mobi Napisano 5 Września 2011 Share Napisano 5 Września 2011 Niestety to jest przykre że większość zabiera wszystko co złowi ze sobą. Kiedyś znajomy zwrócił uwagę jednemu takiemu "mięsiarzowi' czy mu nie szkoda tych rybek bo akurat czyścił jakąś drobnicę, to jeszcze się oburzył i powiedział że g... go to obchodzi. To jest niestety polska mentalność i długo się w tym kierunku nic nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technops Napisano 5 Września 2011 Share Napisano 5 Września 2011 A w jakich odległościach był łowiony ? daleko wędrował ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 5 Września 2011 Share Napisano 5 Września 2011 technops, praktycznie co roku po wędrówce tarłowej wraca w to samo miejsce, stał kilka razy w innych dołkach ale też w pobliżu, chyba te duże pstragi są bardzo terytorialne i przyzwyczajają się do swoich miejscówek. Wiem gdzie będzie a teraz to już ryba ponad 70 urośnie strach tam rzucać woblera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iron_frog Napisano 5 Września 2011 Share Napisano 5 Września 2011 W Nysie Łużyckiej wytłukli większość pstrągów. Nawet nie zdążyły urosnąć. Oczywiście pstrągi wpuszczone przez Niemców. Piękne ryby tam macie U mnie strasznie ubogo ze zbiornikami PZW, przynajmniej w mojej okojej okolicy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 5 Września 2011 Share Napisano 5 Września 2011 DAWID, i to jest dobry sposób przekonywania kolegów z forum do wypuszczania ryb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pet87 Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 nie wiem co to za przyjemność łowić wciąż tą samą rybę to juz nie jest ta sama ryba bo jest z kazdym miesiacem wieksza Moze sam złowiłes jedna rybe kilka razy(jesli wypuszczasz) i nawet o tym nie wiesz.Kiedyś znajomy zwrócił uwagę jednemu takiemu "mięsiarzowi' uwazaj bo sie ktos obrazi.Jest taki powiedzenie "starego psa nie nauczysz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mobi Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 Kiedyś znajomy zwrócił uwagę jednemu takiemu "mięsiarzowi' pet87 uwazaj bo sie ktos obrazi.Jest taki powiedzenie "starego psa nie nauczysz" Wiesz co pet87, trudno niech się obrazi ale czasem trzeba się odezwać bo nie byłoby szansy złapać jedną rybę kilka razy. Rozumiem wziąść jedną czy dwie sztuki na kolacyjkę od czasu do czasu ale żeby brać wszystko co popadnie łącznie z drobnicą kilku centymetrową to już przegięcie i dlatego znajomy wtedy nie wytrzymał i się odezwał ale niestety z mizernym skutkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrianos Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 Niestety to jest przykre że większość zabiera wszystko co złowi ze sobą.Kiedyś znajomy zwrócił uwagę jednemu takiemu "mięsiarzowi' czy mu nie szkoda tych rybek bo akurat czyścił jakąś drobnicę, to jeszcze się oburzył i powiedział że g... go to obchodzi. To jest niestety polska mentalność i długo się w tym kierunku nic nie zmieni. Tak to już jest w Polsce. Mięsiarzy widać na każdym kroku i ciężko ich wyplenić. PS. Ja od 2 sezonów nie wziąłem z łowiska ani jednej ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 Kiedyś znajomy zwrócił uwagę jednemu takiemu "mięsiarzowi' czy mu nie szkoda tych rybek bo akurat czyścił jakąś drobnicę, to jeszcze się oburzył i powiedział że g... go to obchodzi. Facet mial racje, bo g** go obchodzi to co robie nad woda. Wiosna regularnie mecze drobnice - uklejki, plotki, krąpiki. Przygotowujac sie na zawody wszystko laduje do siatki i mam np 3kg (w 120 sztukach). I co? Mam sie przejmowac zwracaczami uwagi? G** ich to powinno obchodzic. Oczywiście, te ości, które są w siatce wypuszczam po zakończeniu wędkowania i zważeniu. Ale zwracacz uwagi usłyszał by dokładnie: "g** cie to obchodzi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pet87 Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 bo g** go G** ich to powinno obchodzic. dziwny facet z Ciebie niepotrzenie podnosisz atmosfere denerwując sie i powtarzając sie. bo g** go obchodzi to co robie nad woda troche to zle ujołes bo mozesz miec np niemiarowe ryby w siatce i wtedy to g** moze interesowac innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 maryaChi, widze że wolisz podgrzać atmosfere, ja dałem ciekawy przykład do omówienia ale widze że ty wolisz "wzniecać pożar" niż porozmawiać na temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maryaChi Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 maryaChi, widze że wolisz podgrzać atmosfere, ja dałem ciekawy przykład do omówienia ale widze że ty wolisz "wzniecać pożar" niż porozmawiać na temat. Nieprawda, niestety nie mam mozliwości obejrzenia zdjęć to raz (jestem w pracy i mi blokują ). Dwa - nigdy nie negowałem, że ryba złowiona na bezzadziorowy hak i prawidłowo wypuszczona nie przeżyje. O tym piszą gazety o tym mówią ludzie, więc nie ma powodów, żeby temu nie wierzyć. Druga sprawa jest taka, że fajnie, że istnieją wody - małe wody - z pięknymi rybami na których wręcz fajnie by było mieć nakaz wypuszczania. Myślę tu głównie o wodach górskich i łowiskach karpiowych (nie mylić z jeziorem szczupakowym zarybionym toną karpia na wiosnę) Ja jednak nie zgodzę się na nakaz wypuszczania wszędzie wszystkiego (czytaj wody nizinne). Dodatkowo dopóki prawo pozwala nie powinno się nikomu zwracać uwagi w stylu "jak tam twoje sumienie?" "nie szkoda ci?". Mi nie szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mobi Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 Tu nie chodzi o to aby wypuszczać wszędzie i wszystko. Są pewne granice przyzwoitości których większość nie posiada i tu jest problem. Na pewno nie zdziwiłbym się jeśli ktoś ma od czasu do czasu ochotę na np. szczupaczka lub lina i takowego łapie,zabiera i jest o.k. ale dziwi mnie zachowanie niektórych którzy jak na zawodach ładują wszystko w siatę a potem przez godzinę lub dłużej siedzą i jeszcze czyszczą ta drobnicę nad wodą z łusek i o taki przykład mi chodziło i takie zdarzenie opisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kyrtap Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 maryaChi, widze że wolisz podgrzać atmosfere, ja dałem ciekawy przykład do omówienia ale widze że ty wolisz "wzniecać pożar" niż porozmawiać na temat. Nauczył się od Ciebie Dawid . Wracając do tematu to uważam ze cały temat jest troche bez sensu bo wiekszosc z nas zarejestrowanych uzytkowników tego forum nie zabiera każdorazowo z nad wody wszystkich złowionych ryb. Wszyscy musimy sobie zdac sprawe ze w naszym kraju jest problem z zarybianiem zbiornikow a wprowadzenie odcinków "no kill" jest zastępczym sposobem odbudowy rybostanu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 Nauczył się od Ciebie Dawid Może i byłem troche porywczy ale dążę teraz do normalnej konstruktywnej dyskusji i mam nadzieje że prawdziwe naoczne przykłady takie jak podałem u góry bardziej pobudzają wyobraznie bo łowiłem w innych okręgach i wiem ile ludzie by dali żeby łapać u siebie takie kropki, a jak widać do tego niedługa droga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technops Napisano 6 Września 2011 Share Napisano 6 Września 2011 teraz to już ryba ponad 70 urośnie strach tam rzucać woblera No no woblery drogie, jak on "chapnie" to już po woblerze btw jak byłem 31 na rzeczce, to znalazłem 4 martwe pstrągi nie większe niż 10cm ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczupak28 Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 maryaChi, widze że wolisz podgrzać atmosfere, ja dałem ciekawy przykład do omówienia ale widze że ty wolisz "wzniecać pożar" niż porozmawiać na temat. Dawid jeśli dobrze pamiętam to publicznie oświadczyłeś że w tym temacie się już nie wypowiesz.......założę się że tyle twoje słowa wartne co stosowanie przez ciebie s-f C&R Pamiętej na przyszłość słowo wędkarza jest wartne bardzo dużo ..nie wspomne już o daniu słowa publicznie..... Jak tak dalej bedziesz rzucał słowa na wiatr to daleko nie zajdziesz. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 szczupak28, miałem się nie wypowiadać bo byłem tylko zdenerwowany i nic moje posty nie wnosiły do tematu tak jak ten twój powyżej a post który zamieściełem z przykladem pstrąga wniósł do dyskusji fakty o których warto rozmawiać. Napisz mi na priv jak masz ochote mnie oczernić , uczyć co jest dużo warte i tym podobne ten temat ma chyba inną nazwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczupak28 Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 Nie mam zamiaru nikogo oczerniać tym bardziej na PW .....ale na przyszłość nie rzucaj słów na wiatr.Dobrze że nie ma tu Trini bo by swoje 2 grosze dorzuciła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Davly Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 Ja myśle, że duża część wędkarzy jakby się dowiedziała gdzie tego pstrąga można złapać, to by go po złapaniu zeżarła z czystej zazdrości. Chodzi o to Twoje podejście do C&R DAWID, bez urazy, ale ludzi trzeba tak czy inaczej szanować, bo po prostu będziesz tylko kolejnym nawiedzonym "maniakiem", który więcej przynosi złego niż dobrego całej idei C&R. Moim zdaniem promowanie C&R nie powinno polegać na tym co Ty lub kolega złapałeś przez to C&R, tylko na działaniu promującym C&R, w stylu chociażby zawody C&R, na które zaprosiłbyś np. konkretne osoby z tego forum, chociażby szczupaka28, lub innych "mięsiarzy" i pokazaniu jak to tak naprawdę działa. Ważne są nagrody oczywiście, lub chociażby piwko w dobrym towarzystwie za każdą wypuszczoną rybę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 na działaniu promującym C&R, w stylu chociażby zawody C&R, na które zaprosiłbyś np. konkretne osoby z tego forum, chociażby szczupaka28, lub innych "mięsiarzy" i pokazaniu jak to tak naprawdę działa. Ważne są nagrody oczywiście, lub chociażby piwko w dobrym towarzystwie za każdą wypuszczoną rybę. Broń Boże szczupaka28 na moich wodach nie, katastrofa To nie jest konkurs wypuszcza się ryby aby rosły duże i do tego trzeba dojść bądzmy nowoczesnymi wedkarzami łówmy dla pasji, łowmy okazy a nie wymiarki i do worka. Rozmawiałem teraz z pewnym kolegą podobno szczupaki na niektórych jeziorach juz mają bardzo małe przyrosty z tego powodu że zarybia sie i wyjmuje , ta ryba nie ma już dzikich genów, dorasta do 50 i w łeb, te geny się psują i pózniej bedzie populacja szczpaków rosnących do 50sieci centymetrów. Przede wszystkim dzikie ryby z naturalnego tarła mają największe szanse na dorośnięcie do ładnych rozmiarów, przekazują zdrowe geny, zdrowe potomostwo, ale jak mają być dzikie ryby jak polityka PZW opiera sią na zaryb i wyjmij? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macko Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 ta a niby szczupaki w hodowli nie rosną okazałe ?? taka mamuśka z gospodarstwa rybackiego co ma ponad metr i daje masę ikry to przekazuje niby słabe geny ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 macko, tak jak pisałem tak tylko słyszałem a jak jest naprawde nie wiem. Ale napewno ma gorsze geny trudniej wpuszczonej rybie przezyc i dorosnąć pozniej w dzikim srodowisku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
macko Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 szczupaczki ze stawu hodowlanego wpuszczone do jeziorka będą sobie dobrze radziły (instynkt tego gatunku) o ile nie zostaną zjedzone przez sumy, jest to problem w wodach polskich, powinno się znieść limit na suma, i nie ma co oszczędzać tej ryby, bo za parę lat będziemy tylko sumy łowić. W okolicy krakowa jeden szczupakowy zbiornik został pozbawiony szczupaków przez zarybianie sumem, a jak wiadomo szczupak stoi w miejscu, nie boi się innych ryb, a dla suma jest łatwym posiłkiem. warto poczytać ten art: http://www.szczupak.org/Wypuszczanie_duzych_ryb.html (na dole strony) wiadomo że nikt ze zbiornika nie będzie zabierał 90% samych największych szczupaków, i to przez kilkanaście lat, ale teoretycznie zabieranie największych ryb może w niewielkim stopniu osłabiać geny populacji i prowadzić do powolnego zmniejszania się dł. max. ryb (karłowacenia). Jak jest w rzeczywistości, tego nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Tench Napisano 9 Września 2011 Share Napisano 9 Września 2011 wiadomo że nikt ze zbiornika nie będzie zabierał 90% samych największych szczupaków, i to przez kilkanaście lat, ale teoretycznie zabieranie największych ryb może w niewielkim stopniu osłabiać geny populacji i prowadzić do powolnego zmniejszania się dł. max. ryb (karłowacenia). Jak jest w rzeczywistości, tego nie wiem Dlaczego 95% populacji okoni ma mniej niż 25cm? Ile złowiłeś w swoim życiu takich +40cm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.