jagermeister Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Nie na darmo mówi się zdrowy jak ryba http://www.biomedical.pl/dieta-i-odzywianie/tluste-ryby-zapobiegaja-chorobom-nowotworowym-a13148.html A wiadomo, że najlepsze są ryby własnoręcznie złowione, a nie te mrożone tygodniami w sklepowych chłodniach. Jakie są wasze ulubione sposoby na rybę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 My wędkarze stosujemy zasadę no kill więc ryb własnoręcznie złowionych nie jemy popytaj na jakimś forum o żarciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marshall Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Buszmen, ja w zeszłym roku jedną zjadłem. Leszcza. Chciałem pokazać dzieciom jak się oprawia i przyrządza rybę. W tym roku na mazurskim spływie kanu jeden lub dwa dni będziemy jeść wyłącznie to co znajdziemy w lesie i to co złowimy. Przychylam się i od zawsze stosuję zasadę C&R ale bez przesady... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
buszmen Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Adamie - nie zauważyłeś że puściłem '''' w moim tekście , czasem i ja rybę jadam , ale nie często bo wolę wieprzowinę w ubiegłorocznym sezonie wędkarskim zabrałem tylko klenia i jazia z łowiska , w tym jeszcze nic , bo jeszcze w mojej rzece ryb nie ma Oczywiście zimą połapałem sporo okoni na jeziorze , okoń jest smaczny ale nie chce mi się go skrobać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marshall Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Dobra, dałem się wkręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wasyl1968 Napisano 7 Listopada 2016 Share Napisano 7 Listopada 2016 temat trochę umarł, więc odświeżę , temat w poprzednim poście jazgarz ? no trochę się połapało na barkach na lodzie ale wtedy nie w glowie gotowanie , teraz dużo jeżdżę po Polsce i czasami trzeba coś zjeść uwielbiam flaki i zupę rybną, najlepszą jadlem w barze kolo Walcza mają dwa rodzaje , rosolowe i gulaszowe lepszą zupę rybna robię tylko ja 😉 a kto jadl wątróbkę z miętusa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magdus Napisano 14 Stycznia 2017 Share Napisano 14 Stycznia 2017 Ryby robię na wiele sposobów. Przede wszystkim uwielbiam te pieczone - do nich wykorzystuję głównie warzywa ze swojego ogródka. Coraz częściej jem i robię ryby wędzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niki Napisano 14 Stycznia 2017 Share Napisano 14 Stycznia 2017 O 4.04.2016 o 19:24, Marshall napisał: Buszmen, ja w zeszłym roku jedną zjadłem. Leszcza. Chciałem pokazać dzieciom jak się oprawia i przyrządza rybę. W tym roku na mazurskim spływie kanu jeden lub dwa dni będziemy jeść wyłącznie to co znajdziemy w lesie i to co złowimy. Przychylam się i od zawsze stosuję zasadę C&R ale bez przesady... Witaj Dwa dni spożywania tylko tego co znajdziecie i złowicie? no to chyba nie za bardzo sie najecie chyba że to nowa metoda odchudzania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek24 Napisano 15 Stycznia 2017 Share Napisano 15 Stycznia 2017 Witam! Myślę, że Marshall szybciej coś znalazł w lesie niż złowił w wodzie. Ale zabieranie ryb z łowiska to temat rzeka. Zasada C&R jest zdecydowanie słuszna na polskich niekomercyjnych akwenach. Należy się jednak zastanowić po co łowimy?! Czy tylko po to by męczyć rybę i zadawać jej ból? Bywam z kolegami w północnej Norwegii, z reguły łowimy tam cały tydzień. Po dwóch dniach mamy w zamrażarce komplet fileta (wolno wywieźć do 15 kg na osobę) potem łowimy dla tzw przyjemności. Po następnym dniu kaleczenia ryb dla przyjemności "mam niesmak w ustach" i wolę zwiedzać okolicę. Wędkarz, to łowca i powinien zabijać (zadawać ból) tylko wtedy gdy potrzebuje mięsa. Piszę tu o wodzie, do której wystarczy tylko zarzucić wędkę, a ryba po chwili jest na haku. Na naszych wodach jest zdecydowanie inaczej, ale czy to znaczy, że jak już złapiemy upragnioną rybę to nie możemy jej wziąć?! Nawet jeśli ktoś uważa, że zabieranie ryby jest nieetyczne, to i tak od czasu do czasu zjem złowioną przez siebie rybkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.