-
Liczba zawartości
356 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez maniek72
-
-
Ja czegoś nie kumam; Jeżeli podajemy długość ryby, tzn. że ją zmierzyliśmy, jeżeli ją zmierzyliśmy, to mieliśmy miarke.... to dlaczego na zdjęciach nie ma miarki ?
-
-
- Gatunek ryby: Kleń
- Długość w cm: 53
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 23 05 2015
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 5.15
- Łowisko:Rzeka Bug
- Przynęta:groch
- Bardzo krótki opis połowu: ryba złowiona na federa.
- Gatunek ryby: Jaź
- Długość w cm: 50
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 23 05 2015
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 5.50
- Łowisko:Rzeka Bug
- Przynęta:groch
- Bardzo krótki opis połowu: ryba złowiona na federa.
- Gatunek ryby: szczupak
- Długość w cm: 65
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 25 05 2015
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 10 50
- Łowisko: Starorzecze Bugu
- Przynęta:guma
- Bardzo krótki opis połowu: ryba złowiona na spining.
- Długość w cm: 42
- Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 25 05 2015
- Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 7 30
- Łowisko: Starorzecze Bugu
- Przynęta:kukurydz
- Bardzo krótki opis połowu: ryba złowiona metodą splawikową.
-
Mam GS "stinga" 270 do 21gram w trzech elementach- dolnik w jednym.
Mogę zamienić na coś fajnego.
-
wymiary 32x23 głebokość 2,80m na całym zbiornikukopanie stawu wyniesie z faszyna około 10 tys
Nie ma takiej opcji. Z samym wykopaniem to może byś się zmieścił ale żadna koparka nie wykopie Ci 23 metry szerokości na 3 głębokości bez odwożenia ziemi- momentalnie sie zarzuci i po robocie, więc musisz pewnie jeszcze dorzucić koszty odwożenia ; dwie wywrotki na dwa dni czyli jakieś 5tys.
Kiszka faszynowa 2zł metr bierzący 20stki musisz dać pewnie z pięć, więc metr wychodzi 10 zł razy 110 mb to 1100zł plus jakieś 300 zł kołki i robocizna- jakiś kolejny tysiak- z wódką jakieś 2,5 tys. Do tego trzeba doliczyć różne obsuwy- a to coś zagrzęźnie, a to coś sie przyblokuje, więc 20 klocków trza szykować.
- 1
-
Ja byłem teraz dwa razy na miętusach ale bez brania, więc się zniechęciłem Czekam aż ciepło się zrobi.
-
Hehehehe, dobre, dobre- ja bym na to nie wpadł Zresztą mnie masa ludzi zna osobiście, więc wpadł bym momentalnie. Ale trzeba przyznać koledze "Luzi", że ma fantazję
-
rozważałeś opcję wpuszczenia trochę amurów?
Woda jeszcze bardziej zasrana.
-
Daj tołpyge, żywi się w dużej mierze glonami. Woda będzie lepiej natleniona.
Chyba bardziej "zasrana"
A odpowiadając na pytanie; Nie, nie warto zarybiać leszczem, a innym słowy nie znam nikogo, kto by własny staw zarybiał leszczami, a parę osób znam.
-
Za darmo nie ma szansy jej wytargać , dostępu też do świąt nie będę miał .
Wędka na płotkę raczej to nie jest .
Wiecie może forumowicze , co to za sprzęt?
Postaram się ją wyrwać , bo brakuje mi wędki na grubszą rybę
W dzisiejszych czasach już się na to nie łowi, pewnie jakiś aluminiak, ale jakby chcieli sprzedać za rozsądne pieniądze chętnie przygarnę do kolekcji.
-
właścnie 3 dni temu złowiłem okonia 40 cm.Właśnie go zgłosiłem ale niestety od 2 dni czekam na akceptacje.O co chodzi ?
O Robala, Jak będzie miał czas, to pewnie się tym zajmie. Czekaj cierpliwie.
-
I do mnie dotarła. Wielkie dzięki Tomek.
-
łowca 4 ładnych szczupakow dostanie podobną ilość punktów jak łowca 10 ładnych leszczy czy płoci
A, nie załapałem, to już OK.
-
Super. Zasady ekstra, ale........... dlaczego można zgłosić tylko 4 szczupaki czy sandacze? Dlaczego tylko dwa sumy? To ryby, które nie łowią się zbyt często, więc może jednak nieco zwiększyć te limity- chociażby do 6, tak jak boleń, bo mam wrażenie, że spiningiści mogą być troszkę poszkodowani. Bonus za największą rybę też super sprawa.
-
WŚ swoje grzeszki ma. Kolendowicz zachowuje się jak prima baleron, a wszystko co palnie lub pomyśli uważa za największą i niepodważalną rację, co przelewa się w WŚ bez przerwy. Mi akurat zaczyna to czasami działać na nerwy, mimo że w większości się z nim zgadzam WŚ jest nieobiektywny ze względu na osobę Pana Kolendowicza. WW no cóż, to miesięcznik związany z PZW, więc ciężko oczekiwać, że będzie obiektywny. Najpiękniejszy magazyn wędkarski niestety zatonął, nazywał się "Wędkarz Polski". Czytywało mi się go fantastycznie.
Masz rację, maryaChi, ja po prostu nie lubię WŚ i znam trochę układy, i że tak powiem wiem po co jest ta petycja.
-
Może by to podpiąć na górze, dać jakiś komunikat na głównej stronie, czy coś? Jest nas tu dużo, możemy przecież pomóc inicjatywie!
Tak, jasne Naprawdę ktoś jeszcze wierzy w te petycje? Że niby ktoś je czyta, czy się tym przejmuje? Hehehe Podpisałem ich kiedyś dziesiatki, i żadną nigdy nikt sie nie zainteresował, tylko nie pisać mi tu, że "kropla drąży skałę" jak to wszyscy tłumaczą, tak naprawdę to tylko internetowe klikanie, nic więcej.
Tym bardziej, że to inicjatywa gazety, która jest największą konkurencją dla PZW, i moim zdaniem to ruch propagandowy; "zobaczcie jacy my- WŚ jesteśmy fajni, a Oni -WW- jacy źli"
-
Teraz go już nie używam- ale on służył głównie do karmienia ryb, głównie, żeby monitorować czy i ile jedzą, to konstrukcja typu "żuraw" Może wolna chwilą zrobię jakąś fotkę, z tym, że od jakiegoś czasy gnije już w trawie.
-
Na żyłkę do spina nie żałuj pieniędzy, kupuję primerę pro spin i hulam z nią po rzekach. W necie jest kilka recenzji ogółem jest tego sporo choć i bubli też jest nie miara. Odpuść sobie jakieś tanie żyłeczki.
No nie wiem. Że tak powiem są różne szkoły, ale ja ostatnio trochę się zawiodłem na drogich żyłkach, prawdopodobnie dlatego, że sa drogie i mało chodliwe, tzn. przeleżane, stare i słabe, bo niewielu ludzi je kupuje, więc leża na półkach miesiącami, jeżeli nie latami. Do boleniowego spiningu zacząłem używać tanich żyłek- tanich ale typowych - popularnych, czyli takich, które na bieżąco schodzą w sklepie. Za szpulke płace około 8 zł. i po miesiącu ostrego spiningowania- np po maju wymieniam na nową, i znowu mam świeżą - fajna linkę. Bo niektórzy zapominają, że żyłki z czasem tracą swoje parametry- zwłaszcza jak sie je intensywnie eksploatuje.
-
Trzeba kombinować, kombinować, kombinować aż w końcu się uda
Tak, masz rację, ale jest taki ogrom możliwych kombinacji- chociażby techniki prowadzenia i różnorodność przynęt, że obracani gumy "do góry nogami" to moim zdaniem lekkie przekombinowywanie.
-
To już teraz nie wiem, Ty chcesz karmić ryby, czy je odławiać?
-
Kurcze tak to tylko w jeziorze a i tak pewnie dużo zaczepów łapiesz.
Nie, bo hak pójdzie do góry, tzn normalnie - tylko guma jest "do góry nogami" Moim zdaniem nie po to inzynierowie opracowywali takie a nie inne ksztalty i kolory przynęt, żeby teraz czepiać je od "dupy-strony" Ale widzę niektórzy wiedzą lepiej.
-
Ale jakiś patent masz? Zastanawiam się nad czymś takim i szukam inspiracji - tudzież gotowca .
Włok, a jak się nie uda- bo karpia tak nie wyłapiesz, to drygawica i prąd, ale i tak np. lina nie weźmiesz.
-
Gdzieś kiedyś pisałeś, że masz własnej roboty coś w stylu duża metalowa podrywka czy coś w ten deseń.
Hehhe, to był temat o karmidle. A żeby z takiego stawu odłowić ryby bez spuszczania wody to nie jest prosta sprawa.
-
Przegapiłem, że w poniedziałek pykło mi 10 lat od zarejestrowania się na haczyk.pl.
Gratulacje!
Raczej; Dziekujemy
WYNIKI GRAND PRIX HACZYK.PL 2015
w Grand Prix 2015
Napisano
To oczekuję.