Skocz do zawartości
Dragon

Łowisz , wypuszczasz czy zabierasz.


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

A wy dalej nie widzicie, że z jednej strony są ludzie co C&R propagują i gotowi są połamać ręce jak ktoś weźmie rybkę, a z drugiej strony są dziadki co biorą wszystko jak leci byle z przepisami ( o tych co biorą niewymiarki itp. nie mówię, bo to osobny temat, który podpada pod kłusownictwo). To są dwie ekstremalne sytuacje. A teraz wytłuszcze sedno:

5-10 lat temu nie było C&R, ani osób takich jak DAWID, a jak były to były to sprawy marginalizowane, MAMY TENDENCJĘ WZROSTOWĄ I TAK JUŻ POZOSTANIE, i naprawdę potrzebne są takie tematy na forum to propagowania C&R, które w ogóle nie istniało kilka - kilkanaście lat temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Tondrom, w mojej wypowiedzi chodzi właśnie dokładnie o to, że widziałem tu posty typu, "zabieram wszystkie ryby, które mają wymiar i co z tego to zgodne z przepisami", a jakbyś dokładnie przeczytał moją wypowiedź to zauważył byś, że podkreślam iż jest to albo nieznajomość przepisów albo pisanie bez zastanowienia!

tutaj cytatuej kawałek mojego postu:

"Zauważyłem też, że dużo osób pisze, ze biorą wszystkie ryby jakie mają wymiar i jest to zgodne z przepisami.. Albo piszecie bez zastanowienia albo nie znacie przepisów.. Jest coś takiego jak dobowy limit zabranych ryb"

Na koniec dodam, że jeżeli ktoś dokładnie i z zrozumieniem przeczyta mój post zobaczy, że również stosuję zasadę C&R i w nawet 200% popieram działnie Dawida..

Sam zaznaczyłm w ankiecie, że nie biorę żadnej ryby bo taka jest pradwda a na samym początku postu pisz, ze jeżeli ktoś ma rybę brać to niech to robi z "głową" a nie wszystko nawet jak mają się zepsuć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG

Sand

FALUBAZ_ZG napisał/a:

Cytat:

A teraz wskaż mi gdzie najeżdżam na normalnych, przyzwoitych ludzi bo już zaczynają mnie drażnić liczne pomówienia i pieprzenie bez sensu.

prosz...

Cytat:

Jeśli idzie z nastawieniem że zabierze wszystko co złowi nawet zgodnie z prawem to jest mięsiarzem.

To wszystko co mogłeś znaleźć? mam nadzieję że żartujesz? Oczywiście znasz tych wszystkich normalnych i przyzwoitych mięsiarzy? Zapowiada się pozew zbiorowy

Zeby stwierdzic, ze ktos zachowuje sie jak kmiot dosc czesto wystarczy uslyszec od niego tylko jedno zdanie. Tobie sie wydaje, ze jak nie naublizasz komus grubymi przeklenstwami to wszystko jest OK? Pozwu zbiorowego nie bedzie, bo raczej nikt na ciebie nie bedzie tracil czasu, a twoje wywody skwituje slynnym Maklakiewiczowskim Pfffff...

FALUBAZ_ZG napisał/a:

Wypowiedzi porcelana i Dawida pomine, bo odbiegaja od pewnego poziomu

Rozumiem że Ty ustalasz poziom wypowiedzi na tym forum?

Nie, nie ja. Jak widzisz postow mam malo, bo glownie to forum czytam, znajdujac tu wiele cennych informacji. Wystarczy kilka godzin, na jakimkolwiek forum i przeczytanie kilku tematow, zeby wiedziec jaki poziom kultury uzytkownikow jest preferowany i akceptowany. Poziom niektorych wypowiedzi Dawida i kilku innych osob po prostu znaczaco odbiega od reszty i nie warto sie do niego znizac. Tak dla dobra forum chociazby. Widze jednak, ze tobie bardziej odpowiadaja pyskowki niz wymiana argumentow.

FALUBAZ_ZG napisał/a:

Dawidku, Pagori ci bardzo dobrze napisal. Powieniennes rozejrzec sie za jakims lokum do bzykanka. Widac za dlugo juz z nabita bronia chodzisz. Spusc z krzyza to sie lepiej pocujesz. Poza tym predzej tobie zylka w mozgu z nerwow peknie niz my sie zadlawimy wspomniana oscia.

Jak dla mnie dość nisko postawiona poprzeczka.

To co dla jednych jest podloga, dla innych jest sufitem.

Gobio Gobio

Sami kur.. nowocześni wędkarze którzy cisną beczkę z dziadków zabierających uklejki nagle twierdzą że nic się nie zmieni i wciskają taki kit młodszym(ba , ! nawet starają się narzucić o czym powinni myśleć).

A teraz odpowiedz sobie na kilka pytan:

1. Kto kreuje sie na nowoczesnego wedkarza?

2. Kto cisnie beczke z innych?

3. Kto stara sie narzucic innym o czym powinni myslec?

Mam wrazenie, ze czytamy inne fora...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wypuszcza to i dzięki niemu tez z tym się musisz zgodzić

Nie mogę się zgodzić z logiką, że wypuszczanie ryb poprawia rybostan, bo logiki tu nie ma.

To się nie zgadzaj bo przecież Ty wiesz lepiej. Brak słów. Zaraz się okaże że wypuszczanie ryb tak na prawdę zmniejsza ich populację.

Oczywiście, że samo wypuszczenie ryby nie zmniejsza ich populacji. W przeciwieństwie do wędkowania - a żeby wypuścić, trzeba najpierw powędkować. Nie będzie kłamstwem, jeśli stwierdzi się, że co najmniej 1% wypuszczonych ryb nie przeżywa. W zależności od gatunku ten procent będzie większy, np. okoń - o czym tu już wiele razy pisałem - łowiony metodą gruntową bardzo często jest nie do odratowania bo zapina się za skrzela, flaki etc. a krótko po wypuszczeniu pływa martwy w trzcinach.

Widze, żę wiele osób ma tu za wątłe jaja, żeby przyznać się, że samo wędkowanie już jest nieetyczne, już zmniejsza populację ryb, a złowiona ryba jako najzdrowsze źródło białka stanowi rewelacyjny posiłek, wśród supermarketowego ścierwa. Chodzą na ryby bo to ich hobby i oni przecież k** mać ryby kochają i dlatego męczą je holem i hakami we flakach. BRAWO DOBROCZYŃCY!!. Ryby są wam wdzięczne.

Ja takiego usprawiedliwiania nie potrzebuję. Lubię wędkarstwo i tak!, jestem nieetyczny, lubię ryby, a jak już jakieś zabiorę do domu, nie zabijam ich ze łzami w oczach i wyrzutami sumienia. To jest moje sumienie i niestety jak widać paskudne.

C&Rowcy - boję się was. Naprawdę ze swoimi teoriami na temat etyki, dobroci jaką wyrządzacie naturze i agresywności wobec porządnym ludziom, którzy wędkując zgodnie z prawem słyszą o sobie "MIĘSIARZ!! JAK MOGŁEŚ ZABRAĆ TE LESZCZE?". No tak, przecież leszcz jest u nas na wyginięciu :lol:

Idźcie se teraz na ryby, i kilka wypuśccie! DZIĘKI WAM BĘDZIE ICH WIĘCEJ!! AMEN :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wy dalej nie widzicie, że z jednej strony są ludzie co C&R propagują i gotowi są połamać ręce jak ktoś weźmie rybkę, a z drugiej strony są dziadki co biorą wszystko jak leci byle z przepisami ( o tych co biorą niewymiarki itp. nie mówię, bo to osobny temat, który podpada pod kłusownictwo). To są dwie ekstremalne sytuacje. A teraz wytłuszcze sedno:

5-10 lat temu nie było C&R, ani osób takich jak DAWID, a jak były to były to sprawy marginalizowane, MAMY TENDENCJĘ WZROSTOWĄ I TAK JUŻ POZOSTANIE, i naprawdę potrzebne są takie tematy na forum to propagowania C&R, które w ogóle nie istniało kilka - kilkanaście lat temu

Davly to wytłumacz mi jedno dlaczego nikt nie stosuje z moich kolegów zasady C&R w moim kole jest 39 osób i jak napomkniałem niedawno na spotkaniu o tym to było mase śmiechu .......i cytaty typu "skoro chcesz wypuszczać ryby to po co opłacasz składki po to by innym sprawić przyjemność" w niedziele na rybach spotkałem 2-ch kolegów nad rzeką ...gadka , szmatka i napomknołem o C&R a oni pytają CO TO TAKIEGO ? :lol: więc samo mówi za siebie ile tak na prawde strosuje metode C&R , niestety Polska to nie UK , USA,itp .......i niestety zanim na prawde dojdzie do wprowadzenia i zaakceptowania w wodach metody C&R to my niestety tego nie dożyjemy........Niestety nie po to wielu z nas jeżdzi nad wode by bawić się w s-f C&R tylko po to by złowić coś i przywież do domku .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość FALUBAZ_ZG
Widze, żę wiele osób ma tu za wątłe jaja, żeby przyznać się, że samo wędkowanie już jest nieetyczne, już zmniejsza populację ryb, a złowiona ryba jako najzdrowsze źródło białka stanowi rewelacyjny posiłek, wśród supermarketowego ścierwa. Chodzą na ryby bo to ich hobby i oni przecież k** mać ryby kochają i dlatego męczą je holem i hakami we flakach. BRAWO DOBROCZYŃCY!!. Ryby są wam wdzięczne.

Pisalem o tym przeszlo miesiac wczesniej:

Najciekawsze sa te pierdoly o niby etycznym wedkarstwie.

Czy w ogole mozna nazwac etycznym podrzucanie zwierzeciu (rybie) pod nos jedzenia w ktorym tkwi jakies ostre gowno, ktorego zadaniem jest wbicie sie w pyszczek lub bebecha i tym samym zadawanie potwornego bolu?

Wiecej etyki juz jest w myslistwie, bo (niby) etyczny mysliwy do lochy z pasiakami nie strzela, a jak juz strzela do tej zwierzyny co moze to ma robic to tak, zeby jak najszybciej zabic.

Fajnie, ze ktos mysli podobnie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davly to wytłumacz mi jedno dlaczego nikt nie stosuje z moich kolegów zasady C&R w moim kole jest 39 osób i jak napomkniałem niedawno na spotkaniu o tym to było mase śmiechu .......i cytaty typu "skoro chcesz wypuszczać ryby to po co opłacasz składki po to by innym sprawić przyjemność" w niedziele na rybach spotkałem 2-ch kolegów nad rzeką ...gadka , szmatka i napomknołem o C&R a oni pytają CO TO TAKIEGO ? :lol:

Nie stosujecie bo nie czujecie potrzeby, uwazacie to za bezsens, wychodzicie z zalozenia ze skladka ma sie zwrocic (niepotrzebne skreslic). Szanuje to, ale mam nadzieje ze w przyszlosci zmienicie nieco zdanie i jednak czesc rybek bedzie wracac do wody :)

Co do wedkarzy to niczego nie dowodzi, poza tym ze C&R nie jest jeszcze dostatecznie rozpowszechnione, albo to, ze wedkarze nie czytaja prasy i nie przegladaja forów.

Osobiscie jak ponad 70% uzytkownikow forum zdecydowana wiekszosc ryb wypuszczam z satysfakcja, szczegolnie ze regularnie lowie je ponownie, jednak czasami cos trafia na patelnie.

Uwazam natomiast, ze C&R w radykalnej postaci (wszystko wraca) jest bez sensu. Nie kazda ryba ma szanse przezyc i wrocic w dobrej kondycji. Kazdy sam musi okreslic, czy jest sens narazac ja na cierpienie czy lepiej jednak zabic.

Zgadzam sie z Maryachi, ze okon z flakami w przelyku, czy szczupak z hakiem w oku, albo wyrwanym lukiem skrzelowym (zdarzylo sie) raczej poplynie brzuchem do gory, albo bedzie sie dlugo meczyc wracajac do zdrowia. Osobiscie wole taka rybe zabic, zgodnie ze swoim sumieniem, niz wypuszczac ze swiadomoscia, ze z wysokim prawdopodobienstwem zdechnie abo bedzie chorowac.

Ale jesli widze goscia, ktory pakuje bolka do siatki, to nie potrafie sobie odmowic delikatnej sugestii, ze moze lepiej by bylo gdyby rybka wrocila do wody. Jednak jak do tej pory niestety z marnym skutkiem.

Podobnie wkurza mnie zabijanie okazów poszczególnych gatunków, które w sposób zdecydowany przyczyniaja się do poprawy rybostanu, a jednoczesnie dostarczaja nam niezapomnianych emocji. I tu jestem calkowicie za ustaleniem gornych limitow i calkowitym zakazem zabierania.

Licze jednak, ze w przyszlosci to sie zmieni i zamiast kompletow do domu bedzie trafiac np. 1 rybka na wlasne potrzeby, bo za calkowitym no kill nie jestem i mam nadzieje, ze to forum w jakis sposob sie do tego przyczyni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow ale się tu od wczorajszego popołudnia porobiło :roll: , jestem nie jako z 'urzędu' zmuszony napisać do Was kilka słów.

Liberalizm administracji forum, nie jest cichym przyzwoleniem na eskalacje konfliktu, prowadzącego ostatecznie do osiągniecia naturalnej dominacji jakiejkolwiek ze stron sporu :???: . Widzę jednak, że co poniektórzy użytkownicy nie potrafią korzystać w sposób kulturalny z wolnosci słowa, i nie przebierają w środkach, by wykazać własne racje.
Na chwile obecną tylko przestrzegam, nie bedziemy tu tolerować chamstwa w żadnej, nawet zawaluowanej postaci!, i bardzo prosze by o tym pamiętać pisząc kolejne posty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davly to wytłumacz mi jedno dlaczego nikt nie stosuje z moich kolegów zasady C&R w moim kole jest 39 osób i jak napomkniałem niedawno na spotkaniu o tym to było mase śmiechu .......i cytaty typu "skoro chcesz wypuszczać ryby to po co opłacasz składki po to by innym sprawić przyjemność" w niedziele na rybach spotkałem 2-ch kolegów nad rzeką ...gadka , szmatka i napomknołem o C&R a oni pytają CO TO TAKIEGO ? :lol: więc samo mówi za siebie ile tak na prawde strosuje metode C&R , niestety Polska to nie UK , USA,itp .......i niestety zanim na prawde dojdzie do wprowadzenia i zaakceptowania w wodach metody C&R to my niestety tego nie dożyjemy........Niestety nie po to wielu z nas jeżdzi nad wode by bawić się w s-f C&R tylko po to by złowić coś i przywież do domku .

To może pora coś zmienić w kole? Poza tym 39 osób to mało reprezentatywna grupa. To tak jakby w Polsce stosować zasadę co piąty to Chińczyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw łowiono ryby by zapewnić sobie pożywienie, rodzaj polowania będącego naturalnym odruchem człowieka. Następnie zrobił się z tego sport i powstały sporne tematy. Ryba, świnka, kurczaczek należy do naszego jadłospisu. A jak czytam wypowiedzi w stylu "jeśli kogoś nie stać na rybę to niech sobie jej odmówi" to mnie krew zalewa. Po pierwsze organizm potrzebuje i rybki od czasu do czasu. Po drugie skoro ktoś płaci składkę a prawo nie zabrania złowionej ryby skonsumować to nikt mu tego zabronić nie może. Po trzecie, ci wypuszczający ryby, następnego dnia w biedronce kupują filety zrobione chyba z papieru, ten znowu aby powstał trzeba uśmiercić drzewo-znowu problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie jak ponad 70% uzytkownikow forum zdecydowana wiekszosc ryb wypuszczam z satysfakcja,

Wypuszcza, czy pisze na forum że wypuszcza??, czy może nic nie łowi wymiarowego??, czy może tak jak Dawid łowi na odcinkach "no kill" - gdzie po prostu istnieje nakaz wypuszczania?

łowiono ryby by zapewnić sobie pożywienie, rodzaj polowania będącego naturalnym odruchem człowieka

I to są święte słowa, i niektórzy starsi ludzie wciąż nie mogą zrozumieć jak można męczyć ryby dla czystej przyjemności- ja czasami też nie.

Ja wędkuje od około 30 lat, średnio dwa razy w tygodniu jestem na rybach, i jeszcze nigdy w swoim życiu nie spotkałem nad wodą wędkarza wypuszczającego ryby- dla odmiany w internecie wypuszczają prawie wszyscy- gdzie wy łowicie chłopacy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wędkuje od około 30 lat, średnio dwa razy w tygodniu jestem na rybach, i jeszcze nigdy w swoim życiu nie spotkałem nad wodą wędkarza wypuszczającego ryby- dla odmiany w internecie wypuszczają prawie wszyscy- gdzie wy łowicie chłopacy??

No ja akurat spotykam takich co wypuszczają, choć nie brakowało też ludzi, którzy na widok, że daruje szczupakowi życie mówili "szkoda go tak puszczać, daj mi to zabiore" :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie jak ponad 70% uzytkownikow forum zdecydowana wiekszosc ryb wypuszczam z satysfakcja,

Wypuszcza, czy pisze na forum że wypuszcza??, czy może nic nie łowi wymiarowego??, czy może tak jak Dawid łowi na odcinkach "no kill" - gdzie po prostu istnieje nakaz wypuszczania?

Posilkowalem sie wynikami ankiety z forum i zalozeniem, ze kazdy glos jest zgodny z rzeczywistoscia. A jesli ktos pisze ze zabiera kilka ryb, to raczej lowi cos wymiarowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy w swoim życiu nie spotkałem nad wodą wędkarza wypuszczającego ryby-

ciężko takiego wędkarza trafić, może się ukrywają :mrgreen: ,

a tak na serio spotykasz wędkarzy którzy mają coś w siatce - więc wiesz że ryb nie trzyma dla przyjemności "trzymania" tylko do zabrania, a wędkarze ktorzy nie mają siaty w wodzie - to albo nic nie złowili, albo już wypuscili.

Spotykasz więc tych drugich i myslisz sobie ze nic nie złowili i idziesz dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak na serio spotykasz wędkarzy którzy mają coś w siatce - więc wiesz że ryb nie trzyma dla przyjemności "trzymania" tylko do zabrania, a wędkarze ktorzy nie mają siaty w wodzie - to albo nic nie złowili, albo już wypuscili.

A tak serio, to spotykam wędkarzy, którzy maja torby pełne 30sto centymetrowych szczupaków, 15sto litrowe wiaderka po farbie w której niosą z nad wody 30 sumów, czy kilka niewymiarowych boleni w plecaku..... to tak na serio :evil: . Więc widząc to wszystko jakoś ni jak nie mogę się odnieść do dyskusji o zabieraniu ryb zgodnie z obowiązującym limitem, okresem, czy wymiarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to niestety prawda.. Zabieranie szczupaczków po 30cm w mojej okolicy też sie spotyka..
Ale po co komu takie szczupaki? chyba jedynie do stawu sobie wpuścić....niedawno na dużą wahadłówkę złapałem coś takiego .......uwierzycie? A walczył jak "brzana Dawida" :mrgreen:Zdjęcie usunięte i ciut większy Zdjęcie usunięte Rybki oczywiście w doskonałej kondycji wróciły do wody.........łowie na duże blachy i takie maleństwa często biorą , czasem sam się głowię jak to możliwe , czasem z wujkiem się pośmiejemy że taki maluch a już przynętę taką jak on atakuje.........a że lubię robić zdjęcia to zawsze złowione rybki fotografuje , czy mają wymiar czy nie......

Gorąco polecam lekturę Regulamin wstawiania zdjęć na stronach forum haczyk.pl Unises

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wy dalej nie widzicie, że z jednej strony są ludzie co C&R propagują i gotowi są połamać ręce jak ktoś weźmie rybkę, a z drugiej strony są dziadki co biorą wszystko jak leci byle z przepisami ( o tych co biorą niewymiarki itp. nie mówię, bo to osobny temat, który podpada pod kłusownictwo). To są dwie ekstremalne sytuacje. A teraz wytłuszcze sedno:

5-10 lat temu nie było C&R, ani osób takich jak DAWID, a jak były to były to sprawy marginalizowane, MAMY TENDENCJĘ WZROSTOWĄ I TAK JUŻ POZOSTANIE, i naprawdę potrzebne są takie tematy na forum to propagowania C&R, które w ogóle nie istniało kilka - kilkanaście lat temu

Davly to wytłumacz mi jedno dlaczego nikt nie stosuje z moich kolegów zasady C&R w moim kole jest 39 osób i jak napomkniałem niedawno na spotkaniu o tym to było mase śmiechu .......i cytaty typu "skoro chcesz wypuszczać ryby to po co opłacasz składki po to by innym sprawić przyjemność" w niedziele na rybach spotkałem 2-ch kolegów nad rzeką ...gadka , szmatka i napomknołem o C&R a oni pytają CO TO TAKIEGO ? :lol: więc samo mówi za siebie ile tak na prawde strosuje metode C&R , niestety Polska to nie UK , USA,itp .......i niestety zanim na prawde dojdzie do wprowadzenia i zaakceptowania w wodach metody C&R to my niestety tego nie dożyjemy........Niestety nie po to wielu z nas jeżdzi nad wode by bawić się w s-f C&R tylko po to by złowić coś i przywież do domku .

Skoro masz takie koło wędkarskie, gdzie ludzie jeżdza po ryby a nie na ryby to się nie dziw i wcale nie masz się czym chwalic. Najlepiej wykopcie sobie betonowy staw, nawpuszczajcie karpi z marketu i bedziecie miec piekne łowisko, a do tego pewność, ze nikt przed wami wam nie wyłowi ryb. Zgadzam się, ze Polska to nie UK i USA, a wiesz czemu tak jest? Bo nadal panuje takie przekonanie, że to co złowisz to twoja własnosc i mussiz to szybko zabic i schowac do bagaznika, a nie daj Boże jak trafisz na dzien, ze ryby biora jak głupie. Wtedy dopeiro można wyrównac rachunki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.