fix-bud

kozackie wobki.wszystkie.czapki z głów...

mam łódke i echo,coś to pisz na priv podam numer.

ja też się piszę

Karasie są a jakże ,ale nie tylko.Złowiłem wielokrotnie karpie,wzdręgi,są szczupaki i okonie.. Pozdrawiam

Oto film w którym człowiek nabija się z tych co nadmiernie spuszczają się nad swoim sprzętem.Musi taki mieć kij czy młynek z najlepszego węgla,młynek duraluminium itp itd. Zapomina się często o rzeczy najważniejszej: sprzęt ryby nie łowi tylko człowiek! Są wędkarze dookoła nas ,na forum haczyk również co nie mają markowego,drogiego ,na zamówienie robionego sprzętu a piękne rybki łowią. Nie powiem ,że nie lubię dobrego sprzętu,lubię ale nie do przesady.Różnej maści "kolekcjonerów" wędkarskich coraz więcej... Kija czy młynek traktuje taki osobnik lepiej niż własne dziecko,matkę czy żonę...Opowiada o sprzęcie że cho cho.Takich co traktują auta lepiej niż bliskich znam wielu od dawna,wędkarskich zbieraczy poznaję od niedawna. Wędkarscy celebryci to przytyk do nich i nie tylko. Oto link: http://www.smog.pl/wedkarstwo-tutaj-rozmiar-sie-liczy-43816/

Można kolego machać spinem... Pozdrawiam i połam kija,nie na nodze,na rybie

Cóż,też tak myslę. Kolega Jaceen wie jak wydłubać maksimum z nie zawsze najdroższego sprzętu..Nie jednemu półka opada,mi tak samo-gratuluję... Dobrze że haczyk.pl to nie gadzeciarski jerkbait,chociaż nie wszyscy tam tacy są.Spuszczająsię nad sprzętem bardziej niż nad rodzonym dzieckiem,znam takich. Kolejny dowód na to że sprzęt ryb nie łapie tylko wędkarz...Pewnie ,fajnie oddać 200 czy 300 rzutów kijem co razem z kołowrotkiem wazy300 gram(,ale kogo na to stać?). Wiem,są tacy,jak ktoś lubi wydawać kupę szmalu na sprzęt jego sprawa... Ps1: "Poczytaj sobie ilu wędkarzy pisze o swoich połowach tak szczegółowo jak Jaceen-niewielu. Kolega nie ukrywa się,nie pisze zdawkowo jak niektórzy ,cyt: mały wobler zielonkawy,pstrag złapany na nizinnej rzece krótkim kijem.Niestety filozofia do domu i po cichu nie chwal się ma coraz więcej zwolenników.Zresztą masz swój rozum i dokładnie widzisz kto jakim jest wędkarzem" Ps 2: Myśę że tak jak Polscy lotnicy potrafią wyladować na drzwiach od stodoły tak samo Jaceen złapie rybe na kawalek drewna z linka bez kołowrotka w miejscu gdzie nie ma wody. Zyczę Tobie kolego który krytykujesz Jaceena za reklamę sprzętu zebyś w połowie łapał tyle co on,wtedy pogadamy.No,chyba że łapiesz,to przepraszam....

Dokładnie,proponuje zmniejszyć wymiar do 30cm na sandacza a szczupaka na 25 cm,na pewno będzie lepiej dla mięsiarzy,leśnych dziadków i piwo-lumpów...

Kilka dni temu na nielegalnym połowie troci w poblizu stepnicy przyłapano.....emerytowanego profesora wydziału nauk o żywnosci i rybactwa ZUT w Szczecinie. Ręce opadaja... Sczegóły w dzisiejszym Kurierze Szczecińskim. Link: http://www.24kurier.pl/Aktualnosci/Region/Swieza-troc--Tylko-od-przestepcow

nie zabieram w ogóle od około 2 lat. kiedyś brałem ale pojedyncze sztuki...

Nie wiem jak na cegle dzisiaj,wczoraj brat byl ze spinem i same małe zanderki 20-30cm i mniejsze. Dużo piwo-lumpów stoi na zbozowej ,to jest odcinek od mostu długiego do trasy zamkowej,mbank.Nazwa taka bo co złapia to do wora i w nogawke,sprzedają i na alkohol,zresztą wystarczy spojrzeć na strój,włosy,twarz i od razu widać kto to jest. Jak podejdzie normalny wędkarz to zaraz się rozchodzą,udaja że dzwonią itp...Hstoria autentyczna. Żałosne ale prawdziwe...

To może ja o sobie. Od zeszłego roku zakochany jestem w brodzeniu,mam śpiochy pros,wodery z decathlona i dużo śmigam po wodzie. Niestety jakiś miesiąc temu zachorowałem,pojawiły się bóle pleców,katar,kaszel.Chodzę po lekarzach ,przepisują mi leki przeciw zapalne i nic.Wydałem jakieś 500zł. Znajomy powiedział mi że powinienem gulnąć spirytusu lub nalewki na spirytusie. Teraz nie mogę bo biorę antybiotyki.Siedzę w domu od kilku dni,zobczymy co bedzie po chemii antybiotykowej.. A jakie was choroby chwytają i jakie macie na nie sposoby?

Gratuluję wszystkim łowcom.Trochę mnie nie było na forum ,ale nie znaczy ,że nie łowiłem. Dużo pracy,a ostatnio niezbyt dobre samopoczucie spowodowało ,iż trochę odpuściłem. Nie ,nie zapomniałem o haczyk.pl, jutro lub w sobotę na pewno gdzieś wyskoczę ,wtedy zdam relację. Tymczasem jeszcze raz pozdrawiam wszystkich i gratuluję...

Auta zostawiają na siadle dolnym nad wodą we wsi,tam jest wypozyczalnia łodek,wodnik czy tak jakoś.Zresztą sam kamaszowałem nieraz pod most idzie sie około 20 minut....Miejscowi przyjezdzają traktorami,autami ,chyba mogą ,skoro to robią? Mozesz poprosić kogoś żeby cie wyrzucił przed mostem,tez nie legalnie i niebezpieczne.Potem cię odbierze po twoim telefonie. Zresztą jest wiele innych fajnych miejsc,ale domyślam ze się uparłeś na to miejsce.... Powodzenia

Kolego legalnie nie możesz,o ile ci chodzi o siadło dolne lub górne,bo stamtąd możesz się tam dostać,również od strony moczył też można..... Wszytko nie legalnie bo przebiega tam ścieżka rowerowa, przerabiałem temat wielokrotnie ,miejscowi jak zobaczą auto jadące na ścieżkę to dzwonią na straż gminną lub policję. Kiedyś można było bezpośrednio zjechać z autostrady zjeżdżać , ale teraz barierki są.