 (336_280 pix).jpg)


pajonk
Użytkownik-
Liczba zawartości
103 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez pajonk
-
A ja smiało mogę polecić ULTRATHON w sprayu. Używam zarówno na nocki jak i na wycieczki do lasu. Nic mnie nie gryzie ani się nie wkręca. Jedyna wada, to taka, że zawiera DEET. Z tego co słyszałem nie każda skóra dobrze go znosi. pozdrawiam, Piotrek.
-
Panowie, jak ostatnio z feederkiem na Wiśle? Jest sens usiąść na chwilę?
-
madman gratuluję ryby. Do tego masz talent "pisarski", aż człowiekowi żal, że nie napisałes więcej . Ja jeszcze nigdy nie pokonałem wymiarowego wąsa - może kiedyś..
-
Od strony S7 przy dużych opadach deszczu lepiej nie próbować, bo można się dobrze zakopać. No chyba, że dysponujesz autkiem terenowym z napędem na 4 buty - wtedy wal pan śmiało
-
Dawno, dawno temu przy bardzo podniesionej i brudnej wodzie miewałem na Sanie świetne wyniki na czereśnie. Pięknie brały klenie i to zazwyczaj te grubsze. Na spinning natomiast w takich warunkach zawsze notowałem brak jakichkolwiek wyników. Podziel się swoją metodą na takiej wodzie, chętnie spróbuję, bo krew mnie zalewa jak pomyślę że na tydzień trzeba będzie odłożyć kijek do szafy
-
Brak miarki czy nie, za drugą kluchę należą się już gratulacje, zwłaszcza że kolega początkujący Tym samym gratuluję i życzę tej "siedemdziesiątki" w przyszłości, oczywiście poprawnie zmierzonej.
-
Super przygoda pan.cernik. Mnie się z wąsatym jeszcze nigdy nie udało, choć na swoją obronę powiem, że specjalnie się na niego nie nastawiam. Wielu z Was pisze o okoniach. Gdzie ich szukacie? Na Wiśle trafiają mi się niezmiernie rzadko.
-
Krokodyle też się zdarzają. Trzeba mieć tylko dużo czasu i jeszcze więcej szczęścia.
-
Wczoraj kilkugodzinny wypad na trójkę. Na spinning ani jednego puknięcia, kolega z gruntu łowi dwa mikroskopijne linki. Jednym słowem bieda.
-
Jak było dzisiaj na rybach ? - Kwiecień 2014
pajonk odpowiedział pankowaty → na temat → Tematy ogólne
Dzisiejszy wypad nad San przyniósł mi kilkanaście ryb, w tym 5 wymiarowych. Szału z wielkością co prawda nie ma ale zabawa przednia. Wymiarowe pstrągi miały od 31 do 35 cm i były pięknie ubarwione. Oby następnym razem też chciały tak dobrze współpracować 35 cm: centymetr mniejszy: pozdrawiam i graty tym, co połowili. -
Takie zachowania w Krakowie to niestety norma. Co do kontroli, to jeszcze dwa lata temu widywałem tam PSR regularnie. Ostatnimi czasy zaginęli w akcji..
-
Jak było dzisiaj na rybach ? - Kwiecień 2014
pajonk odpowiedział pankowaty → na temat → Tematy ogólne
Tegoroczny sezon rozpocząłem nietypowo z dwóch powodów. Po pierwsze dosyć późno, a po drugie nie "u siebie". Nad Sanem zameldowałem się już kilka dni temu, ale z racji Świąt powalczyć z rybami mogłem dopiero wczoraj. Pierwsze podejście, tak na przetarcie w Sanoku. Trzy godzinki biczowania wody przyniosły efekt w postaci kropaska, który ledwo (o 1 cm) przekroczył wymiar. Po szybkiej fotce i operacji usunięcia kilkunastu pijawek ryba wraca do wody. Wieczorem atakujemy już wyżej, w okolicach Załuża. Woda piękna, aż pachnie grubym pstrągiem. Niestety mimo zmian przynęt i technik prowadzenia kropki nie chciały współpracować. Jedyną atrakcją wieczoru była gruba świnka (46 cm), która uwiesiła mi się za kołnierz. Ryba wraca oczywiście do wody, a zdjęcia nie będzie z oczywistych względów -
Nazwa / Adres: corona-fishing.pl Kupiłem: Ryobi Zauber 3000 Kontakt ze sprzedawcą : Bardzo dobry Szybkość realizacji przesyłki : kołowrotek otrzymałem następnego dnia rano Jakość paczki/opakowania : bez zastrzeżeń Reklamacja i zwroty : nie korzystałem i miejmy nadzieję, że nie będzie mi dane Ogólna ocena 1-10 : 10, zdecydowanie polecam.
-
Witam. Wybieram się za tydzień w okolice Sanoka. Jest sens wykupywania wód górskich? Interesują mnie pstrągi na odcinku od końca odcinka specjalnego do ujścia Osławy (Lesko, Postołów itd.). W poprzednich latach bywało słabo.. Może ktoś z forumowiczów wie czy w końcu jest szansa na grubego potoka? pozdrawiam, Piotrek.
-
Do typu atrakcji nad wodą dodałbym jeszcze rój pszczół. W poprzednim roku nad Wisłą przeleciały mi dosłownie nad głową i przyznam, że poważnie rozważałem awaryjną kąpiel. Szczerze nie polecam
-
Moja działa pod tym względem bez zarzutu.
-
Używam takiego kijka od dwóch lat, głównie do spinnigu średnimi gumami na główkach od 8 do 12 gramów i także do smukłych woblerów. Wędka ma spory zapas mocy, moim zdaniem cw jest nieco zaniżone (ja bym oznaczył górną granicę na około 20 gram). Ma bardzo ładne ugięcie i dobrze amortyzuje rybę w czasie holu. W tym roku bez żadnych problemów dała radę grubo ponad metrowemu szczupakowi na płynącej wodzie, więc z większą rapą na pewno też sobie poradzi. Inne zalety tego kijka to bardzo dobre uzbrojenie jak na ten przedział cenowy (przelotki alconite, uchwyt fuji) i dość mała masa przez co nie męczy ręki. pozdrawiam, Piotr.
-
Miejmy nadzieję, bo kilka razy miałem okazję łowić z kolegą na dwójce i nie mieliśmy ani jednego kontaktu z rybą.
-
Polecam jednak sandacza, bo węgorz aktualnie znajduje się w okresie ochronnym.
-
Próbował w tym roku ktoś z forumowiczów łowić sandacza z gruntu? Jakie wyniki? W poprzednim sezonie było marnie...
-
Dziś łowiliśmy z kumplem około połtora kilometra poniżej mostu Wandy w Nowej Hucie. 3 wędki na grunt w poszukiwaniu białorybu + jedna z trupkiem uklei na sandacza. Pomimo czestej zmiany przynęt nie udało nam się złowić nawet jednej sztuki, więc około 10, po ponad 6 godzinach łowienia spakowaliśmy sprzęty i wróciliśmy do domów. Hitem byli Panowie Emeryci mylący leszcza z karasiem, czy świnkę z jaziem. Oczywiście wszystko, nawet mikroskopijnej wielkości trafiało do siatki. Pewnie będą sznycelki pozdrawiam
-
Co to za ryba!!?? Proszę o pomoc w identyfikacji...
pajonk odpowiedział trini → na temat → Tematy ogólne
Chyba jednak płoć Wzdręgi mają płetwę grzbietową przesuniętą nieco do tyłu.