Puszki po piwie...

[Pe]

Wiecie co ? Bardzo mnie wkurza jak widzę te pudełka po robakach, opakowania np. po świetlikach, niedopałki papierosów i różne kartki, kartoniki, pudełeczka, butelki itd.

Ostatnio przy moim łowisku ktoś zrobił sobię ognisko . Oczywiście nikt tego nie posprzątał . Nawet nie wolno w tym miejscu robić ognisk bo do okoła drzewa, pomost drewniany i trawa. Wkurzyłem się bo wszędzie jest popiół i zwęglone drewno. Jeszcze do okoła tego pełno śmieci itd. a przecież jest obok ku*wa śmietnik :/. Czy powinienem coś zrobić ? Gdzieś to zgłosić ?

[Gość bogdan39]

na hamów niema rady posprzątaj ten bajzel będziesz fajny gość. a następnym razem....... czytaj o OCIEC może wpadniesz na dobry pomysł

[Gregorek]

A mnie wpadla w rece saperka za grosze w supermarkecie... Wozi sie ta saperka w samochodzie, razem z innymi klamotami. Przydaje sie gdy jade na ryby na dluzej, no powiedzmy na nocke. Czasem potrzeba cos zalatwic w przyslowiowych "krzaczkach". Wersja dla malkontentów: pozbyć sie produktów przemiany materii Przy pomocy saperki nie zostawiam po sobie prawie zadnego sladu... No i nie narazam sie na wdepniecie we wlasne g......o na lowisku na ktorym czesto bywam. Chcialbym miec ten komfort i na innych lowiskach Polecam każdemu kto na ryby jezdzi samochodem.

[ociec]

Niezły pomysł z ta saperką, żeby każdy z nas kolegów miał takie pozytywne pomysły.

pozdrowienia dla GREGORKA I CAŁEJ RESZTY LUDZI MYSLĄCYCH!!!!!!!!

[Gość Anonymous]

w polsce jak w rumuni chyba nawet gorzej

[Gość Anonymous]

Denerwują was pudełka po robakach to dlaczeego nie żądacie w slepach, nie piszecie do producentów o to by robaki były w pudełkach zwrotnych, jak by jeden z drugim zapłacił za pudełko kaucję powiedzmy 5 zł to by go nad wodą nie zostawił . Dlaczego zanęta musi być w plastikowym worku jednorazowym, mogła by być w torbie z papieru makulaturowego, nawet jakby została nad wodą to przyroda przez zimę sobie z nią poradzi , z plastikiem nie radzi sobie nawet przez sto lat.

Jacek

[shogun_zag]

Świetny pomysł ... do ludzi tylko kasa przemawia

Janse .. ustanowic zastaw na opakowaniach:

puszka po piwie = 5 zł.

butelka = 5 zł.

pudełko po robalach = 10 zł.

słoiczek po zniczu = 10 zł

Słoiki 3/4 l = 15 zł.

Ale nad woda byłby błysk

Aaaaaaaaaaaa, zapomniałem .... pety = 1 zł

[Gość bogdan39]

PIERDO...... kotka przy pomocy młotka chodzi oto żeby niekture tępaki wiedziały że bardzo nieprzyjemnie jest siedzieć nad wodą w pozostawionych syfach. zresztą jeżeli ktoś nabrał pewnego typu zachowań z domu to żeby szlag miał go trafić to zachowania swego niezmieni. jaki w domu taki nad wodą.

[shogun_zag]

Boguś, dla tego nie siadam nad brzegiem ... ja wypływam jak najdalej od niego

[arek-legnica]

Cos dodam od siebie...Będąc na mojej ulubionej żwirowni w miejscowosci Spalona koło Legnicy widze czesto albo zawsze jak jestem z samego rana załadowane plastykowe worki pełne odpadków po plażowiczach z poprzedniegoi dnia.Akcja zaczyna sie miedzy godz.5 a 6-tą.Wygląda to jak etapowy wyścig rowerowy panów trudniących sie zbieraniem złomu, aluminium lub butelek.Uzbrojony pan w nóż podchodzi do takiego worka jak Brudny Hary,jest bezwzględny Worek nie ma szans w takiech okolicznosciach.Pęka jak stara prezerwatywa Pan wyciąga co lepsze dla siebie po czym jakies 15 m. dalej akcja powtarza sie. Pozdrawiam

[Gość MAXIM]

Świetny pomysł ... do ludzi tylko kasa przemawia

Janse .. ustanowic zastaw na opakowaniach:

puszka po piwie = 5 zł.

butelka = 5 zł.

pudełko po robalach = 10 zł.

słoiczek po zniczu = 10 zł

Słoiki 3/4 l = 15 zł.

Ale nad woda byłby błysk

Aaaaaaaaaaaa, zapomniałem .... pety = 1 zł

za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard

Oczywiście ja po sobie sprzątam gdyż jezdzę ciągle w jedno miejsce na ryby wiec gdybym tego nie robił siedziałbym na własnych śmieciach zawsze biore jakiś worek na śmieci - przecież tyle można po sobie wywieźć.. Pozdrawiam

[Gość bogdan39]

Panowie byłem na wycieczce z chłopakami ,jezdziliśmy sobie rowerami wzdłuż jeziora.

To co zaóważyłem poraziło mnie tony śmieci syf totalny puszki folie a w tym dziesiatki przyjezdnych.

Zagłada

zdjecie zrobione telefonem sorry za złą jakość

[witia-62]

Taka sytuacja jest nad wszystkimi wodami. Po przejściu kilkuset metrów brzegami Wisłoka można zostać milionerem- tyle jest różnych odpadów. A już na miejscówkach wędkarskich za plastik, puszki i butelki można zarobić niezłą kasę. Tak się zastanawiam, czy ci panowie zajmujący się przetrząsaniem śmietników dali by radę zrobić porządek nad wodą???Męczą się goście nieraz w nieludzkich warunkach żeby zdobyć choć parę zetów, a tu pieniądze leżą na ziemi, tylko podnieść. http://img205.imageshack.us/my.php?image=wisok3pj.jpg

[ArturDr]

Nad wodą nie brakuje syfu. Jakby każdy po sobie sprzątał to by było prawie czysto gdyby nie ci turyści to bybyło czysto. Wyskoczy taki z grilem i ani mu się nieśniło żeby posprzątać widziałem nawet raz jak zostawili grilla.

[Pi]

Tak, a wędkarze to takie czyścioszki. Miałem dziś praktyki z geologii i co widze nad brzegiem zalanej piaskowni? Kamatsu, Traper, pudełko po białych, Kamatsu, flaszki, pudełko..

Łowiący ryby(bo wędkarzem przez duże "W" to był Choynowski, teraz mało takich..) śmiecą co najmniej w takim stopniu jak turyści.

[ArturDr]

Masz racje niektórzy wędkarze to też potrafią zostawić niezły syf.

[Gość bogdan39]

Obok swojego stanowiska zostawiłem duży worek i odziwo wszystkie syfy laduja w nim

[witia-62]

Obok swojego stanowiska zostawiłem duży worek

bogdan39, dobry pomysł, wart rozpropagowania. My tak robimy na naszym zbiorniczku; przy każdym stanowisku jest worek na śmieci. Chociaż później różnie to bywa z wywiezieniem tych śmieci, ale jakoś sobie radzimy.

Nawiasem mówiąc, to najlepszym wyjściem byłoby to, żeby każdy zabrał ze sobą swoje brudy. Ale nie wszyscy są reformowalni....

[shogun_zag]

Witam

Nie wiem jak Wy, ale jestem głęboko przekonany, że coś w Polakach pękło i zaczynają nad wodą po sobie ... SPRZĄTAĆ!!!

Skąd to wziąłem? Nie, nie wyssałem z palca. Ostatni wekend na Poraju. Najechało się ludzi, grile, browary, a mnie juz trzepało na myśl wyglądu ich "grilowisk" po odjeźdze

Przyszedł wieczór, ludziska się zwineli do domów i co to??? Nie wierzyłem własnym oczom!!! na plaży błysk!!! Aż żonę poprosiłem, by mnie uszczypnęła. Normalnie nie wierzyłem

Ale przyjechali wędkarze-śmieciarze na nockę ... a rano pozostały po nich szklane znicze, podełka po białych i obowiązkowo sterta puszek po piwie. Z tym ostatnim, to akurat nie ma problemu bo chodzą zbieracze i puszki znikaja.

Zobaczmy o czym to świadczy. Ludzie przyjeżdżający nad wodę potrafią szybą od drzwi przytrzasnąć worek na śmieci i a następnie go zxabrać do domu czy też okolicznego śmietnika, a pierdzielona brać wędkarsko-śmieciarska potrafi nad woda narobić takiego bałaganu, że żygać się chce!!! Mało tego, przyjeżdżają następnym razem nad wodę i wyrażają swe wieeeelkie oburzenie, że ktoś taki bałagan zostawił

Jeden z nich już pływał i wrócił do domu mokry z bagażnikiem śmieci ... nie koniecznie wszystkie były jego

Na podstawie powyższego wnioskuję, że największymi śmieciarzami są własnie wedkarze jednodniowi, sporadycznie odwiedzający łowisko. Wiecie, aż przykro mi to pisać

[tomek1]

U nas niestety też nie wszyscy dorośli do bycia wędkarzami. Jak przyjechałem pierwszy raz wiosną nad wodę zarzuciłem kije i przez pół godziny zbierałem śmieci wokół stanowiska. Najgorsze jest to że tam nie przyjeżdżają jednodniowi wędkarze. Wszyscy się znają a mimo to zdarzają się takie czarne owce.

[witia-62]

shogun_zag, w pełni podzielam Twoje oburzenie na stan łowisk jaki pozostawiają po sobie tzw. niedzielni wędkarze. Niestety nad każdą wodą jest podobna sytyacja ale mimo wszystko pociesza fakt, że ,jak to słusznie zauwarzyłeś,

że coś w Polakach pękło i zaczynają nad wodą po sobie ... SPRZĄTAĆ!!!

Przynajmiej to cieszy.

[mariush4]

Witam.Ogólnie nie nazwał bym tego "niedzielnymi wadkarzami".Znacie to słynne "Jedziemy nad wodę" i jedzie potem taki człowieczek który nic niema wspólnego z wędkowaniem zabierajac czasami wiecej niz mu bedzie potrzebne i po takich własnie "ekoturystach" jest jak jest.Ostatni hit jaki widziałem to było mycie samochodu na brzegu jeziora i to nie byli wędkarze.Pozdrawiam

[shogun_zag]

Tylko, że ci turyści ... tak jak napisałem wyżej ... ZACZELI po sobie sprzątać. Odjechali i był błysk. Przyjechali wędkarze-śmieciarze na noc i rano ... krew mnie chciała zalać

Jeśli tylko możecie KOLEDZY, krzewcie wśród odwiedzających każde miejsca przyrody, czy to rzeka, jezioro, las, czy inne miejsce zasadę ....NAS TU NIE BYŁO!!! Tzn ... nie pozostawiajmy po sobie śladów naszej bytności i zamazujmy je (sprzątajmy) po śmieciarzach, czyli czyńmy to, do czego nas wędkarzy zobowiązuje regulamin PZW.

[Jarosław]

Ja zacząłem robić zdjęcia tablic rejestracyjnych i śmieci które pozostawili .Róbcie to samo i damy na forum.

[shogun_zag]

Super pomysł. Ciekawe, którego z nas tablice sie tu znajdą

Wchodzę w to