Czerwony Diabeł

Temat ciekawy, ale nic nowego nie wnosi... W moich stronach kilka lat temu utonął jeden - nawet znałem go osobiście. Nawalony wypłynął na jezioro (w grudniu), podczas stawiania siatki przewróciła się krypa i gotowe. Ok 20 lat temu w podobnej sytuacji straciło życie dwóch. I co? I nic! Proceder dalej kwitnie. Co ciekawe nikt ich nie nazywał "kłusownikami", ot wypłynęli żeby sobie ryb nałapać, i zdarzyła się tragedia Śmiać mi się chce jak czytam że ktoś utrzymuje z kłusownictwa rodzinę. Znam wielu kłusoli, wszyscy robią to w jednym i tym samym celu: Żeby zarobić na chlanie! Zresztą nie tylko kłusują w wodzie, niektórzy też w lesie. Inni kradną drewno, lub cokolwiek na czym da się łatwo zarobić. Czy żałować takiego osobnika? Moim zdaniem NIE. Trzeba ten gatunek tępić jak zarazę

1 lipca przypadkiem trafił mi się szczupak 92 cm, i 6.20 wagi. Żyłka 0.25 a miejsce hiper zarośnięte. Po zacięciu nie wierzyłem w możliwość wygranej. Szczupak natychmiast zanurkował w zielsko. Hol bardzo długi i wyczerpujący, mozolne zdobywanie metra po metrze, z częstymi przerwami, kiedy "Pani" nie miała ochoty współpracować. W bliskości tych chaszczy zwykle łowiłem okonie, a trafiłem ich amatorkę. Przynęta : srebrny Spinnex Herring 14g. Oczywiście z założoną lepszą kotwiczką

Witam. Wprawdzie nazwy nic mi nie mówią, ale sugerując się podanym opisem wędzisk, odpowiem tak: jeśli łowisz z łodzi mogą być. Jeśli zaś z brzegu też, ale zasięg rzutów będzie bardzo ograniczony. Na brzeg najlepsze są kije 2.70 - 3m. Do tego chociaż parę przyponów 20-30cm. Stal czy wolfram, jak wolisz Żyłka coś w okolicach 0.25 mm. Do tego parę wahadeł, obrotówek, gum...

Jeśli to jeszcze aktualne spróbuj benzynowego ogrzewacza do rąk. To świetny wynalazek! Przy późno-jesiennym spinningu przywraca czucie w dłoniach. I można go włożyć pod kurtkę, np. w kieszeń bluzy. Na pewno nie zgaśnie, tli się 4 do 6 godzin... Jak jest już rozgrzany nie sposób go utrzymać w dłoniach (bez pokrowca). Pod kurtką grzeje znakomicie. Polecam wszystkim...

Pozostaje tylko życzyć szczęścia przy czasem przymusowym przedzieraniu się przez trzciny i patyki Spróbuj załatać neopreny... A wiesz dlaczego zawodowi rybacy używają wyłącznie czarnych gumowych woderów?

Belly Boat. Wodery (spodniobuty). I krótki spinning 2.40m 20 - 45g. Z wycofanej już niestety serii Mistrall Bavaria. No, ale cena była tak zachęcająca I jeszcze parę Sliderów 10

tatamarcelka Miejscowi nie potrafią się po prostu do nich dobrać. Np. od lat było wiadomo że są tam duże amury, ale pierwszego złowiłem ja. Nikt przede mną nie złowił tam metrowego szczupaka, a ja już kilka, itd... Niestety po ostatnich przyduchach amury zniknęły - ale to jeszcze sprawdzę Pozostały tam tylko szczupaki i tysiące sumików karłowatych. Nawet liny i karasie są rzadkością. Wielokrotnie obserwowałem tam szczupaki po ok 120 cm, to moje marzenie... Ale pracuję nad tym

marusia-92 Nie, na takim małym ściśle tajnym jeziorku zagubionym w lesie. Łowią tam tylko miejscowi, i.... ja

Witam. Ja dziś rano trafiłem na spinning szczupaka 96cm i 6.55 wagi. I malutkiego okonka Po miesiącu bryndzy! Ostatniego ładnego (104cm) szczupaka złowiłem dokładnie miesiąc temu. A zwykle łowię tylko potwory po 20 - 30cm...

Witam. Zestaw nr 1 jest najprostszy i najlepszy. Sam taki stosowałem latami. Z niezłymi efektami. Na muliste dno stosowałem ciężarek 30 do 80g z rurką antysplątaniową (taką jak przy feederze). Jedyną różnicą w "moim" zestawie był przypon. Prawie zawsze używałem plecionki. Ze stalką sandacze bardzo kaprysiły, węgorzom przypon nie robił żadnej różnicy. Ale niestety czasem potrafił walnąć szczupak i zwykle kończyło się to odcięciem. Osobiście na sandacze polecam zestaw ze spławikiem. Grunt ustawiasz tak aby żywiec czy trupek był 30 do 50 cm nad dnem. Zostawiasz otwarty kabłąk, na wędce zawiązujesz gumkę recepturkę i wkładasz pod nią żyłkę i gitara

Mój sezon zaczął się od 86 cm. Mamuśka pokąsana przez wydrę (chyba). Nawet zdjęcia nie zrobiłem, od razu do wody. Wyglądała strasznie... A trzeciego maja trafiła się 104 cm. Bardzo szczupła, "aż" 7.3 kg! Wszystko na spinning. Wygląda na to że na razie wyczerpałem swój limit szczęścia, bo od tamtej pory nic wymiarowego.

Wczoraj złowiłem sumika karłowatego na Slidera 10. Niezwykły widok A myślałem że biorą tylko na wahadła.... Najlepiej na nie działa poczciwy Herring (na szczupaki też znakomity). Leon, zaskoczyłeś mnie. Przecież normalna głębokość pracy Morsa 3 jest podobna (nieco tylko głębsza) niż Algi L-1? Morsów mam całą kolekcję, w najróżniejszych kolorach. Świetna blacha - jak większość Polspingu...

E tam. W moich rękach (i łowiskach), alga się nie sprawdza. Gnom jest znacznie lepszy. Alga: Jedynka ma nikczemne rozmiary, dwójka pracuje głęboko i wymaga szybkiego prowadzenia, a trójka jest doskonała do masowego połowu rogatka i rdestnicy Moją tajną bronią jest Wydra 23g i Spinnex Herring 14, 20 i 27g. Spinnex wymaga wymiany kotwiczki natychmiast po zakupie. Seryjna jest do d... Tępa i wyjątkowo słaba. Moje łowiska szczupakowe są płytkie, więc i przynęty nie mogą schodzić za głęboko. Gustuję więc w wahadłach w rodzaju Morsa...

Nic z tego. Dowiedziałem się za to że importer z jakiegoś powodu zrezygnował ze sprowadzania tej serii. Dlatego zniknęła ze sklepów. Mam nadzieję że beast master godnie zastąpi mi wymarzonego UGLY...

Spinning Shimano Beast Master 3.0m. Wersja AX 20-50g. Leży mi i wygląda świetnie, ale z testami muszę poczekać...

Wysłałem PW

Nooo, można a nawet należy spodziewać się elastycznego zakończenia dolnika. Gałki z "korkogumy", albo chociaż gumowego grzybka. Na łodzi to niezastąpione. Miło by było gdyby Exceler miał też zaczep do przynęt. Jego brak jest ostatnio modny w wielu wędziskach. Żałują kawałka drutu

Spokojnie. Wiem z doświadczenia, że do uchwytów nazwijmy je "tradycyjnych" da się założyć. Wiem że mam dziwne wymagania. Wędzisko ma się ładować już przy ok 20g, ale jak trzeba, ma też nie "klęknąć" przy 70. I weź tu znajdź takie . Każdy powie że trzeba co najmniej dwa. Do lżejszych zastosowań mam delikatniejsze spinningi. Dla wielu 460-tka to masochizm, a w rzeczywistości jest on wielkości typowej czterdziestki - czterdziestki piątki. Tylko ta waga. Ale to mi zupełnie nie przeszkadza...

A co z Shimano Beast Master 20-50g? Ewentualnie Technium. Już sam nie wiem, co lepsze. Ma to grać ze slammerem 460. Przyznam że strasznie się napaliłem na beast mastera. Podobno mocarna, długi dolnik, odporna na przeciążanie, i do tego dość miękka. Z powodu braku możliwości kupna Ugly Stika szukam czegoś w tym stylu. Z kolei Technium znacznie lżejsza, nieco droższa, i nawet jest tuba Którą wybrać?

Witam. A ja polecam ostrożne używanie Excelera. A raczej stawianie lub opieranie o coś. Ta seria ma straszliwie tandetne i śliskie zakończenie dolnika. To kawałek tulei z drewna (chyba), zakończonej metalowym kapslem. I dlatego nasza wędka lubi sobie "rymnąć". Mała rzecz, a nie cieszy... No, ale za to taki blank robi wrażenie. Jest bardzo smukły.

Witam wszystkich. Szukam spinningu: Długość 300 lub nieco powyżej. Akcja raczej szybka. C.W. do 50-60g. Duża wytrzymałość na urazy i takie tam. Możliwość zamontowania kołowrotka o szerokiej stopce. Długi dolnik. Duże przelotki. Koniecznie! Nie za wiele tych przelotek (max 9). Cena do ok 400zł. Jakość na sensownym poziomie. Ogólnie coś szybkiego i zarazem dalekonośnego

Ja planuję w niedalekiej przyszłości jakiś trzymetrowy spinning. Z braku Ugly Stika na rynku nie mam pojęcia jaki. Parę jerków i woblerów. Do tego sztywny pokrowiec na spina. Penn Slammer 760L. Być może nawet zestaw castingowy (ale brakuje mi odwagi)

A ja tam kupiłem u pewnego producenta i sprzedawcy "parę" wahadłówek których nie mogłem trafić w sklepach. I tak jakoś wydałem 140zł No i niedawno następnego slammera 460 plus dwie szpule zapasowe. To akurat wydatek "nieco" większy...

Ja wybrałem skuter świadomie. Jest "pakowniejszy" od motocykla - wstawiasz pokrowiec na podłogę "między nogi" i ognia Pali to cudo ok 2.5l plus litr oleju na jakieś 700-800km, i jest "terenowy". A przewiezienie np. spinningu o długości transportowej w okolicach 160cm na motocyklu jest nieco problematyczne...

"kupcie sobie najtaniej i zobaczcie czy metoda wam leży" Święte słowa, powinny widnieć przy każdym temacie "początkujący". Po sezonie takiej próby wiesz już czy "to jest to" i wiesz sam(a) czego potrzebujesz