 (336_280 pix).jpg)


pajonk
Użytkownik-
Liczba zawartości
103 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez pajonk
-
Podepnę się, bo sam chciałem na dniach Rabę z lekkim spinningiem odwiedzić. Kiedyś jeździłem poniżej Cikowic, były piękne brzany, świnki i masa klenia. Jak to teraz wygląda?
-
Po wczorajszych 2 godzinach na W3 muszę stwierdzić, że zaczyna to już pachnieć katastrofą hydrologiczną. Stan wody jest dramatycznie niski, ja przynajmniej tak małej wody nie potrafię sobie przypomnieć
-
Też chętnie popatrzę, szczególnie w tak marnym sezonie
-
Dziś Wisełka obdarowała mnie takim oto pięknym okazem: Walczył jak lew.
-
W poprzednim sezonie próbowaliśmy kilkukrotnie na wątróbkę drobiową i wieprzową. Efekty były mizerne, kilka sumików po 50-60 cm. Zasięgnąłem rady bardziej doświadczonych kolegów i podpowiedzieli właśnie krąpia postawionego maksimum w pół wody.
-
Wybrałeś bardzo dobrą miejscówkę jednak zapomnij o wątrobie, będziesz łowił sumowe przedszkole. Na Twoim miejscu wybrałbym całkiem sporego krąpia postawionego w pół wody. Jeśli nie dysponujesz sprzętem dostosowanym do spławika podwodnego, zastosuj klasyczny zestaw "pater noster". I uzbrój się w cierpliwość. Zaznaczam, że nie jestem specjalistą, ale takie rady dostałem od rasowych sumiarzy. pozdrawiam
-
Brzanę wyhaczyłem trochę wyżej. Na "naszym" miejscu kompletna studnia, nawet najmniejszy karaś nie chciał wziąć. Kolega grunciarz mocno się zraził do Wisły, ja mniej bo najlepsze swoje wyniki miałem właśnie na niej. A brzana wyglądała tak: oczywiście pływa dalej. pozdrawiam
-
Dziś chwilę przed Twoim przyjściem szczupak odciął mi na płyciźnie ogonek w seledynowym mannsie. Zdarza się i tak, ja nie dozbrajam właśnie po to aby za bardzo nie kaleczyć
-
Dokładnie, to byliśmy my. Oglądałem ten hol popijając piwko
-
Po miesięcznej przerwie wyciągnąłem kumpla nad Wisłę. Przez pierwsze 3 godziny więcej siedzenia niż łowienia (kolega łowi na feederka) i nie licząc 2 wyjść niedużego szczupaczka nic się nie działo. Około 21 atomowe branie na 10 cm bandita na napływie główki i wyciągam 64 centymetrową brzanę. Zażarła gumę prawidłowo, zapięła się w samym kąciku pyska. PS. kepes, nie spadł Ci ten szczupły poniżej Przewozu?
-
Jak najbardziej. Na Brzegach nożna spotkać bardzo ładne sumiska
-
Dziś Wisła poniżej Przewozu podniesiona i przybrudzona za razem. Spinning bez rezultatów. Bolki ignorowały woblery, sandacze nie chciały gumek. Od 15.30 do 21.30 jedno pstryknięcie w opadzie. Kolega łowiący z gruntu na 2 wędki wyciągnął jednego karasia. Tegoroczny maj mnie zadziwia, niestety negatywnie.
-
Noszę się z zamiarem kupna pokrowca, który pomieścić ma dwa uzbrojone spinningi. Wpadł mi w oko pokrowiec Cormorana K-DON, który wygląda na salidnie wykonany. Problemem jest jego katalogowa długość (140 cm), która pokrywa się z długością obu moich złożonych spinningów. Stąd pytanie: Jeśli ktoś posiada taki pokrowiec, proszę o info, czy kijki, mające nieco mniej niż 140 cm w stanie złożonym do niego wchodzą, czy też nie. Nie mam gdzie go pomacać, a nie chciałbym kupować całkiem w ciemno. pozdrawiam, Piotrek
-
Na Brzegach w miesiącach wakacyjnych jest niestety tylko kilka miejsc, gdzie można w miarę spokojnie połowić na spinning. Zazwyczaj są one zajęte przez spławikowców / grunciarzy. Nie ma jednak co żałować, zwłaszcza, że od niedzieli Wisełka i sandacze Na Brzegi powrócę ze spinningiem w pażdzierniku.
-
W naszym okręgu obowiązuje całkowity zakaz zabierania karasia pospolitego. A w temacie, dziś 3 godziny na 9 z feederami. Efekt - 1 linek ca. 20 cm
-
Ja jeżdżę Rzepakową i dziur nie zaobserwowałem
-
Na 2,3,9 trawska jest zdecydowanie mniej niż na Brzegach. Na niepełnych w tym roku nie byłem, ale myślę że jest podobnie jak na pełnopłatnych.
-
Wczoraj na 9 złowiłem dwa najmniejsze szczupaczki w sezonie Następnym razem wybiorę w końcu 13/14, może tam będzie lepiej. 24 dni sezonu za mną i na 10 wyjazdów ani jednego przyzwoitego kaczodzioba..
-
Witam stonek. Miło było porozmawiać o lepszych niż tegoroczne wynikach Był ktoś ostatnio na Brzegach? Coś gryzie? Wróciłem z bardzo słabych "występów gościnnych" na mazurach i mam lekkie ciśnienie na krakowskie szczupaczki.
-
Spędziłem dziś około 7 godzin na Brzegach. Ludzi masa, większość z nich siedzi z żywczykiem i niektórzy nawet połowili. U mnie 5 sztuk szczupaczka w przedziale 35-45 cm. Pod koniec przy brzegu spada mi ładna 70 i to spore zaskoczenie, bo myślałem, że już tam takich nie ma. Wszystkie ryby na białego fatty, innych gum ruszać nie chciały.
-
Dziś porzucałem chwilę w okolicach Niepołomic. Celem był Boleń, ale po raz kolejny na chęciach się skończyło. Woda martwa.
-
Porzucałem dziś na 2,3,9 i chwilę na 7. Jedyne ryby jakie widziałem to śnięty amur i tołpyga, obie w granicach 90 cm. Koledzy połowili miniaturowe płotki na feedery. Dobrze, że maj już blisko