Skocz do zawartości
tokarex pontony

problem z trzcinami


dav3d

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!Niedaleko mojego domu jest taki sobie bardzo mały stawik.Powierzchnia lustra wody nie przekracza 500 metrów kwadratowych.Został on wykopany w sumie bez celu.Miano go zarybić,ale zaniechano tego.Dlatego wraz z kolegą wzięliśmy sie za zarybianie stawiku.Wpuściliśmy do wody karasie,liny,wzdręgi i uklejki.wszystko trzymaliśmy w jak największej tajemnicy.Po roku czekania poszliśmy na dziewicze łowy,obiecując sobie że wszystkie złowione ryby wypuścimy z powrotem.Złowiliśmy około 30 ryb w przedziale 15-20cm co nas bardzo mile zaskoczyło.Bowiem nasza okolica jest wyjątkowo wykłusowana wiec taki wynik był wspaniały.Moje najwieksze ryby złowione w tym oczku miały długość 25 cm(lin i karaś) i 27cm(karaś srebrzysty).Kolega złowił natomiast karasia 32 cm.Z czasem jednak ktos nas podpatrzył i też zaczął wędkować w "naszym" stawie.Jednak duże ryby brały tylko nam(czyżby natura się odwdzięczała?? :wink: ) oczywiście tamci "wędkarze" zostawiali sterty śmieci, a nawet zrobili sobie pomost z eternitu.Jednak w trosce o przyrodę musieliśmy z kolegą zniszczyć ich pomost,a także posprzątać śmieci,bo czulismy sie odpowiedzialni za "nasz"staw. To tak pokrótce o "moim"stawie.teraz przejde do jego problemu.Otóż staw jest bardzo płytki.W najgłębszych miejscach ma on około 1.2 metra głębokości i to przy wysokim stanie wody.Średnia głębokość to około 70-80cm.W związku z tym staw strasznie zarasta.W ubiegłym roku trzciny stanowiły około 50% powierzchni wody.W tym roku jest to już około 70-75%.Jeśli tak dalej pójdzie stawik najdalej za 2 lata całkowicie zarośnie, a co za tym idzie nie będzie można w nim łowić.Czy istnieje jakiś sposób aby pozbyć sie uciążliwych trzcin??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Można je powyrywać, ale to straszna robota. I nic innego mi nie przychodzi do głowy bo chemiczne tępienie odpada całkowicie.

Staw tak płytki niestety będzie zarastał. Nie ma na to rady.

Ach no i jak sie weźmiecie za wyrywanie, to postarajcie się jak najwięcej trzcin oszczędzic przy brzegu, poza przesmykami do zasiadek, żeby Wam się "kąpielowicze" nie zalęgli - raczej usuwajcie jak najwięcej ze srodka.

Woda jest tak płytka, że jeśli wszystko zarośnie to obawiam się że z braku miejsca ryby moga paść, jeśli mają one tam być to trzeba to oczyścić...

Pozatym jak ktoś zobaczy, że wyrywacie to pewnie się zainteresuje po co...

ale spróbowac można. powodzenia życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie,jak ktos nas zobaczy...wtedy może byc cięzko.... planujemy zrobic to jakiegoś cieplego poranka.Jesli noc bedzie ciepła to sie wstanie o jakiejs 5 rano i sie wexmie za usuwanie trzcin.Wtedy ryzyko że nas ktos zobaczy bedzie naprawde znikome :smile: Kiedy bylismy na rybach o 4 rano i rozrabiałem zanete stwierdzielem ze woda jest bardzo cieplutka:P w tym nasza szansa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to do roboty :)

W nocy faktycznie, nie polecam, bo niby staw pytki, ale pamiętaj, że woda to woda i nie wiesz co tam może się czaić.

a może spróbujcie czymś w rodzaju sekatora przy dnie ciąć?

Ale myślę, że lepiej by było rwać z korzeniami - acha i w gumowanych rękawicach żebyście rak nie pocięli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dav3d, trzciny choćby nie wiem jak Ci przeszkadzały to nie jest dziadostwo! :idea: Dziadostwo to się spotyka w Polsce na każdym kroku i w polityce. Rządy są dziadoskie i PZW też w znakomitej większości przypadków to dziadostwo. Ale nie trzciny, pochyl się trochę nad otaczającą Cię przyrodą :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wobler129

trini nie taka straszna ta robota :grin: Dziś wyciąłem bardzo dużo trzciny. Bierzesz grube rękawice, sierp ( u mnie był pożyczany od sąsiada :mrgreen: ) i jedziesz :wink:

A i gdy raz wytniesz trzcinę to za 1-3 tygodnie już odbije. Pojawi się nowa zielona :mrgreen: Potem gdy obetniesz 2 raz trzcina ginie. Niekiedy wypuszcza jeszcze 3 raz ale w tedy jak wytniesz to już nie wyrośnie. :cool: U mnie przynajmniej już nie wyrasta :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wobler129, a na jakiej wysokości obcinałes te trzciny??Przy samych korzeniach czy na środku wysokości mniej wiecej??Bo u mnie sprawa wygląda chyba trochę inaczej :???: bo trzciny "zadomowiły" sie na głebokościach ok. 80 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyśliłem genialny plan na pozbycie sie trzcin :mrgreen: otóż nie potrzebny mi będzie żaden sekator ani inne urządzenia do obcinania!! :grin: W walce z trzcinami użyję...Grabi!!Prawda że genialne??Wystarczy wejśc do wody i za pomoca grabek "zbierać" trzciny :lol: dzięki temu zostaną one wyrwane z korzeniami i już tak szybko nie odrosną :lol: czekam na jakieś upalne dni,bo na razie woda zimna.Ale prognozy są obiecujące :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

co do wycinki czy też grabienia to nie byłbym taki pewien. Trzcina jest jak pesz , wystarczy kawałek a już zaczyna rosnąć, ale próbuj. Jeśli nie da to żadnych rezultatów to polecam randap, ja w ten sposób pozbyłem się wszędobylskiej łoziny która porastała brzeg, ale nie tylko łozina przestała rosnąć :sad: , a sposób z amurem to myślę że nie jest głupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

No dobra, już wiem skąd wezmę amura :grin: w szkółce z drzewkami niedaleko mnie można je kupić na sztuki(4 zł/sztuka). Mają one około 8-10 cm długości. Mam jednak dylemat-czy nie są to jakieś amury ozdobne czasem czy cuś :idea::?: planuję zakupić i wpuśćić do stawu około 10-15 amurków. Czy to wystarczająca ilość :?:

pozdrwiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadostwo to się spotyka w Polsce na każdym kroku i w polityce. Rządy są dziadoskie i PZW też w znakomitej większości przypadków to dziadostwo.

:arrow: Zgadzam się w 100% :!:

I mam może trochę laickie pytanie. Jaki wpływ na trzcinę ma amur? Zje ją czy jak? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jednak dylemat-czy nie są to jakieś amury ozdobne czasem czy cuś
Z tego co wiem ,nie ma wersji ozdobnych istnieje tylko amur biały i amur czarny który jest nie dostępny w Polsce.Natomiast sprzedawcy mogą cię oszukać sprzedając inny gatunek ,podobny.Ale wcale nie zakładam tego ,ale przestrzegam abyś sprawdził dokładnie ,co do ilości to na pewno starczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko,na pewno nie dam się oszukać. przeczytałem dokładnie opis wyglądu amura i nie dam się nabrać :wink: Dzięki wszystkim za rady :mrgreen: odwdzięczam się wszystkim plusikami :grin: mam nadzięję,że za rok ujrzę pierwsze efekty pracy tej sympatycznej ryby :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.