Skocz do zawartości
Dragon

PILCE


madi

Rekomendowane odpowiedzi

Opis wyprawy

Dzień: 17.09.2010

Łowisko: Pilce staw nr1.

urzyty sprzęt: Mistall aqua spin 2.4 cw 10-30, kołowrotek spro passion 730fd. plecionka PP 019

przynęty: gumy wszelkiego rodzaju, rippery, kopyta i mutanty dragona

Niestety nic nie skutkowało. JEdno pykniecie i naderwana gumka prawdopodbnie przez maluszka szczupakowego. 4 godziny biczowania i kiszka. Wiatra zaczął wiać to się zwinałem. Spotkałem kolegów z nowej rudy którzy byli na nocce i kiszka ani brania na zywca nie mieli. Widocznie szczuply jeszcze nie poczuł zimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Salmiak, wielkie gratulacje :mrgreen:

:shock: Ale olbrzym :!::!::!::!::!:

Dzisiaj zero brań białej (nie licząc karasia 35cm) podobnie jak w piątek.

Ale za to szczupły szalał (bez kitu) miałem chyba z osiem brań. Wyciągnięte zostały 3 szczupaczki max 38cm, (oczywiście wszystkie wróciły do wody) -może to potwierdzić Madi - przecierz byłem bez rybek :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Salmiak, jeszcze raz gratki - "trza się zgadać na wspólny wypad"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I my również odwiedziliśmy stawy. Wybraliśmy się wspólnie z abc , efektem tej eskapady było parę płotek i leszczyków na 7. Pod wieczór na paprocha na bocznym troku skusił się klenik ok 45 - 50 cm na stawie nr 8. Aż dziw bierze że tam się taki uchował, bo wody dosłownie po kolana.

W sumie miło było odwiedzić rodzinne strony dziadków i po raz kolejny połowić w dobrym towarzystwie. Dzięki Adamie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilczyk, gratki za udany połów.

Jeśli to nie tajemnica to małe pytanko: A na którym stawie??? Na głębokiej wodzie?

Ja byłem dzisiaj też przejazdem ale po 16.00 (więc efekty prawie żadne) , rzuciłem na kuku. Po 15 minutach wyciągnąłem leszczysława ok. 40cm. Później kilka rzutów spinem - bez efektów i do domku bo wiało masakrycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj z rana na PILCACH, staw nr 13c. Rzuciłem jedną wędkę na żywca, a drugą na grunt. Po chwili miałem uderzenie i wyholowałem pięknego sandacza 76cm na małego kiełbia, a po jakichś dwóch godzinach wziął mi na kuku przepiękny lin, miał 48cm i 2kg żywej wagi. Oprócz tego kilka małych leszczy. To się nazywa połów. :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, wrocławiaki pragną ekologii opuszczając swoje miasto i na pewno zapinał na białej kozie, którą wcześniej wydoił :) Tylko nie wiem dlaczego się nabija z Suszki? No dobra szkoda czsu na pierdoły.

Mam newsa od miejscowych kolegów którzy byli na Kozielnie i trzepali ok. 5 rano niezłe sandacze. Na Pilcach lipa, na Topoli lipa. No ale może jest jakiś szczęściarz, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.