Jezioro Głębokie

[Pat]

Chcę opisać jezioro Głębokie koło Międzyrzecza ponieważ uważam, że jest ciekawym zbiornikiem pod względem wędkarskim. Jest jeziorem głębokim(jak sama nazwa mówi) ma około 30m o zróżnicowanym kształcie dna, czystej wodzie i pocieszającej ilości ryb, no żeby nie przesadzić powiem, że jest co łowić. Dno pokryte kilkoma górkami podwodnymi porośnięte „dobrym zielem” i można liczyć tam na ładnego zębacza(nie raz znajdowano na brzegu pociętą przez niego 50cm sieję) lub dorodnego garbusa (sam mam na koncie 44cm) a są i większe i to dużo większe. Można znaleźć duże blaty również porośnięte roślinnością i tam można trafić na niejednego szczupaka i to przyzwoitych rozmiarów. No i ostre spady gdzie w toni czy przy dnie polują duże okonie (lepiej używać oryginalnego nazewnictwa) i szczupaki, przy odrobinie szczęścia można wyjąc kilka sztuk tych gatunków. Jest też coś dla miłośników białej ryby głównie łowi się tu ładne liny i leszcze te pierwsze na płyciznach a te drugie na spadach i kilkunastu metrach głębokości. Od wiosny do jesieni można podziwiać polowania stad dużych okoni na drobnicę pływającą pod powierzchnią wody, można wtedy spróbować sił i wypłynąć na konfrontację z tymi walecznymi drapieżcami. Choć skuteczne wędkowanie z brzegu jest raczej niemożliwe to jest tam wypożyczalnia łodzi wędkarskich za rozsądne pieniądze i problem mamy rozwiązany. Nie gwarantuję super wyników bo ryby jak wszędzie są kapryśne i można wrócić „o kiju” ale myślę że woda godna polecenia. Pat

[Gość wobler129]

WOW Wkońcu ktoś z moich okolic. WITAJ Pat. I dzięki za info

[Pat]

Witaj WOBLER129 ja 100% spinning i pod tym kątem pisałem bardziej. Daleko nie masz możesz spróbowac. Poinformuj o wynikach, można próbowac z pomostów ale to nie to jak będziesz potrzebował numer po łódkę do tej wypożyczalni to daj znac POZDRAWIAM

[tomii]

Bywałem w tych rejonach kilkanaście razy na wakacjach u rodzinki mojej lubej. Okolica naprawdę ładna i zaopatrzona przez naturę w duza ilość jezior.

Na Głębokim co prawda nie wędkowałem ale udało ni się popływać trochę pontonem i przyjrzeć się tej wodzie z bliska.

Dużo fajnych miejscówek na brzegach, dużo miejscówek oznaczonych na wodzie, dużo drobnicy róznych gatunków no i dużo ludzi w okresie wakacyjnym.

Ale faktycznie woda godna uwagi.

Pozostaje mieć tylko nadzieję że nie zrobią z tym jeziorem takiego bandyctwa jak na Lubikowskim, gdzie sprzedali grunty wokół jeziora włascicielowi pobliskiej stadniny a ten podzielił na działki i dzierżawi ludziom. Ogrodzenia jako takiego nie ma /tylko drewniane bele oznaczające granice działek/ ale dzierżawcy czują się tam jak właściciele prywatnych działek.

"Nie widzi pan ogrodzenia "

"Proszę zejść z pomostu bo to nasza działka i myśmy go zbudowali "

Łamanie prawa na porządku dziennym. Jak przytoczyłem dzierżawcom kilka ciekawych przepisów i powiedziałem że jak chcą to niech dzwonią na policję to mało mnie nie pobili

Pogoniłbym ich wszystkich aż by huczało. Dziwne, że jeszcze nikt z lokalnych władz się tym nie zainteresował.

Ale wracając do tematu z rejonu Międzyrzecza polecam jeszcze Bobowicko i oczywiście rzekę Obrę. Choć na tej drugiej cięzko znaleźć latem jakąś miejscówkę bo strasznie zarasta "sałatą"

[Pat]

Na Głębokim latem fakt trochę wczasowiczów i tubylców bo to chyba najbliższa plaża strzeżona i ją latem oblegają, ale wiosna i jesień spokojna i można w skupieniu połowic. A co do Lubikowskiego to masz świętą rację!!!! akurat biwakowałem tam w wakacje z żoną i znajomymi no i oczywiście z wędką ale na szczęście miałem łódkę bo tak jak mówisz kłopot z obejściem jeziora. Z braniami było różnie bo lato upalne i ciężko było coś wydłubac ale podobno woda bogata w duże garbusy...

[Gość Anonymous]

@ Tomii

Łezka w oku się kręci gdy przyczytałem "Bobowicko".Byłem tam czterdziesci parę lat temu i to właśnie tam złapałem swoją pierwszą rybę na wędkę.Wędkę to wielkie słowo był to kij leszczynowy spławik z korka od wina a haczyk ze szpilki.Tą rybą był okoń i żył jeszcze dzień w misce na kwaterze.Był tam PGR i pałacyk na cyplu w którym były pokoje gościnne.Piękne jezioro w kształcie podkowy i niesamowicie grzybne lasy.

Jak tam jest teraz ?

John

[maniek]

Pat witam

Wszystko fajnie opisałeś ,może minimalistycznie ale o jedno bym cię prosił o napisanie ,kto jest gospodarzem wody albo właścicielem jakoś nie moge tego się dowiedzieć .Jak byś dodał opłaty to by było super.

Może w tym roku będzie szansa na wyjazd co Peter może szczupak majowy ,a właśnie gdzie twoja fotka szczupaka.

[Pat]

Witam odpowiadam na Twoje pytanie MANIEK- gospodarzem j. Głębokiego jest PZW Gorzów opłaty postaram się napisac jak najszybciej bo nie znam przelicznika na dniówki. i wyślę posta na forum z mapą ukształtowania dna i głębokościami POZDRAWIAM

[Pat]

JOHN po PGR proch pałacyk wziął ktoś i zaczął remont, którego nie skończył i też, niszczeje woda już nie ta obok wykopali jakieś stawy i co jakiś czas przedostają się tam karpie i amury no i jak spuszczają wodę to do jeziora wtedy...zupa, jezioro zamulone ja tam nie łowię jest do wyboru dużo lepszych zasobniejszych w drapieżniki POZDRAWIAM

[Gość Anonymous]

@ Pat

Dziekuję za odpowiedz. To wielka szkoda a tak było pięknie.

John

[Shark Hunter]

Jest jeziorem głębokim(jak sama nazwa mówi) ma około 30m Pat

W moim miejscu zamieszkania jest również jezioro noszące tą dumną nazwę głębokie aczkolwiek ma jedynie 5 m głębokości sam się zastanawiałem co pokierowało ludzi nazywając te jezioro w taki sposób.

[peter]

Lowie tam od kilku lat i nikt nie nazeka SZCZUPCE biora i tak ma byc ZABIERAM MANKA Pare lat temu kumpel 10 tke wyciagnal niezle ja mam pare dodrych sztuk POZ.PETER

[tomii]

To wielka szkoda a tak było pięknie.

I nadal jest. Co prwawda infrastruktura po PGR niszczeje ale spacerek wokół jeziorka albo przejażdżka rowerem pozwala zauważyć że jest to trochę inne jezioro niż wszystkie inne. Jest takie "dzikie". Brak wczasowiczów, wędkarzy jak na lekarstwo, wokłó lasy.

ja tam nie łowię jest do wyboru dużo lepszych zasobniejszych w drapieżniki

ale posiedzieć w ciszy, w takiej dziczy to jest sama przyjemność. Szczerze mówiąc wolę nie zobaczyć drapieznika niż słuchać gwaru i krzyków nad jeziorami z plażą gdzie kwitnie komercja.

Jak sądzę sa też zasobniejsze jeziora, nad którymi jest cisza i spokój. Maże Pat, kapniesz jakąś podpowiedź gdzie się udać żeby w ciszy i spokoju powędkować latem.

[Pat]

Witajcie!!! Nie było mnie ostatnio parę dni, ale odpisuję na temat "gdzie łowic w ciszy i spokoju" Najlepiej postaram się o mapkę turystyczną i zakreślę jeziora zdaniem moim i moich znajomych godne uwagi z krótkimi opisami. Postaram się jak najszybciej.Pozdrawiam

[tomii]

Super.

Wybieram się do Międzyrzecza w przyszłym tygodniu na weekend.

[wedkarzyk]

Tehttp://www.lowiska.pl/index.php?pokaz=dodaj_lowisko&id_lowiska=196

Tez cos dorzuce

[peter]

Powinienem dodac ze na Glebokim nie jest tak jak sie wam wydaje,nie lowie tam czesto ,ale trzeba wiedziec gdzie lowic ,sezon urlopowiczow cz tez spokoj ,plyniemy na druga strone jeziora i zawsze siecos dzieje !!!WYNIKI NA GALERII!!! POZ PETER.

[peter]

Pare bledow ,Przeraszam!!!

[Bodzio]

Witam, mam pytanko może był ktoś na Głębokim w ostatnim czasie i może powiedzieć co się tam teraz dzieje, bo właśnie się tam wybieram jutro na 10 dni, jak coś to pisać. Pozdro.

[Pat]

Witaj Bodzio, łowię na Głebokim co najmniej dwa razy w tygodniu i w ostatnich dniach bardzo dobrze bierze lin nawet wyłamałem się ze spinningu żeby spróbowac i udało mi się złowi sześc sztuk po około kilo a słyszałem że inni też niczego sobie poławiają większośc na przeciwnym brzegu (na makaron) drapieżnikiem jest tak sobie ale może to załamanie pogody ogólnie rzecz biorąc jest nieźle. Pozdrawiam i połamania kija!

[Bodzio]

Dzięki wielkie Pat, ja też jak byłem 2 lata temu na Głębokim to sie sprawdzał tylko makaron i brały ładne płocie i liny, a więc makaronik na hak i hejka, zdam relacje jak było.Pozdro.