Mortal Kombat
Użytkownik-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Mortal Kombat
-
Excelera oglądałem kiedyś w sklepie akcja wędki szybsza od catany sztywniejsza, dodatkowo catana ma głębsze ugięcie, cała wędka gnie się w parabolę od dolnika . Jak ci pasowała catana to masz dostępną wersję 2,40 10-30 , weź na próbę zobaczysz jak ci leży, jak przez neta kupisz to masz i tak 2 tyg. aby jak co odesłać. Sam używam jej tyle, że wersji 1-11 2,7 i też pasują mi takie kije. Ewentualnie tak jak radził Ras al Ghul zamów jeszcze diplomat pike 2,4 ,bo z tego co pisze to podobna do catany, zobaczysz który kij pasuje i jednego odeślesz.
-
Nie patrz na standardy, tylko dobieraj wędzisko tak aby dobrze się wędkowało. Ja osobiście używam 2,7 tylko na rzece gdy muszę poprowadzić przynętę wzdłuż brzegu zza krzaków. U siebie na gliniance i na Narwi w mojej okolicy używam głównie wędki 2,4 choć zdarzało mi się użyć 2,1 na gliniance, którą mam do połowu z łódki. Długość rzutów ciut mniejsza, może z 3-5 metrów max. Z seryjnych wędek krótsze są lepiej wyważone i lżejsze mniej męczą rękę plus jak pisałem łatwiej podbijać przynętę jak będziesz łapał z opadu. Twój wybór. Black rocka 2,7 5-25 sprawdzałem w sklepie wszystko fajnie, tylko strasznie leciał do przodu waga 153g, a ten co chcesz wziąść 7-30 175g to pewnie jeszcze gorzej będzie leciał. Dodatkowo ta okuma 7-30 ma akcję x-fast, ja takich kijów nie lubię na szczupaka, bo zazwyczaj są bardzo sztywne, może ktoś się wypowie co używał lub poszukaj na necie informacji jak to pracuje pod rybą. Zastanów się jeszcze na okuma inspirą 2,70 10-28 http://allegro.pl/dragon-okuma-inspira-jig-28-2-70-m-10-28g-i6584532850.html waga 143g, dużo lżejsza od black rocka, więc i z wyważeniem powinno być lepiej miałem wersję 2,50 nie był to ideał wyważenia, ale bez tragedii. Dodatkowo akcja fast, wędką ładnie się gięła, gdzieś do połowy ale dolnik dosyć mocny giął się nieznacznie, więc i z zacięciem sandacza powinno być w miarę ok. Najlepiej podjedź do sklepu i pomachaj tymi kijami, zobacz jak leżą w reku, bo dla każdego może pasować coś innego.
-
Co do wymienionych wędek to nie podpowiem, bo ich nie użytkowałem, ale zastanawia mnie czemu chcesz tak długą wędkę na wody stojące 2,4-2,5 w zupełności będzie wystarczające, będzie lżejsza i mniej męczące jest podbijanie gum. Żeby dobrze dobrać wędkę przydało by się też napisać jaki w jakim ciężarze będziesz używał przynęt i jakie ryby jeszcze chcesz łapać oprócz szczupaka.
-
Co do okumy inspiry, to trochę nią porzucałem, dokładnie model 2,50 do 25g. Przynęty o masie około 25g leciały jak z procy,samo prowadzenie w nurcie, czy też podbicie nie wyginało nadmiernie wędki, myślę że jeszcze z parę gram więcej kij by pociągnął. Wędka lekka, ale dla mnie z kołowrotkiem 270gram trochę za mocno leciało do przodu. Jak łapiesz przynętami o łącznej masie do 23gram i wolisz kije bardziej spolegliwe, to polecam konger prime rocker 244 do 23 gram, który zastąpił mi inspirę. Najlepiej wyrzuca przynęty do 23g przy 25g już za mocno się gnie i tak daleko się nie rzuci, ale z prowadzeniem nie ma problemu. Pod szczupakiem 60cm bardzo ładnie się gnie, głębiej od okumy inspiry. Łapie głównie szczupaki koło tego wymiaru i dla mnie inspira trochę za słabo się gięła pod takimi rybami, tutaj możesz zobaczyć jak pracuje pod rybą https://www.youtube.com/watch?v=jZsBW5lXgQQ . Kij też lekki, trochę lepiej się wyważa z moim kołowrotkiem. Czy da radę dla meppsa 4 teraz nie powiem, jak byś był zainteresowany to w weekend jak uda mi się wyskoczyć na rybki to sprawdzę jak daje radę z obrotówką 4
-
Chodzi mi o diplomata pike, mało informacji od producenta, może ktoś napisze jaką akcję ma wędka, jak pracuje pod rybą, jak z wyważeniem.
-
Jeżeli by budżet mnie nie ograniczał to bym bez wahania brał minn kote traxxis. Przeczytałem sporo na temat tych silników na polskich i zagranicznych forach, większość poleca minn kote. Ma maxymalizer, dzięki któremu pobiera mniej prądu niż silniki z tradycyjnymi biegami i energia z akumulatora nie jest na darmo tracona. Silniki z maxymalizerem mają mniej awarii. Na forach zagranicznych bardzo dużo osób chwali minn kote za nie dużą awaryjność względem innych silników elektrycznych, z powodu użycia lepszych materiałów niż konkurenci. Jak czytam to zagranicą większość posiada minn koty, sporo osób też ze względu na ograniczenia budżetowe kupuje motor guide i widzę że użytkownicy ich mają sporo problemów z nimi, duża ilość postów dotycząca awarii tych silników.
-
Pitpower dzięki za szybką odpowiedź. Będę się musiał nad tym zastanowić, bo to najlepsze rozwiązanie, elektryk na jezioro a spalina na rzekę. Czemu zastanawiam się nad użyciem silnika elektrycznego na rzekę, gdyż moje najbliższe ulubione łowisko to Narwiański Park Narodowy, gdzie bardzo często wędkuję i wprowadzona jest na tym odcinku rzeki strefa ciszy, ale chyba będę musiał dalej pożyczać pychówkę ze względu na zużycie energi przez elektryka. Pitpower może wiesz jak jest ze zużyciem energii w tych mocniejszych silnikach, czy jak będę płyną z prędkością taką samą jak na mniejszym silniku elektrycznym, to czy będzie większe, mniejsze, a może takie same zużycie energii. Myślę nad mocniejszym silnikiem, bo nigdy nie wiadomo kiedy będę potrzebował mocy, a przy normalnym użytkowaniu na jeziorze nie będę pływał na maxymalnej mocy tego silnika, ale zapas mocy będzie na wszelki wypadek.
-
Może ktoś wie jaki jest koszt sprowadzenia silnika zaburtowego z usa, bo jak patrzę na ceny w Polsce to podwójne, szkoda gadać. Jakie podatki cło, akcyza, Vat, jak przesłać i ile to kosztuje. A może gdzieś mogę coś znaleźć tanio z UE?
-
Cześć, zastanawiam sięnad zakupem silnika elektrycznego do łodzi 4,05 metra aluminium waga 140 kg. Łódź będzie używana głównie na jeziorach i jeżeli silnik na to pozwoli na Narwi, Biebrzy i Bugu. Mam możliwość zakupu w dobrej cenie z usa silnika minn kota traxxis: 70 lbs 24V Max pobór prądu (amper): 42 1008 Watts lub 80lbs 24V Max pobór prądu (amper):56 1344 Watts. Jak wygląda sprawa ze zużyciem energii elektrycznej czy jest duża różnica w tych silnikach. Czytałem na innym forum że większy silnik nie zużywa tyle energii co mniejszy przy takich samych prędkościach, nie wiem czy to prawda czy nie bo słabo u mnie ze znajomością elektroniki. Czy silniki te dadzą radę na wyżej opisanych rzekach, bo jeżeli nie to chyba kupię coś mniejszego. Proszę o poradę.
-
Witam Wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum. Zastanawiam się nad zakupem jednej z tych echosond bardzo są do siebie podobne i nie wiem która z nich będzie lepsza. Wędkuję głównie na jeziorach, czasami rzekach, głębokość głównie nie większa niż 10m tylko czasami powyżej. Obie echosondy mają podobną moc (lowrance 2400W max, eagle 1500W max), która na pewno starczy na moje łowiska i stożek po 60. Różnica tylko w wyświetlaczu Eagle którego rozdzielczość to 640x480, a Lowrance 480x480, nie wiem czy mi to pomoże w lepszym czytaniu dna. Czytałem dużo dobrych opinii o Lowrance i Eagle, co dodatkowo utrudnia mi wybór. Może też macie jakieś inne propozycje z echosond Humminbird np. Nie potrzebuje echa z GPS, zależy mi na jak najlepszym czytaniu dna i kolorowym wyświetlaczu żeby dobrze pokazywał szczegóły.