woytek

@topus12 ale to się samo nie zmieni. My młodzi musimy brać sprawy w swoje ręce, zaczynając od "dołu". Fakt, że z kontrolami nie będzie lepiej, a już jest tragicznie, ale wystarczy zacząć od chodzenia na zebrania swoich kół i namawianiu innych "normalnie" myślących wędkarzy do tego samego. Można wiele zmienić, ale trzeba chcieć. Od pisania na forum, samo się nie zmieni, chodź i to jest plusem, że coraz głośniej i więcej osób woła o normalność. Nam się to powoli udaje, z roku na rok do przodu. Zbiornik, który podlega temu małemu kołu jest na prawdę urokliwy, czysty i przede wszystkim rybny, a za parę lat będzie jeszcze lepiej. Dużych ryb jest tam sporo i walczymy, żeby to się nie zmieniło a wręcz poprawiło, faktem jest że sporą zasługę w tym ma charakter jeziorka - dziesiątki zwalonych drzew, niektóre części zbiornika są nie dostępne, część wody zarasta grążelami i po prostu mięsiarze mają problemy z łowieniem w takich warunkach. Ale też z roku na rok minimalizuje się rolę gumofilców w kole i nad wodą. Jak w przyszły roku jeszcze się zaostrzy regulamin i bardziej się tego będzie pilnować to zostanie tylko garstka wszystkożernych, których będzie dość łatwo upilnować. Reasumując jeśli powoli zaczniemy od sekcji, kół to później będzie szansa coraz wyżej zaprowadzać zmiany. Bo nie ma co liczyć na to, że sytuacja w PZW sama się poprawi, czy jacyś politycy się tym zainteresują. My musimy krok po kroku wszystko zmieniać w normalność.

Oby wróciły czasy, że po zarybieniu dwa tygodnie całkowitego zakazu połowu, bo tak to 90% ryb w ciągu tych dwóch tygodni dostanie w łeb. I skończy się uszczęśliwianie amatorów świątecznego karpia, zacznie się w większych ilościach zarybiać innymi gatunkami ryb, które będą miały szanse odbyć w danym zbiorniku chodź jedno tarło.

oleq_30 Chodziło mi o te blachy, takie same z tym samymi wzorami robił DAM. http://www.angelsport-welt.de/images/product_images/popup_images/713270003.jpg

Nie chodziło o tą zieloną, tylko o te pierwsze modele robione przez Balzera, ze stronki wrzuconej przez Bifa.

Te Balzery to chyba to samo co DAM Effzetty. Zostało mi jeszcze parę Effzettów ze starych zapasów i są naprawdę świetne. Zresztą podobno Dragon będąc dystrybutorem DAM'a też sporo od nich "ściągną" do produkcji swoich blach.

Naleśnik27 może polecisz jakieś konkretne modele?

Odnośnie tego kołowrotka odpowiedź brzmi : nie wiem. Ale do średnio a szczególnie ciężkiego spina, to musi być na prawdę dobry kręciołek żebyś go nie zajechał po części sezonu, wobki a jak piszesz szczególnie te duże dają spory opór w wodzie (jeszcze pytanie co to znaczy dla Ciebie duże woblery?), duże gumy zresztą też dadzą popalić maszynce. Ja do średniego spina 15-40 używam Shakespeare Supreme Magnesium 35 i do średniego daje radę, ale wątpię żeby wytrzymał przy ciężkim spinie. Najlepiej to multiplikator do ciężkiej orki albo Penn Slammer chodź trochę droższy od tej Okumy.

Zależy jakiej wielkości przynęty będziesz używał, ale skoro chcesz wypuszczać ryby to tnij szybko, większa szansa że nie zdąży połknąć za głęboko, rzadko mi się zdarza łowić na żywca czy trupka, ale jeśli już łowię tymi metodami to zacinam od razu po zauważeniu brania, praktycznie nie czekam. Żadnych fajek czy odliczań przed zacięciem.. Gdzieś czytałem że szczupak potrafi rozpuścić haczyk w żołądku, ma tak mocne kwasy trawienne, więc pewnie węgorz też sobie poradzi z hakami. W końcu te ryby potrafią sobie poradzić z mocnym i twardym pancerzem raka, którego upolują.

Prawdopodobnie ktoś Ci siecią staw przeorał, bo jakoś nie wierzę żeby jakiś drapieżnik tak prawie do zera wyczyścił staw...

Od kiedy kaczki żywią się rybami? Bo z tego co mi wiadomo to nie jedzą ryb.

Woda opada i da się przejść, chodź jest jeszcze trochę wyżej niż zazwyczaj. A co do szczupłego, nadal musi jeść i da się połowić chodź jest trudniej. No i ta masa śmieci, która się wyłoniła..

Ja też robiłem zakupy w FM, poza tym że troszkę to potrwało nie było żadnych problemów.

Ja mam Maxime i z czystym sumieniem mogę polecić. Mam 3lbs i daje rade z woreczkami pva wprawdzie nie rzucam wtedy na bardzo duże odległości i nie są to bardzo duże woreczki, poza tym zastanów się nad 3,9 m w 3składzie to nie będzie duża różnica przy transporcie ale przy dalszych rzutach łatwiej o precyzję, no i zacięcie na dłuższych odległościach powinno być pewniejsze.

Nie wymyślaj, jakby ktoś kupił wędzisko to raz nie miał by gotowego zestawu, czyli kołowrotek, żyłka i gotowy zestaw a 2 miałby paragon i nie było by problemu. Fakt prawo jest chore, bo przy takim "stawianiu" się Strażnikom powinieneś leżeć na ziemi aż do czasu przybycia policji, to by Ci się odechciało głupot na następny raz. A skąd oni mają wiedzieć, że jesteś tym "normalnym"?

Nie będę Cię przecież przekonywał Oczywiście, decyzja jeszcze nie zapadła, ale wiem jakie są koncepcje. Chcecie to wierzcie, nie chcecie nie wierzcie. W wodociągach i rybaczówce doskonale wiedzą jakie są pomysły. Prawda jest taka, że Wodociągi (i rybacy) najchętniej pozbyli by się wędkarzy z jeziora całkowicie. Nie mogą tego zrobić (ze względu na umowy korzystania z jeziora), więc podejmą działania ograniczające liczbę łowiących. Pierwszym ruchem ma być odstraszająca cena zezwolenia. Słyszałem podobną informacje z wodociągów, podobno zezwolenie może być nawet większe niż 1 tyś zł. Chcą się pozbyć wędkarzy i syfu który po nich zostaje.

Odnośnie kłusowników reportaż o Turawie, co najgorsze pewnie tak jest na większości wód w Polsce: "Turawo wróć" TVP Opole Program też jest o wielu innych nie ciekawych aspektach nad naszymi wodami. Jedyne co może zmienić skale kłusownictwa to zaostrzenie prawa, kar i bardzo częste kontrole, a na to się niestety nie zanosi.

Jak szukałem dla siebie kijków to też się pytałem o różnicę między BX a CX, jak dobrze pamiętam to BX jest poprzednią wersją tych wędzisk, i o wiele bardziej chwaloną od najnowszej serii CX. Tyle tylko że BX bardzo ciężko znaleźć, praktycznie już jej nie ma.

Ja też jakoś nie byłem przekonany do Dragonów, polecił mi Zdrapek, zaryzykowałem i jestem zadowolony. Wprawdzie mam je dość krótko, z 2-3 miesiące ale sporo razy były już w użyciu i nie mam się o co do nich przyczepić. Mam kije Dragon Maxima Carp 3,9 - 3,5lbs, Cena tych kijków jest przyzwoita, zastanawiałem się jeszcze nad Shimano Alivio 3,9m ale nie ma ich dostępnych w 3 częściach, no i są o wiele bardziej delikatne, takie przynajmniej miałem wrażenie bawiąc się nim w sklepie.

Dzięki za pomoc. Dużo dobrego czytałem o tych wędziskach Shimano Alivio BX, niestety nigdzie tego kija nie znalazłem, jeśli już są to nowsze wersje CX, problem kolejny że trudno znaleźć 3,9 3lbs, 3 częściową. Jaka jest różnica pomiędzy serią BX a CX i czy warto szukać odpowiedniego CX i może ktoś z Was zna jakiś sklep internetowy z dostępnym CX 3,9 3lbs 3częściowa. Drugi kij to będzie Dragon Mystery XT Long Distance Carp 3.90m 3lbs. A co do kołowrotków to raczej Okuma Travertine 55 i zastanawiam się czy warto wydać dwa razy więcej i drugi kupić Okuma Powerliner Long Cast FD 60. Jeszcze pytanie kupować na allegro czy polecacie jakiś dobry sklep internetowy?

Witam, mam prośbę o doradzenie odnośnie sprzętu, nie ma sensu zakładać kolejny temat, pozwolę sobie tutaj napisać. Więc tak mam dwie karpiówki Jaxona Future Pro Carp 3,6 2,5lbs, mam je ładnych parę lat i jestem z nich bardzo zadowolony, ale do dalekich rzutów nie bardzo się nadają. Potrzebuję trochę dłuższe wędziska 3,9m i o większym ciężarze wyrzutowym. Zachowanie tych kijków co mam przy holu jest bardzo fajne, teraz pytanie im większe LBS tym sztywniejsza wędka przy holu? Mam parę na oku, którą polecacie, fajnie jakby był poniżej 200zł ale może być trochę droższy: KONGER AVIATOR CARP 390/120 KONGER AVIATOR BLACK CARP 390/3LBS Mistrall Delux Carp 390 RM 2 3/4 - 3 1/4 LBS Jaxon ETERNUM CARP 3,90M / 3,5lbs VEGA TEAM CARP 390 - 3 lbs lub Shimano Alivio 3,9 - 3lbs Ważne żeby były 3 częściowe, i oba kije nie muszą być te same. Chyba że jakieś inne wędzisko polecacie, mile widziane propozycje. Wiem, że to temat o kijach a nie o kołowrotkach ale nie ma sensu pisać w dwóch oddzielnych tematach, jaki kołowrotek polecacie (wiadomo wolny bieg szpuli, ma być dobry do dalekich rzutów i solidny") kwota 100-150 zł+? No i żyłka. Tematów o tym było sporo na tym forum, ale wolę zapytać niż później żałować. Przez parę lat miałem przerwę od łowienia, a sprzętu na rynku pojawiła się cała masa. Z góry dzięki za pomoc.