wojtt
Użytkownik-
Liczba zawartości
536 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Ostatnia wygrana wojtt w dniu 6 Października 2017
Użytkownicy przyznają wojtt punkty reputacji!
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
Rawicz
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
wojtt's Achievements
85
Reputacja
-
Cześć, powoli budzę się z wedkarskiego letargu;) Nowe miejsce jest rozpracowywane coraz skuteczniej, tylko czas nie jest sprzymierzencem. Bolenie z wrzesniowych wieczorów, zlowione na woblera z dna. Okoń skusil się na wobka boleniowego. O lidze pamiętam i mam zamiar troche powalczyć;) Ryby nie mierzone, wypuszczone.
-
Węzeł wygląda ciekawie, sprawia wrażenie jakby przechodził w stożek. Też się męczyłem z takim łączeniem i z feedera pożyczyłem wezel Albright. Sprawdza się, jest bardzo mocny, gdy pęka to albo na łączeniu z przynęta albo fluocarbonu z plecionka. Czyli tak jak ma być, żeby nie zostawiać linki w wodzie. http://knots3d.com/knots/pl_pl/39/węzeł-albright Za okoniami byłem jak narazie raz i mnie olały.
-
Ten zapis dotyczy środków pływających i o ile mnie pamięć nie myli to na wodach np. PZWRyb obowiązywał już z 25 lat temu.
-
Spróbuję swoich sił, a co tam. Wytypowalem dwa łowiska, w których chyba dam radę coś polowic. Dodam że okonie trafiały mi się do tej pory jako przylow. Na razie obserwacja, a wystrzal formy przypadnie prawdopodobnie na jesień;) Chociaż próbować zacznę dużo wcześniej.
-
1. jaceen --------- 23+23+22+22+22+22+23+23+23+25=228 pkt 2. RadekM 3. RSM 4. ESSOX 5. Kepes53 6.Budek 25+23+25+23+24+23+23+24+25+26=241pkt 7. Marienty 8. Danek 9. Don Gucak 10. Booseib 11. dawidzcm 12. Larry_blanka 13. moczykij 14. Jamnick85 1 5.kamil.ruszala - 27pkt 16. Michalvcf 17. McGregor 18. Płatek88 19.Carloss83 20.Kamileq 21. jaroslav 22.lechur1 23. EsoxHunter 24. wojtt
-
Niewygodny ten przepis, ale mimo wszystko jestem za. Dużo suma i sandacza wyjezdzalo bezpowrotnie z wody właśnie w maju, pod przykrywką bolenia i szczupaka. Zwiększenie intensywności kontroli to osobny temat, dobrze wiemy że jest ich za mało.
-
I tego się trzymajmy.
-
W pierwszej chwili pomyślałem że ten artykuł ma z dwadzieścia lat lub wiecej, jednak nie... Jest pewien gatunek czapli, która upodobala sobie takie lub mniejsze odleglosci od zapór, w sytuacjach zagrożenia udaje że nie pobiera pokarmu.
-
Galeria przynęt spinningowych własnoręcznie wykonanych
wojtt odpowiedział roman gawlas → na temat → Przynęty sztuczne
Panowie te Wasze cudeńka można by za szybą trzymać😉 Tak dla wizualnej odmiany coś brzydszego. Jest jeden paskud kiler, który zachęcił kilka fajnych ryb w zeszłym roku. Wygląd nie zawsze ma znaczenie😆 -
Dzisiaj rozpocząłem tegoroczny sezon na leszcza. Odwiedzilem Widawe za mostem kolejowym w strone ujścia. Aktywność ryb zerowa, w kazdym razie ja nic nie zauważyłem. Wracając podjechalem nad Odre, woda czysta, na zero. W sumie testowałem nowy sprzęt, jeszcze tak lekko spinem nie lowilem, może coś z tego bedzie.
-
No tak w końcu to góry, warunki zmienne ale krajobrazy piękne. Dobrze że trzymacie reke na pulsie. Powodzenia.
-
Co prawda do muchy mi bardzo daleko;) i zamiasy iść na ryby, czytam forum i pracuje😅 Doczytalem że muchowa ekipa wybiera sie nad Wag, ostatnio jechalem od Ziliny do Ruzomberka. Rzeka świetna, kusząca i z tego co można wyczytać rybna. Ale nie o tym, od Ziliny do Sutova płynęła bardzo szybko, wysoka i kawowa. Od Sutowa do Ruzomberka woda krysztal, tez szybka ale stan chyba w normie. Nie wiem gdzie sie wybieracie, ale warto sprawdzać na bieżąco. Zresztą może w późniejszym okresie jest spokojniej, pewnie zależy od sniegu.
-
Również śledziłem lige i Wam po cichu kibicowalem. Gratuluje Zwycięzcy, dla reszty graty za zaangażowanie fajna rywalizacja. Sam myślałem ze dam rade na Widawie ale nic z tego nie wyszło.
-
Pomysł składek NK fajny, ale jak wspomniał PPu88 w naszej rzeczywistości różnie mogłoby być. Odcinki NK jak najbardziej, rotacyjne co jeden sezon (rok) np. Dobrze że narazie chociaż tak jest dogadane z porozumieniem.
-
Pobudka o 6, po 7 nad wodą. Wybrałem nieodwiedzany od zeszłego roku, jeszcze Wrocławski odcinek Odry. Trudny dojazd, brzegowych wedkarzy za dużo się tam nie kręci co akurat nie jest minusem. Pierwsze co mnie spotkało to wzrokowy kontakt ze stadem dzików, przeprawialy się przez rzekę, dobrze że dwie glowki powyżej mnie. Jak sie później okazało była to najciekawsza atrakcja dnia. Założenie było jasne, tylko gumy, główki od 10 do 16g, gumisie 4cale. Żaden sandokan nie chciał się przywitać, trzeba poczekać do nastepnego razu.