Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

maniek72

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    356
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez maniek72

  1. maniek72, liny zbierają się już do tarła ?

    Tak, i myślałem, że znakomicie żerują, bo u mnie widać masę pięknych linów pływających wzdłuż brzegu na przejrzystej wodzie, stąd moje zasiadki, ale okazało się, że one w ten sposób szukają miejsca do tarła, pewnie dlatego też żadnego z tych dużych nie złowiłem.

    No i strasznie nabite ikrą, niestety jednego zabiłem, ale nie zdając sobie sprawy ile dojrzałej ikry ma w sobie.

  2. - Gatunek ryby :Lin

    - Długość w cm : 46

    - Data połowu : 07,06.2014

    - Godzina połowu: 17,00 (około)

    - miejsce : Starorzecze Bugu

    - przynęta : rosówka

    - metoda : spławik

    thumb_P6071150%7E0.JPG

    - Gatunek ryby :Lin

    - Długość w cm : 40

    - Data połowu : 07,06.2014

    - Godzina połowu: 21,00 (około)

    - miejsce : Starorzecze Bugu

    - przynęta : rosówka

    - metoda : spławik

    thumb_P6081151.JPG

    - Gatunek ryby :Lin

    - Długość w cm : 42

    - Data połowu : 07,06.2014

    - Godzina połowu: 22,00 (około)

    - miejsce : Starorzecze Bugu

    - przynęta : rosówka

    - metoda : spławik

    thumb_P6081152.JPG

    418+61+64=543

  3. maniek72, czekam, czekam... . :wink:

    No właśnie nie wiem, co ja tu robię; spadam na ryby. :grin:

    jest mi miło poinformować, że firma Mikado (Abramis) włączyła się w nasze Grand Prix

    To tym bardziej zabieram sie za łowienie. A swoją drogą Tomku, to juz robi wrażenie. Szacunek Tobie za załatwienie nam tych fajnych sprzętów. :grin:

  4. Tak, to sum afrykański, ale nie słyszałem, żeby ktoś hodował je w akwariach. zasadniczo hoduje sie je w recyrkulatach- obiektach zamknietych w ogromnym zagęszczeniu. Często też właściciele stawów komercyjnych zarybiaja nimi swoje wody; jest jak na suma bardzo tani w pozyskaniu, żarłoczny i dość waleczny na wędce. Zdycha dopiero, jak woda spadnie poniżej 5stopni

  5. A Ja dzisiaj, z racji na dużą wodę, biegałem za boleniem, którym z reguły duża woda nigdy nie przeszkadzała, niestety sukcesów brak; dwa "chlapaki" ok 50cm i tyle. Za to namierzyłem żerujące na płytkim rozlewisku piękne ryby - znaczy myślałem, że klenie, ale jak się później okazało jazie- z godzinę kombinowałem- a miałem tylko spining, żeby jakiegoś dorwać, żaden boleniowy wabik nie przyniósł efektu, i w końcu fartem udało mi się złapać wpadniętego do wody chrząszcza, o ułamek sekundy byłem szybszy od żerujących jazi, którym chwile potem podałem go na kotwicy nr 6 :mrgreen: Zdjęcie wkrótce w GP :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.