Stawy w poznaniu (szachty) kolo lubonia

[polucek]

Witam lowiliscie kiedys na tych stawach??Zlowiliscie tam jakas rybe??Pytam sie poniewaz znajduja sie blisko domu i nie wiem czy warto tam lapac. Moja konkretna zdobycza na tych stawach to wzdrega 30,5 cm.Dodam jeszcze ze te satwy znajduja sie kolo ulicy Glogoskiej.Prosze o odpowiedz.

POZDRAWIAM!

[Styper91]

Ja tam regulajnie jezdze ale jest jeden problemw twoim pytaniu tyhc stawowo jest 7 albo nawet 8 w tym jedno jezioro na tym na ktorym ja lowie padly juz 2 pokazne szczupaki po 6 i 6,5kg jeden zlowil moj kolega a drugi moj wuja ogolnie jest tam ryba ale trzeba wybrac odpowiednie miejsce nie sa one pod duza presja i niestety sa zasmiecone . Jak cos jeszcze to pytaj

[polucek]

Dzieki za odpowiedz.Jak bede mial pytania to je zadam

POZDRAWIAM!!

[Gość DareczeK]

Ja też regularnie tam chodzę, ryby są. W tym sezonie złapałem już szczupaka 65 cm, liny takie po 40 cm, okonie z gruntu takie powyżej 30 cm.

W zeszłym roku miałem lepsze wyniki jeśli chodzi o szczupaki ( tak do końca czerwca) później jednak stawy na których łowie strasznie zarosły , straszna przyducha, szczupaki skupiały się po kilkanaście sztuk koło siebie przy brzegu i ledwo oddychały :/. Ale warto tam chodzić, nie raz widziałem jak na żywca wyciągali takie szczupaki 70-80 cm.

Jak macie jakieś pytania to piszcie

Pozdrawiam

[Robal]

Trzeba tam wykupic jakies zezwolenie na wedkowanie, jak tak to gdzie i ile.

pozdrawiam

[Styper91]

Sa to stawy Pzw jezeli amsz karte oplacone skladki i pozwolenia na Poznań mozesz tam łowić

[Styper91]

A wiec wczoraj bylem na rybkach na szachie od ul.Wykopy pobudka godzina 5 o 5 40 na miejscu z racji ze moja ulubiona miejscowka zajta ( koledzy byli na nocce) ide na inna .

Rozrabiam zanete peczak z makaronem aromat leszcz trapera zante przygotowana peczak na haczyk wedka do wody i ide pokazac koledze jak sie łowi ( był 3 raz na rybach ) pokazuje mu jak sie gruntuje itp itd gdy juz wsztko mu pokazalem wrocielm na swoje miejsce apatrze splawik pod woda zacinam leki opór jest 1 ryba mala ploc za 5 minut ladniejszy leszcz zadowolony licze ze zaraz wplyna wieksze lecz sie mylilem to byly jedyne ryby tego dnia KONIEC szkoda ze nie bylo o czym pisac

[Gość DareczeK]

Czy próbował ktoś łowić na "szachtach" na sprężyne lub koszyczek ? Jestem ciekaw czy są jakieś stawy z piaszczystym dnem.

[tomasii]

Wiatam!

Jest ktos na forum kto moze mi powiedziec czy na wyzej wymienionych stawach dam rade lapac z gruntu?. Najbardziej interesuje mnie staw Baczkowski, ale i o innych tez chetnie poczytam.Tak jak napisalem interesuje mnie glownie metoda gruntowa. Za kazde info serdecznie dziekuje i pozdrawiam.

[Bajer]

Witam!

Czy ktoś może wie jaki jest dostęp do wody na wyżej wymienionych stawach? Chodzi mi o to czy jest możliwość spiningowania z brzegu? Za wszystkie odpowiedzi z góry dzięki za odpowiedzi!

Pozdrawiam!

[Gość DareczeK]

Na szachtach łowie kilka razy w tygodniu. Dostęp z brzegu - jak najbardziej, jest sporo miejsc gdzie można spiningować - praktycznie na każdej szachcie jesteś w stanie połowić. Co do łowienia na grunt - nie bardzo , ponieważ dno jest zarośnięte. Chyba , że na "Edy" , ale to z wyspy- potrzebny środek pływający . Co do presji wędkarskiej to ostatnimi czasy jest dość duża. Zwłaszcza teraz ruszyli się spiningiści

[Bajer]

DareczeK a wybierasz się może w najbliższym czasie na te stawy? Jak tak to pisz do mnie na gg 1173707

[Robal]

mi też proszę 5632283

[Gość DareczeK]

w tym tygodniu pewnie się wybiorę z dwa razy, więc jak co to dam znać

[Robal]

ja jutro się wybieram z kolegą Bajer po południu będziemy raczej na tych stawach przy głownej ulicy bodajże Głogowskiej oczywiście spin zdamy relacje może Ty też Darek się jutro wybierasz?

[Gość DareczeK]

Aha, czyli zaczynacie od szachty "Nowakowskiego" - tam nie łowię, ale warto spróbować ( sandałek tam jest) - jak pójdziecie prawym brzegiem to dojdziecie do "Rozlanej", a po prawej od "Rozlanej" będzie "Glabisia" .

Zależy jaka będzie pogoda , jeżeli taka jak dzisiaj to ja odpadam

[Robal]

My łowiliśmy w tych na wprost idąc ulicą Komornicką bez rewelacji na dwóch na kilka godzin łowienia jeden szczupak ok.40cm od razu do wody nawet bez buziaka złowiony na stawie obok Baczkowskiego. Do Rozlanego nie doszliśmy bo nie mogliśmy się przedrzeć przez tą rzeczkę . Dużo błądziliśmy jak w dżungli ale warto było poznać te tereny. Na którym złowiłeś tego szczupaka? Następnym razem wybiorę się na Baczkowski lub Rozlany. Pozdro

[Gość DareczeK]

To trudna woda , więc tak łatwo nie będzie. Ten szczupak jest z "Miruchy"

[Robal]

Te nazwy nic mi nie mówią napisz mi na gadu nie chce zasmiecac forum

[njber]

Wrzucam mapkę.

Kto na ochotnika uzupełni nazwy ponumerowanych stawów?

Wszystkie widoczne należą do PZW?

(po kliknięciu obrazek będzie większy)

[Robal]

W tych z numerem 6 łowiłem chciałem się przedrzeć przez tą rzeke ale sie nie dalo i potem łowiłem obok nr.5 ale pomiedzy tymi ulicami i tak szczupaka złowilismy. Niech Dareczek sie wypowie jakie to są

[Gość DareczeK]

Na tej mapce jest błąd tam gdzie jest napis "staw rozlany" - to się nazywa "Nowakowskiego",

1- Rozlana - duży okoń, szczupak , leszcz

2- Edy : Lin, karaś, sum, szczupak, okoń, leszcz, i duży karp.

3- Glabisia : szczupak, okoń , płoć i inne.

4 - Mirucha : płoć, szczupak, okoń ( ale coraz mniejszy)

5 - nie łowię po tej stronie głogowskiej.

6 - te liczne stawy to są tzw. " śmierdziele"- lin, karaś

Na Nowakowskiego można trafić sandacza.

Po lewej od Miruchy jest Murańka , kiedyś tam był potężny okoń.

Co do kwestii własności to tu zdania są różne. wiadomo , że "Edy" nalezy do jakiegoś Niemca, który wyjechał i wszyscy się modlą żeby sobie nie przypomniał o tej wodzie

Nowakowskiego - tak jak nazwa wskazuje nalezą do Nowakowskiego.

rozlana należy do PZW.

A reszta ? nikt nie wie.

[Robal]

Czas odświerzyć temat.

Dzisiaj byłem na szachtach, a dokładnie na Baczkowskim, powiem krótko z drapieżnikiem b. słabo, kilka kopnięć na paprocha i na tym się skończyło, za to biała ryba dobrze bierze typu płoć karaś czasem linek lub leszczyk się trafi. A jak u was?

[Robal]

Ja mogę dodać z obserwacji oraz własnych połowów, że na stawie Baczkowskim jest ładna płoć, linek, mniej karasia, z drapieżników trochę okonia i szczupaczka.

Na Starej Babie, obok Baczkowskiego jest konkretny karaś.

[odziu]

Na tej mapce jest błąd tam gdzie jest napis "staw rozlany" - to się nazywa "Nowakowskiego",

1- Rozlana - duży okoń, szczupak , leszcz

2- Edy : Lin, karaś, sum, szczupak, okoń, leszcz, i duży karp.

3- Glabisia : szczupak, okoń , płoć i inne.

4 - Mirucha : płoć, szczupak, okoń ( ale coraz mniejszy)

5 - nie łowię po tej stronie głogowskiej.

6 - te liczne stawy to są tzw. " śmierdziele"- lin, karaś

Na Nowakowskiego można trafić sandacza.

Po lewej od Miruchy jest Murańka , kiedyś tam był potężny okoń.

Co do kwestii własności to tu zdania są różne. wiadomo , że "Edy" nalezy do jakiegoś Niemca, który wyjechał i wszyscy się modlą żeby sobie nie przypomniał o tej wodzie

Nowakowskiego - tak jak nazwa wskazuje nalezą do Nowakowskiego.

rozlana należy do PZW.

A reszta ? nikt nie wie.

Taa... Trafiłem tu po czasie, ale że mam wiedzę to się dzielę:

Wszystkie te stawy należą obecnie do PZW, a nazwy pozostały po przedwojennych właścicielach i w zasadzie nie maja nic wspólnego z teraźniejszością.

Staw 1 i 2 są w zasadzie stawami najmłodszymi, z czasów gdy cegielnie były już państwowe, dlatego nie mają nazw od nazwisk właścicieli.

Stawy w okolicy 6 nazywają się Bracicha, kiedyś bardzo rybne, potem kolektor ze ściekami zakończył sprawę.

Park przy 4 i 2 ze stawami, cegielnią i tereny 2 należały do Niemca Kindlera, ale staw

2 nie należał do niego, bo jeszcze wtedy nie był wykopany. I myślę ze Niemiec nawet jakby teraz wrócił, to mu nic do tego bo dawno temu został znacjonalizowany.

A staw Nowakowskiego szerzej znany jest jako Staw Nowakosia, brzmi to tak bardziej po "naszymu" ale nic nie zmienia.

Reszta tak jak w cytacie powyżej.

A ryby, są teraz ledwie cieniem tych ryb, które były tu w latach 60-70tych XXw, ścieki bytowe i przemysłowe zdegradowały doszczętnie środowisko wodne tych glinianek. Teraz najprawdopodobniej wszystkie ścieki są odcięte i woda powoli wraca do siebie, ale i tak jakoś nie mam jeszcze ochoty, żeby wrócić z wędką na Szachyty.