Miro , dokładnie tak . Byłem zobaczyć tam jakąś godzinę temu , to akurat panowie się zwijali bardzo niezadowoleni że ryba / karp / nie bierze . Fakt że wieje zimny wiatr w powietrzu 9 st.C to raczej biała ryba skubie słabo . Ale gdyby było cieplej to mięsiarstwo znowu jeździłoby do domu kilka razy w ciągu dnia , aby zostawić w lodówce karpikowy limit i heja z powrotem nad wodę . Nie mówię żeby od razu robić u nas Anglię i wypuszczać wszystko , ale weź człowieku sobie tą rybkę czy dwie na kolacje i wtedy nawet przy tak symbolicznych zarybieniach coś tam w tej wodzie będzie pływać . Dlatego też często przejeżdżając obok Poniatowa zajeżdżam nad staw , aby zobaczyć kto mnie akurat okrada zabierając do torby wszystko co ma oczy nawet kilka cm od ogona .