Skocz do zawartości
tokarex pontony

problem z trzcinami


dav3d

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
:lol: to może na haczyk zamiast kuku i innych ziaren trzeba trzcinę posłać? :P W życiu bym nie przypuszczał że amury wcinają trzciny ;) Może większość takich trzęsących się trzcin to były amury a nie tak jak przypuszczałem karpie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem podobny problem z wodną roślinnością - staw był całkowicie zarośnięty że spławika nie było gdzie zarzucić [ oczywiście sporo trzciny po brzegach ]

po wpuszczeniu między innymi amura po 2 latach zieleniny mocno ubyło , po 3 latach wyżarł to co w wodzie i wzioł się za trzcinę -wyrywał młode pędy , korzenie i zaczeło jej ubywać

dodam że staw około 70x40 m , a amura wpuściłem minimalnie 100 sztuk

od zeszłego roku znowu zarasta- zbyt mało tej ryby zostało

jest tylko jeden problem -amur może być ze swoim apetytem przyczyną przyduchy - [ brak roślin - brak tlenu ] i niszczy naturalne miejsca tarła innych ryb

trzeba to rozważyć

pozdrawiam Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dav3d, pomysł z grabiami jest w porządku ale mozesz jeszcze wziąść kose i wyciąc wszytko przy dnie albo ja mam cos takiego jak kotwica i tym ciągne po dnie i wyrywa wszystko, nawet korzenie jak na dobrym sznurku uczepisz. Ja w tamtym roku jak porządnie wyczysciłem dno to w tym było czysciutko, dopiero jak sie ociepliło przybyło kilka lili ale to juz pół godzinki roboty i dno czyste :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawiałem kiedyś na mazurach z pewnym sympatycznym człowiekiem który miał działke nad brzegiem jeziora.

miał on podobny problem mówi że to nic trudnego zimą jak woda zamarznie trzeba wejść na lód ściąć kosą czcine rozłożyć czarną folię przycinąć kamieniami żeby sie nieprzemieszczała poczekać do lata i czcin już niebedzie.

osobiście niesprawdzałem ale wydaje mi się że powinno sie udać

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

jezeli na stawie jest tylko trzcina to bedzie ja wpylał bo zdechnie z głodu jesli natomiast ma do dyspozycji zarło które wrzucaja wedkarze i inna roslinnosc nie wróze nic dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odam że staw około 70x40 m , a amura wpuściłem minimalnie 100 sztuk
No przy takiej obsadzie to raczej wytnie roślinności do zera ,mały akwen a obsada nie minimalna tylko mega maxymalna.Cały ambaras w tym aby rozważnie bawić się w matkę naturę i w przypadku zaniku roślinności wyłowić większość ryb .Wszelkie wycinanie ,koszenie czy grabienie nie przyniesie w dłuższym czasie pożądanego efektu ,a raczej zwiększy się "urodzaj "trzciny.Więc zarybiać amurem ,ale z rozwagą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwaga była bo po pewnym czasie paręnaście padło , trochę uciekło ,a w następnych latach był wyławiany - efekt taki że szacuję resztę amura na +- 20 sztuk -staw zaczyna z powrotem zarastać , parę tołpyg też jest .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

2 dni temu wyciąłem część trzciny przy brzegu na mojej miejscówce, gdyż wcześniej z powodu trzciny zerwałem aż 6 zestawów :neutral: teraz już o nic nie zahaczam. Zaopatrzony w sekator i rękawiczki wyciąłem trochę trzcin :mrgreen: A teraz mam jeszcze 1 pytanie odnośnie amura-niedługo wpuszczę do stawu 10 sztuk na próbę. Po jakim czasie będę mógł zobaczyć pierwsze efekty jego pracy? Jeszcze w tym roku, czy dopiero w następnym? czy amur żywi się już "dojrzałą" "zdrewniałą" trzciną czy jej młodymi pędami? Mam nadzieję,że introdukcja amura się uda :wink: udała sie introdukcja 4 innych gatunków ryb-karasia(co najważniejsze,nie karleją :razz: , lina, wzdręgi i okonia-właśnie 2 dni temu złowiłem 2 małe okonki, co oznacza,że rozmnażają się,ale się ucieszyłem :grin: ) jestem naprawdę zadowolony,że wysiłek,który włożyłem w ten staw opłacił się :wink: teraz tylko amur się zajmie trzcinami i będzie już zajebiaszczo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Amura musisz bardzo uważać on owszem dużo roślinności zjada, ale wydala tyle samo. On potrafi naprawde zeutrofizizować wodę niemiłosiernie. Przy temp. ok. 20 st zjada około 50% masy swojego ciała, a w wodzie ok 25-28 st juz ok 100-120% masy ciała! Natomiast pokarmem są zazwyczaj roślinność miękka a w wodzie powyżej 30st chętniej zjadane są pałka i trzcina pospolita, a poniżej tej temperatury sa niechętnie zjadane Do tego szybko rośnie przy dużych temperaturach. Jeżeli będziesz kupował ryby to tylko z dobrego źródła, uważaj na choroby a zwłaszcza na KHV.

Powodzenia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, no cóż,amur jest jedynym chyba wyjściem :razz: Tylko w tym stawie większość roślinności stanowią trzciny,więc będzie tak czy siak musiał ją opędzlować bo innego wyboru po prostu nie ma :grin: Staw jest płytki więc szybko się nagrzewa, może wystąpić przyducha,wszystko już to dokładnie przestudiowałem, i doszedłem do wniosku ,że amur to po prostu jedyne wyjście :wink: a co do źródła-niedaleko mnie jest szkółka z roślinkami,tam można zakupić amura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dzięki, no cóż,amur jest jedynym chyba wyjściem
Zabawy w "matkę naturę" nie zawsze wychodzą na zdrowie ryb ,a czy zastanowiłeś się jak te ryby przeżyją w zimie bo sam piszesz ...
Staw jest płytki więc szybko się nagrzewa, może wystąpić przyducha,wszystko już to dokładnie przestudiowałem,
Mniemam że nie wszystko dokładnie przestudiowałeś ,zimą mogą się zdarzyć mrozy i lód może skuć wodę nawet na 0,50cm i wcale nie przesadzam ,bo tak się zdarza ,a i latem przy płytkich zbiornikach zdarza się przyducha ,zanim cokolwiek postanowisz dobrze się zastanów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem,że ingerencja w naturę może się źle skończyć,jednak amur to jedyne sensowne wyjście. Pozbycie się trzcin metodami mechanicznymi jest praktycznie niemożliwe :sad: Co do zimy, co roku kuliśmy z kumplem przeręble, i to całkiem duże jak na taki mały staw :wink: Wpuszczenie amura jest ryzykowne,zdaję sobie z tego sprawę,ale powtarzam-to JEDYNE sensowne wyjście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm w takim płytkim akwenie będzie multum roślinności , powinienneś pogłębić na chociaż 1,3 . Wiesz , nie wiem ile kosztuje praca koparki , ale może przy pogłębianiu by Ci wyciągneła trzcinę i to z korzeniami ale jak już masz tam ryby... A tak wogle to koszty ale można wytrzymać , może jakiś znajomy ma koparkę podłączaną do trakrora??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to nie jest Twój staw to i tak raczej na 80% ak ktoś będzie się budował to go zasyfią tak było ze stawem który był niedaleko mnie prawie codziennie tam jeżdziłem bo mój dziadek wpuścił tam karsi po roku staw już był cały w cegłach i innych odpadkach jeden człowiek się stara drugi to rujnuje i zresztą tak też było z drugim stawem który był niedaleko był nawet zarybiony szczupakiem i karasiami szczupaków nawet było dużo ale wszystko zepsuli :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam na 99% nikt się nie pobuduje, cały teren wokół miał być zagospodarowany(place zabaw,boiska itp.),jednak wójt "olał" tą sprawę. Ja się z tego cieszę :mrgreen: Ten teren jest podmokły,więc wybudowanie tam domu jest raczej niemożliwe :wink: a tak wracając do tematu, odpowie mi w końcu ktoś?! :grin: CZY AMUR ZJE TE ROŚLINKI,KTÓRYCH ZDJĘCIA WSTAWIŁEM? CZY ŻYWI SIE MŁODYMI PEDAMI CZY TEŻ DOROSŁYMI ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.