piotr chorzów

Mieli być koło 9 rano

Właśnie zarybiają A z doniesień w niedziele jeden miarowy szczupak i mały sandaczyk.

Wywołany do TABLICY pokrótce opisze moje zestawy spławikowe . Zasada PIERWSZA i podstawowa im prościej tym lepiej - mniej problemów przy wędkowaniu , a teraz do rzeczy : Używam raczej mało wyrafinowanego sprzętu normalne kije teleskopowe /łatwe w transporcie/ , kołowrotki z dobrym hamulcem , żyłki 0,22 max 0,24 Spławiki w granicach 5-8g - preferuje smukłe konstrukcje i najlepiej z miejscem na świetlik lub antenę /czasami wkładam białe anteny ,czasami czarne a w nocy to wiadomo/. Spławik zawsze mam zamocowany przelotowo na krętliku ,nigdy nie wiadomo gdzie będę łowił , czy w łowisku będzie 1,5 m głębokości a bywa że jest 8m i więcej. Obciążenie dobieram tak aby wystawała sama antena spławika sandacz jest raczej na tym punkcie wyczulony jeśli chodzi o opory w wodzie i jeszcze jedna moim zadaniem ważna rzecz obciążenie musi być w jednym kawałku /oliwka, łezka/ i najlepiej na rurce igelitowej. Odnośnie haczyków jak wcześniej pisałem używam niebieskich drucianych Mustad-ów łatwo je rozgiąć na korzeniach a sandacze nie spadają nawet takie 8kg . I jeszcze jedna informacja zawsze używam przyponów z cienkiej plecionki wolframowej wytrzymałości 5kg nie zauważyłem mniejszej ilości brań niż u innych wędkarzy a jak trafi się szczupak to jest szansa na wygraną.

Tomek metoda taka jak zawsze - spławik - świetlik i płoteczki , były jeszcze dwa jeden podlotek ok 30 cm i jeden ok 60 ale odpiął się koło łodzi , łowię na pojedynczy druciany haczyk i szybko zacinam bo jak trafi się jakiś pistolet to ma szanse .

Kolejny wypad i wpadły dwa sandacze 60 i 64

Nocka na łodzi po miesięcznej przerwie i kolejne 2 sandacze zaliczone

Na Dziećkowicach

Bufi Te sumy to nie przypadek od ok 12 lat woda jest zarybiana sumem 3-4 lata temu miałem okazje podziwiać spławianie się sumów widziałem to tylko 2 razy w życiu . Byłem przekonany że to karpie się spławiają ale jak miałem 3 brania i 3 wyjęte podrostki w przeciągu 15 min to już wiedziałem co to jest za ryba , widok spławiana był jednorazowy mogę spokojnie powiedzieć że było ok 100 szt na powierzchni i to bardzo delikatny szacunek ilości .

Tym razem zabrane wszystkie , złapane na płotki , a kolejny wyjazd jak czas pozwoli i lepsza połowa , może nawet przyszły weekend potem przerwa bo jadę męczyć ryby na plaży w słonej wodzie.

Biała ryba ponoć się rusza , w zeszłym tygodniu kolega w nocy nałowił sporo leszczy od 30-50 cm ,dzisiejszej nocy sporo łodzi na wodzie - ponoć było przyzwoicie z efektami . Ja wole inne gatunki wyniki z ostatniej nocki

Kolejny wyjazd po przerwie i kolejne sandały Młody daje do wiwatu dwa największe złowione jego rękami.

Staszek i to jest DOBRA droga , bez przepychanek siłowych ! potem zawsze są problemy w sądzie ! Bo może się okazać ,że to ty BYŁEŚ AGRESOREM a oni się tylko bronili Od 4-5 lat sprawdzam działanie różnych służb i powiem wygląda to dosyć dobrze : - Policja zawsze przyjeżdża na wezwanie - Straż Miejska tylko w dzień i od spraw porządkowych /wjazd nad wodę , ogniska , śmieci / - PSR dobrze działa w dzień w nocy bywa gorzej czas przyjazdu w nocy to czasami 4-5h - SSR o dziwo działa sprawnie na większych zbiornikach , w nocy przybywają razem z Policją Obserwacje poczynione na podstawie 19 wezwań w okresie 4 lat I proszę wszystkich niech zaczną korzystać z telefonów nad wodą zamiast opowiadać jak jest źle , że nikt nic nie robi , jak czytam na forum o różnych ekscesach to zawsze zadaje jedno pytanie UKRADLI CI TELEFON ??

Kolejne dwa z Diobliny tym razem 51 i 55 Chyba zacznę organizować kolejne koszulki klubowe bo ostatnia mi się kończy

Kozłowa Góra zwana Diablok

Tradycyjnie na płotki

To i ja wstawię fotkę , pierwszy sandacz mojego syna /ten większy 60 / i mój skromny 55. Strach pomyśleć co będzie dalej jak Młody zaczyna na pierwszym wyjeździe od sandacza .

Panowie wybieram się na noc z synem pogoda taka sobie to łódka odpada , jak wygląda obstawienie brzegów na dzień dzisiejszy - spory tłok czy wcisnę gdzieś jeszcze wędki Interesuje mnie rejon od małej tamy w stronę rybaczówki , pole namiotowe koło wyspy , i może kamienie . Chodzi o to żeby samochód był w miarę blisko , żeby młody miał gdzie kimać jak się pogoda załamie.

Lodu jest jeszcze 30cm !!

Mam zapisane nr od 5 lat !! o dziwo bardzo skutecznie to działa !! Nie narzekam na swoją posturę ale wole zadzwonić i zrobić porządek rękami strażników a nawet policjantów , bywało że podjechali razem na kontrole.

Dokładnie woda jest dzierżawiona przez PZW od P.U.W. HKW Sp. Z O.O.

Zakaz stosowania pęczkowanych przynęt podczas zawodów.

Ten tekst odnośnie telefonu : Masz telefon na rybach widzisz takie sceny jak opisujesz odchodzisz na STRONE dzwonisz do PSR i spokojnie wracasz na łowisko, satysfakcja GWARANTOWANA , wrażenia BEZCENNE

Don Gucak Granaty za rybki Telefon ci ukradli ? Łowiłeś na stawach w Chełmie , a może na zalewie

Sprawa jest prosta : Zgodnie z zapisem regulaminu - dyskwalifikacja i tyle tu niema czego interpretować Otwory zostały zasypane podczas zawodów to raz , mogło to uniemożliwić wędkowanie innym zawodnikom na "wolnych otworach" to dwa , takie zachowanie powinno zostać potraktowane jako rażące naruszenie rywalizacji sportowej - co może skutkować wykluczeniem z całości GP !!

Zdrowo rozsądkowo takie zachowanie należałoby potraktować jako niesportowe. Jest jedno drobne ALE takie rzeczy trzeba zgłaszać sędziemu natychmiast podczas zawodów !! tego typu zgłoszenie powinno zostać odnotowane w protokole zawodów. A teraz rzeczywistość , jeśli zgłoszenia nie było lub nie zostało odnotowane to teraz musisz udowodnić że nie jesteś przysłowiowym wielbłądem Wszelkie protesty , skargi nie zgłoszone organizatorowi po zakończeniu łowieni chyba nie są rozpatrywane po ogłoszeniu wyników.