Lary

Sebek ty jesteś jakby z moich okolic. Znam dobrze Poraj, ale od listopada tam nie byłem i chodzi mi o to czy coś teraz tam sie dzieje. A jeśli chodzi o ryby to musze ci powiedziec że sie znacznie poprawiło juz te "żyletki" wydoroślały i to znacznie. Także zapraszam. A ty gdzie wędkujesz odbiegając od tematu (myślę że nie dostanę ostrzeżenia za odjazd od tematu)

Czy to znaczy że zaczynasz przygodę z wędką?

Czy ktoś wędkuje na tym nieszczęsnym poraju??? Jeśli tak to proszę o info.

UUUUUUUUUUUUfffffffff. Miałem nie komentować bubli tej firmy, ale tak mnie wkurza że szok. Dzisiaj będąc na rybach zaczęło padać wieć rozkładam nieszczęśliwy parasol i po złożeniu gdy ucichł deszcz i wiatr okazało się, że pękł drut podtrzymujący materiał. (na szczęście nie przebił materiału). Może ktoś powie że ze starości ale mam go 3 miesiące i był rozłożony dwa razy. Kolejny duży minus dla tej firmy. Myślę że o Jaxonie można by pisać i pisać. Może niech się przerzucą na produkcję innego sprzętu.

Ja w poprzednim sezonie używałem ROBINSONA Titanum Feeder (Odra) bardzo dobra żyłka i w tym sezonie na drugiego federa założę taką samą.

Witam. Jeśli chodzi o cw to zgadzam się z Tomaszkiem do 90g może być za mały. Jeśli zaczynasz przygodę z federkiem i nie chcesz wydawać zbyt dużej kasy to proponuje ci Robinsona Lumixa cw 120g (lub 110 niepamiętam) Sam takiego używam może to nie jest wysoki model ale wyjąłem nim już sporo rybek. Wędkowałem głównie na Odrze (a uciąg wody tam spory) jak również na jeziorku. No i najważniejsze kosztuje dużo mniej niż shimano.

Witaj John.

zgadza się myślałem że ta seria dotyczy również wędzisk

Z tego co się zorientowałem to model AZTEC wypuszczony został przez Robinsona ale czy to orginał Jeśli chodzi o tego spina to nie znalazłem w sieci nic podobnego w tych pieniądzach dlatego jest duże podobieństwo że to jakaś podruba. Ale mogę się mylić.

Czy koś używa shimano catania lub innego shimano do gruntówki. Jesli tak to prosiłbym o opinie jak się sprawdza dany model. Cena jest bardzo zachęcająca.

Oddałem do desy żart. Problem był z odpięciem jej ponieważ zaczepiła się dwoma grotami kotwicy, a materiał bardzo zbity. Ale w moim niezbędniku znalazły się nożyczki i poobcinałem wokół grotów no i cześć. PS wyglądała ochydnie aż z tego wszystkiego zmieniłem woblerka na innego bo niewiem czy ryba która złapała by się na tą kotwiczkę nie dostała by zapalenia pyska.

Kilka dni temu wybraliśmy się z kumplem na klenie. Znaleźliźmy miejsce gdzie klenie pięknie goniły drobnicę, rozłożyłem spina i heja. Nagle poczułem opór (dodam że łowiłem w dość znacznym nurcie) zaczęło pięknie pracować. Cały w skowronkach ponieważ jak gdzieś na forum wspomniałem spining jest mi jeszcze obcy. Po około 4min docholowałem....... Rozczarowanie ogromne wyciągnołem starą bardzo grubą skarpetę może to nic super dziwnego ale nie była to skarpeta z naszych czasów (tak mi się wydaje) wykonana była z niby płótna podejrzewam że jest to okaz z lat 40-tych.

Jak wszyscy to wszyscy. Na imię mam Arek pochodzę z Działoszyna niewielkie miasteczko nad Wartą. Wędkuję kilkanaście lat ze zmiennym powodzeniem. Ulubiona metoda połowu to gruncik (szczególnie na Poraju). Ostatnimi czasy odkrywam Odrę i tam też spędzam nocki, a poza tym prubuję przekonać się do spiningu, właściwie to nauczyć się go bo pomimo tylu lat wędkowania spining jest mi zupełnie obcy. Jeśli chodzi o pozawędkarskie zainteresowania to sport w każdym wydaniu. Pozdrawiam wszystkich Lary.

Z otwartą zanentą nic sie nie dzieje pod warunkiem że nie będzie w wilgotnym miejscu i będzie szczelnie zamknięta aby zapach nie wywietrzał. Co do skuteczności ....... każda zanenta ma swoje plusy i minusy. Jesli będziesz łowił na rzece to spróbuj necić pszenicą (szczególnie w upalne dni)

Witam. tak się składa że ja pochodzę DZIAŁOSZYNA więc może wymienimy się informacjami znad rzeki. Napisałeś, że będziesz łowił 16 km od wielunia ale w którą stronę? Podaj coś bliżej.

Też używam sygnalizatorów i zgadzam się z poprzednikami ułatwiaja wędkowanie szczególnie w nocy (nie mówię już o tym jak ktoś jest nad wodą kilka dni) ale na Boga przyciszmy je na noc.

OOOOOOOO nikt nie łowi na Poraju????

Mam pytanie. Jakie ryby łowicie na groch(na rzece i na jeziorach), jeśli ktoś łowi na groch to czy dodaje do niego jakiegoś atraktora.

Chciałbym się dowiedzieć czy warto sie tam wybrać tj czy bieże trochę leszcz i karp?