Jak dziś było na rybach ?

[chomik]

U mnie podobnie i każdy spotkany wędkarz mówił że wyciągał okonia za okoniem-rok,dwa,trzy temu...

[hexman]

Dzisiaj pobudka o 6 o 7 wyjście nad wisłę, chwila zwątpienia, i dalszy spacerek

Po 15 minutach wolnego marszu jestem na miejscu. Jeszcze ciemno i zaczynam łowić. Niestety do godziny 9:15 zadnego podbicia i powrót do domu, bo zaczęło bardzo mocno prószyć śniegiem

Czyli słowem: efekt dzisiejszego wypadu ( krótkiego, ale zawsze ) równy zero.

Ale cieszę się że chociaż chwile spędzilem nad wodą, bo juz bylo mi to potrzebne.

[piotr chorzów]

W niedziele wypad na lodek.

Efekt na dwie osoby :

- Kilkanaście okoni do 20 cm

- Dwa szczupaki po 50 i jeden zerwany.

[Gość wobler129]

piotr chorzów gratuluję jak dla mnie to bomba

[piotr chorzów]

Dodam że wszystkie ryby zostały spławione pod lodem jak dobra TEŚCIOWA

I jedno pytanie co można zrobić z 10-20 cm okoni ????

Nadmienie że często zabieram ryby z łowiska o ile mają rozsondne wymiary.

[tomek1]

Cały grudzień bez brania na rybkę a dzisiaj dwa Na rybach byłem od południa do zmroku.

Pierwsze zacięte, ryba weszła pod lód i tam się spięła Drugie niemrawe. Sprawdzam a tam przypon przewinięty przez ciężarek, płotka zdjęta

W tej sytuacji ostatnia rybą roku został okoń złowiony na gumę około 13.

Sezon zakończony

[maniek]

Mamy nowy sezon ,otwarcie było dziś z rana .Ranny spining nie przyniósł żadnych efektów ale i tak jestem zadowolony ,życze wam nowych sukcesów z nowym sezonem.

[stu6-60]

Pobudka rano,czyli o 11.30.To i tak niezle jak na Nowy Rok .Rzut oka za okno-moze byc,na termometr-12C-MOZE BYC Nad rzeka jestem w Poludnie.Szybka decyzja-dzis tylko na obrotowki.Zaczynam malymi numerami.Meppsy,EF-zety,Veltic-y, wszystko na nic.Obrzucam "pewne" miejscowki-nic .Zwiekszam numeracje blaszek-to samo ."Popily sie te rybska czy co"-jestem coraz bardziej zdegustowany.Zostalo ostatnie miejsce,most na autostradzie.Zakladam najwieksza wirowke w calym moim arsenale.Srebrny "EF-zet" w czerwone paski.Na Barrow sprawdzil sie wielokrotnie.Rzuty z pod mostu pod drugi brzeg.Przy kolejnym,targniecie.Typowe branie "zebatego",poszarpywanie ktore zawsze kojarzy mi sie z zabawa z psem.Szczeniak podobnie szarpie kapciem probujac wyrwac go z reki .Troszke niepewnosci jak jest duzy??

I juz wszystko jasne . Wyczepionego ogladam i nagle slysze ze ryba "cos szepce"

"HAPPY NEW YEAR".No jasne chcial tylko zlozyc mi zyczenia .Spadaj do domu i zloz zyczenia wszystkim rybom od "HACZYKOWCOW"

Pozdro-Radek.

[ja]

Świetna relacja gratuluje

[macias]

Dawno takiej kiszki na rybach jak dzisiaj nie miałem. Czas wędkarskiej operacji 12-15. Ryba nie bardzo żerowała więc trochę mogłem po eksperymentować.

Na początek wziąłem mormyszkę z ochotką i brały nieźle, tylko zaciąć nie szło bo takie wielkie były. Z racji, iż ochotki żywej było jak na lekarstwo wziąłem na mormyszkę nałożyłem wełenkę podobną do ochotki, a następnie popryskałem ją dipem na okonia. Efekt - jedno malutkie branko i nic więcej.

Ściągam wełenkę i zakładam ochotkę i barnie przy pierwszym podniesieniu z dna. Zamiast ochotki założyłem też pastę no i jeden okonek i kilka szybkich brań, ale to nic w porównaniu do ochotki. Na blaszkę 2 okonki, jeden malutek i drugi jedyny dzisiaj wymiarowy ok 17cm.

Oprócz mormyszki i blaszki zabrałem trzecią wędkę z miękkim kiwokiem i haczykiem. Założyłem pastę, ochotkę i zero.

Po dzisiejszym dniu mam nadzieję, że już nigdy nie braknie mi ochotki na lodzie, gdyż jest to wg. mnie najbardziej łowna przynęta na mormyszce, której nic nie jest w stanie w słabo broniowo dniach zastąpić.

[piotr chorzów]

Po dzisiejszym dniu mam nadzieję, że już nigdy nie braknie mi ochotki na lodzie, gdyż jest to wg. mnie najbardziej łowna przynęta na mormyszce, której nic nie jest w stanie w słabo broniowo dniach zastąpić.

Oby twoje życzenie się spełniło

Jak ma brakować to tylko przez dobrze biorące rybeczki.

[stu6-60]

Mimo ze jest tylko 6 stopni(brr),chlopaki z osiedla "cwicza" pod "moim" blokiem ploteczki i okonki

A ja jutro nad rzeke .

Pozdro-Radek.

[hexman]

tylko 6 stopni

Jakby było tyle u nas to już bym był na rybach Bo teraz u mnie jest -3`C.

[Gość wobler129]

stu6-60 ale klimacik

Ja dziś połowiłem trochę płotek - na spławik z lodu. Na mormyszkę nie mogłem dać rady zaciąć i miałem tylko 3 sztuki. Na błystkę podlodową kompletna klapa - nikt nie może nic na nie złowić - tak jakby okoń się zapadł Jutro powtórka na innym jeziorku

[GrzegorzM]

Dzisiaj z moimi mormychami wybrałem się z zamiarem łowienia okoni. Niestety zamiast pasiaków miałem same płotki oczoogoniaste, nie liczyłem ile ich było ale coś koło 50-60 sztuk, wpadło też kilka krąpi i niestety jeden nieszczęsny okoń. Wobec tego, że okoń jeszcze zbyt dobrze u mnie nie bierze (ani mormycha, ani blaszka) jutro wybieram się ze spławiczkiem, mam nadzieję połowić trochę leszczy, jak będzie? O tym jutro

[stu6-60]

Ja dziś połowiłem trochę płotek - na spławik z lodu. Na mormyszkę nie mogłem dać rady zaciąć i miałem tylko 3 sztu

Q..a tez bym chcial pod lodem .

Pozdro-Radek.

[macias]

Ja też dzisiaj byłem na rybkach. Było naprawdę super. Temperaturka, "lekka bryza" ze wschodu, po prostu warunki ekstra i pełne orzeźwienie. Szkoda tylko że ryba nie dopisała. Kilkanaście sztuk okonia do 15 cm, i tylko 4 trochę większe (jeden ok 25 cm). Padły jeszcze 3 płotki i wiele brań nie do zacięcia. Wszystko na mormyszkę bo blaszka okoniowi już nie smakuje.

Największy okoń jak go wyjąłem to mnie zdziwił bo coś mu z pyska wystawało. Jak z bliska zobaczyłem to była płetwa ogonowa ryby i po pociągnięciu za nią wyjąłem płotkę ok 12-13cm. Jeszcze jej nie połknął a połaszczył się na mormyszkę. I to są ryby. Głodne nie biorą a opchane jeszcze żerują - i gdzie tu logika.

Jutro ciąg dalszy orzeźwienia.

[bboobb]

Q..a tez bym chcial pod lodem

Q..a, a ja tak jak u Ciebie Niestety, jeszcze się taki nie urodził coby wszystkim dogodził. Inaczej mówiąc: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

[stu6-60]

jeszcze się taki nie urodził coby wszystkim dogodził. Inaczej mówiąc: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Szczera prawda ,pracowal ze mna "Irys" ,ktory przez siedemnascie( ) lat mieszkal w Perth(Australia).Opowiadal o wedkowaniu jak w bajce,bajeczne ryby,rafy i cala ta otoczka .Tak zatesknil za IRE ze zostawil wszystko i wrocil .I co teraz .Teraz taskni za beztroskim zyciem w krainie kangurow .

Pozdro-Radek.

[stu6-60]

Niedzielne poludnie czyli czas aby "poszczuc zebatego ". Jeszcze w domu decyzja-dzis na "chemicznego trupka".Troszke kiepska pogoda, pochmurno ichlodno-dwa stopnie .Nad woda okazuje sie ze jest jeszcze gorzej.Poziom rzeki powyzej stanu sredniego ,bedzie ciezko.Za zakretem spotykam autochtonow z lodka.Wymiana pozdrowien i oczywiscie pytanko o pozwolenie.Oznajmiam ze "wiem i mam".Uprzejme 'A czy moge pokazac?"-"Jasne"!.Kiedys (poczatek pobytu w IRE)irytowala mnie ta "nadgorliwosc" ze strony irlandzkich wedkarzy,dzis jestem jak najbardziej 'za".Po tym co wyczyniali Nasi ziomkowie po spolu z "ruskimi" i reszta wschodnioeuropejskiej nacji, dziwie sie ze kontrole trafiaja sie tak rzadko .

Irlandczycy narzekaja ze plyna od Athy i nie mieli ani jednego brania .Lowia tak jak ja ,czyli na martwa rybke tyle ze przyneta sa 30-to centymetrowe Makrele.Przy nich moje 10-cio centymetrowe Jelce wygladaja dosc smiesznie "Konkurencja" zwija sie po dziesieciu minutach w poszukiwaniu lepszego lowiska.Ja takze przemieszczam sie ,zmieniajac lokowanie przynety.Oblawiam nurt ,oraz przybrzezne "wirki" i z minuty na minute wiem ze dzis nie pomoze "fartowny" splawik-bombka(jeszcze z Kraju) ani caly arsenal "prosb i zaklec" .Wracam " o kiju" ,ale....rewanz juz za tydzien .Pozdro-Radek.

[macias]

Dawno tyle ryb co dzisiaj nie złowiłem. Szkoda, że tylko co dziesiąta przypominała rybę. Brały same okonie i to przed wymiarem. Jeden był tak mały, że spokojnie dwa takie bym zamknął w pudełku do zapałek. Jak ryba nie bierze to się marzy by chociaż jakiś maluch puknął, ale jak w jednej dziurze łowi się ponad 20 małych okoni i traci się mnóstwo ochotki to już traci to uroki.

No ale połowiłem sobie i to najważniejsze. Tylko szkoda, że ocieplenie idzie i boję się, że skończy się zabawa na lodzie.

[chomik]

Moim łupem padł dzisiaj jeden 20cm.okoń,za to pięknie ubarwiony bo z głębokiego,polodowcowego jeziorka.Oprócz tego miałem kilka pobić(łowiłem na 4cm.błystkę)prawdopodobnie okonków którym się kotwiczka w pyszczku nie mieściła

Pozdro dla maniaków

[stu6-60]

Pasiak-klasyk.Jesli masz ,to wklej fotke blaszki.

Pozdro-Radek.

[chomik]

Nie ma problemu.To ta sama srebrna błystka dragona co na ostatnich moich wyprawach

[ememiks]

A ja nie moge upolowac trotki ani lososika Fakt ze dopiero bylem 2 raz w tym roku i nigdy w czesniej nie lowilem tego typu ryb a jeszcze bardziej na tego typu rzekach jak np: REGA.

Ale bardzo mi sie spodobalo pomimo ze Km napykalem jak nigdy i nogi mnie bola to bardzo mi sie spodobalo.

Szkoda ze do Trzebiatowa na Rege mam 65km w sumie mam Ine blizej w Goleniowie i tez mam zamiar tam polapac choc podobno tam gorzej z trotka i lososiem.

Planuje pojechac w weekend zbiore ekipe i heja moze uda sie w koncu

Jest ktos na forum kto lowi tego typu rybki?