Skocz do zawartości
Dragon

Don Gucak

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    281
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Zawartość dodana przez Don Gucak

  1. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    Szłoby na żywca sobie zarzuce. Amura to tam nie ma wogóle już. Wszystkie amury zdechły w zaduchu w tamtym roku. Zbiornik zarasta przez to znowu. Jak jutro za fess nie zapije to nie ma problemu (priv)
  2. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    W tygodniu tam nikogo nie ma! Totalna nędza, jedynie na spinning sie opłaca biorą szczupaczki ale same niewymiarowe. Sporadycznie okonek weźmie taki do 30cm. Przedwczoraj byłem tam na spina to cały zbiornik pusty. Aut dużo wszyscy lecieli na 3ci staw, chyba czymś tam zarybili ale nie znam szczegółów. Czasem tam ide ze spinem na godzinke-dwie i nie widziałem nigdy żeby ktoś tam coś wyciągnał poza sumikiem...
  3. Mam spore łowisko, gdzie nie chodzi wiele ludzi (bo tam nie można wchodzic ;d). Wybrałem miejscowke blisko trzcin, głębokosć ok. 2-3m, nęciłem jakieś 10m od brzegu pszenicą i kuku przez 4 dni. Kilka tyg temu widziałem tam pieknego lina jak sobie zasysał jedzonko a zaraz za nim karpia sezana równie pięknego. Dzisiaj byłem tam na 3h (18-21) jedna spławiczek, druga lekki grunt 20g. Po 2-3 kukurydze na hak i dawaj na dno. Lin jak zwykle szukał pożywienia (bąbelki i kilkukrotne "wykładanie" płetwy nad tafle tam gdzie rzucałem. Nie złapałem żadnego za to płotki brały jak oszalałe. Z tym że wzdręgi bardzo małe, wygłodniałe, ściągały kuku, czasem sie zawiesiły mimo dużych haków. Tylko jedna spora krasnopióra tak to same maluchy. I co ja mam zrobić, żeby uniknąć brań wzdręg które były bez przerwy? To moja pierwsza "operacja lin" z neceniem. Jest to zbiornik o bardzo czystej wodzie, dno kamienisto-muliste. Lina troche będzie, karp jest tylko dziki i jest go na pewno mało ale sie pojawia. Wzdręg mnóstwo ale same małe, z kimkolwiek rozmawiałem i tam nęcił na płoć to na 100 małych łapal jedna porządną... Nie wiem czym to jest spowodowane, kiedyś tam mocno kłusowano (ale głównie chyba wykłusowali dużego szczupaka bo jest na potęge małego, złapać powyżej 60-70cm to tam rzadkość), duży okoń sie też gdzieś zatracił ale to osobny problem. Panowie, prosze doradzić doświadczonych, jak radzicie sobie w takich sytuacjach z płocią? co mi da że założe potężny hak to mi oskubia kuku, atakuja jak głupie bez pardonu. Chyba w tym roku nici z lina, wiem, że późno sie obudziłem ale to nie ma znaczenia przy moim problemie ;d
  4. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    Dzisiaj byłem z gruntu na 2h. Wyciągłem 6 sumików, wszystkie na kukurydze (bez robaka!)... Totalne echo karpia nikt nic nie mał. Za to drapieżnik chodzi tak samo aktywnie jak wczoraj, szkoda że nie wziżłem spina ;/ Teraz jedynie ta metodą tam będe łowić bo na grunt nie ma sensu.
  5. Dlaczego tylko z oczkiem? Od kiedy zacząłem łowić na grunt (może nie jestem starym wybitnym wędkarzem, ale zacząłem łowić od 9 roku życia z gruntu) to zawsze używałem cienkiej plecionki na przypony i praktycznie zawsze wiązałem tą plecionke na haczyk z łopatką (może kilka razy w życiu na haczyk z oczkiem). I nigdy nic mi sie nie zerwało (prędzej sie hak prostował przy zaczepie albo czymś niezidentyfikowanym jak zakładałem te z cienkiego metalu). Nie jestem też jakoś zakochany czy zafascynowany metoda gruntowa ale swoje sie przełowiło
  6. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    Własnie wróciłem z 1,5h spinningu. Szczupak dziś chodził nimiłosiernie, dosłownie na brzegu. Złapałem 2 po 40cm biedaczki na maluteńkiego twisterka (nastawiłem sie na okonia bo ostatnio tam złowiłem kilka). Co ciekawe obydwa wzięły dokładnie w tym samym miejscu jakies 30(!) cm od brzegu i to w przeciągu 5min. Normalnie wyciągając już przynete widziałem całego łotra który zatrzymał sie tuż przy moich butach i cap. Miałem wrażenie że to 2 te same bestie. Co mnie zszokowało to jakiś typ obok mnie który po pierwszym stwierdził "ooo już będzie troche mięska na kolacje" jak odhaczając go nazwałem biedaczka maleństwem. Przy drugim już sie bałem że mnie sie spyta czy se go może wziąść to odhaczyłem go w wodzie ;d Wogóle co do spinningu to jest tam strasznie płytko i strasznie dużo roślinności, ciężko wyczuć branie bo cały czas o coś przynęta lekko haczy. Macie jakiś patent na to? Bo na pewno sie jeszcze skusze pare razy na spinning właśnie tam. Reszte czasu przegadałem z ogarniętym starszym typem o białej rybie na tym zbiorniku. I chyba przejde sie tam na grunt. Łowiąc na sama kukurydze sumik teraz to prawdziwa rzadkość więc mozna normalnie posiedzieć. Wogóle to wszyscy tam już łowią tylko na kuku ;d Wyniki maja liche ale są, sporadycznie karp, lin i karaś. Ale to trzeba trafić na dzień, mieć troche szczęścia. Bo sumik mnie nie interesuje wogóle, jestem na niego uczulony za to że spierdzielił super zbiornik jakim kiedyś były Pactwowe (nie jeden zresztą ;/).
  7. Don Gucak

    Zbiornik Dziećkowice

    Ale i tak wiadomo jak sie to ma do rzeczywistości... Czysto jest, wiadomo że teraz wszystko kwitnie ludzi tam sie przewija dziennie masa ale jest dobrze w porównaniu do innych podobnych zbiorników. To czy żona będzie zadowolona to nie moge zagwarantować ale dojazd jest bardzo fajny, teraz tam jest tyle karpiarzy porozbijanych z namiotami (jak płynałem wzdłuż brzegu przedwczoraj) że i o auto martwic sie na pewno nie potrzeba. Mówie o brzegu od strony rybaczówki. Od strony Przemszy to trzeba sobie sprawić specjalną wkładke, które są zawsze na stanie w rybaczówce za free (na 3dni max chyba).
  8. Don Gucak

    Zbiornik Dziećkowice

    Dzisiaj 2h spina zaraz obok bulgotu i 6-7 okonków (po 20cm). Na większe przynęty lipa. Miałem jednego żywca (płotka dość spora ponad 15cm) to mi ok. 19:45 sie spławiczek zanużył. Taka adrenalinka już przy przygotowaniu sie do zacięcia a tu szczupaczek nawet chyba 40cm nie miał mi jedynego żywca zmasakrował doszczętnie ;/ Przy odstawianiu łodzi spotkałem gościa co natrzaskał łądnych wzdręg (do 40cm dochodziły) no i te okonki "potężne" że aż strach sie bać. Na największa uwage zasługuje chyba pajac który po 19 wyskoczył po nagu z goła fają obok bulgotu (na tym wypiaszczeniu między trzcinami) i pływał mi niedaleko spławiczka. Ugryzłem sie w język i odpłynałem dalej troche (gdzie uderzył szczupaczek i wogóle sie brania zaczęły okonków), ale w tej sytuacji wypada chyba tylko brać ze sobą jakąś gaz-rurke i napierdzielać takich [...] po pustym łbie ile wlezie bo ten naród zdebilniał do reszty...
  9. Don Gucak

    Kanał Dwory

    Jak tam na kanale? Planuje zrobić tam kilka zasiadek w przyszłym tygodniu. Jak z poziomem wody?
  10. Don Gucak

    Zbiornik Dziećkowice

    Jak już mamy narzekać to kilka dni temu na Dziedźkach jakiś "surfingista" wpadł w... sieć... przyjechała straż itp. Zdarzenia nie widziałem ale posługuje sie dosyć wiarygodnym informatorem. Po co porobili takie cuda-rygory jak nie potrafią sobie poradzić z kłusolami ;/ P.S. Co trzeba zrobić żeby dostać zezwolenie od strony Przemszy? Jest jakaś określona liczba (w tym wypadku pewnie sie juz wyczerpały)?
  11. Ja kupiłem Aquariusa do tego Passion 741 Match i Maver 0.18 i na 2.5g też kiepsko lata ale czego sie było spodziewać... Pora zainwestować w 5+g waglerki i powinno być kosa bo poza lataniem zestaw jest dla mnie super
  12. Don Gucak

    Zbiornik Dziećkowice

    Hehe dokładnie. Bo szczupaki nie mają co na dziećkach robić ino odprowadzać błystki do łodzi. Może kolega nie potrafi nawet odróżnić szczupaka od okonia? Co do tych płoci też mi sie coś nie chce wierzyć
  13. Na tym allegro z tymi matchówkami to jest w ogóle cyrk, nawet nie ma osobnej kategorii z tymi wędkami, co jest moim zdaniem dużym nieporozumieniem. Pisałem że decyduje sie na Browinga i w ostatniej chwili zobaczyłem na allegro wystawionego nowego Aquariusa sklepowego 3.9m za 170zł. Kupiłem od razu no i we wtorek powinien przyjść. Opłaca sie poczekać, szukać okazji. Bo jak patrze na Aquariusy to po 220-230zł więc się opłaca. To samo miałem z kołowrotkiem. Kupiłem SPRO PASSION 741 FD za 115zł (na allegro są jeszcze 3szt z nastęnej aukcji) a normalnie ten kołowrotek jest troche jednak droższy. Z kręcioła wiem już że będe mega zadowolony, mam nadzieje że z tego Aguariusa też, bo wzorowałem sie na recenzji użytkownika tego portalu. Co do wyboru kija to jak kupujesz tak jak ja, bez macania to doszedłem do wniosku że grono tych kilku polecanych ogólnie kijów, wybrać swój dla siebie od swoich upodobań. Tzn. czy chcesz mieć akcje bardziej szczytową czy paraboliczną, jaki preferujesz cw, jakie ryby planujesz na nią łowić i po wyborze myśle że powinieneś być zadowolonym bo w tym przedziale cenowym te wszystkie polecane kije to są kije polecane przez użytkowników w miare doświadczonych w tej metodzie
  14. W bass-sklep chca za 4,2m 255zł więc ja im szczerze podziękuje. Szkoda bo jeszcze miesiac temu przeglądałem do 4,2 aquariusa miał gość za 179zł i pewny siebie że to popularna wędka nie zapisałem aukcji. Wtedy sprawdzałem powierzchownie bo nic jeszcze nie wiedziałem za bardzo o match'ówkach... Decyduje sie na BROWNING SYNTEC POWER MATCH 4,20m za niecałe 200zł. Akcja paraboliczna, cw. 5-15g, porządna firma - musze być zadowolony z kija, nie ma opcji Łowić i tak będe nią liny, leszcze, płocie i karasie. Bardzo wątpliwe żeby tam gdzie łowie trafił się duży karp, prędzej duży okoń z czego bym sie cieszył. Ryby więc nie przekroczą 2.5kg więc myśle że kij idealny, kupuje go w końcu przede wszystkim do zabawy i nauki. a na takim kiju będe świetnie czuł nawet małą waleczną płoć i o to mi w sumie chodzi. Może kiedyś napisze recenzje tego kija, szkoda że już półmetek sezonu a na lina najlepszy okres poszedł w ... ;/
  15. Dzięki, czekam na odp od nich, zobaczymy. A u Ciebie jak po zakupie? Zadowolony z wyboru? Zastanawiam sie jeszcze nad BROWNING SYNTEC POWER MATCH 5-15g. Wędka ma bardziej paraboliczną akcje no i konkretna firma. Sporo czytałem o matchówkach a im więcej czytam tym jestem bardziej niezdecydowany
  16. Podbijam bo też właśnie myśle nad tym kijkiem. Priorytetowo szukam Robinson Aquarius Match 390 ale ciężko mi jest na nią trafić (a wiem że była wcześniej na allegro). Speciland parametrami i ceną kusi, ale na necie nie znalazłem zbyt wielu opinii dotyczącej tej wędki. Kołowrotek już mam (rewelacyjny zresztą) a mianowicie Spro Passion 741 FD MATCH.
  17. To w końcu jak jest z tym jeziorkiem? Kto jest właścicielem? Jak brania? Był ktos w tym roku? Chętnie bym sie tam wybrał z akademika. Te szczupaczki po 40-50 już chyba przez 2 lata podrosły myśle
  18. Hooked on Creatures of the Deep świetna gra, goliłem w to na n93 przez bardzo długi okres czasu, wykonałem wszystkie misje na wszystkich łowiskach i zajęło mi to cały rok szkolny pocinania ;D
  19. Don Gucak

    węgorz

    Jeśli chce z gruntu przygolic na węgorza na martwą rybke to jakiego przyponu użyc? Ten gruby wolfram raczej nie ;D Mam też te cienkie czarne, jak przeszyje mała płoteczke to powinno byc ok? Bo węgorz głupi chyba nie jest i nie łyka wszystkiego od szlagu jak szczupak? ;] Chyba że pleciona ale jak weźmie szczupak to sobie chyba poradzi? Ogólnie nigdy sie nie nastawiałem na węgorza choc już kilka w życiu wytargałem (z gruntu przez przypadek na białe bądź rasówe). Myśle że zestaw podobny jak na sandacza powinien byc ok? Przeszyje od płetwy i zaczepie przed skrzelami podwojny hak i powinno śmigac. Na węgorza chce zapolowac w nocy, woda stojąca, dosyc głęboki zbiornik (zaraz z brzegu juz po 2-4m jest). Jak już nastąpi branie to czekac podobnie jak przy sandaczu czy ciąc szybko? Chyba się czeka bo węgorz zazwyczaj połyka strasznie a i tak będzie on do konsumpcji ;D Zastanawia mnie jeszcze jedno, te przypadkowe węgorze zazwyczaj były małe i wracały od razu do wody. Problem z tym że wszystkie miały już hak w żołądku. Co sie potem z nim dzieje, ryba da rade go wypluc/wydalic jak ten hak sie musiał przy holu wbic bardzo mocno ;/
  20. Don Gucak

    Śląsk, gdzie łowić?

    Nie orientuje sie co do dopłaty ale idealne miejsce to zbiornik Dziedźkowice/zalew Imieliński.
  21. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    I jak? Dalej zarybiaja tak często karpiem? Przy tym sumiku to nie wydaje mi sie ;D Jeszcze pamiętam ostatnie zarybienie kiedy tam byłem (a dawno to było) to była mordęga. Sumik atakował nawet kukurydze, o robakach nie było żadnej mowy! Takie łapanie mijało się z celem, wielu szybko się zwinęło z tamtąd i się im nie dziwie. Bo niektórzy mieli porządne karpiowe baty a wyciągali co 2 minuty 15cm sumika... Teraz może tam dobrze na drapieżce iśc. Te pistolety przez 10 lat na pewno podrosły, okonia też tam było multum pamiętam. Chyba że wysuszali ten staw to inna sprawa. Wiesz coś na ten temat? Jak to wyglądało? Podejżewam że to tylko ploty są Aaa no i jeszcze węgorz! Pamiętam że złapałem tam węgorza (jedyny wymiarowy w moim życiu). I kilka razy widziałem tam gości właśnie z węgorzem i to dosyc konkretnymi okazami. Gdyby tam nie było sumik to byłby to jeden z ciekawszych zbiorników na Górnym Śląsku, tego jestem pewien
  22. Don Gucak

    Zbiornik Dziećkowice

    Z kolegą powyżej wypadałoby sie spotkac, nie zdziwie sie jak od razu sie skojarzymy bo Chełm to jednak Chełm xD Zibi jak teraz wygląda wogóle podbicie karty na Dzieckach cenowo? Za bajtla na Wesołej sie opłacało z ulgami to po 50zeta na cały rok i sie łowiło. Teraz podejrzewam że sie przewróce jak przeczytam cene ;D Na spinning to najlepiej odwiedzic pewien zbiornik zaraz obok Zalewu ale to wiedzą tylko wtajemniczeni ;]
  23. Don Gucak

    jeziora PACTWOWE

    Widze że niewiele się zmieniło. Ja tam już z kartą śmigałem jak miałem 10 lat (9 lat temu). To były czasy! Jak sie złapało sumika to miał on 30cm i wymiatałeś na całym łowisku ;D Podejżewam że to sie właśnie od tego stawu zaczęło, z tą plagą sumików (bo zbiorników podobnie zeżartych przez to cholerstwo można mnożyc i mnożyc). Za bajtla pamiętam że to właśnie tam dostali gratis ileś tam tysięcy sztuk dużych sumików no i wzięli i zarybili. Wtedy nikt tego nie znał, teraz nikt tego nie chce znac xD Nie byłem tam już solidne kilka lat (bo i nie mam podbitej karty i nie miałem czasu lowic i nie miałem z kim łowic) ale widze że nie wiele się tam zmieniło. Co pamiętam z dzieciństwa? Dużo przyzwoitych linów i karasi. Dużo średnich karpi (często był zarybiany a zbiorniki są małe). Ale grasowały tam też potężne sztuki. Sam złapałem tam największego karpia bodaj w wieku 13lat. Zdobycz miała ok. 8kg i jak na mój wiek było to coś pieknego! Raz pamiętam że jakiś gośc niósł karpia którego złapał na tym 2 zbiorniku (ciut mniejszym). Przez mgłe pamiętam że ten karp był ogromny i wszyscy byli w szoku ;D był tam też szczupak i okoń ale zazwyczaj dosyc mały. Pamiętam że zawsze łapało się same pistolety bez wymiaru. Sumik rozprzestrzenił się tam w ekspresowym tempie. Potem podobno staw zmienił właściciela, był wysuszany itd. Nie wiem jak tam teraz jest choc mieszkam niedaleko. Mówie jak było kiedyś a spędziłem tam kawał czasu i wspominam go z łezką w oku!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.