Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Targowiska, bazary itp. - dziwne oferty


_barti_

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mam takie sprzety z bazaru i jak jadę z teściem na spławik to go urzywam nie mam potrzeby kupowania sprzętu na spławik za większa kasę bo nie spławikuję za czesto a taki badziew zawsze sie nada.

Ps. slider 7 naprawde takie zachowanie jak twoje powinno być wzorem do naśladowania szególnie w tych czasach gdzie każdy goni za pieniądze nie patrząc na dzieciaki z takich rodzin , podziwiam cie :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 67
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość bogdan39

Noi oto chodzi moje słowa sa skierowane przedewszystkim do młodych .

Którzy niemaja floty.

Wiec kupuja na ile ich stac .

I to nie jest złe .

A do dupy jest napewno gdy jakis wymoczek im to wypomina.

A wiec czy mamy sie wstydzic bazaruwek bo tanie nie specjalistyczne.

Moze jak kogos nie stac na merola to niech chodzi pieszo.

Bzdura i takie poglady sa złe i ida w kierunku gdzie bedzie sie liczyc marka a moze bedzie sie trzeba chwalic dowodem wpłaty ile kosztowała.

Młodziezy łapcie nato naco was stać, amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serwus,

sam nie kupuję od dłuższego czasu nowych wędzisk,

łowie na szklaki, niezawodne, wytrzymałe, stare blanki,

dozbrajam w miarę upływu czasu, wymieniam zużyte przelotki,

o żywotności wędzisk , czy też kołowrotków, nie świadczy ich cena, lecz dbałość, mycie wędzisk, smarowanie kołowrotków...

ważne są tak naprawdę chwilę spędzone nad ukochana wodą, nieważne, czy masz sprzęt wysokiej klasy, ważne, że możesz na nim polegać, że wiesz, iż Cię nie zawiedzie...

lubię swojego Rexa, swoją Drawę którą mogę biczować obrotówkami Wisłę godzinami bez zmęczenia nadgarstka, sekret tkwi w odpowiednim wyważeniu wędziska...

tak więc czasami warto pochylić głowę w kierunku starszych wędkarzy i coś podpatrzeć a najlepiej zapytać, nie bójcie sie koledzy, nie każdy jest mrukiem i nie odpowie na co czy gdzie łowi!

pozdr

mx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne są tak naprawdę chwilę spędzone nad ukochana wodą, nieważne, czy masz sprzęt wysokiej klasy

i tego trzeba się trzymać :!::grin:

w miarę możliwości każdy wędkarz udoskonala swój sprzęt, wiadomo od razu Warszawy nie zbudowano, poza tym nie można ganiać 13-to latka że łowi szklanką za 30 dychy, jak jego budżet mało kiedy przekracza miesięczną kwotę tej sumy, tak więc motto jest takie:

"każdy łowi na swój sprzęt jeden lepiej, jeden gorzej" :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczono cie no cóz ja sam do tego dochodze.

To masz pecha.Mnie wprowadzali w arkana sztuki wedkowania koledzy(dzis mam prawo tak ich nazwac),ktorzy potrafili zaplesc linke z konskiego wlosia a na Karpie zasadzali sie ze "stalkami".Jednakze to wlasnie u nich pierwszy raz zobaczylem jak sie lowi "tyczka". Garbolino to bylo wtedy "cos"!!!!Takze za ich porada zamiast kupic kolejnego Delfina czy Rexa odkladalem kieszonkowe na Mitchella.Gloszenie hasel ze sprzet nie ma znaczenia to HEREZJA w najczystszej postaci!!!!Mlodzi koledzy powinni miec swiadomosc ze powyzej pewnego etapu wtajemniczenia teleskopik z bazarku nie wystarczy!!!!Jesli beda chcieli osiagac sukcesy w coraz bardziej przelowionych wodach musza liczyc sie z doskonaleniem roznych technik polowu do ktorych NIEZBEDY jest wlasciwy(specjalny) sprzet!!!Uwazam ze mamienie ich haselkami typu "najwazniejsze aby sprzet byl trwaly" to anachronizm. To ze nie moga kupic sprzetu marzen dzis nie znaczy ze nie kupia go jutro.Musza jednakze widziec sens takiego zakupu a "hymny pochwalne" nad bazarowkami raczej ich do tego nie przekonuja. Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

chodzi mi oto ze poprostu nie wszystkich stac na takie rzeczy na poczatku .

A p[uzniej to juz sami zadecyduja co im jest potrzebne.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczono cie no cóz ja sam do tego dochodze.

To masz pecha.Mnie wprowadzali w arkana sztuki wedkowania koledzy(dzis mam prawo tak ich nazwac),ktorzy potrafili zaplesc linke z konskiego wlosia a na Karpie zasadzali sie ze "stalkami".Jednakze to wlasnie u nich pierwszy raz zobaczylem jak sie lowi "tyczka". Garbolino to bylo wtedy "cos"!!!!Takze za ich porada zamiast kupic kolejnego Delfina czy Rexa odkladalem kieszonkowe na Mitchella.Gloszenie hasel ze sprzet nie ma znaczenia to HEREZJA w najczystszej postaci!!!!Mlodzi koledzy powinni miec swiadomosc ze powyzej pewnego etapu wtajemniczenia teleskopik z bazarku nie wystarczy!!!!Jesli beda chcieli osiagac sukcesy w coraz bardziej przelowionych wodach musza liczyc sie z doskonaleniem roznych technik polowu do ktorych NIEZBEDY jest wlasciwy(specjalny) sprzet!!!Uwazam ze mamienie ich haselkami typu "najwazniejsze aby sprzet byl trwaly" to anachronizm. To ze nie moga kupic sprzetu marzen dzis nie znaczy ze nie kupia go jutro.Musza jednakze widziec sens takiego zakupu a "hymny pochwalne" nad bazarowkami raczej ich do tego nie przekonuja. Pozdro-Radek.

serwus, kolego

oczywiscie, że masz rację, młodzi wedkarze, których nie stać na sprzęt, na jaki stać nas , bardziej zamożnych ;-) czy doświadczonych...powinni śmigać od razu węglowymi wklejankami......

jednak ja sam najmilej wspominam czasy, gdy próbowałem łowić na spławik ciężką gruntówką z pełnego włókna szklanego, do dziś łowie tylko szklakami, z czego najnowsze, to zachodnie wedzisko 6m ważace koło 1.5kg, które uzbrojone w przelotki i wyważone, rex-em ;-) sprawuje się wysmienicie dla mnie...

dla niektórych młodszych stazem wędkarzy uśmiech pojawia się na twarzy, jednak, niektórzy z nas, by zdobyć jakikolwiek sprzęt.... ach historia....

jedno powiem-

- jeśli uzbrojony w najlepszy sprzęt kolego nie będziesz miał wyników, podejdź do starszego kolegi, pochyl głowę i po prostu zapytaj- jak się łowi RYBY...

to tyle

pozdr

mx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczono cie no cóz ja sam do tego dochodze.

To masz pecha.Mnie wprowadzali w arkana sztuki wedkowania koledzy(dzis mam prawo tak ich nazwac),ktorzy potrafili zaplesc linke z konskiego wlosia a na Karpie zasadzali sie ze "stalkami".Jednakze to wlasnie u nich pierwszy raz zobaczylem jak sie lowi "tyczka". Garbolino to bylo wtedy "cos"!!!!Takze za ich porada zamiast kupic kolejnego Delfina czy Rexa odkladalem kieszonkowe na Mitchella.Gloszenie hasel ze sprzet nie ma znaczenia to HEREZJA w najczystszej postaci!!!!Mlodzi koledzy powinni miec swiadomosc ze powyzej pewnego etapu wtajemniczenia teleskopik z bazarku nie wystarczy!!!!Jesli beda chcieli osiagac sukcesy w coraz bardziej przelowionych wodach musza liczyc sie z doskonaleniem roznych technik polowu do ktorych NIEZBEDY jest wlasciwy(specjalny) sprzet!!!Uwazam ze mamienie ich haselkami typu "najwazniejsze aby sprzet byl trwaly" to anachronizm. To ze nie moga kupic sprzetu marzen dzis nie znaczy ze nie kupia go jutro.Musza jednakze widziec sens takiego zakupu a "hymny pochwalne" nad bazarowkami raczej ich do tego nie przekonuja. Pozdro-Radek.

serwus, kolego

oczywiscie, że masz rację, młodzi wedkarze, których nie stać na sprzęt, na jaki stać nas , bardziej zamożnych ;-) czy doświadczonych...powinni śmigać od razu węglowymi wklejankami......

jednak ja sam najmilej wspominam czasy, gdy próbowałem łowić na spławik ciężką gruntówką z pełnego włókna szklanego, do dziś łowie tylko szklakami, z czego najnowsze, to zachodnie wedzisko 6m ważace koło 1.5kg, które uzbrojone w przelotki i wyważone, rex-em ;-) sprawuje się wysmienicie dla mnie...

dla niektórych młodszych stazem wędkarzy uśmiech pojawia się na twarzy, jednak, niektórzy z nas, by zdobyć jakikolwiek sprzęt.... ach historia....

jedno powiem-

- jeśli uzbrojony w najlepszy sprzęt kolego nie będziesz miał wyników, podejdź do starszego kolegi, pochyl głowę i po prostu zapytaj- jak się łowi RYBY...

to tyle

pozdr

mx

Tyle powiedziałbym na ten temat. Dopowiem jeszcze: "na tyle krawiec kraje na ile mu materiału staje". Jak kogoś stać niech sobie kupi najlepszy i najdroższy sprzęt, jeżeli nie niech próbuje łowić jak umie i a co może i zbiera kasę na lepszy sprzęt. Jak już wcześniej pisałem "apetyt rośnie w miarę jedzenia". Najważniejsza jest sama przyjemność z wędkowania i obcowania z przyrodą, co już niejednokrotnie było mówione na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsza jest sama przyjemność z wędkowania i obcowania z przyrodą, co już niejednokrotnie było mówione na tym forum.

Samo sedno,podpisuje sie pod tym stwierdzeniem z calym przekonaniem :!::smile: .Pozdro-Radek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bogdan39

Noi oto chodzi panowie przyroda obcowanie z nia to jest najwazniejsze. :wink:

Jezeli juz to sobie wytłumaczylismy to moze cos takiego co mozna przydatnego kupic na bazarze.

Idzmy w tym kierunku pomijajac wedki :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jeszce do bazarówek. Wędki z róznych targowisk etc. nie są same w sobie od razu skazane na opinie "złych" . Moim zdaniem mówi się tak, dlatego że wielu młodych i początkujących wędkarzy kupuje swoje pierwsze wędki na bazarach. Nieumiejętnie się z nimi obchodzą etc. i wędki pękają. Wtedy własnie mówi się, że z bazaru kupiona więc jest be... Mój brat parę lat temu kupił właśnie taką " bazaróweczkę " i dbał o nią i ostatnio wyciągnał 6 kg karpia na nią. No ale on umieał się z nią obchdozić, pomalutku i na spokojnie, nie to jak początkujący, rzucą w kąt po 2- 3 dniach uzytkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Na swoim trzyletnim doświadczeniu oprę swoją wypowiedz odnośnie sprzętu bazarowego.

Posiadam kilka wędek dokładnie 6 i wszystkie są szklanki 3 bazarowe, 3 sklepowe z niższej półki. Wszystkie wędziska są do dziś sprawne, poodpadały od tych bazarkowych jedynie zatyczki na dole i przelotki ale to się na bieżąco reperuje ( na sklepowych nie :) ). Na spining ok 2,2m z najtańszym kołowrotkiem całość 35zł wyciągnołem szczupłego 70cm, kilka po 50, wędzisko jest ok, kołowrotek odmówił posłuszeństwa :).

Byłem kilka razy na rybkach z osobami posiadającymi kije podobnej klasy i wyniki mieli b.dobre do moich wynikające z znajomości techniki nie sprzętu, jeden stary wędkarz mówił mi że łowi się nie na wędkę lecz na końcówkę i nie sztuka wycholować karpia 7kg na markowym sprzęcie, sztuka na bazarwym. To tak jak nasi rodzice uczący się jeżdzić na maluchach, po przesiadce na mercedesy technika jazdy się nie zmieniła ale jakość i wygoda bardzo, tak więc może ma to wiele plusów że człowiek uczy się pokory, techniki na takim zestawie.

Widzę to teraz po moich znajomych, mają sprzęt b.dobry podobnej klasy a wyniki od znikomych (najmłodsi) po b. dobre (najstarsi).

Sam ostatnio zasmakowałem w markowym sprzęcie więc staram się już kupować wszystko w sklepach ale takie żeczy jak podbieraki, siatka czy podpórki na bazarku kupuję bo ich jakość i cena są niejednokrotnie lepsze niż sklepowe, podbierak musi być trwały nie ultra letki czy podpórka.

Swoje sklepowe zakupy robię nie ze względu na fakt iż są dużo trwalsza a fakt iż cena/jakość sprzętu sklepowego w podobnej cenie jest lepiej wykonana (przelotki, korek na dole ) i niewiele droższa(rozmawiamy o szklankach), jak dojdę do takiej wprawy że nie będę już łamał szczytówek czy urywał blach po 15zł i łapał karpie po 15kg dopiero przesiądę się na typowo markowe wędziska bo kołowrotki mam abu, spro i caperlana też i kilka wiekowych goldenów ale to już inna sprawa.

Te 3-4 lata temu o wydatku żędu 300- 400 zł na sprzęt wędkarski mogłem tylko pomażyć więc jakbym się wstydził iść z taką wędką nad wodę pewnie bym zrezygnował z wędkowania tak jak już miałem przerwę ok 4 lata bo pierwsze wędkowanie miałem jakieś 10 lat temu i zraził mnie brak wyników choć wędki na tamte czasy miałem super.

Teraz cieszy mnie jak siedzę w kilka osób i wyciągam karpiki, karasie czy liny i mam lepsze wyniki na swoim marnym sprzęcie niż inni markowym ale z zazdrością patrzę na starszych kolegów jak ciągają piękne sztuki praktycznie z tego samego miejsca co ja.

Grzechem jest pisać aby nie kupować takiego sprzętu bo wędkarstwem interesujemy się zazwyczaj w młodych latach kiedy funduszy na sprzęt jest mało. Wiele osób wchodząc na forum czytając posty typu jaka wędka dobra a bardzo dobra widzi cenę od 200 do 400zł rezygnuje z zakupu a tym samym pasji, należało by nabrać dystansu do tego typu wupowiedzi bo nie każdy jest profesjonalistą i nie będzie potrafił wykożystać zalet owego zestawu a o cyferkach i innych "bzdetach" nawet nie słyszał. Sam gdyby nie internet 80% swej marnej wiedzy musiałbym zdobyć przez kilka lat, często też dystansuje się od wypowiedzi typu ten kołowrotek dobry ten zły bo przy 15kg karpiu się nie sprawdził, jak ja łowię 0,5 kg karasie :) i na swoim składaku nie pojadę na łowisko oddalone o 30 km od domu :). Tak samo jak kto słyszał o konserwacji kołowrotka, powiem szczerze że pierwszy raz spotkałem się z tym na forum i nie wiem teraz czy moje wiekowe goldeny po nasmarowaniu nie będą jak nowe??.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny referacik edi5000. Ja przekonałem się jednak do sklepowych wędzisk i nigdy nie kupiłbym wędki z bazaru. Mam takich kilka na chacie z taty lat młodości ale jak wyobrazam sobie siebie z nimi na rybach to az mi sie odechciewa wędkarstwa :wink: Obrałem sobie pewna klase wedzisk i kolowrotków ponizej nie schodze wolałbym juz nie łowić. Jest tez róznica do jakiej formy wędkarstwa używamy tych wędek, do klasycznej splawikowki nie przeszkadzala by mi typowa bazarowa teleskopówka ale do spinningu to juz raczej lekka wytrzymała z dobrymy przelotkami wedka i odprorny plynnie chadzacy kolowrotek być musi a więc bazarówki odpadają. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak napisał Dawid - jak ktoś łowi delikatnie - karasie leszcze itp to czemu nie.

Ale nie widze sensu łowić na spining szczupaki i sandacze czy na grunt karpie na bazarowym sprzecie.

Oczywiście karpie to mam nadzieje karpie a nie kroczka.

Np ostatnio rozmawiałem z kolesiem, kupil kolowrotek za 25 zł poszedł na szczupaka i wyciagnał 90cm - ale sie rozleciał po tym holu.

Więc jakby mu się rozwalił w czasiei holu ?- a nie wiele brakowało.

No a łowiąc na Odrze z opadu główkami 30g ? ile by wytrzymał 1 dzień ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość z nas zabawę z wędkarstwem zaczyna bie od karpi po kilkadziesiąt kilo i szvczupłych po 5 lecz od karasi, płotek czy krasnopiórek i na takie sztuki bazarowy sprzętr się sprawdza i to do nich zależy czy swoją pasję rozwiną czy nie, ich technika jest znikoma więc nieżadko połowy też. Jeśli na swoją wędkę miałby wydać 300zł i nic nie łapać w swojej okolicy to raczej napewno wolałby picie piwaq pod sklepem. Jak się zarazi pasją to sprzęt przyjdzie z czasem i technika też, nie każdy rodzi się w domu gdzie pieniądze się leją tu i tam, nieżadko ma się wybór pomiędzy butami za 50zł a wędką więc ludzie nie zgarniajcie klijentów do sklepów bo i tak nie wykożystają jakości tych wędek, a nie konserwowany kołowrotek najlepszy po 2 sezonach może powiedzieć papa i tak samo najlepszy feder jak się założy 100g koszyk i 30g zanęty pęknie pod takim ciężarem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.