Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Akcja wypuszczania Karpia Wigilijnego


Kenzo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy ktoś wypuszczał karpia z marketu do stawu a później go złapał ? w tamtym roku wypuściłem do stawu dwa karpiki "pełnołuskie" i dwa "królewskie" były niby w dobrej formie, ale zastanawiam się czy taka ryba ma szanse na przeżycie w "dzikiej" wodzie ? jeśli tak, to w tym roku kontynuuje swoją tradycje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Witam możesz sobie kuku zrobić te ryby z róznych lokalizacji mogą przenieśc do Twojego stawu różne zagrożenia (dlatego była akcja aby nie przynosic żywców z innch wód tylko łowic wyłącznie na żywce złowione w danym akwenie)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak ten punkt w regulaminie jest martwym punktem, ponieważ ludzie i tak przynoszą swoje żywce, a raczej ciężko udowodnić jest komuś, że te ryby nie są z danego akwenu. Chyba, że złapanie kogoś na gorącym uczynku gdy wędkarz dopiero co przyszedł nad wodę, lecz i to nie uważam za dowód do ukarania kogoś. Tak czy siak słyszałem nieco o akcji "uwolnić karpia". Ba nawet są filmiki na yt z wypuszczania marketowych karpi :)

Co do samego pytania, to jeśli prędzej go nie wszamie jakiś drapieżnik lub ktoś inny go nie wyłowi, a jak wiadomo, to hodowlane karpie łatwiej zwabić do zanęty niż z natury dzikie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki karp ma niewielkie szanse na przezycie ze wzgledu na roznice temp wody i otoczenia. Druga sprawa to wpuszczanie karpii do jakiegokolwiek zbiornika, innego niz wlasny staw hodowlany. Karpie wyrzadzaja ogromne szkody srodowisku wodnemu o czym pisane bylo wiele razy. Kto by to jednak czytal i probowal pomyslec co bedzie po wpuszczeniu.

Jesli przydarzy mi sie okazja spotkania takiego wpuszczajacego to pomoge temu osobnikowi sprawdzic temp wody w zbiorniku zeby wiedzial gdzie wpuszcza. Byc moze to ostudziloby zapal do wpuszczania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwykly_michal,

Możesz rozszerzyć znaczenie "temp woda i otoczenia" dla owego karpia? Jak dobrze kojarzę, to karp jest dość mocną rybą i nie straszne mu woda lodowata, czy ciepła? Czego to, karpie nie wyrządzają i jakie szkody czynią, to już chyba każdy pisze jak zobaczy słowo "karp". Znam nie jeden zbiornik, gdzie żyją dziko, jak i hodowlane karpie i żadnych większych szkód nie wyrządziły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie "w zgodzie z naturą", krzyk na myśliwych, wędkarzy, rzeźników jest ostatnio coraz bardziej trendy. Co ciekawe z reguły podnoszony jest przez typowych mieszczuchów, którzy swoje teorie tworzą w kawiarniach w centrum dużych miast, a wiedzę o środowisku czerpią z Gazety Wyborczej.

Swoją drogą, w zeszłym roku, albo dwa lata temu w Wiadomościach TVP lub TVN widziałem takiego redaktorzynę, wrzucającego żywego karpia do jakiejś rzeki/jeziora. Ciekawe, czy jak gdybym wtedy zgłosił do odpowiedniego organu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa/wykroczenia, ktokolwiek by się tym przejął.

Gwoli uściślenia, jestem przeciwnikiem wrzucania żywych ryb przed wigilią do wanny z kranową chlorowaną wodą. Jest to zaplanowane (być może nieświadomie) zadawanie żywym rybom cierpienia. Sam zawsze jadę do działu rybnego, wybieram sztukę i proszę o jej szybkie i skuteczne zabicie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwykly_michal,

Możesz rozszerzyć znaczenie "temp woda i otoczenia" dla owego karpia? Jak dobrze kojarzę, to karp jest dość mocną rybą i nie straszne mu woda lodowata, czy ciepła? Czego to, karpie nie wyrządzają i jakie szkody czynią, to już chyba każdy pisze jak zobaczy słowo "karp". Znam nie jeden zbiornik, gdzie żyją dziko, jak i hodowlane karpie i żadnych większych szkód nie wyrządziły.

Na przyszlosc postaraj sie o dokladne "cytaty" bo jeszcze ktos pomysli ze tak napisalem.

Temp otoczenia czyli miejsca w ktorym ryba znajdowala sie przed wpuszczeniem; reklamowka, wiadro z woda czy czego tam jeszcze uzywaja tacy specjalisci. Pominmy to jak dlugo ryba byla transportowana w danej temp z miejsca zakupu. Ryby sa zmiennocieplne i przyjmuja temp otoczenia.

Kiedy pisalem o temp wody mialem na mysli wode w zbiorniku do ktorego bedzie wpuszczana bohaterka tego tematu.

Pozostaje moment wpuszczania ryby do wody. Jakiej techniki uzywa sie w takich przypadkach :?: Bede zgadywal, zwyczajnie wpuszcza sie rybe do wody - z reki, wiadra lub reklamowki. W ciagu kilku sekund nastepuje gwaltowne obnizenie temp. W przypadku ludzi nastepstwem takiego zdarzenia sa zaburzenia orientacji i oddychania, nie spotkalem sie z wynikami badan na rybach. Zaburzenia oddychania to prosta droga do niedotlenienia i zgonu.

Bohaterka tego tematu byla niedotleniona juz wczesniej. Wystepuje tez zjawisko stresu ktore odnosi sie nie tylko do ludzi i ma szereg negatywnych skutkow.

Kazdy kto mial akwarium powienien wiedziec w jaki sposob wpuszcza sie nowe ryby. Woreczek z woda w ktorej ryba przyjechala do domu powienien byc zanurzony w akwarium w celu wyrownania temperatur. Dopiero po wyrownaniu mozna wpuscic nowe ryby.

Podobno znasz niejeden zbiornik z karpiami w ktorym nie wyrzadzily zadnych wiekszych szkod. Zmiany w srodowisku naturalnym przebiegaja bardzo powoli, moze to potrwac kilka lub kilkanascie lat zanim bedzie widac powazniejsze.

Panowie a czy filety z mintaja albo pangi przeżyją u mnie w stawie ? Omg....

Zdecydowanie więcej dobrego dla wody da sprzatniecie jakiegoś odcinka niż wpuszczanie karpi z tesco....

Slyszalem o obiecujacych wynikach zarybiania makrela wedzona, podam wiecej szczegolow kiedy odnajde zrodlo informacji w ktorym czytalem o tajemniczych eksperymentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli uściślenia, jestem przeciwnikiem wrzucania żywych ryb przed wigilią do wanny z kranową chlorowaną wodą.

A ja jestem zwolennikiem takich działań. Czysta woda zdecydowanie poprawia smak hodowlanego karpia, ryba się "odpija" czyli wypłukuje organizm z całego syfu, którym była karmiona, i mułu w którym żyła. U mnie w specjalnej wannie kilka karpi pływa już z miesiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli uściślenia, jestem przeciwnikiem wrzucania żywych ryb przed wigilią do wanny z kranową chlorowaną wodą.

A ja jestem zwolennikiem takich działań. Czysta woda zdecydowanie poprawia smak hodowlanego karpia, ryba się "odpija" czyli wypłukuje organizm z całego syfu, którym była karmiona, i mułu w którym żyła. U mnie w specjalnej wannie kilka karpi pływa już z miesiąc.

tylko co innego jest trzymanie ryby przed świętami w wodzie "odstanej" a co innego trzymać taką rybę w wodzie którą dopiero co nalaliśmy z kranu. Każdy posiadacz akwarium wie że woda z kranu ma w sobie chlor który szkodzi rybą. Na szczęście ten chlor się sam z wody usunie trzeba tylko trochę poczekać. Więc jeśli ktoś chce trzymać rybę przed świętami to trzeba nalać wodę parę dni wcześniej i pamiętać o napowietrzaniu jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko co innego jest trzymanie ryby przed świętami w wodzie "odstanej" a co innego trzymać taką rybę w wodzie którą dopiero co nalaliśmy z kranu. Każdy posiadacz akwarium wie że woda z kranu ma w sobie chlor który szkodzi rybą. Na szczęście ten chlor się sam z wody usunie trzeba tylko trochę poczekać. Więc jeśli ktoś chce trzymać rybę przed świętami to trzeba nalać wodę parę dni wcześniej i pamiętać o napowietrzaniu jej.

Dokładnie. Co innego specjalny zbiornik i woda odstana, a co innego wanna i woda bezpośrednio z wodociągu.

maniek72, swoją drogą, miesiąc to już tyle czasu, że raczej można założyć, że ryby przeżyły. Czym je karmisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie karmię !! Na tym pic polega, żeby nie karmić, żeby się wypłukały, poza tym karp o tej porze roku to już słabo żeruje, chociaż znam kilka przypadków u "hodowców" że po odłowach trzymają karpie w lekko podgrzewanej wodzie, żeby jadły i w momencie, kiedy pojadą przed świętami do sklepów miały jak największą masę. Takie karpie sa w smaku delikatnie mówiąc niesmaczne. Po jesiennych odłowach powinno się karpie trzymać bez karmienia, w czystej, najlepiej przepływowej wodzie, ale mało kto to robi, bo wtedy tracą wagę, a co za tym idzie hodowcy tracą pieniądze, więc ładuje się do sklepów karpie z brudnej wody i do tego pełne G :wink:

Ja swoje odławiałem jeszcze przed mrozami, i moje wanny mają po 6tys.litrów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jesiennych odłowach powinno się karpie trzymać bez karmienia, w czystej, najlepiej przepływowej wodzie, ale mało kto to robi, bo wtedy tracą wagę, a co za tym idzie hodowcy tracą pieniądze, więc ładuje się do sklepów karpie z brudnej wody i do tego pełne G :wink:

Trzeba wiedzieć gdzie kupować. :mrgreen: W moich stronach (karpiowe zagłębie), przepływowe magazyny są powszechne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.