remiryba Napisano 11 Października 2008 Napisano 11 Października 2008 u mnie dzis dolina.....1 (słownie jeden) okoń ok 10 cm.! jutro bedzie dużo lepiej!
jaross Napisano 11 Października 2008 Napisano 11 Października 2008 Normalnie porazka... po dzisiejszym dniu Zaczalem sezon spinningowy od dzisiaj z nowym sprzetem na szczupaka. Przed switem nad woda z dobrym humorem zaczałem łowienie po paru zutach okazało sie ze wedka jaka kupilem z FM jak i kolowrotek o ktorym pozniej mowa jest ok. jak dla mnie wedka daiwa sam fisher procaster 10-40gr mocna dosyc czuła na duze blachy swietna ale kołowrotek nie wiem czy to poprostu felerny model czy kołowrotek cormoran i-cor 10pif 4000 to totalny syf i atrapa Juz po paru zutach okazało sie ze o zamknieciu kabłaka przez pokreceniem korbka nie ma takiej opcji Robiac to recznie po zucie spiningowałem dalej dodam przyneta obrotowka 12 gram. Nastepnie "rozklekotała" sie sie cała czesc obracajaca wokoł szpuli rotor czy jak to sie nazywa chybiła sie na boki strasznie to nic dalej oddawałem sie pasji... nastepna niespodzianka okazał sie kabłak gdzie rurka zaczeła sie ruszac normalnie mocniejszym pociagnieciem dałoby rady wyszarpac ja od czesci prowadzacej zyłke To nic "kołowrotek" moj kumpel upomniał mnie zeby nie uzywac tej nazwy do tego czegos dalej potrafił zwijac plecionke, łowiac dalej z nastawieniem na reklamacje luzow nabrała korbka niby wypas korbka składana jednym ruchem przez zsuniecie takiego pierscienia, totalna atrapa no nic kołowrotek dalej potrafił zwijac do momentu kiedy podczas zutu zrobiła sie wielka broda na kołowrotku po probach rozplatania musiałem obciac około 25m plecionki zrobiłem wszystko jak trzeba i łowiłem dalej az zrobiła sie kolejna mała broda ktora szybko odplatałem zwijam blache zwijam i nagle patrze a tu koniec plecionki wisi z kolowrotka a reszta na trawie z blacha w wodzie nie wiem czy kojazycie taki program w tv "mamy Cie" tak sie wtedy czułem kiedy to zobaczyłem jakbym w nim uczestniczył okazało sie ze prowadnica od plecionki ten rowek jest bardzo ostry i przecioł plecionke PP zołta 0.15mm kupiona od aspius aspius. Normalnie przy mocnym przycisnieciu palcem tego rowka i przeciagnieciu po nim palec przeciety. Po tym juz odechciało mi sie spinningu, przez chwile miałem wrazenie ze spory szczupak przeciagnalby ten kołowrotek we fragmentach przez przelotki, tak smialismy sie z kolega... Normalnie nie wierze w "cuda na kiju" ale po dzisiejszym spinningowaniu uwierzyłem Mam prosbe do administratorow i moderatorow o nie usuwanie tego postu z racji ze daleko odbiega od tematu przez to zeby kazdy mogł to przeczytac i ustrzec sie od kupna tego chłamu, nawet jesli komus ten kołowrotek przypasował komus i sprawdził go sobie w sklepie i stwierdził ze wszystko ok. przestrzegam wszystkich nie kupujcie tego i zapomnijcie całkiem o kołowrotkach firmy CORMORAN Prosiłbym teraz o pomoc chciałbym go zwrocic i wziasc całkiem inny model z innej firmy czy jest to mozliwe jeslibym odesłał to "cos" i dopłacił do drozszego albo wzial tanczy i poprosił o wyrownanie roznicy kosztow Bardzo Was prosze o pomoc i o napisanie jakie mam teraz pole manewru Z gory dziekuje za pomoc wszystkim... ahh tak sie cieszyłem z nowego zestawu, a głupiemu radosc
wojtek chudak Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 jaross z tego co piszesz wynika, że ten kołowrotek posiada wiele wad które miom zdaniem uprawniają cię do skorzystania z prawa konsumenta ( nie znam konkretnego paragrafu ) i odstąpienia od umowy. Czyli oddajesz kolowrotek a sprzedawca zwraca kasę. Lesio widzę, że poczułeś moc algi
Lesio Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Jaross - na stronie f-m masz regulamin i wszystko ładnie napisane - poczytaj sobie, to, co należy zrobić z kołowrotkiem zależy od tego, czy masz go nie dłużej niż 10 dni, czy dłużej. Wojtek - zdjęcie z algą, bo nie miałem nic innego pod ręką, przynętą był slider. Sorki za zmyłkę.
zebra Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 u mnie po 2,5 h spiningu 1 maly szczupaczek ok. 40 cm totalny spokuj nad woda moze pod wieczor sie cos ruszy pozdro
daTeo00 Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Jako iż przy zakupie kołowrotka Cormoran i-cor 10pif 4000 otrzymałeś zapewne kartę gwarancyjną, możesz upomnieć się o zwrot kosztów zakupu, lub wymianę kołowrotka na inny który będzie w podobnej cenie (to oczywiście zalezne od miejsca w którym kupiłeś ten kołowrotek, od tego czy właściciel jest, czy nie jest komunikatywny).. Druga sprawa jest tego typu że okres gwarancji jest okresem podczas ktorego sprzęt powinien "prawidłowo" funkcjonować, po tym co napisałeś wynika ewidentnie że owy kołowrotek posiada ewidentnie wady ukryte, przy czym za sprzedaż sprzętu z wadami ukrytymi odpowiedzialność ponosi sprzedawca.. Co do sprzętu wędkarskiego jest objętny najczęściej gwarancją 12miesięcy + 12 miesięcy na wady ukryte (sprzęt z wyżej półki nawet na 5lat, wyjątkowo dożywotnio).. Więc wg. mnie nie powinieneś się zastanawić, tylko pójść do punktu zakupu kołowrotka, powiedzieć co jest nie tak i spróbować zamienić ten kołowrotek na inny, lub żądać zwrotu kosztów zakupu..
sinus Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 rad dla jaross, -a wystarczy, wszystko napisane. wracamy do tematu
arek_glogow Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 sorry że nie wstawiłem zdjęcia ale koleżanka przyszła na noc i nie wypadało "nawalać w klawiaturę" zdjęć okoni nie będę wstawiał bo mam tylko cały pokot a to jest lin na paprocha złapany przez kolegę Roobsona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2976522ddbe1e81a.html Gratulacje Roobson
sinus Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 jest lin na paprocha złapany przez kolegę Roobsona gratuluję, ładny prosiaczek, ale na dwa kilo to on mi nie wygląda nie zmienia to tego, że i tak jest świetny
hexman Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Dzisiaj 1h rzucania spinem po naszej kochanej wisełce i efekt? wielkie zero . Woda w ciagu dobry opadła o dobre 50cm, kolega z tatą próbowali coś wyrzeźbić tyczkami, ale wynik marny również . Od wtorku na tydzień będę witał na kopalnioku oraz solance . Ostatnie zakupy trzeba zrobić, bo po wczorajszych rybach więcej strat, niż pozytku Tulipan złamany, wypychacz zgubiony, zestawy poplątane.. po prostu puścić mnie na ryby
Gość wobler129 Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Dziś 4 sandacze z czego jeden 54cm 54cm na casta 2 pozostałe tradycyjnie spinning i na koniec jeden spadł. Również na casta
Robal Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 prawie caly Bozy dzien nad Warta tj. od 10 do 16.30 na poczatek wędkarz obok wyciaga ladnego lina potem ja wkraczam do akcji Dragon Płoć ląduje w wodzie wyciągam 3 wzdręgi po 20cm i cisza potem na czerwonego 2 okonie jeden za drugim po dwadziescia pare centymetrow ok. 14 mała płoć i potem zupełna cisza. O 15.30 przeżuciłem się na spinning ale nic nie wzięło. Ogólnie słabo ale bywało gorzej. Wszystko z buziaczkiem i w dobrej formie wróciło do wody
cinek1979 Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 dzisiaj kilka godzinek na odrze w rejonie gdzie nie było mnie ze trzy lata....zmieniła sie nie do poznania odra, nowe drzewa w wodzie. stare zabrane przez nurt sporo podtopionych krzaczorów...ale bez brania,wogóle woda wyglądała jak martwa nawet ukleja i jaziki nie oczkowały... tylko torba lżejsza o kilkanaście dżigów
Paco Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Dzisiaj po pracy wyprawa w znane miejsce razem z corka...i po chwili pierwszy maly wargacz.... no i za chwile corka ciagnie kolejnego i jeszcze jednego oczywiscie wszystkie rybeczki wrocily do morza...
DooLiN Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Dzisiaj około 30 karasi w tym największy 36cm i kilka po około 30cm i 21 plotek okolo 17cm,2 okonie około 15cm.Wszystkie rybki złowione na spławik
macias Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 4 okonie wymiarowe, lecz nie ciekawe i 2 szczupaczki -40cm. Inne okonie przy brzegu oglądały przynętę ale nie myślały by ją połknąć - tak licho żerowały. Normalnie DooLin i Wobler jak nie zmyślacie to gratki dla was serdeczne, i dla innych szczęściarzy także. arek_glogow dodaj jakiego wzrostu jest Twój kupel, bo jeśli ma 2,5 metra wzrostu i 160 kilo, to ten lin może mieć te prawie 2 kilo. (ale bez urazy bo często na fotkach mniej widać niż na żywo)
Supersobi Napisano 12 Października 2008 Napisano 12 Października 2008 Paco ale dziwne rybki łowisz.. też bym taką chciał..
Gość wobler129 Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 Normalnie DooLin i Wobler jak nie zmyślacie to gratki dla was serdeczne, Fotki z soboty i z wczoraj wstawię jak tylko będę miał kabel od aparatu
Paco Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 Supersobi, no azczasem trzeba sie zastanowic czy mozna je zjesc czy raczej nie? Dodam jeszcze ze pletwa grzbietowa jest w stanie rozciac bolesnie skore. Sprawiaja te rybki duzo radosci bo dosyc mocno walcza.
arek_glogow Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 K**** mówiłem 1,86 kg długo tak jeszcze
Gość wobler129 Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 K**** mówiłem 1,86 kg długo tak jeszcze Spokojnie. Nie wygląda na tyle, ale to nie znaczy, że tyle nie miał. Niejednokrotnie rybki z moich fotek wyglądały na dużo mniejsze, ale ja znam prawdę.
arek_glogow Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 Dziś w moim miejscu w ciągu 1 godziny 9 okoni w przedziale 15-25 cm wszystkie ryby wróciły do domku wobler129, czepialiście się a on naprawdę tyle miał sorry poniosło mnie
artech Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 W sobotę po ponad 2 miesiącach wybrałem sie wreszcie na rybki a moja łajba odbyła drugi rejs w tym sezonie Wyniki mizerne - jeden spięty szczupaczek w kole 60 cm (minutę prowadzałem go zahaczonego ogonkiem ripera za pokrywę skrzelową po tym jak wypiął się z kotwiczki po nieudanej próbie podebrania) do tego jeszcze mały sandaczyk . Ale te kilka godzin na wodzie ................. bezcenne
luk1234 Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 To i ja się pochwale dzisiaj w okolicach mostu długiego sum 14.2 kg na seledynowe kopyto jutro wrzuce fotkę
kocur Napisano 13 Października 2008 Napisano 13 Października 2008 artech, brawo, wiedziałem że długo nie wytrzymasz luk1234, gratuluję i mam nadzieję że wraz ze zdjęciem pojawi się opis
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.