Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Sezon podlodowy 07/08 czas zacząć


maniek

Rekomendowane odpowiedzi

Cichaczem przyszła zima ,nie wiadomo skąd :wink: ,dziś byłem zrobić mały zwiad nad wodami stojącymi i powiem lód niczego sobie ok 10cm ,czysty przezroczysty czyli mocny[sprawdzalem],no i powiem szczeże "wzieło" mnie na łowy podlodowe,dwa dni na przyszykowanie i uzupełnienie ekwipunku i jade w sobote i w niedziele. Pierwsze to okonie jak nic na blaszke a i szykuje "mormyche"na zapasowej wędeczce .Sa pewnie już wśród nas którzy albo próbują albo już łowią spod lodu ,dajcie znać w tym mało odwiedzanym temacie ,jakie macie sposoby lub sprzęt ,a i ja zdam relacyje co się działo na pierwszym lodzie w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
nie chcę się rozpisywać ale nie wejdę łowić na poniżej 15cm
Więc nie namawiam ,strach to nie wstyd tylko logiczne myślenie a niektórym brakuje właśnie tego 'specyfiku" ,ale ogólnie już w 'zielonce' wodę lód skuł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz sezon podlodowy uwazam za otwarty :mrgreen: Przed wczoraj nic ani skubniecia.Dzis z samego rana troche nie dokonca pewny czy da rade wejsc wybralem sie na starorzecze Warty :smile: Zajezdzam spogladam okiem po brzegach i nie widze ani jednej wykutej dziury,hmm...mysle sobie pewnie lod za cienki i nikogo jeszcze nie bylo,ale pozniej doszedlem do wniosku ze zimowe wedkarsto nie cieszy sie umnie zbytnia popularnoscia.Troche nie pewnie wszedlem,wykulem dziurke przy brzegu,lod ok. 8cm no to ide dalej i kuje pokoleji przy krzaczkach i nic kompletnie.Chwila zawachania i przeszedlem na dryga strone,tam juz lod dobre 10cm wiec pewnie sie chodzilo,nic nie trzeszczal :grin: Zlapalem 7 okoni ok 10cm,maluchy same ale pierwsze brania w sezonie.Lowilem na mala blaszke z jednej strony miedziana,z drugiej siwa.Lod jest gladziutki i przezroczysty no to chyba najmocniejszy z mozliwych, czasami nawet idzie wywinac orla tak slisko :mrgreen:

Jutro kolejny wypad :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl o "rakach" na lód

moze nawet i masz racje,teraz by sie przydaly ale jak popada troche sniegu to juz nie bedzie zle :wink:

Wsrod wedkarzy ktorych ja widuje w swoich rejonach dominuje obuwie ''gumo-filc'' tzw. gnojoskoki :mrgreen: a w nich to naprawde ciezko zlapac rownowage :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Łące sytuacja wyglada bardzo nieciekawie ( dla mnie przynajmniej :P)

Lod ma grubosc ok 10-12 cm. Tak samo sytuacja ma się na pszczynce. Tylko tam lód ma drugość ok 8-10cm. Na pszczynce dzisiaj łowili małe okonki. Z tego co widzialem nic większego nie było :roll: . A we wiaderkach co kątem oka zobaczyłem okonki ledwo pod wymiar :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w stawie dzisiaj robiłem pomiar suwmiarką i wynik 9,6 cm. Jutro będzie pewnie już 10 z hakiem więc kumpel kupił mi ochotkę i z samego rana prawdopodobnie wraz z bratem rozpoczniemy lodowy sezon. W ruch pójdą blaszki i mormycha z ochotką. Dla pewności wezmę ze sobą kostkę styropianu i postaram się nie wchodzić na głębsze miejsca z gruntem ponad mój wzrost, bo pomimo niby bezpiecznej już grubości lodu trochę jeszcze pęka pode mną - zwłaszcza w czasie wiercenia .

Nic mnie tak nie rajcuje jak uginający się kiwok w czasie brania, a okoń ponad 25 cm spod lodu to prawdziwa frajda.

Obyśmy koledzy lubiący lodowe połowy wszyscy co do sztuki po zimie rozpoczęli wiosenny sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza z wypraw na podlodowe łowy i jedna z ostanich w zeszłym roku.

38de3af9076140b2m.jpg16a2244fffbd8025m.jpg

Lód przezroczysty i mocny pierwszym krokiem jaki robie to upewnienie się o jego grubości.

f585d4c4d6906f0fm.jpg

Jest całe 12cm ,czyli spokojnie ale z rozwagą moge śmiało chodzić i "świdrować" pierwsze otworki ,pierwszy zawsze robie przy brzegu dla sprawdzenia grubości.

40527327d26354d9m.jpg

A potem już ,kilkadziesiąt ,przy szukaniu drapieżnika ,na pierwszej skarpie.

3be3b1f7ad3fdcbam.jpg

Nie omijam też kszaczorów i głębszych miejsc ,pierwsze poszukiwania to czysta zgadywanka.

97ca82436fbdb345m.jpg

Przy dużej ilości wierconych otworów potrzebny jest czerpak

41ba3a282160f673m.jpg7c99c26612a81477m.jpg

Pierwszą przynęta na pierwszym lodzie jest blaszka i jak to nie daje wyników to dopiero sięgam po mormysz.

558660be9e7a5bc9m.jpg

2165529685c45415m.jpg

Narazie tyle relacji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opaczo

czy to może jest staw przy ulicy królewieckiej ? Połapałeś coś ? Ja ostatnio byłem na oławce na dwóch zatokach i szczerze- za dobrze nie było . W ciągu 5 godz ok 50 okoników , żadnej białej ryby :???: Może w ten weekend będzie lepiej , oczywiście jeżeli opłace karte :sad: brrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość opaczo
czy polapałem ,no troche tak ,ale sama malizna.

Tam chyba już nic większego niepływa . Jak dla mnie porażką było wpuszczenie na wiosnę 2007 roku pstrąga . Na następny dzień od zarybienia złapano na zawodach 2 pstrągi , miejscowi zrobili swoje i w ciągu miesiąca prawie wszystko poszło :???: Ten widok zabierania każdego pstrąga do torby .... :evil: Mieszkam dosyć daleko od tego stawu i oprócz zawodów wogule tam niejeżdżę .

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam chyba już nic większego niepływa
Oj ,zdziwił byś się co tam pływa ,znam ten zbiornik ponad 40lat wiem gdzie i kiedy i na co rybka bierze ,tylko to taki strasznie trudny "dołek",jak nie trafisz na dzień to prawie nic godnego nie połapiesz .Osobiście też rzadko bywam ,raczej tylko zimą z lodu.Ale trzeba mieć nerwa do tej wody i wyobraż sobie ze tak było zawsze jak sięgne pamięcią to ten staw był zawsze kapryśny.Ale w tym roku spróbuje z lodu kilka wypraw zrobić,tylko się przygotuje odpowiednio.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna relacja
Zal tylko że mi troche fotek wcielo ,ale co się odwlecze to nie uciecze jak to powiadają gorole.

Potwierdzam relacja bardzo fajna, szkoda, że mnie tam nie było :mrgreen:

A się odwlec może, oby tylko lód dalej się utrzymywał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem Maniek dzisiaj na lodzie, wiatr wiał 50Km/h w twarz, temperatura -8'c. Łowiłem na miejskim jeziorku 4ha :) Wpadło kilka płotek i okoni, niestety bił też szczupak i skubaniec odciął mi moją najlepszą mormyszkę, może to i dobrze bo nie musiałem moczyć rąk by go wypuszczać. Bardzo wielu wędkarzom teraz szczupak bierze na lodzie, szkoda tylko, że niektórzy bezwzględnie to wykorzystują łamiąc przepisy i zabierając je do domu a co gorsza robią to samo z niewymiarowymi, samemu człowiek jest jednak bezsilny. Jutro kolejny wypad, mam nadzieję, że zębaty nie będzie mi więcej przeszkadzać :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)) ja mam nadzieje ze mrozik utrzyma sie do ferii ktore juz za tydzien :)) wsumie mam zamiar zaczac lowic z pod lodu jutro ide porozgladac sie za sprzetem wiedzy troche nabylem to moze cos z tego wyjdzie... :)) jaki sprzet proponujecie na okonka ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam

Byłem wkoncu na lodzie :)

W sobote od rana padłą deszcz (jak wróciłem do domu to nawet majtki miałem mokre) ale płotki jak głupie brały złowiłem chyba koło 50 szt. kazda koło 25 cm A dzis troche gorzej złowiłem ich koło 30 i kilka okonków z których tylko jeden koło 25 cm.

Takze weekend udany

Pzdr

ps Pierwszy raz łapałem na mormyszke. Super sie łapie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.