pawciobra Napisano 30 Lipca 2016 Napisano 30 Lipca 2016 Ostatnio mało czasu na wypady i brak czasu na stworzenie jakieś ciekawszej relacji z nad wody, ale nocka z 23/24 lipca zaliczona pozytywnie. Natomiast dzisiaj zawody i 2 na mecie. Cytuj
buszmen Napisano 30 Lipca 2016 Napisano 30 Lipca 2016 Fajne leszcze i rzeka fajna aż bym popływał kajakiem u mnie tradycyjnie okonki wydłubywane z zielska na lekką obrotówkę , szczupaka coś nie widać no i dzisiejsza niespodzianka , ale dałem radę się przeprawić 3 Cytuj
Marienty Napisano 31 Lipca 2016 Napisano 31 Lipca 2016 Gratulacje dla bywających nad wodą! @buszmen zazdroszczę Ci takiej rzeczki pod domem! W nocy z soboty na niedzielę zaliczyłem wypad sezonu więc muszę się troszkę rozpisać. Nad wodą zameldowałem się przed 21:00 mocno już zmierzchało. Zaczęło się od wymiarowego klenika na niewielkiego smużaka, który został zaatakowany tuż po wpadnięciu do wody. Potem było już lepiej. Przed 22 zaliczam mocniejsze przytrzymanie. Zacinam w tępo i czuje nietypowy opór. Przynętą była zielona żabka dorado prowadzona bardzo wolno wzdłuż opaski. Hol nietypowy. Widziałem szeroki garb więc stawiałem na jazia. Okazało się, że żabkę zaatakowała płoć ~38cm. Zabrakło 1cm, żeby wyrównać PB w tym gatunku. Co ciekawe bardzo potarmosiła mi obie kotwiczki. Ok. 22:40 zmieniam miejscówkę i obławiam dużą oską od @jaceen kamienistą opaskę. Na końcu zestawu melduje się klenik 38cm. Miejscówka ma potencjał więc za jakiś czas zmieniam przynętę i powracam do żabki dorado. Zarzuciłem daleko, poczekałem aż spłynie, napiąłem żyłkę i naaaaagle łup! Siedzi! Odjazd niesamowity. Hamulec gra długo i głośno aż miło! Myślałem, że mam klenia życia! W międzyczasie pojawił się kolega @jacolan, dzięki któremu bardzo sprawnie udaje się podebrać pięknego 50cm klenia. Walczył tak zaciekle, że myślałem, że to brzana. Szybka sesja i po niecałej minucie kleń odpływa w głębiny. Zmiana miejscówki. Na koniec zestawu zakładam mocno pracującego Jaxona Feroxa. Rzut. Żyłka się napina i łup! Siedzi. Nie wiem co to ale holuję jak gałąź. Okazało się, że to boleń. Pierwszy raz trafił mi się nocny boleń na +40cm. Na szczęście odpiął się już w podbieraku więc po kilkunastu sekundach odpływa w dobrej kondycji. Zmiana miejscówki. Na końcu zestawu wraca zielona żabka. Woda odbija w kierunku środka rzeki więc przy brzegu płynie dużo wolniej. Zwijam szybciej, żeby czuć pracę przynęty. Łup! Melduje się klenik 37cm. Zmieniam miejscówkę, idę dalej. Woda jakby wolniejsza więc szukam w pudełku mocniej pracującego woblera. Na koniec zestawu ląduje 4cm kenart (swoją drogą chyba ulubiony woblerek kolegi @peekol;-). Rzut, zejście wachlarzem i łuuup! Melduje się klenik 44cm. Szybkie foty i rybka odpływa. Zmieniam miejscówkę. Na końcu zestawu w dalszym ciągu kenart. Rzut! Mocniejsze podciągnięcie i… nie zgadniecie co! … a jakże! Łuuuup! Siedzi! Melduje się kolejny klenik 50cm. Pięknie zażarł całego kenarta mimo to udaje się go szybko wypiąć. Mimo, że wielkością dorównał temu poprzedniemu to walczył jak czterdziestka. Godzina 01:30, kończę. Kołowrotek Catana nie wytrzymuje tak pięknego wypadu. Po zmianie miejscówki i jeszcze kilku rzutach wyzionął ducha. Chyba nie opłaca się go wskrzeszać. RIP Catana 3000. 6 Cytuj
MATCH 2000 Napisano 31 Lipca 2016 Napisano 31 Lipca 2016 Witam wszystkich.W minionym tygodniu dwa wypady na rybki.Pierwszy we wtorek 26.lipca. Złowiłem 5szt.leszczyków i 14szt. płotek. Drugi wypad w piątek 29.lipca na staw. Złowiłem 3szt. amura,2szt. karpia i 4szt. karasia Wszystko na jednego robaka barwionego na czerwono. 1 Cytuj
buszmen Napisano 31 Lipca 2016 Napisano 31 Lipca 2016 Pięknie łowicie koledzy u mnie rybka chowa się w zielsku , gdzie przeważnie wydłubuję okonki na obrotówki ,cykady czy małe woblerki kleń jest ale na spining jakoś nie potrafię go złowić , prędzej z gruntu na kukurydzę czy przepływankę ,ale na razie nie chce mi się łowić na spławik , więc pływam i cieszę się pogodą 1 Cytuj
Gofer Napisano 31 Lipca 2016 Napisano 31 Lipca 2016 Cześć, Dziś pierwszy raz w życiu z premedytacją łowiłem klenie i jazie i muszę powiedzieć, że spodobało mi się. Szukaliśmy ich w malutkiej rzeczce co potęgowało urok łowienia. Zdjęć nie pokażę bo mój największy klenik miał 25-30 cm. Potem dałem namówić się jeszcze na bolki i nie żałuję 6 Cytuj
Tadek Napisano 31 Lipca 2016 Napisano 31 Lipca 2016 Dzisiejsze karasie złociste (made in Poland) 5 sztuk, 12 do 22 cm, plus jeden maluteńki lin (jakieś 12-13 cm) - wszystko wróciło do wody polnego bajorka. Nie obyło się bez włażenia do wody celem uwolnienia haczyka z grążeli. Błotniste, płytkie bajorko, około 1 m głębokości wliczając zasysający stopy muł Ciekawostka: ryby brały do około 0,5 m od linii grążeli. W odległości 1 m smutek i pustka. Brały jak wściekłe, w najgłupszą porę dnia 11:00... 15:00, na skisłą ze starości kukurydzę puszkową z biedry (jakieś 2 tygodnie stania w lodówce, pół puszki, po poprzednim łowieniu). Brały z dna (leciutki spławik na stałe + 0,2 g jakieś 15 cm od haczyka) dopóki było ciepło i świeciło słońce. Gdy zachmurzyło się i zaczęło kropić, to karasie przeniosły się 20-30 cm wyżej. Cytuj
P Napisano 31 Lipca 2016 Autor Napisano 31 Lipca 2016 Dziś Wisła ale nieco dalej niż ostatnio. Wylądowaliśmy w Płocku. Rano zaliczam branie i w łódce melduje się maluszek. Może koło wymiaru miał a może nie. Szybkie odczepienie i wraca do domku. Później nic już niestety nic się nie działo. Łódek pływających za wąsami multum. Widzieliśmy dwie inne złapane rybki w rozmiarze około 1m. Więc nic powalającego. Na koniec przechwytuje pływającego przy brzegu luzem wobka. Całkiem fajny, a że kolega Jarek nie miał dziś szczęścia do brań to uzupełnił pudełko. Chyba trochę przereklamowana ta mekka sumiarstwa Mi się za bardzo nie podobała Cytuj
Wędkarstwo u Zbyszka Napisano 22 Sierpnia 2016 Napisano 22 Sierpnia 2016 Kilka wybranych rybek z ostatnich wypraw na okonia. Uwielbiam lekki zestaw + mikro wahadłówki RoBo Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.