bronek Napisano 28 Maja 2008 Napisano 28 Maja 2008 Fajne te karpie koi ale czuje jakiś nie smak w tej rybce.Edmund no ja też jakoś dziwnie wygląda jakby się paprykarzu nażarła
trini Napisano 28 Maja 2008 Napisano 28 Maja 2008 wygląda jakby się paprykarzu nażarła Albo od japończyka uciekła, ze strachu przed zostaniem sushi
Homegeon Napisano 28 Maja 2008 Napisano 28 Maja 2008 a mi sie super podoba fajne ma te białe akcenty i ten śliczny pomarańcz idealny na sandacza
artech Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 wygląda jakby się paprykarzu nażarła A co masz do paprykarzu ?
pawelskawina Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 W akwenie w który łowię właśnie zaczęły się trzeć karpie. Widziałem prawie metrowe sazany metr od brzegu. I tu moje pytanie. Czy jest sens wędkować w tym akwenie ? Dodam że jest to spokojna odnoga wisły w rejonie Krakowa. Czy jest szansa na załapanie czegokolwiek w takim momencie ? Dodam że 3 tygodnie temu tarły sie w tym samym miejscu leszcze...
pawelskawina Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 I jeszcze jedno zagadnienie dla znawcy...czy jest możliwe że tarły się inne ryby a karpie przypłyneły tam na ucztę z ikry ?
maniek Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 I jeszcze jedno zagadnienie dla znawcy...czy jest możliwe że tarły się inne ryby a karpie przypłynęły tam na ucztę z ikry ?Nie tylko możliwe ale i pewne wiele gatunków tak robi, zresztą stare leszcze będą się opychać później ikrą karpia ,co jeszcze ciekawsze raz widziałem jak karpie [stadko] "polowało" cedziło narybek leszcza zresztą w bardzo ogromnej ilości ,są to naturalne zachowania ryb .
pawelskawina Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Gdyby rzeczywiście tak było i karp się napycha igkrą bądź też narybkiem, to jaki byłby na niego najlepszy sposób względnie przynęta ?
maniek Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 to jaki byłby na niego najlepszy sposób względnie przynęta ?W tym okresie wszystko co rybne ,co wcale nie oznacza że pęczek rosówek nie jest skuteczny.
skydriver Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 dzis bardzo udany dzien nad odrą , kilka ladnych leszczy ponad 40 w tym moj rekord zycia - 59cm i 2,430 kg ,poza tym duzo ploci i okonia. foto najwiekszego ponizej, dla koneserów fotografii - lepiej nie wchodzcie bo robione w domu( szczegolnie trini ;p) http://a373.ac-images.myspacecdn.com/images01/33/l_81181df4e17e85ca7332eaa2cc9699d4.jpg
stocha Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 skydriver gratuluje leszczyka,naprawdę ładny ale szkoda że nie trzasłeś fotki nad wodą Ja przedwczoraj i dzisiaj tak jak zwykle to bywa czaiłem się wśród zarośli za linem Przedwczoraj 34cm: Od kilku dni,a konkretnie od czasu jak wieje z północy i ze wschodu jakoś ryby stały się ospały.Dzisiaj odwiedziłem nęcone od kilku dni miejsce i efekt był taki że nawet nigdy bym nie przypuszczał : Od samego rana woda aż się gotowała,ale trochę dalej od brzegu.Ok 4.30 zameldował się ten oto koleżka: Po zacięciu go batem pomyślałem że z drugiej strony jest jakiś potwór Bacik nieźle dostał popalić,przez pierwsze 5min nie mogłem go nawet oderwać od dna,wkońcu pełne 44cm i ok. 2kg wagi.Dla takich chwil naprawdę warto wstawać razem ze świtem
macias Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 foto najwiekszego ponizej, dla koneserów fotografii - lepiej nie wchodzcie bo robione w domu( szczegolnie trini ;p) Fakt, że ryba ładniej prezentuje się nad wodą wśród zieleni, ale dla mnie i tak ten leszcz to powód do zazdrości i gratulacji dla Ciebie. Właściwie gratulacje należą się wszystkim co mieli szczęście coś fajnego trafić.Ja ze względu na brak czasu na nęcenie i pilnowanie łowiska idę na rybki z doskoku wieczorkami, na godzinkę lub trzy. No a jak wiadomo, wtedy można tylko liczyć na szczęście. Ja ostatnio (oprócz brzany, cert i 1 karasia) nie miałem przyjemności. PS. Pozdrowienia dla wszystkich.
skydriver Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 dzieki:) Twoj lin tez piekny, nigdy takiego nie trafilem...niestety w mej okolicy trudno o fajny linowy staw wiec i na takie prosiaczki nie ma co liczyc zdjecie neistetyw domu bo sie zapomnialo cyfrowki nad rzeke
tomek1 Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Gratuluję pięknych ryb Ja wczoraj krótki wypad na jezioro Goczałkowickie (pierwszy od dawna w związku z zasiadkami na białą rybę ) . Pustki nad wodą nie zwiastowały sukcesu Okonie już chyba poza zasięgiem rosówki. Teraz już tylko 1 czerwca na horyzoncie Wreszcie prawdziwe otwarcie sezonu
maniek Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Wreszcie prawdziwe otwarcie sezonu Jak to ,sezon zaczął się 1 stycznia ,nie którym już kończy się rejestr połowu. a sandałka pomęczymy w tym roku ,ciekawe ile urosły
tomek1 Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Otwarcie to będzie wraz z sumem i brzaną Jak to ,sezon zaczął się 1 stycznia ,nie którym już kończy się rejestr połowu Każdy ma swoją godzinę zero a sandałka pomęczymy w tym roku ,ciekawe ile urosły A jakże Czuję, że jest szansa, że w czerwcu pobiorą Ciekawe czy mi się uda takie otwarcie jak dwa poprzednie
artech Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Uprzejmie donoszę, że ryby są głupie Właśnie wróciłem z popołudniowego wędkowania. Nie miałem nawet brania, nawet żadnego okonka, nic, kompletne zero
śledzik1977 Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Uprzejmie donoszę, że ryby są głupie Właśnie wróciłem z popołudniowego wędkowania. Nie miałem nawet brania, nawet żadnego okonka, nic, kompletne zero Ja bym powiedział, że są mądre i przebiegłe. Akurat dziś nie dały się złowić .
madi Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Uprzejmie donoszę, że ryby są głupie Rany dobrze, że mam oparcie i podłokietniki na krześle bo by mnie musieli domownicy zbierać artech a może się spóźniłeś, trafiłeś na "po obiedzie" lub na "po kolacji", nażarły się i finito
Lord Konrad I Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 a może się spóźniłeś, trafiłeś na "po obiedzie" lub na "po kolacji", nażarły się i finito albo uległy modzie na odchudzanie i lipa Gratulacje, tym którzy połowili. Stocha załatw mi skądś taki staw jak ten na którym łowisz
artech Napisano 29 Maja 2008 Napisano 29 Maja 2008 Jedyne pocieszenie to, to że nikt nic nie złowił. Nawet białoryb nie zerował co na "moim" łowisku zdarza się bardzo rzadko. Miała w tym swój udział, prawdopodobnie pogoda - silny północno-wschodni wiatr
edmund Napisano 30 Maja 2008 Napisano 30 Maja 2008 Uprzejmie donosze wiaterek ze wschodu rybki chodu. Edmund
Benten Napisano 30 Maja 2008 Napisano 30 Maja 2008 Wczoraj byłem na glinkach na Żbikowie. Panowie na zasiadkach spławikowych lub gruntowych nawet brania nie mieli, a mi uwiesił się szczupaczek prawie wymiarowy, drugi był pewnie większy, ale zaspokoił apetyt ogonem od gumy.
trini Napisano 30 Maja 2008 Napisano 30 Maja 2008 A dzisiaj tralalala, 3 karpie się uwiesiły po ok. 40 cm. Jutro pokażę fotki bo dzisiaj padam na tzw. dziób...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.