Skocz do zawartości
tokarex pontony

Winko

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Winko

  1. Z tego co podajesz i sam już słusznie zauważyłeś są to spiningi do ciężkiego spiningu. Ciężkie blachy, wielkie wobki oraz pokaźnych rozmiarów gumy zazbrojone w jigi o sporej masie. Możliwe że ktoś wcześniej ganiał z nimi za ,,główkami"? Zapewne będą dobre to połowów troci. O bocznym troku to raczej zapomnij, trochę za duży ciężar wyrzutu, chyba że masz zamiar wieszać odważniki z pamiętnych PRLowskich wag spożywczych :wink: Do łowienia z łódki zdecydowanie za długie :neutral:

  2. tomik napisał:

    Winko napisał/a:

    A teraz bądź konsekwentny i sam sobie przypisz ostrzeżenie za brak stosowania polskich znaków (Pisanie z tel. kom. jest dziecinnym tłumaczeniem) co dobitnie podkreśliłeś w regulaminie czerwonym tłustym drukiem na czerwono ! W uzasadnieniu wpisz sobie jakiś dziecinny komentarz tak jak w większości przypadków to czynisz.

    Dobre, dobre

    Jakoś nie dopatrzyłem się tekstu z serii ,,regulamin jest nieczytelny???"

    Winko, weź nie pierdol smutków.

    Tego rodzaju osobiste wycieczki powinno się chyba robić po przez PW - takie niepisane prawo którym rządzą się wszystkie fora? Lecz skoro wolisz tutaj?

    Przechodząc do rzeczy. Wpieniłeś mnie tym stwierdzeniem kierowanym pod moim adresem! Nie chce mi się tego nawet komentować. Pokazał admin na co go stać. Tyle razy pisałeś że forumowicze nie szanują Twojego czasu? A Ty jak szanujesz czas innych? Zdecydowanie wolę śledzić tematy z relacji nad wodą niż użerać się tutaj z Tobą! Nie dziwił bym się komuś kto ma pierwszy raz styczność z tego rodzaju forum, ale admin?! Wypowiedź godna dzieciaka z podstawówki! Brawo! Pokazałeś klasę!!!!

  3. wernicjusz napisał:

    Ale, że tomik, ma zdrowie się policzkować? Rzadkość... .

    Z całym szacunkiem kolego wernicjusz ale nie sądziłem że któregoś dnia przeczytam Twojego posta z którym będę się w 100% zgadzał :shock: Drogi adminie, wiem że jesteś już dostatecznie zmęczony moderowaniem tego forum o czym sam wielokrotnie już wspominałeś dlatego życzę Ci abyś jak najszybciej dostał zadowalającą Cię ofertę i w końcu sprzedał ten portal komuś kto będzie traktował swoich klientów z szacunkiem !!!! A teraz bądź konsekwentny i sam sobie przypisz ostrzeżenie za brak stosowania polskich znaków (Pisanie z tel. kom. jest dziecinnym tłumaczeniem) co dobitnie podkreśliłeś w regulaminie czerwonym tłustym drukiem na czerwono ! W uzasadnieniu wpisz sobie jakiś dziecinny komentarz tak jak w większości przypadków to czynisz. Również jestem w szoku gdy czytam Twoje posty na Twoim forum które nic konstruktywnego tu nie wnoszą!

    PS:

    Ten post nie jest prośba o dezaktywacje konta :twisted:

  4. Witam!!!

    Z okazji świąt ja również pozwolę sobie raz powrócić aktywnie do tematu. Z racji panującej w ostatnim czasie pogody w większej części europy w końcu miałem okazje po raz pierwszy okazję spędzić święta wielkanocne z moja żona oraz czteroletnim synem!!!! Pierwszy raz puścili mnie z pracy w Niemczech do domu. Święta zleciały jak bajka - dawno takich nie miałem. Ale do rzeczy. W domu byc a z kleniami się nie przywitać?! Dziś od rana razem z kumplem spacerowaliśmy po jednej z okolicznych rzek w poszukiwaniu kleni.

    dsc0067ovj.jpg

    Pierwszy największy - 37 cm.

    dsc0049mm.jpg

    dsc0075yj.jpg

    oraz 31 cm

    dsc0080g.JPG

    W godzinach popołudniowych ponownie zmieniliśmy miejscówkę, stojąc na moście, po papierosku i już było wszystko wiadomo! W kilkunastu następnych rzutach miałem na brzegu jeszcze 12 sztuk na chrabąszcza z czego tylko połowa była ledwo miarowa.

    Około godziny 16j dostałem telefon i dowiedziałem się że jutro wieczorem muszę być juz przeszło 1100 km dalej !!!! KONIEC BAJKI :angry::( :blush:

  5. Gdyby można było kupić takie uniwersalne wędzisko to miałbym dużo więcej wolnego miejsca w szafie :grin: Generalnie najlepszym rozwiązaniem dla mnie gdybym miał wybierać z pośród wedzisk które zaproponowałeś to wybór pewnie padłby na jedną z dwóch pierwszych propozycji. Dlatego że dwa pierwsze modele to klasyczne spiningi. Dwa ostatnie to wklejanki które przeznaczone są w zasadzie tylko do miękkich przynęt a łowienie nimi na wobki czy blachy jest jak dla mnie tylko zwijaniem na siłę dowiązanego wabika. Klasycznym wędziskiem umówmy się jeszcze jakoś połowisz na miękkie przynęty. Jak dla mnie jest to do przyjęcia ale wędkowanie wklejanką na wobki czy tez blachy raczej odpada. Tak więc z pośród tych dwóch pierwszych modeli raczej zdecydowałbym się na tego Cormorana. Zapewne dlatego jeszcze przed wyjazdem do Niemiec miałem okazje nim wędkować i przyznam szczerze że jak za te pieniądze jest to rewelacja! Czuły kijek, dobrze przenoszący drgania pracującej przynęty na rozsądnej długości rękojeść (nie przepadam za długimi dolnikami). Wybrałbym go gdybym miał zamiar łowić na dość małe wabiki czyli woblerki max. 5 cm o umiarkowanej akcji (np. minow Salmo), blachy góra nr.2 oraz jigi do 5g. Gdybym miał zamiar łowić na nieco większe przynęty to zapewne zdecydowałbym się na wędzisko Daiwy :mrgreen:

  6. Świetnie się czyta, prawie jakby sie tam z Tobą było nad tą wodą. Ja mogę sobie na razie oczywiście tylko pomarzyć o wyjściu na rybki ale wystarczą mi Twoje relacje z wedkarskich wypraw! Piękna klucha - GRATKI :wink:

  7. fix-bud napisał:

    Masz racje kolego,ale u mnie w regionie z kropkiem słabo,a z kleniem i jaziem lepiej tyle że dopiero po 20 marca.Fakt ,w zimę trzepie się okonia i sandacza,tyle że na swoim regionalnym się chwalę,może to błąd i spróbuję to naprawić.

    Oby jak najwięcej forumowiczów podzielało to Twoje zdanie! Panowie to są tematy z serii jak było dziś na rybach! Tutaj publikujemy nasze codzienne wyjścia nad wodę! Okazy nie biorą na co dzień !!! Biorą czy też nie zawsze warto podzielić sie z innymi wrażeniami z nad łowisk bez względu na to czy był ręcznik z mydłem czy też ręka pachniała rybą :wink:

  8. Czasami odnosze wrażenie że na tym forum tylko dwóch użytkowników (bez urazy dla pozostałych :wink: ) systematycznie łowi przez cały rok rybki- jaceen klenie i DAWID kropasy - GRATY :mrgreen:

    Ps:

    DAWID niektórych ludzi nie da się przerobić jak chodzi o kulinarne nawyki. To tak jakbyś próbował przekonać mojego teścia (członek PZŁ) że kapusta może smakować bez mięsa biegającego po lesie - ,,bigos myśliwski" :twisted:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.