Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Marienty

Moderator Grand Prix haczyk.pl
  • Liczba zawartości

    1 473
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    102

Odpowiedzi dodane przez Marienty

  1. Też muszę się niestety pochwalić złamaną szczytówką w spiningu. Shimano Vengeance jest twardą wędką ale żadna wędka nie przeżyje wbicia w ziemię.... zmieniałem miejscówkę, nie wiem jak to się stało. Pan (którego serdecznie teraz pozdrawiam) z Wrocławskiego Krokodyla naprawił mi szczytówkę w cenie górnej przelotki.

    Pamiętam jednak zabawniejszą sytuację. Miałem jakieś 14 lat kiedy chodziłem z kumplami na ryby (głównie Jezioro Kozienickie) w rodzinnych stronach. W wakacje koło godz. 10, kiedy ryby już przestawały brać a na wodzie pojawiało się coraz więcej rowerków wodnych człowiek zaczynał się denerwować. Kiedyś zupełnie na odchodne kumpel założył na spining wielkiego (wtedy się taki wydawał), ciężkiego woblera szczupakowego i zaczął nim rzucać w kierunku najbliższego rowerka z naszymi rówieśnikami. Było dobre 70 metrów a wobleer lądował to 5 to 3 metry od nich. Nagle kumpel rzekł "teraz to ich [...] zapierdolę"! Zrobił zamach... i jak machnął to mu jedynie podstawa wędki w rękach została. Buahahaha Stał tak z wyciągniętymi rękoma w górze i nie mógł zrozumieć co się stało :D. Mieliśmy z chłopakami taki ubaw, że nasz szczęki od śmiechu bolały :D Wszystko skończyło się dobrze bo sama wędka daleko nie poleciała i dało się ją wyciągnąć. Śmieję się do dziś kiedy sobie to przypomnę.

  2. 10.12.2012 Wrocław-Odra

    Piękna sceneria i miejsce znajome :D Szkoda, że sandacze się nie pokazują

    graty Boseib za emocje :mrgreen: z tego co widziałem to byliście z drugiej strony pierwszych barek , jak fest mróz nie dowali to w niedzielę jadę na przeprawę promową do brzegu dolnego. z pozdrowieniem Wasyl

    Piękniejszych główek niż tam to nie widziałem. Szkoda, że nie zawsze człowiek ma tyle czasu, żeby się tam wybrać ;/

  3. Hello! Spininguje ktoś jeszcze z brzegu? Patrzę na pogodę i temperatury i dochodzę do wniosku, że chyba trzeba będzie zamknąć ten sezon. Nawet jeśli do grudnia przyjdzie odwilż (co się raczej nie zapowiada) to i tak zanim kra spłynie (a jest jej sporo) zrobi się już styczeń. W sobotę trzeba było uważać na krę ale łowić się jeszcze dało. ...a jak wasze wnioski?

  4. Witam wszystkich,

    Chciałem zakupić wędkę do połowu sandacza z opadu (z brzegu). Nie szukam wklejanki.

    Szukam wędki długiej na ok 2,7 - 3m z gramaturą wyrzutu ok 10- 35 gr.

    Chodzi mi o taką na której będzie się dało wyczuć tzw pstryknięcia sandacza.

    Łowię głównie na Odrze używając główek 15-25 gr.

    Póki co "na sucho" znalazłem sobie takie modele:

    DRAGON Millenium Pike 2,90m c.w10-35gr

    Mikado SCR ZANDER SPIN 3m; wyrzut 10-30gr

    WORLD CHAMPION KOBALT 3,0m; 10-28gr

    Catana CX Spinning 2,70m 10-30g

    Póki co faworytem "na sucho" jest Dragon Millenium. Chciałem się was zapytać czy widzieliście/używaliście którychś z tych wędek ? Może jakieś rady?

  5. Mogę powiedzieć jezioro takie i takie, odcinek rzeki taki i taki, ale dokładnych informacji odnośnie lokalizacji na forum publicznym nie podam :)

    Mam podobne podejście. O miejscówkach mówię tylko zaufanym osobom o których wiem, że nie przeginają z zabieraniem ryb.

    Często spotykam w danych miejscówkach te same osoby. Od jednego z dziadków usłyszałem, że "panie, ja to wyznaje tylko jedną zasadę - co złapię to moje". Jak tu się nie utwierdzić w swoim przekonaniu?

  6. Wędkowaliśmy z kolegą w niedziele od godz. 7 rano do ok 11.30. Padł okoń równe 30cm i szczupaczek 56cm. Szczupak skusił się na obrotówkę w wersji long z karbowanym skrzydełkiem, natomiast okoń na gumę relaxa ohio na główce 8g z opadu.

    Pewnie się czepiam ale... zdięcie ze szczupakiem jeszcze ujdzie ale ten okoń...

    Co by nie było off-topu, niedzielne spiningowanie na Odrze na zero.

  7. Byłem dzisiaj z lekkim spinem na zimowisku pod milenijnym. Efekt to jeden krótki sandaczyk i kilka okonków wielkości dłoni. Sporo osób i sporo spiningistów - efekty podobne. Na pierwszych barkach płoć jeszcze nie ruszyła choć sporo osób już próbuje.

  8. Czerwona skóra i swędzenie, a po zjedzeniu puchne :lol: wystarczy sam zapach smażonej ryby nawet :D niby szczepionka jest w drodze obym jej doczekał ;D

    technops, a widzisz... już myślałem, że nic mnie w życiu nie zaskoczy. Chętnie zaszczepiłbym twoim uczuleniem wszystkich dziadków leśnych co żadnej rybce przepuścić nie mogą...

    Co do pozyskiwania żywca...

    W tym roku może ze 2 razy nastawiałem się na białą rybę. Nigdy nie chciało mi się jechać po białe tylko po to żeby moc na nie złowić kilka żywców. Kiedy chcę złowić żywca zawsze mam ze sobą kawałek świeżego chleba/bułkę, z miąższu lepie małą kuleczkę, którą później nabijam na haczyk. Jeśli pieczywo jest świeże kuleczka bardzo dobrze się trzyma.

    Druga metoda - bardzo wygodna to podrywka :)

  9. Mam do was pytanie. Koledzy z rodzinnego miasta z powodzeniem łowią sandacze z gruntu na Wiśle w miejscu o dużym uciągu (ciężarki 100-140g). Mają dobre wyniki na cienkie fileciki ze świeżych ryb (np. leszcz). Chciałem się was zapytać jak to się ma do teorii mówiącej, że sandacz puszcza przynęte jak czuje opór. Na dużym uciągu nie da się łowić inaczej jak na drgającą szczytówkę. Kolega mówi, że jak sandacz bierze to szczytówka pięknie "tańczy". Ma ktoś jakieś doświadczenia?

    Lepiej na sandacza (filecik z gruntu) klasyczna gruntówka z przelotowym ciężarkiem dennym czy też paternoster?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.