-
Liczba zawartości
255 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez Madmax
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Powiem tak ja podrzuciłem pomysł na tego Dragona bo po prostu wiem co to za sprzęt, do Kongera ogólnie nie mam zaufania i jeśli miałbym wydać tyle na kij co Ty (sugeruję się średnią ceną w sklepach net.) to chyba bym jednak poszukał sprzetu innej firmy - najważniejsze jest to że to Ty będziesz tym kijem łowił i że Ci on pasuje więc nie widzę powodu dla którego miałbyś się jakoś tłumaczyć. Co do kołowrotka się nie wypowiem bo nigdy nie zwracałem aż tak bardzo na to uwagi, na przełożenia płytkie szpule i tego typu experckie rzeczy na które wędkarze zwracają uwagę ale tak naprawdę nie wiedzą jaki jest tego cel albo jak to prawidłowo wykorzystać. Jeśli masz jakiś sprawdzony i w miarę lekki kołowrotek który sprawdził się na spiningu to i na spławikówce też się sprawdzi - najwyżej nawiniesz sobie trochę podkładu na szpule - ale to tylko moja opinia. Poczytaj tematy dot. kołowrotków pod spławik albo matcha to na pewno znajdziesz coś co Cię zainteresuje.
-
Kupiona jakieś dwa lata temu specjalnie dla żony która podobnie jak ja upodobała sobie łowienie na spławik i na wszelakich wyjazdach nad jezioro nie chce słyszeć o innym sprzęcie niż odległościówka - sprzęt pracuje bez zastrzeżeń i nie było z nim nigdy problemu - powiem tylko że wytrzymał nawet "próbę drzewa" kiedy to moja luba zacięła gałąź płaczącej wierzby podczas zarzucania. Ona nie jest jakimś wielkim specem w łowieniu, łowi "po swojemu" jak to się mówi, więc jeśli ona nie ma problemu z Karpiem 2,5kg czy leszczami koło 50cm to myślę że do twojego łowienia również się nada.
-
Rada wichajstra jest jak najbardziej słuszna i trzeba ją stosować przy łowieniu na dalszej odległości - tylko mam co do niej małą uwagę - jeśli zrobisz to co opisałeś ale grunt będzie za niski to zestaw i tak będzie często spływał (szczególnie przy jakieś fali co nie jest rzadkością) - tak że ja bym zaczął od prawidłowego wyważenia spławika i wygruntowania zestawu a jak to będzie już opanowane dopiero wtedy przytapiać żyłkę (choć nie zawsze jest to konieczne bo zależy od warunków na wodzie) - choć to też zależy od tego czy kolega chce łowić z dna czy z toni - dlatego też uważam że dobrze by było jakby kolega Przemek opisał jak ma skonstruowany swój zestaw i w jaki dokładnie sposób chce łowić
-
'Wiatr ze wschodu ryba chodu" albo "jak pełnia to nie biorą" to są najczęstrze powiedzonka wędkarskie jakie słyszę i dla niektórych jest to reguła... dla mnie ta reguła nie ma zastosowania bo przy spełnieniu obydwu czynników razem z kumplem mieliśmy chyba najlepsze wędkowanie w życiu. Moim zdaniem najważniejszym czynnikiem jest stabilna pogoda i stabilne ciśnienie - jeśli są zmiany zawsze odbija się to na ilości brań. A prawda jest taka że jak mam ochotę iść/jechać na ryby to mam w du**** czy jest pełnia, czy wieje ze wschodu, czy poprzednie cztery dni lało itp. itd.
-
DRAGON EXPRESS MATCH 420CM/ 2-15G - lekki kijek, akcja szczytowa tak jak chcesz, bardzo dobrze wykonany - żona która głównie łowi tym kijem wyciągnęła na nim karpika 2,5kg tak że pod Twoje łowienie spokojnie się nada, na cw. nie ma co za bardzo patrzeć bo moim zdaniem jest zaniżone i wartość klasycznego matcha 5-25 była by bardziej odpowiednia Osobiście uważam że jeśli zabawa z większą ilością mniejszego białorybu to znacznie więcej frajdy w łowieniu sprawia bardziej finezyjne wędzisko typu półparabolik, ale co kto lubi.
-
Nic nie napisałeś o budowie i konstrukcji swojego zestawu, ale zakładając że spławik jest prawidłowo wyważony, użyłeś stopera gumowego/nitkowego/itp. to masz ustawiony z niski grunt - jeśli haczyk unosi się nad dnem to najczęściej objawia się to spływaniem całego zestawu
-
Picker - Quiver - pytania ogólne - pomoc w wyborze
Madmax odpowiedział Madmax → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
wasyl1968 dzięki za podpowiedź - tak przypuszczałem że ma to związek z CW. Odnośnie drugiej części Twojej wypowiedzi to niestety nie mam możliwości pomacania sobie sprzętu z prostej przyczyny że w sklepach w mojej okolicy jest tylko sprzęt marek z którymi nie chciał bym mieć nic do czynienia, a jeżdżenie i szukanie sprzętu gdzieś dalej wiąże się ze startą czasu i pieniędzy który można poświęcić na zakup czegoś z wyższej półki cenowej - dlatego też głównie opieram się na opiniach internetowych i przed wszystkim jeśli ktoś ma jakiś model kija to staram się go podpytać dokładniej jak się ten sprzęt zachowuje bo opinie typu "mam, używam i jestem zadowolony" bez jakiejś argumentacji średnio mnie interesują. Na chwilę obecną wszystkie kije jakie kupiłem przez net w zupełności mnie satysfakcjonują i się na nich nie zawiodłem (no może z jednym wyjątkiem) a np. do Mitchella mam pełne zaufanie i ich produkty mogę brać w ciemno tak jak było ze spiningiem. Jeszcze raz dzięki za opinie. -
Picker - Quiver - pytania ogólne - pomoc w wyborze
Madmax odpowiedział Madmax → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Poszukiwania kija nadal trwają - czytanie opisów wędek zaczyna mnie już trochę męczyć, wszyscy piszą jakie to mega zaje**** materiały są użyte i czego to tymi kijami nie daię wyciągnąć, ale nikt nie pisze o pracy, ugięciu i akcji itp. Czy ktoś mi może wytłumaczyć czym są kije oznaczone jako Winklepicker ?? akurat do Mitchella mam dużą słabość bo wszystkie ich wędki które mam są świetnym sprzętem MITCHELL AVOCET WINCKLE PICKER 270/5-15g (tylko obawiam się że może być ciut za miękka) i jeszcze takie coś wpadło mi w oko D.A.M. SUMO GT4 CARP PICKER 2,7m / 10-40g D.A.M. SUMO TRX PICKER 2,75m / 10-35g -
Potwierdzam to co napisał marbo30 - też mam tego Aqualite to takiego łowienia - wędka faktycznie jest droższa ale jest moim zdaniem warta swojej ceny i wędkuje się ją super ciągnąc zarówno kilogramowe Leszczyki jaki i 5kg Karpiki
-
Match odpada, jest za delikatny na 6kg Karpie, druga propozycja będzie bardziej odpowiednia Jeśli szukasz też innych wędzisk to poprzeglądaj te z oznaczeniem Float albo nawet Power Float
-
Picker - Quiver - pytania ogólne - pomoc w wyborze
Madmax odpowiedział Madmax → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Dzięki za kolejną podpowiedź - przyznam że po cichu takiej oczekiwałem -
Picker - Quiver - pytania ogólne - pomoc w wyborze
Madmax odpowiedział Madmax → na temat → Gruntówki w tym feedery i pikery
Panowie dzięki za pierwsze komentarze i odpowiedzi bo już nieco rozjaśniły mi temat - quiver w takim wypadku odpada, rozumiem też że pomimo tak relatywnie niskiego cw można do tego typu kija używać koszyków/sprężyn zanętowych. Odnośnie kołowrotka to tak jak pisałem wcześniej, ja tą wędkę będę chciał stosować jako dodatkową bo jestem spławikowcem choć co może się wydawać niektórym dziwne nie lubię łowić na dwie wędki, stąd pomysł na delikatną gruntówkę rozstawianą gdzieś z boku, wiec skoro twierdzicie że można stosować a czasem zdarzają się różne przygody kołowrotek z wolnym biegiem to będę go stosował. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia odnośnie tej techniki łowienia to proszę o podpowiedzi, tak samo jak czekam na kolejne opinie odnośnie sprzetu który zaproponowałem. -
Witam wszystkich Stwierdziłem że nie ma sensu zakładać tego tematu tylko dla mnie więc postanowiłem założyć coś bardziej ogólnego. Przed wszystkim prosiłbym żeby ktoś wytłumaczył dokładnie na czym polega różnica w obydwu typach wędzisk - z tego co zauważyłem to różnią się przed wszystkim długością oraz CW - pickery są delikatniejsze i krótsze a quivery dłuższe i "mocniejsze" - czy moje spostrzeżenia są prawidłowe ?? Temat ten założyłem głównie z myślą o przygotowaniach do zakupu nowego wędziska, pomimo tego że jestem raczej zapalonym spławikowcem to mam w swoim arsenale również wędkę gruntową typu feeder jednak ze względu na to że jest to bardzo toporny sprzęt (i jak wyczytałem głównie na rzeki) to rzadko kiedy jest w ogóle rozkładany bo na samą myśl o używaniu tego "kołka" odechciewa mi się jej rozkładania, dlatego też ostatnio zainteresowałem się typem wędzisk które są w tytule. Nie ukrywam że chciałbym aby ta lekka gruntówka będzie traktowana przez mnie jak dodatkowy kij, stąd kolejne moje pytanie czy jest sens do takiego kija dawać kołowrotek z wolnym biegiem ?? Przy feederze mam kołowrotek Okuma Tactic Baitfeeder i myślałem po prostu żeby go zamieniać między kijami w razie potrzeby. Moimi łowiskami głównie są jeziora, max głębokość to około 4km, nastawienie to wszelkiej maści białoryb, Liny, Leszcze, Płoć itp (czasem mniejsze Karpie na stawach komercyjnych), do tego jakiś mały koszyczek bez dociążenia (stąd też moje obawy czy CW nie jest za małe w podanych przez mnie przykładach do takiej zabawy) Przekopując internet wpadły mi w oko takie o to wędziska GARBOLINO SUPER ROCKET PICKER 270/10-35g GARBOLINO PRECISION PICKER 270/10-35G DAIWA LAGUNA QUIVER 300/3,5-30g TRABUCCO PRECISION XT PRO PICKER 270 - 35g TRABUCCO PRECISION FEEDER XT SW SENSOR 270-50gr Czy ktoś z kolegów (koleżanek) miał do czynienia z tym sprzętem i może o nim powiedzieć kilka słów, jak są wykonane, jak akcja, jaka praca itp - zależy mi przed wszystkim na jakimś w miarę finezyjnym wędzisku którym przyjemnie będzie się łowić np. 0,5kg Leszcze ale które poradzi sobie również np z 4kg Karpiem. Za wszelkie uwagi, opinie i chęć pomocy z góry dziękuję.
-
Może nie w czas ale trochę się nie zgodzę z tymi dwoma twierdzeniami. Kwestia wyboru długości wędki nie ma (moim zdaniem) nic wspólnego z zacinaniem ryby, zacięcie zależy tylko i wyłącznie od techniki łowiącego - długość wędziska jest przed wszystkim zależna od tego w jakich miejscach wędkujesz, dłuższą wędką powinieneś też łatwiej zarzucić na dalszą odległość - ja używam wędek o długości 3,90 i jest ona optymalna do miejsc w których wędkuję, choć mam też takie miejsce gdzie jest problem z operowaniem 3,60 (nisko zwisające gałęzie drzew) Wybór wędki pod kontem akcji też ma wpływ na samo łowienie i jego komfort - akcja szczytowa pomaga w zacięciu oraz holu ryby ale sam hol nie jest już tak finezyjny jak w wędce o akcji parabolicznej - przy parabolicznej więcej się trzeba "napracować" przy holu czegoś większego za to wędka ładniej reaguje na nie przewidziane szarpnięcia walczącej ryby. zaznaczam od razu że jest to mój pogląd na te dwie kwestie
-
KrzysiekG dzięki wielkie za odpowiedź - dokładnie myślałem że jest tak jak piszesz niestety z moje tłumoki tego nie rozumieją i żadna argumentacja do nich nie trafia. No nic pozostają stawy komercyjne choć wolałbym posiedzieć w naturze. Chyba czas najwyższy zmienić kółko wędkarskie.
-
Panowie mam takie pytanie Czy istnieje możliwość opłacenia składek członkowskich bez opłat pozwolenia na wędkowanie?? Należę do okręgu mazowieckiego Chodzi mi o to że urodził mi się syn i w tym roku powędkuję pewnie tylko przy okazji urlopu na mazurach (inny okręg) oraz może jakieś pojedyncze dni u siebie koło domu - stąd wymyśliłem coś takiego żeby zrobić opłaty członkowskie oraz kupować pozwolenia dzienne w zależności od wolnego czasu. Czy takie rozwiązanie jest możliwe ?? bo w moim kole każą mi zapłacić 230pln za całość.
-
Ja na pewno zaproponuję Ci Mitchella Fluid Match - waga ~ 210g (wiadomo że odrobinie będzie się różnić w zależności od wagi) pomimo niskiej wagi wędka solidnie wykonana i przy zakładanej gramaturze spławików na 1000% (nawet przy schorzeniu które posiadasz) dasz radę dorzucić tam gdzie chcesz, a śmiem twierdzić że dasz radę zrobić to nawet lżejszymi spławikami - z tym że proponuję Ci zastanowić się nad spławikami z dowarzeniem bo one również spełnią swoją rolę ale brania na pewno będą czulsze i lepiej będzie je widać - do całości jakiś mały ale solidny kołowrotek np. Okuma Inspira - zmontowaliśmy dla znajomego dziadka taki zestaw i łowi się tym naprawdę bardzo przyjemnie - do tego przy zakładanym budżecie zmieścisz się w całym zestawie.
-
[*][*][*]
-
pawciobra nie wiem jak to jest w rzekach ale z moich doświadczeń z leszczami na jeziorze mogę powiedzieć że np. u mnie kompletnie nie sprawdza kukurydza, numer jeden to białe robaki i pinki, na noc dokładam czerwonego robaka - oczywiście kombinacja dowolna. Zakładam że jak łowisz leszcze to używasz melasy - najlepsza melasa w płynie, dodatkowo proponuje też żebyś do swojej zanęty dołożył wanilię w płynie lub inny atraktor w płynie (ja przestałem używać atraktorów w proszku) nie jest może ona tania ale genialnie sprawdza się na leszcze i liny - jeśli jednak to o czym napisałem jest przez ciebie stosowane to przepraszam ale chciałem pomóc
-
Przeklejam posta z tematu Jak było na rybach lipiec 2015 - jak coś to z tamtego można go usunąć maryaChi napisał/a: Ja też z takiego wniosku wychodziłem - maryaChi możesz napisać coś odnośnie samego łowienia?? w sensie na co, kiedy, gdzie, jakie łowisko itp. (kilka słów na temat tego jednego połowu) - bo ja nieśmiało próbuję ale na razie nici z efektów.
-
Ja też z takiego wniosku wychodziłem - maryaChi możesz napisać coś odnośnie samego łowienia?? w sensie na co, kiedy, itp. (kilka słów na temat tego jednego połowu) - bo ja nieśmiało próbuję ale na razie nici z efektów.
-
Jak było dzisiaj na rybach? - czerwiec 2015
Madmax odpowiedział pawciobra → na temat → Tematy ogólne
Witam wszystkich Koniec maja początek czerwca to jak zwykle tradycyjny urlop na Mazurach/Suwalszczyźnie na naszym ulubionym jeziorku. Jak jezioro to do łowienia tylko odległościówka, haczyki 14, 12 max 10 na przyponie 0,14mm, głębokość łowienia od 2 do 3,5m. Pod kontem łowienia wyjazd dość nietypowy bo bardzo mało łapaliśmy płoci/wzdręg i tego typu maleństw które łapie się zazwyczaj na "setki", jeśli już coś brało to zazwyczaj większego - jest to oczywiście plus ale ma to też swój minus czyli długie oczekiwanie na branie. Dla przykładu powiem tylko że pierwszy dzień zacząłem około 5 rano a pierwsze "branie" było dopiero o godzinie 18:36 żeby było zabawniej dodam że zacięcie powiodło się i bo dość długim holu na pomoście pojawiła się największa ryba wyjazdu ale po kolei... Głównie łowiliśmy Leszcze ale udało się wyciągnąć też kilka Linków takich jak ten 30cm złowiony przez moją żonę z którego była bardzo dumna bo jak twierdzi to pierwszy w jej życiu (choć ja twierdze że jest inaczej ale niech już jej będzie ) 35cm 40cm oraz spięły mi się jeszcze dwie spore sztuki, szkoda też że to co zrozumiałem dwa dni przed wyjazdem nie dotarło do mojej pustej łapetyny wcześniej bo było by ich jeszcze więcej Jeśli chodzi o leszcze to o dziwo najwięcej łapaliśmy takich 38cm jak ten mimo że małe to waleczne... nawet na lądzie , refleks i szybkie rączki Tusi zapobiegły glebie o pomost 44cm na niektórych egzemplarzach pojawiła się już wysypka tarłowa 46cm 50cm i na koniec 51cm z pierwszego brania - nie muszę dodawać że po raz kolejny przegrałem wyjazdowy konkurs na największą rybę wyjazdu muszę coś zmienić bo zaczyna być to regułą... -
Ostatnio natkąłem się na tą zanęte w sklepi i mocno mnie zaciekawiła - stąd moje pytanie czy ktoś miał/lub ma styczność z tym specyfikiem i jak się ona wam sprawdza. Z góry dzięki za odpowiedzi.
-
frank_lucas ja Twoją wypowiedź odebrałem w inny sposób - nad jeziorem na którym siedziałem jest sporo Lina ale zaczyna tam żerować mniej więcej podobnie jak w całym kraju - jeśli pojawiło by się kilka wypowiedzi że ktoś już złapał to zakupił bym odpowiednio przygotowałbym wyjazd pod tą rybę - a tak to tego nie zrobiłem i bardziej ukierunkowałem wyjazd pod Leszcze... a i tak łapałem tylko płocie. Chodziło mi tylko i wyłącznie o to czy się szykować na tą rybę czy na coś innego, a w walić zanęty i innych rzeczy a później nic nie złapać to trochę szkoda kasy. Pozdr.
-
Sezon rozpoczęty, ostatni przedłużony weekend (od piątku) spędzony w okolicach Giżycka, płocie płocie i jeszcze raz płocie, woda w jeziorze lodowata ale ze względu na piękną słoneczną pogodę miło było posiedzieć na słoneczku.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10