


bboobb
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 017 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bboobb
-
Oto moje najnowsze wytwory. Eksperytmentowałem trochę z lakierami. Ten pierwszy wobek miał mieć kolor miedzi, niestety nie bardzo to wyszło, ale dzięki forum już wiem gdzie tkwił błąd. Przy następnych użyję wskazanego wyżej lakieru Beckers Parkettlack i wtedy zobaczymy
-
Nie popadajmy w paranoję. Jeżeli nie będziemy zamieszczać zdjęć swoich bogactw , nie będziemy chwalili się tym co mamy, nie będziemy niepotrzebnie szpanować, to portal nie jest taki zły. Faktycznie można odnowić stare znajomości. Co na nim zamieścimy zależy tylko od nas samych.
-
Jeżeli to pytanie do mnie to oczka maluję tymi samymi sprayami co korpus. Trochę lakieru na kartkę, patyczek odpowiedniej średnicy i kropka, po wyschnięciu, czarny spray na kartkę, gwoździk z odpowiednią główką i kropka w poprzednią kropkę Stery wklejam przezroczystym Poxipolem.
-
Do tej pory też używałem jedynie Domaluxu i wychodziło nienajgorzej. Problem zaczął się dopiero gdzy użyłem farby koloru miedzi, fajny efekt, niestety z Domaluxem nie chce ona współpracować.spin, fajne "cacuszka"
-
Muszę się rozejrzeć. Po wstępnych poszukiwaniach w Internecie najtaniej znalazłem 70zł/l, a to trochę dużo
-
Lesio, spin, dzięki za informację, w takim razie muszę obejrzeć się za tym lakierem
-
A co z twardością, czy robi powłokę równie twardą jak Domalux
-
Przeprasza, że się wcinam, bo pytanie nie do mnie, ale może coś Ci poradzę. Ja do malowania woblerów używam właśnie lakierów w spayu. Na początek po wystruganiu i wyszlifowaniu wobka traktuję go 2 razy Caponem (bezbarwny lakier podkładowy) następnie po doszlifowaniu przystępuję do malowania. Najpierw 2 warstwy białego matowego lakieru jako podkład, po wyschnięciu po kolei nakładam kolejne warstwy różnych lakierów, oczywiście po każdej warstwie należy odczekać do jej wyschnięcia. Kiedy uzyskam oczekiwany efekt wyschnięty wobler zanurzam w lakierze Domalux, czynność tępowtarzam 3 razy. Po wyschnięciu przychodzi czas na wklejenie steru i gotowe. Oczywiście co jakiś czas przy malowaniu i lakierowaniu trzeba co jakiś czas oczyścić oczka wobka. Tak wygląda mój sposób. Co do chromu to nie jestem pewien. Ostatnio zastosowałem nowy lakier w kolorze miedzi. Mimo dokładnego wysuszenia po zanurzeniu w Domaluxie częściowo zaczą spływać i zszarzał. Możliwe, że przy chromie będzie podobnie, chyba (a raczej napewno), że zależy to od rodzaju lakieru stosowanego do ostatecznego malowania. Życzę powodzenia
-
Dzisiaj znowu rekonensans nad Jeziorem Goczałkowickim, tylko że tym razem od strony Goczałkowic i Łąki. Niestety jezioro nadal całe w lodzie Za to poniżej zapory na wodach PZW miodzio Niestety nie opłaciłem jeszcze składek (zresztą zastanawiam się czy wogóle to robić, czy nie pozostać tylko przy zezwoleniu na Jezioro Goczałkowicke
-
Krzycho Wędkarz, nie zrażaj się opiniami innych. Jeden wobek już zrobiłeś, a więc pierwsze koty za płoty. Teraz będzie już tylko lepiej. Jeżeli Masz problemy pytaj śmiało, na forum jest wiele życzliwych osób, które na pewno Ci chętnie pomogą.
-
Dzisiaj wizyta w Castoramie. Musiałem zakupić nowe farbki (stare niestety wyszły ) i można rozpocząć dalsze tworzenie wobków
-
Ja strugam swoje wobki z brzozy, drewno stosunkowo twarde, ale ma gęste słoje i daje fajnie się formować. Przy użyciu szlifierki (wstępnie), a następnie nożyka, daje się uzyskać nie najgorsze rezultaty. Przez swoją gęstość jest mniej wyporne niż balsa, a nawet lipa. Roman w ostatniej partii zastosowałem się, w miarę dokładnie, do Twoich rysunków. Brzoza, jak już wydawało mi się wcześniej, jest jednak znacznie cięższa i po zastosowaniu obciążenia podanego w Twoich rysunkach, przy zachowaniu wszystkich innych wymiarów, moje wobki wyszły aż za bardzo tonące, musiałem więc pokombinować z obciążeniem - efekt nienajgorszy (próby wannowe super, została jeszcze woda otwarta, na razie niestety nic z tego ). Wniosek taki, że drewno, drewnu nierówne, fizyka ma swoje prawa i do wszystkiego trzeba prób, które pokarzą wszystkie niedociągnięcia. Twoje rysunki okazały się bardzo pomocne, chociażby w sprawie rozłożenia obciążenia, jeszcze raz wielkie dzięki. Liczę na Twoją pomoc w dalszych pracach. Próbowałem ostatnio oklejania przy użyciu złotka z papierosów, niestety efekty wg mnie niezadawalające, na razie pozostanę przy malowaniu, w najbliższy czasie muszę kupić nowe farbki bo starych już zabrakło
-
Jeżeli Masz takiego mistrza "pod ręką" to nie masz na co czekać. Moim zdaniem nauka zdobyta bezpośrednio od kogoś takiego jest nieoceniona, tym bardziej, że jak piszesz wobki robione przez niego są sprawdzone i łowne. Oczywiście na formum też możesz liczyć, są tu fachowcy chętni do pomocy (sam tego doświadczyłem).
-
Jak najbardziej, jest chyba najłatwiejsza do obróbki. Drewno lipowe możesz znaleźć w jakiejś stolarni, ewntualnie poszukać np. w parku jakichś obciętych gałęzi i wysuszyć je przez parę tygodni.
-
I rośnie w siłę. Serdecznie witam wszystkich nowoprzybyłych.
-
Michcio, fajna sprawa, Trzeba będzie zacząć o czymś takim myśleć
-
Tomek wiem o tym, we wspomnianym kolorze, kupiłem już wcześniej. Dziesiejsze zakupy robiłem w małym sklepiku. Twisterki to mieszanka pakowana w jeden woreczek, wziąłem je ze względu na śmieszną cenę, a poza tym jeszcze takich kolorków nie mam. Konkrety kupię w Fishing Marcie, ale to dopiero po niedzieli. Jak już gdzieś wspomniałem nie chcę nadwyrężać domowego budżetu i niepotrzebnie wdawać się w dyskusje i tłumaczenia , więc małymi kroczkami alee systematycznie do celu
-
Moje dzisiejsze zakupy
-
roman gawlas, rewelacja, wyglądają super, śmiało możesz z nimi konkurować
-
Pierwsze, które zrobiłem całkiem nieźle - zdążyłem przetestować nad wodą zanim zamarzła. Te ostatnie w wannie ok. próby rzeczne niestety się odwleką
-
roman gawlas, chyba Masz rację. Po zwróceniu na to uwagi faktycznie wydaje mi się, że są trochę za daleko. Dzięki za zainteresowanie. W nowej partii postaram się to skorygować.
-
Też jestem zainteresowany
-
W końcu udalo mi się skończyć poprzednią serię, to efekty Następna partia już na warsztacie. Korzystając z porad romana gawlasa tym razem spróbuję oklejania, no i najwyższy czas zmienić barwy moich wobków
-
Powinna tylko musisz uważać, bo tym można ryby upolować zamiast łowić
-
trini, popatrz jakie cudeńko http://www.sztucer.pl/sklep/item243_Proca_Crosman_Vortex.html Do tego guma z majtek niestety się nie nada.