tomek1 Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 Cytując pewnego dobrze mi znanego wędkarza: "I cooooo - było trochę adrenalinki?" To się nazywa riposta
Mateusz Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 A to ryby z nocki z soboty na niedziele nad Turawa leszcz 1.8 kg (56 cm) karaś 1.2 kg (41 cm) i jeszcze trochę takich leszczy w granicach 25-35cm
exitmaku Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 Za duzo nie pisze na forum, ale cos napisze .Caly maj lipa ,same nie miarki,czerwiec też na razie lipa .Tylko widze że na mojej wodzie ladnie ruszyly sie sumy,tak ze od nastepnego miecha bedzie co lapac. Artech czasem nie wpadasz na Piaski, bo czesto widze goscia podobnego do ciebie ktory niezle bolki lowi na zawolanie?
hexman Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 Gratuluje tym co połowili, oraz tym co zeszli o kiju tomek1, na Twoje sandacze jeszcze przyjdzie czas
Krystek Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 No Krystek widać, że masz wielką krzepę - takie bydle w jednej ręce utrzymać . Ja takie to na ogół łapię za skrzela Pare lat siłowni robi swoje . A w tym przypadku każda rybka cieszy - nawet ta najmniejsza
witek150 Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 A ja dzis niestety z braku czasu tylko chwilke na okonia, skubaly pieknie skusiolo sie 5 sztuk w ciagu godzinki, ale nie obeszlo sie bez strat 3 fajne paprochy urwane na zaczepach Fotek nie bedzie, bo nie mialem przy sobie telefonu ani aparatu Pozdrawiam
maku Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 dzis po pracy okolica 17 postanowilem skorzystac z pieknego popoludnia i wyskoczyc porzucaqc na sosinke kij Shimano Catana 2,7m cw 3-15g kreciol cormoran zylka 0,18 mm przypon wolframowy i kopyto imitacja ukleji dojechalem na miejsce rozwiniecie3 sprzetu dojscie do wody i pierwsza wtopa narciarze wodni cwicza ale sprobowac mozna 4 rzut i pukniecie leki podciag popuszczenie nastepne juz agresywne wiec zacinam okolo 2 minuty walki pysk nad wode i puszcza okolo 6m od brzegu pyszczek taki ze piesc by sie bez problemow zmiescila juz lekki dolek ale rzucamy dalej kilka rzutow i znow szczytowka skacze zaciecie i ciagniemy wiem ze cos malego na trasie wodorosty wplywa w nie i stop stoi juz myslem ze puscil i guma w zaczepie wiec wedka na wprost i podciagniecie i ciabne tak jak krzaki idzie moje zdziwienie przy brzegu w zaroslach mala 40 sie kreci odczepiona i plum fotke wstawie pozniej jest na telefonie nadal sie nie poddaje dzien sadze ze dobry szubkie 2 szczuple wiec pare metrow dalej zmiana przynety na narodowa bialo czerwona i co chwila jakies stukniecia ale maluszkow praktycznie gume z chaka zdjely ide dalej dochodze do wyspy stala miejscowka kilka rzutow i znow 40cm jest juz 19:45 wiec postanawiam wracac i co przerwa w trzcinach rzucac po kilka razy 2 przerwa 2 rzut i jest nastepny ciagnie w lewo prawo odjazd nie przeginam z cholem bo zyleczka 0.18 nie za mocna powoli do celu widze pysk jest bezie wymiar kilka mlynkow i rybka laduje na brzegu pomiar 58cm jest wymiar niestety ta pojedzie ze mna do domu ze wzgledu na niedzielny obiadek beda goscie a ja obiecalem im rybke i to dobra a to fotka juz niesty w domku nie wiem czemu te fotki takie brzydkie ale po kliknieciu w nie sa juz OK [ Komentarz dodany przez: artech: 03-06-08, 00:00 ] może regulaminu umieszczania fotek jeszcze nie ma ale to zdjęcie było okropne
witek150 Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 No maku czekamy na fotke bo chetnie zobacze ,,miejscowego" szczupaka
Gość wobler129 Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 Dziś było mega ciekawie! Wybrałem się na okonie - jest 20-stak. Holuje i pod nogami - 1m od brzegu na 50cm wodzie - BUUUUM Szczupak 70-80cm porywa okonia Nie wiem co robić... Otwieram kabłąk... szczupak stoi 4m od brzegu - dotarło do mnie, że połknął okonia i że mogę go uszkodzić Ok więc lekko docinam i próbuję holu... taki szczupak na kiju 1-7g i żyłeczce 0,12 zrobi wszystko Jedzie jakieś 10m z nurtem, po czym spada Nie mam ani okonia ani szczupaka Przynajmniej go nakarmilęm Kolega widział całą akcję z mostu - z góry. Gdy przybiegł z podbierakiem to szczupak akurat spadł PS na koncie na koncie mam już 6 sandałków - jeden wymiar Nie piszę za często, bo cały dzień nie ma mnie w domu
-PuS- Napisano 2 Czerwca 2008 Napisano 2 Czerwca 2008 Dziś na rybach było dość ciekawie. Siedzę sobie z koleżką a tu potpływa tołpyga na oko dzięsięć kilo lub więcej. A ja z bacikiem i ... lekka panika bo na bata nie da się takiej ryby wytargać . Potem dosłownie wsadziłem jej robaka do buzi i wypluła. Drugi raz i to samo. A miała w gębie bo widziałem rybę i robaka. Wiedziałem że jej nie wyciągnę i że złamie mi kijek . Ale nogi mi potem latały. Ta tołpyga jeszcze kilka razy przepływała. Widok niesamowity. Jutro idę na nockę na sandacza. Pewnie nie złapię ale co tam. Pozdrawiam
Gość omen93 Napisano 3 Czerwca 2008 Napisano 3 Czerwca 2008 Wobler129 Miałem identyczny przypadek ,jak ty z tym szczupakiem. Tylko, że na jeziorze.
galuch Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Mateusz, Piękny karaś graty Czyżby nikt nie był na rybach? A może ryby zastrajkowały z powodu upałów?
Gość omen93 Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Z kim nie gadam to mówi że kiepsko biorą. Byłem wczoraj na jeziorze kłodawa, nędza pojedyńcze brania drobnicy, sporo wędkarzy brak ryb.
Lary Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Nocka spędzona na leszczach odbyła się bez brania Następnie trzy godziny sandaczowania również na zero, ale wieczorkiem wybieram się za szczupłym może do trzech razy sztuka.
Robal Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Stracilem rybe zycia. O 18 zaczalem spinningowac. Pierwsza godzine nad Cybina-nic ciekawego. O 19 juz łowiłem nad Warta, rzucam zawijam pod prad i uderzenie. Pomyslalem ze to szczupak.Rybsko przybiło do dna wiedziałem ze jest niemały. Zrzucam plecak z pleców. Okoniówką Konger Aviator nie łatwo będzie go wyjac . Po 2 minutach udaje mi sie go oderwac od dna i zacząłem holowac. Kolowrotek skrzypi, wedęczka ledwo trzyma. Podpływa pod brzeg-sum ponad metr tylko jak go podbiore przeciez nie miałem podbieraka. Nachylam się- wyjme go jakoś rękoma i trzask. W jednej ręce wędka, w drugiej sum. Żyłka zerwana przypon stalowy z kopytem Fishunter zielonym z czarnym grzebietem zostaje w pysku ryby. Ryba błyskawicznie ześlizguje mi się z rąk i macha ogonem na pożegnanie. Łowiłem do 21, okoń 19cm jeszcze padł wrócił do wody wziął na kopyto Relax 7cm brokat też zielony. Nie odpuszcze Warcie jutro powtórka z rozrywki dorwe dziada. Jakiś pan pierwszy rzut i sandacz ale też urwany.
kaffre Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Ja dzisiaj rowniez jak kolega byłem na Warcie:). Biczowałem wode spininngiem wyciagnalem pstraga malego kolo 15 cm. Ale mialem sytuacje, ze zarzucilem dosyc daleko i zwijam powoli gdy juz przyneta byla ok. 1,5m od brzegu zobaczylem pstraga, ktory plynie za przyneta (na oko 35cm), ale chyba mu sie cos nie podobalo bo nawet nie uderzyl ;/ albo po prostu szukal rozrywki . Potem znowu sciagam przynete uderzenie zacinam. Rybka wyskoczyla z wody popatrzala sie i odplynela z blystka. Z tego co tata zauwazyl to mala rybka mowil ze nawet nie wie czy z 25cm miala.
stu6-60 Napisano 4 Czerwca 2008 Napisano 4 Czerwca 2008 Wyskok na trawnik pod blokiem. Lowilem na dwa DS-y .Jeden nastawiony na bialoryb ,drugi na wegorka. Niestety zamiast niego,"nieproszony gosc". Pozdro-Radek.
edmund Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 kurde na trawniku przed blokiem no nie są jaja , przypominam że to poważne forum p RADKU Do spotkania na trawniku na rybach. Edmund
_barti_ Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 Mi się kiedyś śniło że łowiłem na trawniku Niezłe szczupaki brały
ESSOX Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 Mi się kiedyś śniło że łowiłem na trawniku Niezłe szczupaki brały A ja łowiłem karpie w trawach . Zero wody ,sama trawa , taka do kolan a jakie karpiska tam były . Nic przed snem nie piłem i nie paliłem . Może to ktoś wyjaśnić dlaczego takie głupoty sie ludziom śnią ???
trini Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 Może to ktoś wyjaśnić dlaczego takie głupoty sie ludziom śnią ??? Może podświadomość sugeruje, że jak wody bezrybne to trzeba gdzie indziej poszukać.
artech Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 Jakbyście prześledzili niektóre posty Radka wiedzieli byście o co chodzi z Wyskok na trawnik pod blokiem
Grzes D. Napisano 5 Czerwca 2008 Napisano 5 Czerwca 2008 dzis 2 h nad malym lesnym oczkiem. Okonie w ilosciach przemyslowych na prawie wszystko co jasne i blyszczace. Niestety nie za wielkie. Do tego szczupaczek ze 45 i dwie szczupaczynki na oko gora 30 cm na okoniowe przynety. Male ale ladne.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.