Skocz do zawartości
tokarex pontony

madman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    131
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez madman

  1. madman

    rzeka Ślęza

    Drobnicy pełno (tydzień temu, trzy wypady pod rząd - największy klenik 20cm na ciężkiego woblerka). Woda znowu zaczęła siadać, trochę się przepłukała - jutro 4 rano kolejne podejście. Polecam dwa mosty za parkiem klecińskim (na jednym znajdują się tory, na drugim auta szumią ). Generalnie ta miejscówka słynie z dużego klenia, który lubi się tam po trzcinach chować. Marienty - gratki. No mój aktualny rekord na ślęzy w tym sezonie to 20cm (wobler był większy od głowy ale co tam XD)
  2. madman

    Początek spiningu

    Panowie, a co poradzicie w kwestii spinningu powierzchniowego, jak np smużyki, lekkie woblerki o dużej wyporności etc? Panoszę się ostatnio po małych rzeczkach (które od paru dni nie są już małe) i próbuję swoich sił w tej dziedzinie (pastwiąc się zawistnie na klenia). Jak na razie na dwa wyjścia trafił się jeden klenik i to mały (20cm).
  3. Dzięki za odpowiedź Temat wbrew pozorom przeglądnąłem dość wnikliwie, jednak ogólnie jeśli chodzi o brudna wodę mam małe doświadczenie (pominę fakt, iż właśnie wracam do hobby po kilkuletniej przerwie). W sumie ostatnie co mnie zastanawia to czy przynęty powierzchniowe (smużące i płytkie woblerki) są kompletnie bez sensu i szkoda w takich warunkach na nie tracić czasu, czy warto próbować? Jeszcze przed ostatnim skokiem wody w ślęzy (woda robiła się już całkiem przyjemna) spędziłem 4h ze smużykami - nic. Natomiast mały woblerek wyjął klenika 20cm (i jak Panowie piszą - chwycił dosłownie centymetry od brzegu pod kępą trzcin). Podzielę się jeszcze faktem, że jak ślęza stoi wysoko i jest brudna to na spławik z małym gruntem łapię drobnicy na reklamówki (głównie przy dołkach ściekowych etc.). A jak woda czysta - to drobnicy tam ni ma
  4. Witam, Artur z tej strony internetowej autostrady Głównie biczuję dolnośląskie rzeczki w okolicy Wrocławia, rozpoczynając swoją przygodę z lekkim spinningiem (do tej pory był głównie spławik i gruncik). Dzięki za super forum, istną kopalnię informacji!
  5. jaceen - w tym sezonie pastwię się na grubego klenia i szczerze mówiąc patrząc na tę wodę łapię lekką załamkę Jako iż mieszkam na krzykach we wrocku często zaglądam nad ślęzę i czasami lecę na bystrzycę (głównie okolice skałki). Niestety muszę się przyznać bez bicia, że odkąd wodą zmętniała i podniosła się - efekty zerowe (dwa wypady z pustymi rękoma). Z tego co widziałem znasz dobrze te rzeki - masz jakieś rady dla młodszego kolegi? ;> Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.