Kombinezon jednoczęściowy IMAX

[slider 7]

Ostry, mam do Ciebie pytanie, a właściwie prośbę. Ostatnio kupiłem sobie kombinezon jednoczęściowy IMAX-a (wiem, że też takowy posiadasz; info z WCWI). Ma mi służyć podczas wypraw na morze, ale nie tylko (dziś go testowałem nad rzeką; w błocie).

Teraz pytania:

1. Jak go czyścisz np. z błota (mnie po czyszczeniu na pomarańczowych nogawkach zostają ślady)?

2. Czy tego typu kombinezony można impregnować, a jak tak to czym?

3. Czy morska woda ma niekorzystny wpływ na kombinezon (po powrocie z rejsu jak się pozbywasz soli)?

4. Napisz (jeżeli możesz) coś więcej na temat tego kombinezonu (o ile będzie Ci się chciało) .

Udzieliłeś mi już w temacie "morze" sporo cennych rad (ale słodzę ), mam nadzieję, że teraz też mi pomożesz...

Jeżeli ktoś będzie chciał się wypowiedzieć na ten temat, to śmiało - będę wdzięczny...

[Ostry]

Miałem ten sam problem, ale pomogli mi koledzy. Miękka szczotka+woda, a na odporniejsze zabrudzenia Ludwik i wszystko schodzi. Broń Boże nie wrzucaj tego do pralki, ani do czyszczenia chemicznego. Sól morska w sumie chyba mu nie szkodzi, aczkolwiek w Norwegii zaczęła mi się odkładać, więc spłukałem wodą pod ciśnieniem i po kłopocie. Od soli mogą powstawać białe plamy i tyle. Podobno w sklepach z odzieżą oddychającą są preparaty do konserwacji takich tkanin, ale nie znam niestety ani adresów takich sklepów, ani nazw preparatów. Nie przejmuj się, na początku miałem taki sam problem. W Norwegii rozwiązało się to samo-właziłem w kombinezonie do sprawialni ryb, brałem węża pod ciśnieniem i płukałem słodką wodą. Jak na razie po upływie roku użytkowania nie zauważyłem żadnych niekorzystnych zmian, z wyjątkiem brudu na kolanach, od klękania na niektórych jednostkach podczas sprawiania ryb. A odpisywać chce mi się zawsze, tyle że nie zawsze mam czas.

[maniekjaskol]

W pełni zgadzam się z opinią Ostrego sam mam Fladena cały czarny i przyznam iż nie jest tak brudzący jak wszelkie żarówy. Do czyszczenia wykorzystuję zmywak kuchenny i czyszczę go na mokro, potem tylko suszenie i jest jak nówka.

Pozdrawiam Maniek.

[waldi69lx]

W swoim SEAFOX-ie (żółty-żarówa) mam już kilka krwawych plam na rękawach po patroszeniu ryb (czasem też coś pryśnie z jelita...) Niestety ściereczką z mydełkiem nie zeszło... W lato wypróbuję szlaufem pod ciśnieniem ale na jakieś specjalnie widoczne efekty nie liczę... Wypróbuję też jego właściwości wypornościowe... w jakimś czystym, mazurskim jeziorze... Podobno (..jak zapewniał sprzedawca) ...wyrzuca na plecy w ciągu 5 sekund...? Jeżeli chodzi o wodę bałtycką to raczej nie zostawia plam (niskie zasolenie) ale warto po powrocie do domu opłukać słodką... Mam pytanie do kolegów używających IMAX-a ... -czy nie macie wrażenia że wasze kombinezony są strasznie ciężkie ?