Ja też niektóre ryby wypuszczam , ale zawsze na patelnie jak cos pięknego złowie to wezme , a szczupak w cebulce i śmietance na masełku to jest coś pięknego i smacznego , a dodam że z Rudawy wyśmienicie smakuje. Oj może w tym roku Łowco Jelczyków sie gdzies spotkamy , a nóż widelec nad Rudawa nad wpadem do Wisły bo tam drapieżnika jest troche , ale niestety chowie sie w swych kryjówkach , z których trzeba go wywabić.