Zabol Napisano 20 Czerwca 2006 Napisano 20 Czerwca 2006 Nie wie ktoś czasem czy na Turawie bierze coś ostatnimi czasy???? (chodzi mi o białą rybe)
witia-62 Napisano 21 Czerwca 2006 Napisano 21 Czerwca 2006 Byłem dziś na moim bajorku Głuchów k/Łańcuta sprawdzić efekty kilkudniowego nęcenia według przepisu Mańka. Wyniki przez około trzy godziny łowienia miło zaskoczyły. 6 rano pierwsze ustawienie zestawów i odrazu odjazd. Kolejne zarzucenie i historia się powtarza. I tak do 7.30, później brania do 9.00 rzadko. Wprawdzie nie były to Bóg wie jakie okazy , ale zabawa była przednia i ręce pełne "roboty". Mimo nieprzespanej nocy (III zmiana) rybki nie dały podrzemać na fotelu. Około 9.00 zauwarzyłem kilka dużych amurów pod powierzchnią jak zbierały resztki trzciny, ale czas już nie pozwolił zająć się nimi na poważnie.
wiesławek Napisano 21 Czerwca 2006 Napisano 21 Czerwca 2006 To jest efekt dzisiejszego popołudniowego wypadu na Śniardwy odnośnie pogody to bardzo gorąco temperatura powierzchniowa wody 21stopni i nie omieszkałem sie wykąpac pierwszy raz w tym roku
shogun_zag Napisano 21 Czerwca 2006 Napisano 21 Czerwca 2006 Wiesław, ale mi narobiłes smaka na okonki obtoczone w mące, posolone i upieczone . A do tego zimne piwko hmmmm Bajka
wiesławek Napisano 21 Czerwca 2006 Napisano 21 Czerwca 2006 Wiesław, ale mi narobiłes smaka na okonki obtoczone w mące, posolone i upieczone . A do tego zimne piwko hmmmm Bajka Jutro tak je spożyje jak napisałeś
P Napisano 22 Czerwca 2006 Napisano 22 Czerwca 2006 Witam Ja bylem we wtorek W sumie woda w Wisle juz opadla do odpowiadajacego mi stanu czyli do swojego miejsca moge dojsc Niestety po 2 tyg przerwie w neceniu bran malo (wczesniej necilem peczakiem+grochem) Wiekszosc bran na peczak efekty mizerniutkie Za to drapiezniki ostro szalaly przy powierzchni (bylo parno i zbieralo sie na burze ktora mimo wszystko nie nadeszla chociaz momentami zrywal sie taki przeburzowy wiaterek i gdzie tam grzmialo niedaleko) Jednak mysle ze bedzie lepiej bo zaczyna spowrotem necic i mam nadzieje ze teraz juz ani wysoka woda ani zly stan zdrowia mi nie przeszkodza Pozdrawiam
tomek1 Napisano 22 Czerwca 2006 Napisano 22 Czerwca 2006 To poluj bracie na drapieżniki! Jakbym miał taką rzekę pod nosem to nic innego bym nie robił. U nas Wisłę przerzucisz 2 gramowym twisterkiem, ale ludziska też ryby ciągną.
robert-darek Napisano 22 Czerwca 2006 Napisano 22 Czerwca 2006 Oglądam i ślinka mi kapie..., patrzę na Śniardwy i bierze mnie wstręt do roboty...a do urlopu \ oczywiście na mazurach \ jeszcze pięć tygodni... ZAZDROSZCZĘ I POZDRAWIAM
P Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 Witam Bylem wczoraj nad Wisla Zanecilem swoje miejsce i pospiningowalem W pierwszym rzucie spiningowania na zielonego twisterka wyciagnalem wiekszego..... zoltego twistera z wody (to sie nazywa miec farta ) Pozniej praktycznie studnia jedynie maly szczupaczek taki z 30 cm odprowadzil mi twistera pod szczytowke (pewnie pilnowal aby mu sie nic nie stalo ) dobrze ze sie nie polakomil bo po co mial sie kluc Dopiero wieczorem o szarowce kilka razy pogonilo cos nie za duzego w okolicach kamienistych przelewow (sadze ze sandacz) na ktorych wczesniej szukalem bez rezultatow jazi i kleni Polapalem jeszcze troszke ale ze wzgledu na ciagle ataki stad komarzyc (ach te kobiety ) i dosc mocno pociete rece odpuscilem sobie Nastepnym razem bedzie lepiej bo dawno tych przelewow nie odwiedzalem wiec pierwszy rekonansowy wypad nigdy nie wypada najlepiej Pozdrawiam
andi64 Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 dziś wróciłem z Odry, dwie nocki wyniki: siedem płoci, dwa jażie, dwa sandały jeden bez wymiaru, jeden sum właściwie narybek suma 30 cm. oraz miałem przyjemność holować szczupaka myślę że byłby to mój rekord, jakby mi nie przegryzł plecionki tuż przed podebranie go do podbieraka, oj szkoda, szkoda, ale nic za to się spaliłem na raka wszystko mnie piecze
andi64 Napisano 23 Czerwca 2006 Napisano 23 Czerwca 2006 mańka ,było tak: zanęta na leszcza, a wchodziły tylko płocie i jazie takie po 20-30 cm. chodziłem po brzegu w największym skwarze pytałem się innych to niektórzy mieli po 1-2 leszcze, ale przewaga to płoć i jaż nie wspomnę o tyczkarzach walili ukleje takie dość spore zresztą, w drugą noc na ich ukleje z gruntu udało mi się pobawić z drapieżnikiem.
tomii Napisano 26 Czerwca 2006 Napisano 26 Czerwca 2006 W Wałach na tamie (Odra) tylko białoryb bierze siedziałem nockę z soboty na niedzielę i na brzegu sandała nikt nie wyciągną. Duzy leszcz sporadycznie. Drobnica bierze jak wściekła. Szczegóły w poście "jak po weekendzie"
keri Napisano 26 Czerwca 2006 Napisano 26 Czerwca 2006 W niedzielę wybrałem sie nad Narew z synem i żoną, to nie przejęzyczenia z żoną / pierwszy raz od dwóch lat/ . Efekt był taki że żona w leżaczku przy wędkach a ja z synem rąbaliśmy w piłę. Dwa razy żona tylko zawołała mnie i powiedziała " kochanie czy te dzwonki na wędkach muszą dzwonić bo przerszkadzają mi w czytaniu" Oj chyba nigdy nie nauczę mojej jedynej wędkarstwa
trini Napisano 27 Czerwca 2006 Napisano 27 Czerwca 2006 Keri, mnie by chyba serducho wyskoczyło - ech... Ale wesoło masz przynajmniej
keri Napisano 27 Czerwca 2006 Napisano 27 Czerwca 2006 @trini Masz racje, było bardzo wesoło. I tak niech pozostanie. A na ryby będę dalej jeżdził z kolegami
wiesławek Napisano 27 Czerwca 2006 Napisano 27 Czerwca 2006 Dzisiaj udało mi się wcześniej urwać z pracy i oczywiście z żoną na rybki na Śniardwy najpierw kąpiel w jeziorze obiadek na łódce i zaczelismy łowienie na gumy okonie które sporadycznie zagryzały nasze twistery i ripery jednak udało nam się wybrać 20 sztuk największy 30dkg
trini Napisano 27 Czerwca 2006 Napisano 27 Czerwca 2006 Keri - ja to z kolegami nie mogę a koleżanek nie posiadam, chłop osobisty pozostaje Wiesławek - zazdroszczę przedniej zabawy
Jarosław Napisano 28 Czerwca 2006 Napisano 28 Czerwca 2006 Kobieta jak zna swoją wartość to potrafi postawić na swoim
P Napisano 28 Czerwca 2006 Napisano 28 Czerwca 2006 Witam Bylem wczoraj na rybkach nad Wisla Lapalem od 22 do 24 na spining Miejsce kamienisty przelew Przynenta woblerki Poszukiwany - sandacz Efekt zero Woda prawie jak w wannie - martwa Jedynie po calodzinnych upalach milo bylo powedkowac kiedy bylo chlodniej Pozdrawiam
trini Napisano 28 Czerwca 2006 Napisano 28 Czerwca 2006 Kobieta jak zna swoją wartość to potrafi postawić na swoim stawiam na swoim - wtedy gdy mi to potrzebne
artech Napisano 28 Czerwca 2006 Napisano 28 Czerwca 2006 Korzystajc z wolnej chwili wybrałem się dzisiaj (hym wychodzi na to że to było już wczoraj ) pospiningować trochę na "Dziewokliczu". Okazało się że zmiana pogody pozytywnie na rybki nie wpłynęła, mimo tego co jakiś czas na blaszce wieszał się okonek a czasem nawet okoń. Najbardziej jestem jednak zadowolony z tego, że dwukrotnie pobiłem swój rekord bolenia najpierw złowiłem bolka 57 cm - bijąc swój dotychczasowy rekord o 4 cm - a po około godzinie udało mi się zaciąć i wycholować kolejną rapkę, tym razem 65 cm, którą oceniam na jakieś 2,5kg - niestety nie mam w swoim arsenale wagi, ale niedługo to się zmieni a zdjęcie jakie posiadam zrobione było telefonem i jego jakość pozostawia wiele do życzenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.