Supersobi Napisano 4 Października 2008 Napisano 4 Października 2008 A to czy ryb było 3, czy 4 na fotce, istotne raczej żeby były przetrzymywane w sporej siatce.. kolego bez przesady... po co męczyc rybę ... robisz fotkę i do wody, żadnego przetrzymywania, żadnej siatki ... chcesz zabierac - zabijasz, nie zabierasz - wypuszczasz.. proste i logiczne..
tomek1 Napisano 4 Października 2008 Napisano 4 Października 2008 ... chcesz zabierac - zabijasz, nie zabierasz - wypuszczasz.. proste i logiczne.. Amen U mnie niestety z różnych względów cienko z wyjazdami na ryby Dość powiedzieć, że jutro pierwszy raz od tygodnia Gratuluję tym co połowili no i Woblerowi- dla którego trzeba będzie wkrótce założyć osobny temat
Lesio Napisano 4 Października 2008 Napisano 4 Października 2008 po co męczyć rybę...żadnego przetrzymywania, żadnej siatki Bez przesady z tą siatką. Jeżeli chcę zjeść szczupaka, to w myśl powyższej doktryny powinienem zabić pierwszego, który się nawinie. Jednak ja z czystym sumieniem dopiero po skończonym połowie decyduję komu daruję wolność, a kto idzie do konsumpcji. O męczeniu można mówić, gdy się nie ma odpowiednich warunków do przetrzymywania danej ilości/wielkości ryb. Wobler - gratuluję szczupaka, jednak za diabła nie mogę zrozumieć, dlaczego celowo wprowadzasz ludzi w błąd, co do daty jego połowu?
Gość wobler129 Napisano 4 Października 2008 Napisano 4 Października 2008 wobler129, szczere gratulacje, dajesz czadu Chciałbym tak rybną wodę mieć w odległości nawet 25 km. Gratulacje dla Wszystkich, którzy połowili Uwierz mi, że i u Ciebie takie pływają Po pierwsze to czas spędzony nad wodą robi swoje - przecież ja bardzo dużo czasu spędzam nad wodą
keri Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Spędziłem dzisiejszy poranek nad Narwią i jestem bardzo miło zaskoczony wynikami jakie dzisiaj miałem. Złowiłem 4 wymiarowe szczupaki i 7 okoni +20 Wędkuję na tym odcinku co najmniej raz w tygodniu ale w tym sezonie łowiłem pojedyncze sztuki a tu dziś niespodzianka. Nie wklejam zdjęć bo zaraz będzie halo ze nie tak, nie teraz no i też obrzydliwego pokotu nie wkleję. Zasmucający jest ciągły niski poziom wody w Narwi co bardzo źle wróży późno jesiennym okoniom. Gratuluje tym co połowili
Tomek1988 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Dzisiaj 3 godziny nad Wisłą i efekt nie jest zadowalający 4 okonie i szczupły 30+ Za godzinke idę z powrotem nad Wisłę przetestować nowego Feederka i bolonkę
Gość VooDoo Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 dzisiaj 2 sandaly , ledwo miarowe
wojtt Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Wczoraj poł dnia nad Odrą, odwiedzone 3 miejscowki, efekt: na trochę szybszej wodzie 1 jelec i 1 klenik ok 20cm. Leszcza nie widać... Graty dla tych co połowili.
kostek_88 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Dzisiaj 7 godzin łapania na troka na odrze wynik to około 50 okoni 5-10cm żadnego wymiarowego . Ojciec złapał ładnego sandacza później wrzucę fotkę
patbaj Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Dziś bite 7 godzin spinningowania ... Ciekawy dość płytki, ale spory zbiornik (7 hektarów), ponoć obfitujący we wszelakiego drapieżnika (z 1,5metrowym sumem włącznie).. Ponoć, bo dziś nie miałem najmniejszego kontaktu z rybą, a oblazłem takie miejsca na zbiorniku że szok, rzucałem między trzcinki, na powalone drzewa i wogóle.. Praktycznie wszędzie, a zbiornik w miarę równomierny, bo głębokość waha się od 1,5 do 2,5 metra.. są dołki do 4m napisz jeszcze ze to zbiornik Rydzyny! ja mialem dzis identyczna sytuacje wlasnie na tym zbiorniku tylko, ze oprocz mnie bylo jeszcze ok 10 chlopa ze spinami na zawodach i jakies tak okonki polowili - po kilka sztuk, oraz dwoch z zywcem i trupkiem - bez bran. Moze to wina pogody - wial bardzo silny wiatr - fala grubo ponad 0,5 m, a zbiornik w dolinie polozony. Sandacze niby tu swietnie zeruja, szczupaka tez duzo itp. a ryby na haku nie ma. Warunki rybki maja swietne, jak mowil miejscowy to ncala Polska tu zajezdza. A ja zniechecony chyba w najblizszym czasie Warte odwiedze ze spinem. A wroce na zalew jak sie pogoda ustabilizuje. trzeba jeszcze jakis wedkarski w okolicy odwiedzic.
DAWID Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 na wisle panowie tez lipa nawet podbicia nie mialem a przynety od gum przez obrotowki po woblery
lawdzoj82 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 na wisle panowie tez lipa nawet podbicia nie mialem a przynety od gum przez obrotowki po woblery Nie tylko u ciebie bo u mnie tez na zero Drapieżnika gdzieś wyniosło ale pewnie winna dużej wody
Tomek1988 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Nie tylko u ciebie bo u mnie tez na zero heh u mnie na Wiśle także po południu na zero
macias Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Zeszłej jesieni łowiłem i wypuszczałem złowione szczupaki praktycznie co spiningowy wypad, z nastawieniem by mieć co łowić w tym roku. Niestety woda już nie ta sama i ryba też. Takiej bryndzy od tak długiego czasu nie miałem w życiu. Pojedyncze okonie i czasami jakiś malutki szczupaczek. To potwierdza moją tezę: żeby łowić ryby muszą być w wodzie, a to gwarantują pasujące im warunki - a nie samo wypuszczanie złowionych ryb. Jeszcze wczesną wiosną łowiłem niechcący na dużej wodzie szczupaki na okoniowy spining i robaki i żadnego nie wziąłem, teraz po prostu ich nie ma bo się chyba wyniosły. Gratulacje dla tych, którzy mają lepsze wody pod nosem i więcej wolnego czasu.
Gość wobler129 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 i więcej wolnego czasu. Przede wszystkim Dziś bardzo zmarzłem - rano temp. poniżej 0, a ja o 5:30 byłem już nad wodą
Paco Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Witam kolegow po kiju... dzisiaj rozbijamy sie po godzinie 14:30... i juz po chwili maly czarniak ale taki w sam raz na patelnie, pozniej jeszcze kilka wargaczy calkiem tłuste były ale za dużo ości by sie nimi bawic po jakiejś godzince belona cale 80cm no i o 16 zbieram sie do domciu pogoda pod psem jak to w Norwegii no i juz snieg sie pokazal
policja997997 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Dzisiaj lipa Zreszta jak przewaznie:D Zero bran ani na zywca ani na trupka Zobaczymy z tydzien:D
dudi Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 TO moze ja tak bardziej jako ciekawostke Właśnie wróciłem z zawodów karpiowych o puchar pewnego sklepu. Wszystko fajnie, atmosfera itd tylko ryb zabrakło. 30 wedkarzy po 3 wędki !! 48h łowinia - zbiornik staw ok 5ha. I ZERO RYB. Nikt nic nie złowił masaakra. 1 dzień to kulki wszelkiego rodzaju a później w akcie rozpaczy szły białe robaki, czerwone, kukurydza konserwowa i kto wie co jeszcze - ale i to nic nie dało. prawdopodobnie włąściciel łowiska nakarmił rybki przed zawodami - wiem że karmił w sezonie, więc pewnie zapewnienia że ryby nie będą zabierane nieprzekonały go.
DAWID Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 dudi cos musi wisiec w powietrzu bo ani na rzekach ani na stawach dzis nawet nie cykały
Lesio Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Wytrzymałem na łodzi tylko 2 godziny, wiał b. silny pd-zach. wiatr i była duża fala, miałem dwa brania i złowiłem jednego szczupaka mizeraka - 45cm.
arek_glogow Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 ja byłem przed chwila na 45 minut zobaczyć czy wobki nowe dobrze chodzą i wyciągnąłem okonia 23 cm z za przelewu
daTeo00 Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 napisz jeszcze ze to zbiornik Rydzyny! Nie patbaj staw Modła obfitujący w drapieżnika.. Ale ogólnie od 2-3 dni coś niedobrego się dzieje, albo z pogodą, albo nie wiem co nie odpowiada, bo nawet patenty nic nie przynoszą, najmniejszego kontaktu z drapieżnikiem.. A byli panowie z żywcami, z trupkami, jedni z czebaczkiem na okonia, inni płoteczką czy karasiem, ale zero, tak samo spinningiści, po prostu studnia..
Kami Napisano 5 Października 2008 Napisano 5 Października 2008 Moje wyprawy ze spinningoiem na zalew Brody w tym tygodniu także zakończyły się wielkim zerem. Dzisiaj dla odmiany udałem się na zawody gruntowy, na ten sam zbiornik. Efekty też mizerne, złowiłem leszczyka jak pół dłoni i 2 raki. Z w miarę przyzwoitych ryb na zawodach padły tylko leszcz nieco ponad 600 g, około pół kilowy linek i okoń w granicach 20-25 cm. Reszta to drobnica. Widzę, że ostatnio wszędzie coś nie tak z rybami...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.