Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Winko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Winko

  1. Z całą pewnością Penn Battle o niebo lepiej zniesie spiningowanie ciężkimi kogutami czy też gumami od wspomnianych modeli shimano. Znam ludzi którzy te maszynki zacierali w jeden sezon. Odkąd kumpel kupił Penn Battle to wychwala go pod niebiosa!!! Widziałem jego maszynkę po tym sezonie i przyznam że byłem pod wrażeniem. Dodam tylko że kumpel nie zalicza się do weekendowych wędkarzy którzy pojawiają się na wodzie raz w tygodniu. Jeżeli ta maszynka w jego rękach tyle wytrzymała i nadal pracuje jak nowa to znaczy że ten kołowrotek jest jednak coś wart.

  2. Oj!!! To ty jeszcze bzdur widzę nie słyszałeś?!?!?! Ujmując krótko: spiningista nie pasuje im do idealnej wizji wody górskiej i to wszystko!!! Dopłata dobra rzecz ale dla wszystkich a o to trzeba walczyć. Głowacica jest przepiękną rybą ale nie na równych zasadach dla wszystkich :sad:

  3. Nie tyle dziwne co wręcz niedorzeczne! Spokojnie zakaz wchodzenia na wodę górską mógłby się zaczynać od 1go listopada dla wszystkich? We wrześniu czy też październiku można przecież z dużym powodzeniem łowić klenia czy też brzanę których w tych wodach również nie brakuje. Z.O N.S motywował również wprowadzenie tej dopłaty celem zmniejszenia presji wędkarskiej. Dlaczego kosztem spiningu? Tak jak Ci już wcześniej wspominałem niedługo w moim kole odbędzie się walne zebranie i wierz mi że padną w tym temacie (głównie chodzi mi zwłaszcza o głowacicę) odpowiednie wnioski które po przegłosowaniu trafią do Z.O.- mam bynajmniej taką nadzieję. Szkoda tylko że jak na razie wypływają takie inicjatywy zaledwie z kilku kół a tych w okręgu mamy mnóstwo! Jak chodzi zaś o Twoje wątpliwości to niestety ale nie będę się wypowiadał w tej kwestii na publicznym forum gdyż musiałbym obrazić sporą grupę wędkarzy w naszym rejonie. Sam wiesz jaki jest żywot spiningisty w tym okręgu który chce łowić na górskiej wodzie. Jeżeli masz ochotę to zobacz sobie jaką wymowną dostaliśmy w zeszłym roku odpowiedź na nasz wniosek o zniesienie dopłaty- najciekawsze jak zwykle na końcu :lol:

    http://www.lowisko.home.pl/pzwnsinfo/komunikat/okregowe/informacja2010/20112010.pdf

  4. Nie można tak od razu wychodzić z założenia że to nic nie da?! Próbować należy a nawet trzeba!!!! W przyszłym tygodniu u mnie na walnym na pewno padnie wniosek o zlikwidowanie tej durnej dopłaty. W roku ubiegłym był już taki składany ale oczywiście w zarządzie okręgu szybko trafił do kosza. Pisaliśmy nawet protest w tej sprawie ale odpowiedź była po prostu śmieszna :lol: . Ale to wcale nie oznacza że nie można spróbować jeszcze raz- i do skutku!!! Jeżeli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów to będzie trzeba do nich trafić inną drogą?! Sam dobrze wiesz ile tej ryby było w naszych wodach jeszcze kilka lat temu a ile jest obecnie? Doskonale zdajesz sobie zapewne sprawę że przy obecnym stanie rzeczy to za parę lat zostaną Ci już tylko takie oto zajefajne fotki i miłe wspomnienia. Jeżeli spiningiści w naszym rejonie nie zaczną w końcu mówić jednym donośnym głosem to zarząd okręgu będzie robił sobie z nami to co będzie chciał! Dopłata sama w sobie nie jest w sumie taka zła ale powinien ją płacić każdy kto wchodzi na wody górskie po pierwszym września.

  5. Taka potężna głowa na tle trzech koron jest marzeniem każdego wędkarza!!! Takiej główki Oktopus zazdrości Ci zapewne każdy kto choć raz miał z tą rybą do czynienia?!?! Niestety ale tej ryby w tych rzekach jest co raz mniej :sad: .Wiem bo sam swego czasu próbowałem szczęścia- którego z resztą nigdy nie miałem :sad: Ryba ta zdaniem Zarządu Okręgu N.S. powinna być pod szczególną ochroną oraz opieką na co wspomniany zarząd postanowił wprowadzić dodatkową opłatę na ich połów- 100 zł rocznie albo dniówka 10zł. Wszystko jest OK- zgadzam się z tym w zupełności, ale jedno mnie w tym wkurza! Mianowicie opłata ta dotyczy tylko spiningistów!!!! Osoby łowiące na muchę nie muszą posiadać takowej dopłaty a powinna ona przecież dotyczyć wszystkich bez względu na to jaki rodzaj wędziska trzymają w ręce???. Bardzo mnie to wkurza gdyż sądzę że spiningiści w tym okręgu są przez to dyskryminowani (zresztą nie jest to jedyna dopłata jak chodzi o spining). Skoro ta ryba jest taka cenna dlaczego nie utworzą ogólnej dopłaty na połów tej ryby i nie obejmą jej całkowitym zakazem zabierania? Z pozoru proste pytanie na które zarząd okręgu do dziś nie udzielił nam racjonalnej odpowiedzi ...

  6. Tench napisał/a:

    Idealny będzię jak najszybszy kij o jak najgłębszym ugięciu, który nie będzie wklejką

    Szukam cały czas takiego właśnie wędziska!!! Może podasz dokładny model który miałeś na myśli- będę bardzo zobowiązany :wink:

  7. wernicjusz napisał/a:

    Poczekamy kilka lat. Zobaczymy kiedy ostygniesz.

    Wędkuję już od 20tu ale nie będę się zarzekał?! Choć mam nadzieję że tego zapału wystarczy mi przynajmniej jeszcze na kolejne 20cia- pożyjemy zobaczymy :lol:

  8. Tak to właśnie wygląda. Jak widzę w całym kraju jest podobna sytuacja. Bardzo niska frekwencja na tego typu zebraniach- widać po ilości postów w temacie. Jak o tym pisać skoro się tam nie bywa? W temacie ,,górny wymiar karpia" setki postów: ryba nie rodzima, karp to świnia i szkodnik i wiele innych ciekawych przy tym tematów będących dobrym powodem do gardła sobie skakać!? Setki wypowiedzi na temat PZW- skąd ludzie biorą te informacje skoro nie ma komu na zebranie iść? Czyżby zamieszczali relację w lokalnej prasie?

    Wcale Ci się Tomku nie dziwię że ten temat Ci na sercu leży- mnie również. W moim kole zebranie odbędzie się dopiero w ostatnią niedzielę stycznia. Z tego co się orientuję to będzie w tym roku wyjątkowo ciekawie ale o tym napisze dopiero po zebraniu :smile:

  9. Osobiście stosuję żyłki HM-80, Team Dragon SPINN czy też Stroft-a. Zyłki Jaxona są stosunkowo tanie i też tyle samo warte. Zwróć uwagę jak podają wytrzymałość- waga holowanych ryb :neutral: Raczej odradzam i polecam troszeczkę dołożyć i kupić coś nieco lepszego. W końcu żyłka to jeden z najważniejszych elementów zestawu.

  10. Przecież to normalne że auto się zostawia na biegu! Jak również to że teraz masz dobry pretekst do zakupu nowego sprzętu. Zapewne większość żonatych wędkarzy na tym forum boryka się z tym problemem jak przemycić nowe wędzisko do domu pod bacznym okiem kochającej małżonki? Ja mam z tym spokój- moja żoneczka już dawno chyba straciła rachubę :mrgreen: Ale dla pewności i tak wyjeżdżam z domu na rybki z pustym pokrowcem a wracam (po wizycie w wędkarskim oczywiście) do domu już z nowym nabytkiem :mrgreen:

    Ps: ... i wcale nie odbiegam od tematu ,,wybór spiningu" bo to są również cenne rady jak należy zmylić czujną straż graniczną w progach własnego domu co też bywa nieraz nie lada problemem :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.