damian r

Sand, dzięki .Czy ktoś może coś jeszcze dodać ?

Jak tam Panowie - był ktosik na Topoli ? Zdawać tu szybko świeże relacje

Witam wszystkich.Pozwólcie że podłączę się pod temat , z moim pytaniem .Otóż od niedawna wędkuję z bocznym trokiem i nurtuje mnie pytanie - gdzie stosować boczny trok ? Chodzi mi głównie o to na jakim dnie będzie on najbardziej skuteczny.Czy na piaszczysto-mulistym (ołów robi obłoczki mułu) , czy na kamienistym , czy może jeszcze gdzie indziej.No i na jakich głębokościach jest najlepiej łowić na trok? Z góry dzięki za odpowiedzi

Oki , ja na pewno będę zdawał .Tobie też dziękuję za świeże info

Dla mnie też to nie do wiary , jak bym tego nie widział na własne oczy , to pewnie bym nie uwierzył.Często krążą legendy "jak to chłopaki 5 wiader płoci nałapali w godzinę " , w którychto raczej niewiele jest prawdy,lecz wyżej opisaną sytuację widziałem sam i to wielokrotnie Wiecie co Panowie ? Jak będziecie na Topoli to popytajcie o tych gości ze świdnicy , to ludzie Wam na pewno powiedzą co tam się działo od początku maja.Ja na tyle mam już dość takich rzeźniczych scen , że zakupiłem dziś nowy sprzęt do lekkiego spiningu,całkiem spory arsenał gum ,blaszek , i mikro-wobków , i celem moich wypadów będą małe rzeczki ,ewentualnie łódka lub większe jezioro z jednym warunkiem : tylko miejsca mało dostępne , gdzie będę mógł odpocząć.Mam już dość ,naprawdę dość patrzenia na to co wyprawiają niektórzy "wędkarze", tak jak ma to miejsce na Topoli, gdy przyjeżdża świdnica

jakieś 3 tygodnie temu byłem na Topoli (w sumie jestem co tydzień praktycznie bo "zagarbatymmostkiem" to moja ulubiona miejscówka )i oni też byli.Nie lubię robić afery , ani draki , ale moja kobieta (byliśmy razem) namówiła mnie żebym zadzwonił do Straż Rybackiej.Odnalazłem więc numer telefonu do okręgu ząbkowickiego , i zadzwoniłem.Odebrał gość , i powiedział mi ,że nie ma możliwości podjechania na Topolę , ale jest tam w pobliżu patrol i on da im znać żeby podjechali za garbaty mostek.Co było dalej nie wiem , ponieważ dzwoniłem w drodze powrotnej , z Topoli do domu.Podejrzewać mogę tylko , że chyba się nie ruszyli na tą Topolę , ponieważ tydzień później było to samo , czyli dosłownie rzeź leszczy . Teraz Panowie mam pytanie.Jak myślicie - czy oni w ten sposób mogą drastycznie przełowić to miejsce ? Pytam , ponieważ ujście Nysy , czyli miejsce o którym piszę , jest moim ulubionym łowiskiem ,po prostu uwielbiam tam wędkować , bez względu na efekty , i po prostu trochę obawiam się czy nie stanie się także za jakiś czas nie będzie po co tam jeździć :(.Stąd też było moje wcześniejsze pytanie do , suhhara, o te miejsce od strony błotnicy , bo coś czuję , że za garbaty mostek niedługo nie będzie po co jechać :(

Nissan primera , albo almera , sedan , granatowy metalic.Model chyba '95 lub '96 .Blachy zaczynające się na DSW ....Czasem jest z nimi koleś starym mondeo , albo busem. Topole mają naprawdę obcykaną.....kiedy są , to zawsze mają pełne siatki , a ludzie siedzą i obgryzają tylko paznokcie z nerwów.Poważnie. Kiedyś gość siedział koło nich i rzucał dosłownie 2 metry od ich zestawów , i lipa , nie miał ani brania, a kolesie systematycznie co 5-10 minut lądowali ładne leszcze na brzegu.Masakra.

W którym miejscu ?Od błotnicy ? koło drewnianego mostku ? naprzeciwko garbatego na cyplu i bardzo dalekie żuty na lewa wyspe branie za braniem Dzięki kolego .To niesamowite że bylo tam wolne miejsce hahhh , ostatnio to rzadkość. Co weekend siedzą tam kolesie ze świdnicy.Jeden gruby , opalony , wygląda jak cygan, tak na oko kolo 55 lat , drugi szczupły też w podobnym wieku.Goście zawsze siadają w tym miejscu - na cyplu.Są co weekend , i robią naprawdę niezłe spustoszenie w wodzie.Podczas ostatniego wypadu , właśnie na cyplu wyciągnęli leszczy - uwaga ! 36 kilo , w drugiej siatce około 28 ,z daleka obserwowałem jak ważyli , i tylko słyszałem urywki rozmowy , więc stąd wiem.a najlepsze że są co tydzień , i co tydzień łapią mniej więcej takie ilości.Ostatnim razem usłyszałem , że nie mam po co tam przyjeżdżać w piątek po południu , bo i tak już będzie zajęte przez nich

Pilczyk, zrób tak jak ja - kliknij prawym przyciskiem myszy na zdjęciu (w laptopie będzie to prawy przycisk na touchpadzie) i z opcji jakie się pojawią wybierz "zapisz" lub ''zapisz jako'' .Zapisze Ci zdjęcie domyślnie na pulpicie - będzie one na pulpicie ostatnim zapisanym elementem.Potem sobie kliknij , i jak si otworzy fotkę to znakiem "+" możesz powiekszac do bólu.Pozdro

W którym miejscu ?Od błotnicy ? koło drewnianego mostku ?

A możesz powiedzieć kolego w którym miejscu na Topoli byłeś ?

Dzięki wielkie kolego , naprawdę dziękuję.Co do Topoli , a konkretnie tej miejscówki za garbatym mostkiem to nie wiem o co chodzi - drugi raz z rzędu taka porażka...... .Czy przyczyną jest leszczowe tarło ? Po nim leszcz przenosi się na jakis czas na głębszą wodę i może dlatego go nie ma na ujściu... Aaaa mam jeszcze dwa pytanka.Czy uważasz że miejsce koło drewnianego mostku jest lepszą miejscówką niż ujście za garbatym mostkiem? Bo częściej bywasz chyba w tym miejscu które mi opisałeś prawda ? Pytam dlatego ,że ja na Topoli jestem często - praktycznie co weekend , ale na ujściu czasem nie ma gdzie usiąść , albo po prostu nie ma brań , i w tym momencie przydaje się jakaś alternatywa w postaci innej miejscówki.Brzeg od strony taśmociągu odpada , a innych dobrych miejsc nie znam. A drugie moje pytanie to takie , czy daleko trzeba zostawić auto ? Z góry dzięki za pomoc

Za garbatym mostkiem to samo :/ , czyli piknik .O wędkowaniu w ciszy i spokoju nie ma mowy niestety.suhhar, możesz mi powiedzieć jak dojechać na ten drewniany mostek ? A tak wogóle to ja też właśnie wróciłem , i wierz mi lub nie , efekt miałem identyczny jak Ty haahh , czyli 2 płotki , z czego druga spadła z haczyka tuż przy brzegu , więc pierwszą wypuściłem zpowrotem do wody.Na dodatek złamałem szczytówkę w feederze

Tam ddzie normalnie stoją auta , była woda.Aż do kontenera.Sam tego nie widzialem , ale rozmawiałem z ludźmi którzy tam byli.Ponoć takiej wody tam jeszcze nie było.W razie czego jak bedzie dalej wysoka woda uderzę na rzekę w paczkowie.

Suhhar , ja też się wybieram jutro , słyszałem że woda pare dni temu była niewiele poniżej mostu garbatego :/