roman gawlas Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Dzisiaj odwiedziłem łowisko na którym nie byłem co najmniej 10 lat, przed powodzią, i to skłoniło mnie do sprowokowania tego tematu, bo przez ten okres zaszło tu wiele zmian z korzyścią dla środowiska, moim oczom ukazała swe piękno w porannym słońcu Widawa w swoim przyujściowym odcinku.Nie widać śladów wędkowania a ryby widać z brzegu w czyściutkiej wodzie co rusz widać żerujące klenie i jazie, a wśród grążeli i kapelonów napewno mieszkają szczupaki.Jest to rzeczka jednego wędkarza bo po przejściu jednego inny może zapomnieć o kleniach i jaziach na długi czas,mimo to warto go odwiedzić bo dojazd do samej rzeki utwardzoną drogą i mały parking do dyspozycji można i grila rozpalić i oczy nacieszyć pięknym otoczeniem. Dojazd od strony Rędzina tuż za wioską na skrzyżowaniu wprawo i kamienną drogą dotrzemy do końca, postaram się wstawić mapki dojazdu ale nie dzisiaj, puki co kilka fotek ukazujących uroki tego zakątka, pomimo nie najlepszej jakości zdjęć(nie wiem jaki powód tak kiepskich zdjęć) Widawa przy samym parkingu, fragmenty starej przeprawy mostowej a to już odcinek przyujściowy a tutaj już delta Widawy z Odrą piękny kawał wody Chciałbym zachęcić koleżanki i kolegów do przedstawiania w tym temacie opisów ciekawych łowisk z Waszego rejonu które moglibyście polecić innym, opis dobrze by było poprzeć fotkami ale nie koniecznie. Przygotowuję następny odcinek niejako połączony z tym ale dotyczył będzie Odry w tym rejonie. Zapraszam do udziału w temacie, Roman
maniek Napisano 17 Lipca 2007 Napisano 17 Lipca 2007 Odwiedzałem ten odcinek Odry w zeszłym roku ,poszukiwania karpi ,fakt piękny kawalek wody ,ale dojazd dości trudny.Wole "swoją "strone przynajmniej znam kazdy zakamarek ,ale po stronie Widawy ponizej jest o wiele ciekawiej ,bo zadko mozna spotkać wędkarzy.Roman więc czekam na twoją relacje.
andi64 Napisano 18 Lipca 2007 Napisano 18 Lipca 2007 w moim regionie póki co, to Sierakowice biją na łeb wszystkie inne zdjęć nie wklejam, wystarczy krótki opis kwadratowa woda, po prostu ordynarnie wykopana dziura w zoli
Booseib Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Szkoda ze temat Widawy tak tutaj ucichl, bylem w tym roku nad Widawa pare razy.Roman gawlas umiescil fotki, na 2 znich znajduje sie miejscowka gdzie urwal mi sie dosc pokazny szczupak- okolo 70cm:) Fotki z tego rejonu sa piekne, podobnie jak cudnie ubarwione szczupaki czy okonie:).
daTeo00 Napisano 10 Stycznia 2008 Napisano 10 Stycznia 2008 Roman Gawlas... Wybacz że przekształcam Twoj nick, ale to z czystego szacunku.. Znów poruszyłeś świetny temat.. Więc z nudów opiszę ciekawe łowisko znajdujące się 10km od mojej miejscowości... Tak więc napiszę kilka słów o zbiorniku Rokitki żwirownia Południowa... Powierzchnia ponad 16ha.. głębokość w granicach 3-5 metrów przy brzegu... dołki od 9, do nawet ponad 16 metrów.. liczne wypłycenia w części zbiornika od strony plaży, które sąsiadują z ponad 10 metrowymi dołkami.. Liczna populacja płoci, krąpia, leszcza, karpia, szczupaka, sandacza i okonia.. Z gatunków niewymienionych występuje także sum, boleń, węgorz, praktycznie wszystko, łącznie z pstrągiem tęczowym... Kiedyś łowiono także sumika karłowatego, w ostatnich latach jednak, niesłyszy się o przypadkach złowienia tej ryby... Mniej więcej w 2/3 długości łowiska jest wyspa, która dla większości miejscowych wędkarzy, jest najlepszym miejsce zasiadki na wszelkie gatunki występującej ryby, ponieważ z metrowym wypłyceniem sąsiaduje 8-9 metrowy spad dna, w tym miejscu można liczyć na częste brania sandacza, szczupaka oraz węgorze, większość zasiadek na suma również odbywa się właśnie w tym miejscu.. Łowisko o dość znacznej presji wędkarskiej, jak każda żwirownia są fenomenalne dni, ale również kompletnie bezrybne, gdzie żeby zasłużyć na najmniejszego okonka, trzeba się porządnie nałazić. Osobiście łowię na spinning i od czasu do czasu, jednak niezwykle rzadko drgająca szczytówka.. Moimi najskuteczniejszymi przynętami na tym łowisku są ponad 10cm kopyta w kolorach perłowym, białym, oraz seledynowym, z ciemniejszym grzbietem oraz biały twister 8cm z czerwonym ogonkiem, nastawiając się na okonia, stosuję metodę bocznego troka z 3cm twisterami, oraz najmniejszymi woblerami..
Sikor075 Napisano 28 Kwietnia 2008 Napisano 28 Kwietnia 2008 faktycznie, rokitki to ciekawe łowisko, byłem tam na wczasach jakies 17 lat temu królowa ładna płoć łapali na pażoną pszenice,ja dopiero sie brałem za łowienia wtedy ale pamiętam że łowisko rybne i ciekawe tam sa 2 osobno żwirownie czy jedna połaczona ? może sie tam wybiore na pare dni w tym roku,
daTeo00 Napisano 29 Kwietnia 2008 Napisano 29 Kwietnia 2008 Generalnie w samych Rokitkach jest pięć zbiorników żwirowych. W głębi rokitek przy drodze na Zamienice są trzy osobne żwirownie w tym zbiornik Rokitki Płd. należąca do PZW w Chojnowie a dokładniej do koła "Dolzamet" Chojnów.. Przy żwirowni ROkitki Płd. jest Żwirownia należąca niegdyś do towarzystwa wędkarskiego "Sandacz", jest oddzielona taśmą transportującą żwir ze żwirownią Rokitki Płd. Po drugiej stronie drogi przy cmentarzu jest żwirownia, na której obowiązuje zakaz połowy, gdyż jest eksploatowana ze żwiru i należy podobno do przedsiębiorcy z Niemiec, czy Belgii.. nieistotne, gdyż wieku wędkarzy mimo zalazu regularnie tam poławia (Zakazy są po to żeby je łamać) ponieważ kiedyś należała do PZW, była przez PZW regularnie zarybiana, wędkarze cieszą się tym zbiornikiem mimo tego zakazu połowu, a żwirownia ta znana z pięknych kleni, dorodnych płoci, dużej ilości sandacza, szczupaka oraz dużej populacji pięknego Jazia.. Żwirownia Południowa tak jak pisałem wcześniej liczna populacja płoci, krąpia, leszcza, karpia, szczupaka, sandacza i okonia.. Z gatunków niewymienionych występuje także sum, boleń, węgorz, praktycznie wszystko, łącznie z pstrągiem tęczowym... Kiedyś łowiono także sumika karłowatego, w ostatnich latach jednak, niesłyszy się o przypadkach złowienia tej ryby... co nas wędkarzy cieszy niezmiernie. Jeśli chodzi o żwirownie należącą kiedyś do towarzystwa "Sandacz", czyli o najmniejszą żwirownię w Rokitkach dużo szczupaka w granicach 50-70cm.. zdarza się branie wymiarowego sandacza o godzinach popołudniowych, dość sporo leszcza i co najważniejsze występuje sum, którym zarybiali koledzy wędkarze z Towarzystwa "Sandacz", wtedy były piękne lata tego koła, gdyż prowadzili regularnie zarybianie, oczyszczanie i dbali o zbiornik.. Występują również dwie połączone kanałem żwirownie na regionie OŚRODEK ROKITKI, którego gospodarzem jest teraz jakieś towarzystwo od kilku lat.. prowadzą dziwne rządy, gdyż nie licząc dość wysokiej jak na te wody opłaty rocznej 80pln, można łowić w miesiącach od kwietnia, do końca września, więc najlepsze chyba miesiące tak na drapieżnika, jak i leszcza, czy dużego karpia odpadaja.. Pozdrawiam..
pewniak Napisano 9 Sierpnia 2008 Napisano 9 Sierpnia 2008 w tym roku postanowiłem odwiedzić widawę i muszę powiedzieć że jestem pozytywnie zaskoczony. Powalają mnie zwłaszcza piękne klenie które można bez problemów obserwować gołym okiem. Niestety ich złowienie nie jest łatwe, zwłaszcza gdy przeszkadzają ogromne zarośla, pokrzywdy i chmary komarów. No ale cóż, coś za coś...
jaceen Napisano 20 Października 2008 Napisano 20 Października 2008 Nawiążę do tematu Widawy na odcinku od mostu koło Świniar do Odry. Wspaniały kawał rzeki. Ja nauczyłem się tam dłubać piękne klenie. Mój największy miał 60cm. Niestety informuję (byłem 20.10.2008r) tych co chcą dojechać do wspomnianego parkingu (punkt czerpania wody p-poż.) od strony Rędzina, drewniany mostek jest zniszczony i nie przejedzie się samochodem Rozebrać barierki i belki to już naprawdę jakiś złośliwiec. Chce mieć chyba wyłączność na te miejscówki. Pozdrawiam haczykowców Jacek M.
jaceen Napisano 7 Kwietnia 2009 Napisano 7 Kwietnia 2009 06.04.2009r nie mogłem się powstrzymać i zacząłem sezon jak co roku od znanych mi miejscówek na tej rzece. Uroczy odcinek i na długo zostaje w pamięci. Teraz brzegi są dostępne i nie kąsają jeszcze komary, więc pozostaje tylko czysta przyjemność wedkowania. Ale ostatnio pojawiła się paskudna Kuprówka. Kilka lat temu tak mnie te gąsienice poparzyły, że od tej pory jak tylko się zaczynają pojawiać, to ten odcinek rzeki jest dla mnie "zabroniony" pzdr
madi Napisano 7 Kwietnia 2009 Napisano 7 Kwietnia 2009 zacząłem sezon jak co roku od znanych mi miejscówek na tej rzece. Uroczy odcinek i na długo zostaje w pamięci. Teraz brzegi są dostępne i nie kąsają jeszcze komary, więc pozostaje tylko czysta przyjemność wedkowania. Kobiety powinny być tajemnicze, jednak jaceen mógłbyś cosik zdradzić
jaceen Napisano 7 Kwietnia 2009 Napisano 7 Kwietnia 2009 Oczywiście mowa o odcinku Widawy od miejscowości Świniary. Od spotkania trzeciego stopnia z tymi gąsienicami więcej czasu poświęcam odcinkowi bliżej Odry. Jakoś tam było ich mniej, gąsienic nie ryb Roman pięknie obfocił ten odcinek bliżej Odry.
jaceen Napisano 12 Kwietnia 2009 Napisano 12 Kwietnia 2009 Witam! Korzystając z pięknej pogody postanowiłem sprawdzić jak się ma łowisko „Czarna Łacha” w Siechnicy. Uchwała nr 54Realizując uchwałę nr 103 Zarządu Głównego PZW z dn. 27.09.2008r. w sprawie struktury składek okręgowych na ochronę i zagospodarowanie wód z dniem 1 stycznia 2009r. Zarząd Okręgu PZW we Wrocławiu udostępnia do powszechnego wędkowania bez jakichkolwiek dodatkowych składek lub opłat następujące wody: glinianki „Balejki" w Górze, zb. Niechlów, staw Drozdowice funkcjonujące dotychczas jako „łowiska okręgowe", 2. zb. Jordanów, zb. Łagiewniki dopuszczone dotychczas do wędkowania po opłaceniu dodatkowych składek, 3. staw w Wińsku, akwen „Czarna Łacha" będące dotychczas łowiskami kół PZW. Anuluje się równocześnie, ograniczające powszechność wędkowania w w/w akwenach, uchwały Prezydium ZO PZW we Wrocławiu nr 23 z dnia 25.02.2002r, nr 34 z dnia 26.08.2002r, nr 51 z dnia 31.03.2003r., nr 56 z dnia 28.07.2003r oraz w części dotyczącej regulaminu łowisk zb. Jordanów i zb. Łagiewniki uchwałę Prezydium ZO PZW we Wrocławiu nr 88 z dnia 31.01.2005r i uchwałę ZO PZW we Wrocławiu nr 56 z dnia 28.02.2005r. Kiedyś próbowałem tam szczęścia(wykupowałem pozwolenie), ale nigdy nie udało się mi coś znaczącego złowić. Traktowałem to miejsce bardzo relaksowo. Widać, że dbano o łowisko i jego otoczenie. Wszędzie czyściutko. Dla tych, co mogą się obejść bez samochodu w zasięgu wzroku, jest miejsce parkingowe. Zanim doj(e)dziemy na miejsce to po drodze jadąc od Siechnic przejeżdżamy mostem przez rz. Oławę. Po drodze parę fotek z rz. Oławy, na której miałem lepsze efekty. Jakoś z dużymi akwenami mniej sobie radzę. Wolę takie właśnie rzeczki, jak to mówią „jednego wędkarza”. Przeszedł i po nim już drugi nie ma szans . Przy tym zakręcie jest przejazd pod mostem kolejowym. Po drodze takie cudeńka jak ten (o ile się orientuję) pniarek obrzeżony. I jego kolesie z wyższych sfer A to właśnie kilka fotek z Czarnej Łachy. pzdr
jaceen Napisano 14 Września 2009 Napisano 14 Września 2009 13.09.2009r zabrałem młodego na wędrówkę. Kiedyś mój tato też tam ze mną jeździł. Trzeba było dojechać tramwajem na dworzec we Wrocku i pociągiem do Siechnic, a tam od dworca jeszcze 50min piechotą. Może młody też kiedyś wspomni jakie fajne to były wypady nad wodę. Na mapce zaznaczyłem trasę jak dotrzeć do tych uroczych miejscówek. Samochodem raczej tam się nie dojedzie chyba, że terenowym i lakieru nie szkoda. Od strony Siechnic idziemy w ul. Polną do mostu na rzece Oława. Za mostem w lewo i idąc dołem (płyty-czerwona linia) lub wałem (niebieska przerywana) przechodzimy za śluzę http://wroclaw.hydral.com.pl/30388,obiekt.html i idziemy w prawo drogą polną między polem z kukurydzą a starym korytem rzeki Oławy (moim zdaniem zniszczonym przepięknym fragmentem rzeki co widać na foto nr4). Będąc na śluzie można podziwiać z góry ładne okazy kleni , boleni, leszczy, wzdręg i płoci. Na foto nr3 widać jak szybko to miejsce zarasta roślinnością, tak jak cała Oława w ostatnich latach zmienia się w oczach na zarośnięty rów. 1234 Od mostu na Oławie idzie się około 20min. Przechodząc przez las ukazują się piękne miejscówki. Od razu przypominają się mi czasy jak w klatkach brały leszcze w klasyczny sposób wykładając spławiki z gęsiego pióra. Sandacze brały z taką częstotliwością jak płocie i leszcze na ds. 5678 I jak przystało na prawdziwą wędrówkę obowiązkowo podwawelską na patyki i... Póżniej młody próbował złowić jakiegoś potwora co za drobnicą ganiał. Będąc w jego wieku tak mnie tato uczył jak spędzać wolny czas. 9101112 Można zrobić sobie fajną wycieczkę jadąc np. rowerem ( od Tresna przez Blizanowice) teraz ruch samochodów jest już znikomy bo ul. Krakowska przejezdna i skrót mniej uczęszczany. Wątek fajny tylko ludkowie coś niechętnie piszą o ciekawych miejscach. Ja niektóre miejsca odwiedzam raz lub dwa na rok lub jeszcze rzadziej. Tam gdzie samochodem się nie wjedzie można być spokojnym, miejscówki raczej zarosną, a obawy, że ktoś nam wszystkie ryby wyłowi, to widać w relacjach z nad wody, tylko nieliczni mają wyniki
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.