Szczupły w Odrze jest. W zeszłym roku kilka trafiłem. Wczoraj 1 walnął ale szybko się wypiął. Na oko koło 50 miał. Co do okonia, to jest tragedia. We Wrocławskiej Odrze już go chyba nie ma. Jak się trafi na kanale to karzeł :/
Testowałem. Tak jak pisałem wcześniej, przynęta najlepiej będzie się sprawowała na płytszych wodach, ze względu na wolny opad. Ja akurat byłem nad głębszą wodą, więc nic nie uderzyło w przynętę.
To lipa. Chciałem zobaczyć sobie te tereny. W tamtym roku za późno się zorientowałem. W tym roku taka nie miła niespodzianka. Dziwne podejście wg mnie. Podnieśli opłatę a rezygnują z osób z poza firmy. Chyba nie potrzebują dodatkowych pieniędzy
Już brakuje trochę chęci. Ostatni szczupak wymiarowy trafił się na początku października. W listopadzie jeszcze nic konkretnego a i z tym niekonkretnym jest tragicznie. Wczoraj był niższy stan wody niż w poniedziałek. Na moje oko blisko 0,5 metra
A to nie słyszałem o tym. Jedynie widziałem, że walą wszystko w łeb i na miejscu czyszczą. Po kolei jak leci.
W Ratowicach w którym miejscu ? Nigdy tam nie byłem
Wczoraj byłem 4,5 godziny. I chyba tyle. Boczny trok, blachy, gumy. 1-2 puknięcia i 1 mały okonek wyciągnięty. Tragedia :/. Było kilka osób i też nic nie wyciągnęli. Chyba zaniosę już kije do piwnicy. Szkoda czasu.
okonie takie, że bez lupy chłopie nie podchodź żonka złowiła 20 cm, ja też takiego i jeszcze takiego co miał z 10 cm Dziś wcześniej podobna wielkość w liczbie 2 sztuki
Ciekawi mnie czy uda się coś tobie tam złowić. Byłem tam w czwartek i piątek. Złowiłem 5 szczupaczków 20 - 35 cm i 5 poszło z gumkami. Sama malizna się tam kręci, nic konkretnego.
W sobotę na Bajkale trafiły się tylko 2 okonki na boczny trok. Później w ten zestaw, walnęło coś konkretnego. Najprawdopodobniej szczupły. Po 30 sekundach walki przegryzł żyłkę i odpłynął. Później już nic. Dzisiaj 2 malutkie okonki, na podobnym zestawie. żonka trafiła 1 okonka. A tak to straszna bryndza
Tym razem od strony Niskich łąk byłem na głównym kanale. Ale tak jak pisałem, sama drobnica a dużego nic nie chciało uderzać. Dziś po pracy też tam podjadę, o ile uda mi się kupić te małe gumki.
Wczoraj nad Odrą średnio. Dlaczego średnio ? Plus za to, że był kontakt z rybą. Wpierw 1 okonek na boczny trok. Później zmiana główki i w ciągu 5 minut 3 szczupaczki. Niestety w przedziale 20 - 30 cm Później 2 ładne uderzenia i przegryziona żyłka ( zestaw był na okonia ). Łowna tego dnia gumka poszła z rybą i później już nic się nie działo. Na ciężki zestaw ( gumy, blachy) 0 uderzeń
tez juz bylem nie licze nawet ile razy w tym miesiacu i fakt 2 male kajtki ale tak pozatym zero;) zobaczymy w sobote na przeciwopowodziowym i dam ci znac czy warto czy jescze tzrreba na nie poczekac
Czekać na przyszły sezon ?
Moje ostatnie wypady były tragiczne. Kontakt z rybą minimalny. Kilka okoników złowiłem, ale wszystko w przedziale 10-15 cm . Ostatni szczupak złowiony w czwartek, od tamtego wypadu lipa
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.