Tak, to będzie dobra gramatura na bezwietrzną pogodę do bata 5 metrów. Można i delikatniejszy, ale na początek nie polecam.
Na początek możesz spróbować 1 g, ale jak będzie zbyt mocno wiało, to 2 a nawet 3 gramy będzie ok. Najważniejsze żeby go odpowiednio wyważyć. Jeżeli łowisz z dna (np. leszcze), to można zrobić jeszcze inny trik- przegruntować zestaw znacznie powyżej prawdziwej głębokości łowiska, np. o pół metra na nawet więcej. Wtedy woda ciągnąc zestaw ustawi go po chwili tak, że nie będzie topić spławika. Trzeba dobrać grunt eksperymentalnie. Oczywiście zestaw traci na czułości, ale na większe ryby typu leszcz, lin, sygnalizacja będzie wystarczająca- przy odrobinie doświadczenia.
Ja robię tak- tuż nad pętelką na żyłce głównej (tam gdzie mocuje się przypon) zakładam obciążenie o masie ok. 30-40% wyporności spławika. Jest to jedna lub dwie śruciny obok siebie (jeśli spławik jest powyżej 2 g). Dalej planuję na przyponie 3 śruciny- tak żeby ich masa łączna nie była większa niż kolejne 50-60% wyporności spławika.
Zaczynam od sygnalizacyjnej najbliżej haka, która powinna być najmniejsza z tych trzech. Pozostałą masę dzielę mniej więcej na dwie ostatnie śruciny i zakładam je na przypon bez mocnego zaciskania. Teraz jeżeli spławik jest przeciążony, to odchudzam śrucinę bliżej sygnalizacyjnej. Jeżeli jest niedociążony to powiększam śrucinę bliżej początku przyponu, lub jeżeli trzeba sporo dołożyć to zakładam jeszcze śrucinkę przy dużym obciążeniu na samej górze.
Najważniejsze są dwie zasady eliminujące splątania zestawu: 1. Wartości obciążeń muszą maleć w stronę haczyka. 2 Odległości między śrucinami powinny być jednakowe.
Mam nadzieję, że jest to dla Ciebie zrozumiałe. Jeśli nie- pytaj.
Ściągasz spławik jak najbliżej przyponu i rzucasz na wodę głębszą niż ustawiony w ten sposób grunt. W dobrze wyważonym spławiku nie powinno w tym momencie wystawać nic więcej niż antenka. Jeśli zestaw ma być bardziej czuły, to np. połowa antenki. I dopiero jak to masz sprawdzone, zaczynasz ustawianie gruntu do łowienia.
Możesz założyć na stałe do oczka. Możesz też na zwijadełkach przygotować kilka zestawów o całkowitej długości wraz z przyponem o 20-30 cm mniejszej niż długość wędziska. Na końcu przeznaczonym do przywiązania do bata mocujesz niewielką agrafkę (za oczko agrafki) a "klamerkę" agrafki zapinasz za oczko bata. Zwróć uwagę, żeby to były agrafki spinningowe a nie do spławika- chodzi o to żeby nie było możliwości rozciągnięcia się drutu i otwarcia agrafki podczas holu większej ryby.
Mam nadzieję, że wszystko jest dla Ciebie jasne, jeśli nie to pytaj