 (336_280 pix).jpg)
-
Liczba zawartości
688 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez zdrapek
-
Pozwolę sobie umieścić małą relację z mojej pierwszej majowej wyprawy na nasze krokodyle . ... centymetrów szczęścia. Związku z tym, że musiałem cały długi weekend majowy spędzić w pracy, a pierwszy dzień wolny trafił na 5 maja to sprzęt spakowany i przygotowany miałem końcem kwietnia . Wyprawa w gronie rodzinnym czyli moim bratem nastąpiła skoro świt w wspomnianym już terminie. Woda przywitała nas spowita cała we mgle,... jako pierwszy w poszukiwaniu zębatego przeciwnika do wody poleciał Lunatic. Maltretowanie wody ciągłymi rzutami zaczynało przynosić nam piękny majowy dzień. Mój brat jak przyczajony tygrys próbował dostać się do szczupaczków. Kolejne, rzuty nie przynosiły żadnego efektu, na szczęście miałem ze sobą aparat więc po wyprawie z fotek i tak będę zadowolony Po około 2 godzinach mój brat zaliczył kontakt z rybą i to całkiem słuszną, po krótkiej walce na twarzy kolesia z wędką pozostała jedynie głupkowata mina i zdrowa sportowa złość. Oczywiście nie pozostawiam sytuacji bez komentarza "trzeba być czujnym gamoniu", miałem nieco uciechy heheh Ciągłe biczowanie wody nie przynosi żadnego efektu mimo niezliczonych kombinacji alpejskich z wymianą przynęt czy sposobem ich prowadzenia - "tu nie ma ryb" jak by powiedział klasyk Postanowiłem więc skupić się nieco na otaczającym nas pięknie natury, bo wędkarstwo to nie tylko ryby ale i obcowanie z otaczającą nas przyrodą. Mój pomysł niestety nie przypadł do gustu przyszłej mamie i zostałem ofuczany przez łyskę, a co o mnie wypowiadała to już tylko ona wie Przyglądała mi się jeszcze długo i pewnie zastanawiała się co, ten nieskoordynowany ruchowo robi w moim środowisku. Pan perkoz też dumnie podążał za swoją wybranką Nic biczujemy wodę dalej mimo, że już słoneczko praży..... odpuszczanie nie należy w mojej naturze:) Mimo, że efekt wciąż porównywalny z porannych godzin to przy ok. 4-5 godzinie męczenia wody nastąpiło zatrzymanie przynęty. Zacięcie i jest, ojjj czuję, że to jest to po co człowiek wstaje o 4 rano i ze śpiochami w oczach pędzi do auta Ryba stawia spory opór, ja oczywiście większy i przyciągam przeciwnika na ok. 4 metry od ciebie kiedy mnie zobaczyła postanowiła pięknie się zaprezentować wyskakując ponad lustro wody, piękny plusk jak by ktoś cegłówkę do wody wrzucił. Jeszcze kilka odjazdów i wydaje mi się, że esox jest zmęczony, podbieram go - oczywiście rękom i auć "wydaje mi się" to było słuszne stwierdzenie jeszcze ma na tyle wigoru, że machając łbem pokaleczył mi dłoń. Adrenalina jest więc zauważam jedynie, że krew leci z paluchów. Jeszce dwa odjazdy i ponownie tym razem ostrożniej moja dłoń ląduje pod jego skrzelami, ufff teraz jest już grzeczny Rogal nie schodzi mi z pyska, cały trud został wynagrodzony, a miara pokazała, że to całe 100cm szczęścia. Pierwsza majowa wyprawa i pierwsze uderzenie szczupaka - jestem heppy Jeszce kilka fotek ze szczęśliwego zbiornika: Piękny wschód Ponownie przyczajony tygrys: Oślepiająca żarówka: W ramach relaksu: Pozdrawiam i do zobaczenia nad wodą
-
Mi udało się złapać w zeszłym sezonie jednego naszego-złotego karasia; cieszyłem się jak dziecko i z największą starannością zwróciłem wolność złotej rybce :) Dubel (srebrzysty) wypiera naszą piękną rybę. pawciobra, piękne karasie
-
Gratulacje Robek, piękne foty i miejsca, przy których możesz moczyć kije. Dzięki za oddane głosy i wspólną zabawę.
-
Ciężko jest, ciężko ja ma za sobą dwa wypady i miałem tylko dwa pobicia i jedno odprowadzenie przynęty przez maluszka. Jedna rybka konkretna - jak zbiorę materiał do "kupy" to opis naszykuję tutaj;): Haczyk szczupaki 2013: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=17982 Zapraszam w imieniu tomika i forum do dzielenia się swoimi emocjami Większość jednak jest o kiju lub ma pojedyncze pstryknięcia. Jak sobie przypomnę zeszły majowy szczupak show - jeszcze się obudzi
-
Są w opakowaniach 1kg i 3kg - oczywiście większa paka wychodzi taniej na kg . Pomijając zanęty tańsze, zdecydowanie ciekawszą mieszanką jest seria Magnetic Niestety wiem to z autopsji.... ale te tańsze są też ciekawe
-
"Magnetic" to fajna mieszanka Co do tych tańszych to płoć stosowałem z dodatkiem prażonych i zmielonych konopi, pinek i aromatu robinsona płoć lub scopex. Robinson aromaty, dodatki zanętowe: http://www.zander.pl/zander/230-dodatki-zapachowe-i-dipy Przy dodaniu konopi i odpowiednim nawilżeniu zanęty mieszanka fajnie pracuje i całkiem dobrze wabi te wdzięcznie, bo przeważnie skore do współpracy rybki.
-
Czyli temat do usunięcia
-
Ja nie widziałem, możliwe, że przeoczyłem i jaaaacie wkradł mi się byk w tytule, jak jakiemuś młodzikowi masakra
-
Polecam, osobiście ubawiłem się do łez Wędkowanie ekstremalne: http://www.joemonster.org/art/21889/Wedkowanie_ekstremalne
-
ładnie ładnie Panowie strażnicy, mamy piękny obraz Waszej pracy - jak bym ja podchodził tak do swojej. Ale nie generalizujmy, mój kolega w tym roku miał już 3 kontrole, ja jeszcze żadnej, ale byłe mad wodą 3 razy. W zeszłym roku miałem ok. 7 kontroli.
-
Co woda to inne rybki, ale do moich ulubionych należy okoń i ciemna płoć
-
Witam. Sprzedam kijek jak w temacie. Wędkę dostałem w prezencie, była raz nad wodą celem przetestowania.Leży w szafie od maja. Niechętnie się z nią rozstaję ale cóż :)Wędka nie ma żadnych zarysowań czy uszkodzeń, na rękojeści folia - praktycznie jest to nowy kijek. Długość 3m CW do 40 Waga (jeśli dobrze pamiętam) ok 190g - bardzo leciutka Długość transportowa 153cm Jest to półparabolik przechodzący w pełną parabole. Najlepiej "ładuje zestawy od 5g do 25g, z większym już sobie radzi średnio Preferowany odbiór osobisty w Zabrzu ze względu na dość drogą wysyłkę ok 40zł kurier. Za mniej niż 200zł nie oddam - cena sklepowa 300-320zł Zainteresowane osoby proszę o PW Opis producenta: Rewelacyjny kij spinningowy, wykonany z włókna węglowego IM-9. Bardzo lekki, polecany do połowów zarówno z brzegu jak i z łodzi, na średnie i większe przynęty. Doskonale przenosi drgania, pozwala na pewny kontakt z przynętą i rybą. Wykończony pięknym, tęczowym lakierem oraz wyposażony w korkową rękojeść.
-
Telefonicznie to może nie.... bo przecież ktoś musiał by obsługiwać system, aktualizować go, siedzieć na 4 literach przez 24h, a my ponosilibyśmy dodatkowe koszty, które i tak są gigantyczne Natomiast powinna być możliwość udowodnienia, że składki są zapłacone w dowolnej siedzibie koła i sprawa tutaj powinna się kończyć. Wkradł mi się do łepetyny taki mały sarkazm )
-
Tutaj się zgodzę Ja tak samo zaczynałem, spróbuj też prostym i tanim "mykiem" je dociążyć zakładając duże śruciny pod "brzuch" przynęty mocując je na na drut z firmowego zbrojenia. Powstaje nam nieco inna przynęta
-
W zasadzie racja, jednak nie chciał bym porad czy opinii na temat tego produktu od osoby, która "testowała" 2 sztuki . Chociaż przeglądając alledrogo, to zdaje mi się, że niektórzy zachłyśnięci reklamą/pokazowymi filmikami wydają pół wypłaty na te przynęty, a potem heheh licytacja od 1zł Cóż trzeba im poświęcić troszkę czasu zanim będą efekty Ale odbiegamy od tematu samych przynęt i zrobi się śmietnik....
-
Kolega raczej powinien takowe zapytanie wysłać do ZG PZW i tam pozostać bez odpowiedzi Można donieść i wykazać swoją przynależność do społeczeństwa wędkarskiego, jednak będąc członkiem PZW akceptujesz RAPR, a "niemanie" dokumentów łamie jego zapisy. Czy to można zmienić, można jednak nie wylewając swoich żali na łamach portalu, chyba, że to zamaskowane próby zebrania osób podpisujących się np. pod petycją do "naszych władz" ) Kolega niestety nie zna do końca RAPR-u "Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej są zwolnione osoby do 14 lat oraz cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce."
-
Te przynęty są u nas dopiero 3 sezon i nie należą do tanich więc nie są na tyle popularne, żeby temat zalała lawina odpowiedzi. Jedno dodam, że trzeba nauczyć się nimi posługiwać, ja wciąż jeszcze kombinuje, ale na pewno kilka szczupłych uwiesi mi się na nich początkiem maja
-
Hehhe kotlet odgrzewany ale dobry Przynęty bardzo ciekawe, szczególnie na płytszych łowiskach lub tam gdzie jest sporo zaczepów przy dnie spisuję się wyśmienicie. Niemożna jednak polegać na nich ślepo i stosować z uporem maniaka , wiadomo czasami potrzebna jest inna przynęta... ale do tematu. Prowadzić trzeba spokojnie małymi zrywami (przeważnie - kombinacje wskazane) pozwalając nieco opaść przynęcie. czasami dociążam gumki(żeby pracowały agresywniej), niektóre zbroje sam w kotwiczkę i linkę stalową w otulinie. Najbardziej przypadły mi do gustu 13cm, natomiast na 9,5cm raz pokusił mi się bolek Ja je mam zawsze przy sobie, ale na dzień dobry wyciągam kopytka
-
Liczy się rocznik, idź do PZW zdaj egzamin, wyrób kartę wędkarską i ciesz się wędkarską przygodą. Myślę, że jak przyswoisz sobie RAPR nie będziesz miał podobnych dylematów
-
Odszedł wielki wędkarski autorytet dla wielu forumowych braci, niesamowity miłośnik przyrody i pasjonata wędkarstwa.... będzie go brakowało w naszej społeczności. Wyrazy współczucia dla rodziny.
-
Robek, graty Bawimy się do końca i mimo, że w poprzednim sezonie jak i teraz nie mam czasu na rybki ;( to zapowiadam że fotki prześlę, więc aparaty w dłoń
-
Jak dziś było na rybach ? Październik 2012
zdrapek odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Dzisiaj spining 3h i tylko 2 pistolety.... hmmm troszkę mnie to irytuje!!! -
Tutaj nie ma żadnych HDR-ów, ewentualnie użyte są filtry polaryzacyjne i/lub szare standardowo używane w fotografii. To pozwala uniknąć np. przepaleń lub daje "lepsze" odwzorowanie barw, pobawić się kontrastem na etapie robienia fotki . Można się pokusić na wytypowanie zdjęć, które wysłał np. użytkownik x czy y, ale na tym etapie myślę, że to jest bezcelowe.