dudi

Arek0402, jak najbardziej mozesz uzywac sypiej zanety. Wystarczy ze wejdziesz na jaka kolwiek stronę firm karpiowych i zoabcz ile mają w ofercie Method mixów, Stick Mixów itd. Poczytaj takę o tzw "METODZIE", która własnie polega na neceniu punktowo sypką zanęta. Oczywiście u mnie to ma się w ten sposób iz metody nie używam. Dlaczego ?... bo głównie siadają małe karpie a mnie jak wiadomo takie nie interesują Ale oczywiście jej skutecznośc zależy od specyfiki łowiska i jeśli nie miałeś możliwości nęcenia wcześniej to jest to dobre rozwiązanie. Samej sypkiej zanęty używam także do necenia, ale głównie na łowiskach specalnych/ zawodach, gdzie nie mam tygodnia na nęcenia ale ryby musze zwabić w kilka godzin. Także sypką zanęta możesz sklejać swoją zanęte partykularną i robic z niej kule, a co za tym idzie podawać wygodniej, a często i dalej (PET). Próbuj i łów i oczywiście daruj życie miśkom zebyś za rok łowił jeszcze większe

Ano Ano - ale taka prawda wojtku ze nawet jak mam 15lb z plecionki to i tak mi sie wydaje ze pierwsza pojdzie żyłka główna a łowie na 0,35. Jak mam strzałówkę to pójdzie na połącznieu strzałówka - linka główna.

nie kumam Wojtku ... o co ci chodzi ??

A plecionka 50 lb - ja wiązałem w SHOCK BRAIDa 50 lb i karpiom to nie przeszkadzało.

Zasiadka karpiowa maj 2010 Od lewej - Ja , Mirek, Słowik, Reniek No i po zasiadce - ja niestety byłem tylko jedną noc z kolegami, z racji pracy ciężko było wygospodarować więcej czasu - niestety orpócz pięknych Jazi jako przyłów, karpie nie brały. Jedynie z haczykowców mi udało się złowić misiaczka ale to zasługa przede wszystkim miejsca, gdzie akurat ryba była, no i dzięki koledze Słowika Piotrkowi który się zgodził abym mu towarzyszył. I Misiek 12,5 kg. Kolega Piotrek też złowił 3 ryby i jedna mu się spięła. Tu widzimy kolege Piotrka holującego karpia, a podbiera Przemek ( Słowik )

Jak to taki mały 1ha staw to jeden zestaw pakuj na wyplycenie na srodku a drugi pod trzciny. Skoro łowisz w dzień to te większe karpie mniej chetnie będa podchodziły pod brzeg i raczej będą szukały spokoju na środku wody. Na takim zbiorniku nęcenie nie jest konieczne i samo reguralne podawanie zanety punktowo (PVA) może wystarczyć, albo np z 2 spody przed łowieniem. Za blisko nie - ja lowilem na 15 - 10 m i karpie powyzej 10kg.

Jak na Chrząstawie na karpika to kulka tylko truskawka i tylko z TB.

heh no u mnie "ładne" zaczynają się od 7mki

djpablox, Ja póki co robie świerzaki - max kilka dni przed łowieniem i jeśli nie potrzebujesz wiekszych ilości to to jest najlepszym rozwiazaniem. Jesli chcesz wcześniej to już bym poszedł w strone konserwanta, choc są 3 sposoby przechowywania nie konserwowanych kulek: - zasypanie solą - mrożenie - suszenie na kamień Może twoje kulki np beda plywac po wysuszeniu na kamien ? musisz sprobowac co dla niech najepsze ..

djpablox, kulki po ugotowaniu wrzuć do np podbieraka, worka karpiowego czy siatki na ryby i niech tak sobie wisi ok 3 dni, a pozniej w suche miejsce w jakims szczelnym opakowaniu.

Witam kolego wszystko sie da tylko zależy co tak wrzucisz - jak będziesz ciskał gotowana kukurydza i kulki to moze byc problem. Najlepsze rozwiązanie - idz na targowisko lub do jakiegos sklepu wedkarskiego ew. allegro i kup wedke Morską - o cw 250g-300g. Im dłuzsza tym lepsza - ja kupiłem sobie kiedys Pilka 2,7m i tym nece i te 50m z rakieta bez problemu osiągam - dalej to juz przydał by sie Surfcastingowy kij albo typowy Spod. Mnie to kosztowało 50 zł także nie pieniądze i nie boje się że złamie.

Wiesz solembum, ja mam jakiegoś tam Jaxcona Orion 3 składy mam go juz chyba z 4-5 lat no i nic mu sie nie dzieje i łowi nim nadal. Także powiem szczerze ze z TB sa problemy z Gwarancją co jest troche paranoją bo to w końcu Polski producent, a obsługę gwarancyja ma juz chyba lepsza Jaxon. Zastanowił bym się na twoim miejscu nad shimano Hyperloop i Alivio. Ja sam w tym roku nei wiem czy nie pójdę w strone Shimano.

Nie kojarze tych kijków ... tez szukałem info i nie widze ich praktycznie niegdzie.... Ja bym nie ryzykował, a jeśli szukasz kija n prezent w okolicach 200 zł to Shimano Aliviu. A może wiesz gdzie ta osoba łowi ? rzka stawy ? No i czy jest typowym karpiarzem - łowi duże sztuki, czy dopiero zaczyna ? Bo wtedy coś dobierzemy ..

BBLC - chyba nie ma kogoś kto ci powie ze sa złe - choć niektórym przeszkadza ich wielość. Jakbym miał wybierać ja to BBLC (jak by mnie było stać) a jak nie to TICA. Z tym że następne kręciołki raczej bez wolnego kupie i TICA ma pare fajnych modeli.

Wiesz każdy ma inne potrzeby : Ja wole miękką bo na węzłach jest lepsza a liniowo nie ma wielkiej różnicy, ma lepsze właściwości rzutowe. A jak coś sztywnego to plecionka i tyle....

Technium jest ok, tylko sztywna jest, więc musisz uważać na węzłach. Ponoć jak się stosuje dobre wężły to jest ok.

Zdarza się że to co pod otuliną w przypadku niektórych firm cięło się na trzcinach z łatwością. Zaszłyszane nie oparte na moich osobistych doświadczeniach. Chodziło mi o to że dobra w otulinie to ok 50 zł a zwykła 20 zł - więc lepiej dołożyć te 20 zł i nie zużywać droższej plecionki w otulinie do robienai miękkich przyponów. Nie używałem takiej kombinacji - ale oczywiście czemu nie jest ok. Dlatego wole plecionke na pewno ma lepsze walory rzutowe. Póki co nie używałem fluocarbony jako strzałówke.

Nie radze - tro co jest pod otuliną w dużej częsci plecionek to nie jest jakiś super materiał i może okazać się stosunkowo słaby - lepiej daj te 20-30 zł i kup też miękką. ok polecam Demona - możesz np z grubej plecionki, ja używałem SHOCK BRAID z TB - chodziło o to żeby była odporna na przetarcia i ona sie sprawdzała. Czy u Ciebie konieczne ? raczej nie. Jeśli rzucasz do 80m, lub łowisz z wywózki - to nie ma sensu - Jesli chcesz rzucać w okolice 100m lub więcej to strzałówka jest konieczna - ale przy zastosowaniu plecionki pamietaj żeby przy extremalnych rzutach dokręcić hamulec kołowrotka i zastosować ochroniacz na palec (plaster), bo możesz sobie opuszesz odciąć W przypadku jak u mnie shock braid ochraniacz nie byl konieczny gdyż jest dość gruba i gładka.

Oj nie bądz taki skromny Jak dla mnie to też w większości bez różnicy. U mnie miękka plecionka to cienka i wytrzymała, i jeszcze używałem plecionki do przyponów strzałowych - bardzo mocna i odporna na przetarcia ( brania też były). Kombinowanie z wypornościa plecionek, tak jak i innymi rodzajami przyponów to głównie łowiska o dużej presji gdzie ryby już pokłute i biorą delikatnie i są bardziej nieufne i trzeba kombinować (choć znam łowiska że chyba im wszystko jedno czy znów będą na macie), a druga sprawa to dostosowanie do warunków, może własnie jak napisałem przy mule itd - ale jak dla mnie to raczej mało istotne i w to bym póki co nie ingerował. Skup sie na poprawnym wykonywaniu przyponów i całego zestawu, bo to łowi ryby - jeśli tylko są

Albo zaznaczasz tekst i na dole masz pod Emotkami "cytowanie selektywne" Stosowanie zwykłej plecionki wynika u mnie z założenia "im prościej tym lepiej" - zwykła ma wady jak np duże prawdopodobieństwo splątania przy mocnych rzutach - i tu w otulinie będzie lepsza bo jest sztywniejsza - to tak samo duża zaleta sztywniaków. Dobieranie przyponów do warunków to już kwestia po części indywidualna, dla plecionki w otulinie nie widze konkretnego podłoża gdzie bym jej nie użył. Jeśli jade gdzieś pierwszy raz, albo po raz pierwszy łowie w danym miejscu, to przeważnie jeden zestaw robie na sztywnym, a drugi miękki. Przeważnie fluocarbon i miękka plecionka. Fluocarbon używam do kulek tonących - jeśli chodzi o ochronę na przetarcia to po części też ale nie zwracam na to szczególnej uwagi - może raz mi się zdarzyło że przetarł mi się przypon. No oczywiście w tym przypadku plecionka nie będzie przylegała do dna i może odstraszać ryby. To nie ma znaczenia - tzn wysokośc umieszczenia przynety ze względu na zastosowanie plecionki, wysokość kulki pływającej regulujesz śruciną na plecionce. Kup jedną tonącą i będzie ok.

Postaram się odpowiedzieć na te kilka pytań krasiu, mam nadzieje że łowiąc karpie preferujesz C&R czyli "Złów i Wypuść", a jeśli jeszcze nie to bardzo Cię do tego namawiam. Metoda włosowa jest bardzo skuteczna i łowi się na nią często ładne sztuki, a jej skuteczność jest na pewno większa jak tradycyjnych metod, dlatego trzeba oddać im wolność żeby móc ponownie cieszyć okazami. A teraz pytania: Plecione często, żyłke nigdy, fluocarbon (inny sztywny) często. Dlaczego w ogóle stosujemy różne przypony ?? To jest chyba podstawowe pytanie. Urozmaicenie przyponów (combi-rig, D-rig, itd, szywniaki) wynikają w części przez potrzebe dostosowania prezentacji przynęty w danych warunkach. Do kulek pływający dobre będą np D-rigi, do normalnych kulek tonących z kolei nie będzie wnosił nic nowego, a może wręcz nieco przeszkadzać. Sztywniaki niby !! uniemożliwiają wyplucie przynęty pobranej przez karpia, ale w rzeczywistości karpi i tak potrafią go wypluć, ale czy są bardziej skuteczne od tradycyjnych miękkich przyponów, tego Ci nie powiem bo nie wiem- to trzeba by było testować i spędzać każdy dzień na rybach Część przyponów wynikła przez kombinowanie przez karpiarzy w poszukiwaniu najbardziej skutecznego rodzaju przyponu i każdy ma swoje ulubione. A większość uważa że ryba po jakimś czasie jest bardziej nieufna do kulek jeśli była kilka razy na haku i dlatego kombinujemy żeby z większym zaufaniem pobierała przynęte. Ja jednak nie wieże że aż tak jest to ważne - dla mnie zwykły węzeł bez węzłą jest ok o ile poprawnie się go wykona - to jest cała istota, bo można w tak prostym węźle dużo rzeczy popsuć. Dlaczego różne materiały przyponowe ? Podobnie jak rodzaje przyponów tak i materiały dobiera się tak aby prezentacja przynęty w łowiku była jak najlepsza, lub zabezpiecznie ich prze przetarciem. Uważam że skoro zaczynasz pierwsze co powinieneś kupić to miękka plecionka, i ew jakiś sztywniak np fluocarbon, amnezja itp. PLecionka w otulinie to dobry materiał przyponowy. Ja go np nie stosuje ale kolega z powodzeniem i jest bardzo zadowolony. Otulina nie przeszkadza , bo 2-3 cm od haczyka otuline musisz sciągnął, i oczywiście cały węzeł też ze ściągnięta otulina robisz. Dlaczego nie używamy tylko jej skoro niby lepsza ? Bo dużo osób największe ma zaufanie ( w tym i ja) do zwykłej miękkiej plecionki, która w każdych warunkach się sprawdza. Żylka jak napisałem całkiem odpada, chyba że amnezja i grube mono, ale wolę on nich fluocarbon. 3.Fluorocarbon - sztywny, mniej naturalna prezentacja od plecionki, duży ciężar własny, podobno niewidoczny w wodzie, a) skoro niewidoczny w wodzie nie widzę sensu stosowania żyłki (pkt 2), dlaczego nie wiązać zawsze przyponu strzałowego z fluorocarbonu np. 0,6, który jest mocny i niewidoczny w wodzie, tylko wiąże się również z żyłki mono lub plecionki, chyba, że problemem jest cena Ad a) dokładnie Adb) Strzałówka - inaczej przypon strzałowy ma ci pozwolić na extremalnie długie rzuty i ochronę linki głównej przed małżami, kołkami i innycmi podwodnymi utrudnieniami, które mogły by uszkodzić żyłke główną. Dł. strzałówki to min. dwie dł kija że jak rzucasz zestaw żebyś miał jeszcze kilka zwoi strzałówki na szpuli, żeby węzeł łączący strzałówke z linkią główną nie był obciążany. Jeśli używa się żyłki najlepiej dać strzałówke z plecionki do tego przeznaczonej, jeśli jako line główną masz plecionke to wtedy MONO czy Fluocarbon pełni też rolę amortyzatora. Fluocarbon, mono , pleciona - jak kto woli z tym że weż pod uwagę że mono czy fluocarbon to wtedy ok 0,5 mm czy dość gruba, aczkolwiek stosując fluocarbon masz dobrą ochronę przed podwodnymi przeszkodami i nie musisz używać leadcora ponieważ jest on sam dość dobrze przylegającym materiałem. TO co ty napisałem czyli odcinek ok 0,6m -1m za przyponem to nie jest strzałówka. Fluocarbon lub leadcore ma za zadanie, ochronę ryby podczas holu, ochonę twojego zestawu(przynajmniej na tym odcinku), oraz jak juz wspomniale wyżej lepsze przyleganie zestawu do dna. NUFLEX - ona jest o naturalnej wyporności - dobra na przypony na muliste dno lub z roślinnością przydenną, Magican cienki i szybko tonący - chyba bardziej uniwersalny. Trochę się rozpisałem, mam nadzieje że nieco wyjaśniłem.

maniek, Wiesz ja mam 2,75 i to Jaxona i 3lbs TB Enforcer - oba to paraboliki, ale machalem nie raz ciężarkiem 80g + wór PVA ten do wywózki ! Oczywiście nie był to zamach z całych sił ale na jakieś 40-50m da się. Myśle że jeśli kolega nie łowi na rzece to ciężarki rzędu 7-80g wystarczą i mały worek PVA czy też siatka z pelletem to ok 20-30g (tak mniemam bo nie ważyłem

2.5 lbs to trupka czy sprezyny bedzie ok 3lbs dasz rade z PVA spokojnie.

Jakikolwiek olej ma za zadanie polepszenie właściwości ciasta przy rolowaniu. A co do zapachu to wg uznania, ja zawsze daje rybny, bez znaczenia na to z jakiego mixu.

Pewnie zaczynasz z kulkami ? To po co sobie życie utrudniać - mielone kotlety i peski dyni, czy małże bez sensu. Jak Maniek wspomniał mąka sojowa 1kg ok 10zł(TB), mąka rybna 10zł (TB),a zamiast tych pestek i słonecznika to birdfood dla kanarków. Wg mnie tak bedzie lepiej, a jak porobisz troche kulek to wtedy kombinuj.