PILCE

[suhhar]

w dawnych czasach pilce byly zarybiane kazda ryba wiec nie ma co sie dziwic ze sa tam wegorze.

[Pilczyk]

Dobrze powiedziane "w dawnych czasach", lecz nie sądzę aby zarybiano żwirownie węgorzem. Węgorze i inne gatunki ryb wzięły się po powodzi w 1997 r. Również Nysa która co jakiś czas zalewa żwirownie. Np. jesotry, które przyniosła Nysa.

[jareksm2]

Krótkie streszczenie z dzisiejszego wypadu. Chciałoby sie powiedzieć relacja z łowiska lecz napisze ze SMIETNISKA jakim jest juz staw cmentarny. Od strony dawnej drogi asfaltowej nie ma żadnego dojazdu -sprawdziłem przedzierając się przez wyrwy i stada milionów komarów. Od tej strony cmentarny jest zamulony strasznie, więc o łowieniu nie ma mowy. Jeden wielki syf dookoła a do tego miliony komarów. Na tym SMIETNISKU siedziało dwóch gości, którzy nic nie złowili (może pech ) Większość czasu spedziłem przedzierając się przez krzaki i śmieci, a nad samą woda zeroooo brań. Na spin i ultra lekki spin. Myslę że złote czasy cmentarnego juz mineły. Zapewne jest tam ryba, ale "dojść" do niej to już inna historia.

Brak miejscówek, wszystko zarośniętę, śmieci i syf na każdym kroku (od zdechłych kotów i cholera wie co jeszcze po milion butelek, karnistrów i wiader )

Dla mnie jest to po prostu śmietnisko.

[smołki]

witam! siedziałem całą noc z soboty na niedziele i nic zero biała nawet nie skubła ,ale na spina brały szczupaczki jak szalone . 4 krotkie i 1 wymiar 51 cm rybki wrociły oczywiscie do wody. pozdrawiam

[jareksm2]

smołki, a na którym stawie poławiałeś w nocy i szczupłe?

Pozdro.

[jareksm2]

Pytanko za 100 pkt. czy ktoś złowił ostatnimi czasy na PILCACH Sandacza?

[panjarek]

a tego to niewiem ale jeden typ z miejscowości nie opodal mnie złowił leszcza 75 cm dokladnej wagi nie wiem ale masakra pozdr.

[smołki]

witam! staw nr 3d ten najwiekszy .Brały na ciemno zielonego woba i na gumke czarno fioletową zabawa przednia Patrząc na mape to siedziałem z lewej strony tam jest pas wypłycenia i kupe trzcin woba prowadze naprawde pomału a gumą szuram po dnie . O świcie (dałbym sobie ręke obciąć) miałem 2 pstryki napewno wiesz o jakie mi chodzi ale zaspany nie zaciołem . pozdro!!!

[jareksm2]

Dzisiejsza nocka na Pilcach to porażka pod względem brań białej ryby. Na dwie wędki z gruntu i jeden spławik totalnie nic, zero. Od godziny 17.00 do 9.00 zero brań, nawet najmniejszego puknięcia. Na kuku, białego, czerwonego nic. Z drapieżnika na żywca wyciągnięte dwa pistolety max 40cm (buziaczek i do wody), i stracony jakiś "kolos". Nigdy nie widziałem holu suma, ale przypuszczam że jest on bardzo silny, a nam się to zdarzyło. Pomimo bardzo mocnego mocnego kontrowania, podkręcenia ostro hamulca i naprawdę dobrego sprzętu kolegi, ryba wygrała walkę i weszła w pas trzcin gdzie jest 2 metry głębokości.

Ale zastanawia mnie jedno, czy to możliwe żeby sum uciekał w stronę trzcin do brzegu??? Nie znam zachowania tych ryb, szczupak na pewno idzie w trzciny ale sum???

Z drugiej strony siłowy hol kolegi nie przyniósł żadnego efektu, nie miał kompletnie szans, ryba po prostu wyrywała zwoje plecionki z kołowrotka i nawet nie podeszła pod powierzchnię. Dlatego nie sądzę żeby był to szczupły, no chyba że miał 2 metry

[Pilczyk]

z tego co opisujesz jareksm2 to raczej wygląda na suma, czasem zdarzają się wyjątki, wkońcu on walczy o życie, a może to był potężny jesiotr, który uciekł z hodowli w tamtym roku, one szybko rosną odżywiając się rybkami. Druga sprawa, przez tyle powodzi i zalewania żwirowni przez rzekę może i przyniosło jakąś rybę niespotykaną.

Moi znajomi siedzą na na trójce już drugi tydzień, łowią małe leszczyki i dużo linów takich 35 cm.

[aregmax]

Cześć Pilczyk,

w której części trójki te linki można połapać?

Pozdro.

[jareksm2]

Pilczyk, Jesli to nie tajemnica przyłączam sie do pytanka aregmax,

pozdro dla PILCOMANIAKÓW

[Pilczyk]

Witam kolegów, juz odpowiadam: siedzą na trójce, tak jak patrzę na mapę którą jareksm2 dodał to 3a, generalnie mówią, że na trójce, są przyczepą campingową

[Pilczyk]

sorry, mapkę dodał chyba aregmax

[jareksm2]

Dzięki za info, faktycznie ich widziałem.

[smołki]

z tego co opisujesz jareksm2 to raczej wygląda na suma, czasem zdarzają się wyjątki, wkońcu on walczy o życie, a może to był potężny jesiotr, który uciekł z hodowli w tamtym roku, one szybko rosną odżywiając się rybkami. Druga sprawa, przez tyle powodzi i zalewania żwirowni przez rzekę może i przyniosło jakąś rybę niespotykaną.

Moi znajomi siedzą na na trójce już drugi tydzień, łowią małe leszczyki i dużo linów takich 35 cm.

witam! Jesiotr to napewno nie był gdyz sam wyłowiłoem 3 sztuki na Nysie kłodzkiej .Szalona ryba po zacięciu przez chwile stawia opór a potem wydziera taką kite!!! nad wode prawie jak szczupak tylko ze Jesiotr zrobi to nam ze 4 razy coś pieknego . Nie wiem gdzie kolega miał taki piekny hol ,ale kiedyś rozmawiałem z pracownikami kopalni któzy łowią dzień i noc i złowili 2 sztuki na stawie nr 1 . po powodzi znajomy mówił ze wypłukało jego kumplowi ze stawu kilka ładnych Tołpyg moze to ona??? ps.

na cmentarnym Jesiotr na 100% jest. pozdrawiam miłośników Pilc

[jareksm2]

smołki, Cała akcja rozegrała sie na stawie nr 9. Kto był tej nocy nad stawem pewnie słyszał w nocy okrzyki naszego wzburzenia (cenzura). Na dziewiątce siedziało kilka osób - chłopaki chyba ze szkoły (biba na całego) i wędkarze po drugiej stronie - pewnie słyszeli.

Z tą tołpygą to chyba przesada - na żywca raczej nie bierze . Mnie zastanawia tylko siła tej ryby, jeżeli szczupak to musiał być naprawdę spory byk, myślę jednak że to sum. Ale, co tu gadać jak ryby nie widzieliśmy.

"Trza znowu ruszac na nockę" pozdro.

[suhhar]

juz pisalem tutaj na forum ze znajomy kiedys cos zaciol na spinning i go chcialo do wody wciagnac, na szczescie mial noz i plecionke odciol jak juz byl po kolana w wodzie

[jareksm2]

na weekend planuje kolejny wypad na drapieżnika może kto chętny?

[KrisDDZ]

2 godziny ze spinem na 1 i nic totalnie nic, ale za to pogoda piękna

[smołki]

smołki, Cała akcja rozegrała sie na stawie nr 9. Kto był tej nocy nad stawem pewnie słyszał w nocy okrzyki naszego wzburzenia (cenzura). Na dziewiątce siedziało kilka osób - chłopaki chyba ze szkoły (biba na całego) i wędkarze po drugiej stronie - pewnie słyszeli.

Z tą tołpygą to chyba przesada - na żywca raczej nie bierze . Mnie zastanawia tylko siła tej ryby, jeżeli szczupak to musiał być naprawdę spory byk, myślę jednak że to sum. Ale, co tu gadać jak ryby nie widzieliśmy.

"Trza znowu ruszac na nockę" pozdro.

witaj! jareksm2 z tołpygą troche mnie poniosło na9 napewno jej nie ma . Masz racje to napewno była wielka kijanka pozdro!!!

[technops]

Byłem w poniedziałek w Pilcach. Jeden szczupaczek na oko 30cm na żywca na 7 i podobny kleń na żywca na 8. Wczoraj byłem na 9, zero brań, zerwałem tylko mój najłowniejszy spławik wisi na drzewie Od czasu do czasu było widać jak okonie atakują drobice przy brzegu. Czy na Pilcach jest jakiś specjalny regulamin? przeważnie zakładam na haka małego okonia, nie wiem czy tam może ma wymiar? Jutro wyprawa na Stary Paczków

[jareksm2]

technops, spoko, okoń bez wymiaru. Pilce to łowisko ogólnodostępne, bez specjalnego regulaminu, ale..... ze specjalnym przeszkoleniem wedkarzy. Mocne nerwy, odporność na stres związany z dojazdem i częstymi kaprysami ryb . Ale za to urok niepowtarzalny

A tak do rzeczy, potrzebuje nałapać karasków na żywca czy ktoś coś zdradzi?

Do tej pory poławiałem je w Trzebieszowicach na groszkach i w Lawicy za Kłodzkiem. A Wy koledzy?

[damian r]

jareksm2, w Korytowie tam na tym stawie gdzie sie kiedyś widzieliśmy , jest (bynajmniej było) kiedyś sporo karasia.A takie na żywca to najlepiej w dzikowcu - tam są w 99% tylko takie małe , z tym że jest jedno "ale".Musi być ciepło , ale tak naprawdę cieplutko przez parę dni , wtedy ten mały karaś bierze naprawdę rewelacyjnie.Jak Ci się nie uda połapać , zawsze zostaje ostatnia deska ratunku - sklep wędkarski.W klodzku koło ronda mają zawsze świeżego karasia i kiełbia.Z karasiem , nie będzie problemu.Co innego z płocią , o tą jest trudniej.

[smołki]

technops, spoko, okoń bez wymiaru. Pilce to łowisko ogólnodostępne, bez specjalnego regulaminu, ale..... ze specjalnym przeszkoleniem wedkarzy. Mocne nerwy, odporność na stres związany z dojazdem i częstymi kaprysami ryb . Ale za to urok niepowtarzalny

A tak do rzeczy, potrzebuje nałapać karasków na żywca czy ktoś coś zdradzi?

Do tej pory poławiałem je w Trzebieszowicach na groszkach i w Lawicy za Kłodzkiem. A Wy koledzy?

jaszkowa dln zaraz koło cpn mgła znajomi tam zaopatruja sie w zywca pozdro.