Co roku nad Dłubnią jest masowe wycinanie drzew... nie wiem po co ale jak tak dalej pójdzie to woda w Dłubni będzie cieplejsza i kropki będą miały jeszcze trudniej.
Gratulacje ! Ale dziwi mnie fakt, że zamiast chwalić się sandaczami coraz częściej trafiają się kaczodzioby. Czyżby się coraz bardziej zadomawiały i wypierały inne gatunki ?
Właśnie wróciłem z Wisły z okolic Dąbia. Zaraz po zachodzie ryby chodziłą pod powierzchnią, nawet kilka ataków bolka widziałem ale ja z uporem maniaka szukałem sandacza. Niestety bez ryby na brzegu ale guma miałą charaketrystyczne dwa głębokie sznity... czyli sandacze są...
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.