tomek1 Napisano 8 Listopada 2015 Share Napisano 8 Listopada 2015 Dziś po dłuższej przerwie wreszcie wybrałem się na ryby, ale niestety bez zmian- kompletne bezrybie. U Was też taka bryndza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kyrtap Napisano 8 Listopada 2015 Share Napisano 8 Listopada 2015 U Was też taka bryndza? Raczej tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mikwed1 Napisano 8 Listopada 2015 Share Napisano 8 Listopada 2015 U Was też taka bryndza? JA na białą rybę - zeszły tydzień 1 -08 - bardzo słaby, mało i małe ryby - spiningiści też narzekali - małe okonki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadziul Napisano 10 Listopada 2015 Share Napisano 10 Listopada 2015 Maraton spinningowy zakończony. Cały weekend spędzony na Turawie z kolegami bezcenny. Rybki jak to zwykle miały swoje kaprysy, ale i tak udało się coś przechytrzyć. Pierwszy trafił się pan okoń Kolejne przemieszczenia i nic na koniec drugiego dnia trafia się sandaczyk trzeci dzień to kolejne rybki Podsumowując : ja zaliczyłem 2 sandacze 66 i 64 cm, 2 okonie powyżej 30cm, ojciec 4 okonie w przedziale 30-35cm, koledzy również coś udłubali. Wyprawę uważam za udaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 12 Listopada 2015 Share Napisano 12 Listopada 2015 Wczorajszy poranny spining. Prócz tego jedna 50tka. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 14 Listopada 2015 Share Napisano 14 Listopada 2015 Wybrałem się dzisiaj na okonie Trafiłem krótki okres zerowania niezłych kabanów. To było dosłownie 15 minut, w ciągu tego czasu wyjąłem 4szt rocznika jakiego widać na załączonym zdjęciu. Reszta dnia to było rzeźbienie w ciągu którego trafiały się sporadycznie małe ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luk1234 Napisano 14 Listopada 2015 Share Napisano 14 Listopada 2015 Dzisiaj krótki wypad na szczecińską, miejską Odrę. Miejsce to bulwary w centrum miasta, jak zwykle o tej porze roku obleganee przez dziesiątki jak nie setki amatorów sandacza. Godzina rzucania na różne kopyta z opadu bez efektów, zmiana na drop shota i szaleństwo - 14 sandaczy, a w zasadzie to sandaczyków w 2 godziny. Niestety rozmiar standardowy na szczecińskie centrum - przedział 30-40 cm. Ps. 2 dni temu było lepiej, wieczorkiem 2 godziny rzucania na przeźroczystego relaxa - 4 niewymiary i jeden fajny kabanik 63 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 15 Listopada 2015 Share Napisano 15 Listopada 2015 11 i 12 listopada zaliczyłem dwie nocki, które oficjalnie zamknęły sezon karpiowy. Ciężko w sumie mówić o jakimś sezonie, bo za prosiakami udało mi się zasadzić raptem kilka razy w ciągu roku. Na miejsce dojeżdżamy o 10 rano, szybkie rozkładanie i o 12 zestawy mamy gotowe do wywiezienia. Tu następuje pierwszy problem, psuje się sterowana łódka, która miała być podstawowym narzędziem w ciągu zasiadki. Miejsce wędkowania znajduję się ok. 150metrów od brzegu, a pogoda nie rozpieszcza. Mocny boczny wiatr i duże fale... W zapasie mamy ponton z wiosłami, który szybko pompujemy. Oczywiście przegrywam w "papier kamień nożyce" i chcąc nie chcąc zostaje mianowany na wioślarza. Jako, że jesteśmy we dwójkę wywozimy wędki pojedynczo. Wywiezienie 4 zestawów zajmuje nam prawie półtorej godziny, ale wreszcie się udało. Postanawiamy łowić na duże przynęty, by ograniczyć brania małych karpików. Na haczykach meldują się zatem duże pellety, proteina, i po 5 ziaren gotowanej kukurydzy i grochu. Niestety przez dwa dni zestawem zainteresował się tylko jeden większy karp, który jednak spada tuż przed podbierakiem. Dobrze biorą za to małe karpiki z przedziału 2-3kg, których przez 2 doby złowiliśmy chyba z 20. Nie pomagały zmiany przynęt na największy kaliber, dopadały do wszystkiego. Ogólnie udany wypad, szkoda, że nic większego nie udało się złowić. Za to nawiosłowałem się za cały sezon . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 16 Listopada 2015 Share Napisano 16 Listopada 2015 W tą listopadową pluchę- zmontowałem sobie jakże odmienne wspomnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Dziś dwie godzinki z rana za szczupakiem. Złowiłem bodajże 3 maluchy do 60cm, wypad jak wiele innych, gdyby nie jeden ciekawy przyłów. Na agrafce mam rybę savage-gear, 19cm, także kawał ryby. Plusem tej przynęty jest możliwość dobrego, wolnego poprowadzenia nawet na płytkiej, półmetrowej wodzie. Obławiam płytką zatokę, przynęta wpada do wody, woda się otwiera i czuje bardzo mocne branie. Po zacięciu piękny odjazd, za chwilę czuję po wędce jak ryba wyskakuje nad wodę. Jest duża mgła i niestety nie widziałem ryby. Trochę mnie zdziwił ten wyskok, na moim zbiorniku szczupaki rzadko po braniu skaczą nad wodę. Kilka minut pięknej walki i przy brzegu mam szczupaka, który okazuje się pstrągiem tęczowym. Pięknym, grubym spasionym tęczakiem. Przez ostatnie 5 lat nie wpuszczano do tego zbiornika tego gatunku, także trochę już pomieszkał w tej wodzie. Nie zamierzam tego zmieniać i po szybkiej fotce wypuszczam go do domu. Miarka stanęła na 60cm. Jest nowy PB jeśli chodzi o pstrąga tęczowego. Tego się nie spodziewałem Życzę wszystkim takich przyłowów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 bumtarara, Gratulacje, tobie to jest dane połowić ostatnio Jakiś miesiąc temu byłem z bratem na trochę zdewastowanym przez bobry i koparki stawie brzegi nr 2 no kill gdzie oficjalnych zarybień przez ostatnie dwa lata nie odnotowałem, brat na wielkie wahadło chyba 28 gram złapał też tęczaka ale 40cm w sumie mnie nie dziwi że taka 60 tka przywaliła w wielki wobler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 Właśnie nie wiem czy pstrąg ma aż tak wielki przełyk żeby poradzić sobie z 20cm rybą. Musiałby się wypowiedzieć jakiś bardziej doświadczony pstrągarz odemnie . Przynęta była pomalowana na kolory szczupaka, może pstrąg chciał po prostu przegonić intruza ze swojego rewiru?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pajonk Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 bumtarara mógłbyś podlinkować tą przynętę? Czegoś o takiej akcji szukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 http://www.sportfish.co.uk/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/1/4/14a0086.1_2.jpg takie coś. Można jeszcze nieuzbrojone kupić i montować na dowolny sposób, jest jeszcze wersja z takim kapturem i serem ale na to nie łowiłem. Fajna przynęta, w tym roku mój zdecydowany faworyt. Jedyny minus to trwałość, czasami po jednym braniu juz nie ma ogona jak szczupak dobrze trafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzysiekG Napisano 17 Listopada 2015 Share Napisano 17 Listopada 2015 bumtarara, Piękny tęczak, graty. Co do przynęty to powiem Ci mam całą masę tych soft 4 play i ani jednej ryby na to jeszcze nie złowiłem, a zbroiłem i w główki i w te plastiki ze sterem i same bez niczego... widać w krakowskich jakoś nie gustują w nie rybki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 18 Listopada 2015 Share Napisano 18 Listopada 2015 KrzysiekG myślę że to bardziej kwestia determinacji i wiary wędkarza w daną przynętę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robal Napisano 18 Listopada 2015 Share Napisano 18 Listopada 2015 To i ja się pochwalę, 3 szczupaki z ostatnich dni 7,5kg, PB, brak miarki Następnego dnia "maluch" w porównaniu z powyższym, 55cm: Wczoraj równo 70ty wypad na ryby w tym roku i ... 82cm, 4,7kg Ciekawostka Dziś 4h w deszczu i wichurze, jeden mały spięty. PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 18 Listopada 2015 Share Napisano 18 Listopada 2015 Robal, Było tą pierwszą mamuśke przy kiju sfotografować zawsze to prawie jak miarka +- 1 cm Gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAWID Napisano 18 Listopada 2015 Share Napisano 18 Listopada 2015 Robal, ładne zębacze ! Pierwszy to juz prawdziwa mamuśka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 18 Listopada 2015 Autor Share Napisano 18 Listopada 2015 Gratuluję Rybek! ___________________ W tym sezonie o grzybach mogłem tylko pomarzyć. Przynajmniej czernidłaki kołpakowate wywołały wspomnienia z ubiegłych udanych grzybobrań. Ostatnio wrocławska Odra obraziła się na mnie. Kolejne wyprawy generowały wyniki z zerowym kontem. Jedyna rada, to jechać tam, gdzie biorą. Dzień wybrałem jeden z gorszych w sezonie. Mega wiatr! Kilka razy traciłem równowagę. Zestaw z główką 10g wyjeżdżał z wody pod jego naporem i ślizgał się niczym liść. Z linki robił się balon i nie było kontaktu z przynętą. Wiało pod nurt a fala robiła się na kilkadziesiąt centymetrów. No cóż, trzeba podjąć wyzwanie i powalczyć. Pierwsze trzy rzuty i poczułem piękny strzał w gumę Shaker 3”. Po kilku kolejnych, znowu lekkie puknięcie. Na szczytach ostróg nie szło wystać. Łowiłem między nimi a przynęty prowadziłem na sposób przepływanki? Można powiedzieć, że w stylu długiej nimfy. Gumę rzucałem pod lekkim skosem w środek klatki i po opadnięciu, delikatnie kręcąc kołowrotkiem, sprowadzałem po łuku do siebie. Chodziło o to, żeby gumy pracowały w pobliżu dna. Dzisiaj ten sposób dawał najlepszą kontrolę nad przynętą. Nie lubię łowić ciężko i starałem się nie sięgać po główki ponad 10g. W użyciu były gumy „SHAKER” i „KEITECH”. Jedne i drugie miały wzięcie. Nie spodziewałem się tylu brań. Być może, że wiele z nich nie wyczułem. Wiatr robił, co chciał. Były momenty, że kilka minut czekałem na względny spokój i wtedy udawało się oddać kilka rzutów. Złowiłem kilka okoni, małego bolenia i 6 sandaczy. Kilka ryb spadło po krótkim holu. Jeżeli chodzi o ilość, to mój sandaczowy rekord. W takich warunkach wynik ma dla mnie dużą wartość. Na początku listopada, też się tam trochę działo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DAZ Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Szacun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gofer Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Ładnymi rybami sypnęło Brawo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacolan Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Graty jaceen! W końcu dorwałeś te Swoje sandacze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Robal, jaceen, czapki z głów Gratulacje- piękne ryby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MARCIN82 Napisano 19 Listopada 2015 Share Napisano 19 Listopada 2015 Pięknie i gratulacje Oby tak było za każdym wypadem Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.