Witajcie pierwszy etap odrzańskiego łowienia mam już za sobą Miejscowość Ścinawa Polska. Teraz już wiem, że byłem totalnie nie przygotowany na tą rzekę. Jechaliśmy w ciemno szukając miejscówek tusz przed zapadnięciem zmroku. Po przyjeździe woda prawie, że stojąca, lecz to się szybko zmieniło W ciągu 3 dniowego pobytu padało kilka nie wymiarów szczupaka i sandacza, co jest wynikiem słabym jak na 5 osób i 3 dni łowienia ( nie licząc spania i relaxu % ) Woda później zaczęła ostro płynąć, więc moje zestawy na żywca przy obciążeniu 60gr zamiast w nurcie to lądowały po chwili wzdłuż główki Co wydaje mi się dziwne nie miałem w ogóle brań na federa, wiec zrezygnowałem z niego na korzyść drugiej żywcówki. Nie wiem może robiłem coś źle (pewnie tak) albo trafiliśmy na brak brań. Bo przecież nie mogę napisać, że tam nie ma ryb prawda ? Czy wszędzie tak jest, że obszary wody między główkami są stosunkowo płytkie ? Oczywiście zamierzam się tam wybrać w następnym sezonie, ale już na pewno w listopadzie tylko latem